mefjuu Opublikowano 3 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2009 Heloł! Chciałbym się pochwalić swoim nowym wynalazkiem. Jest to wzmacniacz słuchawkowy na układzie tpa6120. Dziś został odpalony i szczęśliwie się okazało, że działa. Moim założeniem było wykonać mały, w miarę dobry wzmacniacz za jak najmniejsze pieniądze- udało się W związku z tym, że cała drobnica jest z odzysku, jedyny koszt jaki poniosłem przy budowie to wspomniany już tpa i płytka. To drugie mogłem ominąć, robiąc pcb samemu, ale co tam- zamówiłem sobie w zakładzie. Jestem z niego bardzo zadowolony, niestety przeprowadziłem jedynie krótkie odsłuchy. Jak dla mnie gra to bardzo ładnie, ale co się tam będę wypowiadał. Wzmacniacz powstał, ponieważ potrzebowałem coś na biurko oraz chciałem się przekonać jak gra ten układ (sam nie wiem, które z tych dwóch bardziej się przyczyniło do zbudowania). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shd Opublikowano 3 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2009 Jak już nacieszysz się dźwiękiem możesz konstrukcję lekko ulepszyć. Możesz w torze audio zastosować kondensatory wima, które są tanie, na zasilanie jakieś lepsze np nichicon albo jakieś lepsze (te kondensatory mogą być drogie, więc nie wiem czy jest sens). Zasilanie +-12v pozwala ci zastosować jakiegoś innego opampa, w takiej samej obudowie to np opa2604, inne to raczej są w smd. Ten opa2602 przy tym napięciu podobno brzmi dużo lepiej, ale tego potwierdzić narazie nie mogę, w moim bypassie na sb live przy zasilaniu +-5v opa2602 brzmiał znacznie gorzej od opa2132... Napisz jeszcze z czego bierzesz sygnał i na czym słuchasz... Opisz różnice bez i z wzmacniaczem... Edit Zresztą patrząc na twoją sygnaturę to niepotrzebnie pisałem o tych modyfikacjach, ty już to wiesz... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pGo Opublikowano 3 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2009 A nie bawiłeś się nigdy w inne opampy? Ten 2132 w sumie gra całkiem ok, ale możesz też popróbować z innymi, zwłaszcza że bufor daje ci większe pole manewru niż przy cmoy'u, a do niezłego opampa często wystarczy dołożyć jedynie parę złotych. Biorąc koncepcję taniego wzmaka kondensatory no-name będą ok, choć i tutaj w niskiej cenie jesteś w stanie wyłapać nieźle grające(i dość powszecne w sklepach z elektroniką) jamicony, a i z bloczki wimy nie są przecież specjalnie drogie. Różnica potrafi być duża, o czym się przekonałem chociażby wymieniając elektrolit w twoim cmoyu ;] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mefjuu Opublikowano 3 Marca 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2009 @pGo, jak napisałeś w komisie o wymianie tego elektrolita w cmoyu, sam pokusiłem się o mały test. Porównywałem go z nichiconem gold czy coś w tym guście. Niestety, różnicy nie uświadczyłem :< Co więcej, nie potrafiłem nawet odróżnić, kiedy kondensatora wogóle nie ma. Wniosek z tego taki, że nie dla mnie te wszystkie black gatey i inne duperele. Dlatego też celowo dałem tu najzwyklejsze części. A jak ktoś chce, to może z uporem maniaka dawać te BG wszędzie- widziałem już nieraz wstawione nawet w torze sygnału. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patyczak Opublikowano 3 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2009 Będziesz robił to na zamówienie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mefjuu Opublikowano 3 Marca 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2009 Raczej nie, dlatego też dałem wszystkie pliki potrzebne do wykonania sobie samemu Każdy kto choć trochę umie posługiwać się lutownicą spokojnie to sobie złoży Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patyczak Opublikowano 3 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2009 Ja umiem tylko myszką się posługiwać ;] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mefjuu Opublikowano 4 Marca 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2009 Dzisiaj dodałem potencjometr i stało się coś dziwnego (wcześniej głośność regulowałem na odtwarzaczu). Teraz jest tak, że do ok. 2/6 obrotu potencjometru jest cisza, potem zaczyna lekko brumić w słuchawkach, a od 5/6 z powrotem jest cisza. Gdy dotykam (uziemiam) do masy układu, brum jest niemal niesłyszalny. Wie ktoś czym to może być spowodowane? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pGo Opublikowano 4 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2009 @pGo, jak napisałeś w komisie o wymianie tego elektrolita w cmoyu, sam pokusiłem się o mały test. Porównywałem go z nichiconem gold czy coś w tym guście. Niestety, różnicy nie uświadczyłem :< Co więcej, nie potrafiłem nawet odróżnić, kiedy kondensatora wogóle nie ma. Wniosek z tego taki, że nie dla mnie te wszystkie black gatey i inne duperele. Dlatego też celowo dałem tu najzwyklejsze części. A jak ktoś chce, to może z uporem maniaka dawać te BG wszędzie- widziałem już nieraz wstawione nawet w torze sygnału. Ja byłem w sumie nastawiony na to, że różnicy nie będzie - ale widoku tej chińszczyzny po prostu nie mogłem znieść. Wymieniłem go na pierwszy lepszy, jamicon 1000uf/25v I co? Ładnie ładnie - coś mi się w dole pasma pojawiło, byłem miło zaskoczony ;] Aczkolwiek sprawdzałem to na hd600, może na niższych modelach tego nie słychać @up - pytanie głupie... a nuż się sprawdzi - na pewno dobrze ten potencjometr wstawiłeś? ;p Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mefjuu Opublikowano 4 Marca 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2009 @pGo: No cóż.. lutując potka za pierwszym razem omyłkowo założyłem go odwrotnie (tj. głośniej dawało się w lewo). Nie chciało mi się już tego zmieniać. Teraz go odwróciłem, jest trochę lepiej, ale efekt dalej występuje. Tj, na takich px-100 niemal nic nie słychać, ale na dokach już wyraźnie. Wydaję mi się jednak, że jakby to wsadzić w jakąś metalową obudowę i porządnie zaekranować, będzie ok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ashirgo Opublikowano 6 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2009 A czyż nie jest lepiej zostawić regulację głośności dokładnemu urządzeniu cyfrowemu? Potek potrafi mieć 20% różnicy między kanałami i więcej. ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pGo Opublikowano 6 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2009 Tak, a dokładne urządzenie cyfrowe spłaszczy ci dźwięk, albo w skrajnych przypadkach opamp będzie za szybki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nefrolepis Opublikowano 6 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2009 Czy to znaczy, że kontrola głośności w playerach mp3 spłaszcza dźwięk? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ashirgo Opublikowano 6 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2009 Nie zauważyłem jeszcze spłaszczenia dźwięku... Ale spytam inaczej: czy są naukowe dowody na to, że dynamika czy cokolwiek w nagraniu się pogarsza? Wiem tyle, że jak mam ustawioną głośność na maksimum w odtwarzaczu czy na komputerze, to pojawiają się zniekształcenia. W odtwaczaczu to tak po prostu; a co do komputera to wyczytałem, że DAC daje zwykle zbyt wysoką głośność i niejedna firma doradza ustawienie suwaka w połowie, żeby nie było zniekształceń. Asshshsh.... nefrolepis: jeśli chcesz, to spłaszczy. Jeśli chcemy sami i z własnej woli szukać powodów do niezadowolenia (co prowadzi do depresji albo kupowania lepszego [ale czy na pewno?] sprzętu), to je znajdziemy, choćby urojone;) Dlatego pytam o naukowe dowody, a nie subiektywne odczucie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nefrolepis Opublikowano 6 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2009 Jestem raczej laikiem, dlatego mnie to zaciekawiło. Dotąd myślałem, że potencjometr to zło konieczne i jego wpływ na tor audio jest raczej na minus niż na plus. Z drugiej strony patrząc na rosnący poziom złożoności coraz to nowych konstrukcji DIY można odnieść wrażenie, że im więcej się nawali tych audiofilskich potencjometrów, kondensatorów, rezystorów i op-ampów tym efekt lepszy. Coś w tym musi być? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karol1990 Opublikowano 6 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2009 im więcej się nawali tych audiofilskich potencjometrów, kondensatorów, rezystorów i op-ampów tym efekt lepszy. Coś w tym musi być? dla mnie to bzdura. logicznie rzecz biorąc, im więcej elementów w torze audio, tym więcej elementów będzie miało wpływ na dźwięk. zwykle każdy dodatkowy element stawia jakiś opór dla wychodzacego/wchodzącego sygnału, więc nie ma prawa polepszać jego jakości Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pGo Opublikowano 6 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2009 aaa, ja pierwsze co skojarzyłem z tym cyfrowym urządzeniem, to potencjometr cyfrowy zamiast zwykłego - myślałem że o to ci chodziło, niepotrzebnie namieszałem. ;] W przypadku regulacji player'em(czy innym źródłem) nie chodzi o dokładność, dynamikę itd, lecz o inną rzecz - odstęp sygnału od szumu. Player sam w sobie niezależnie od tego jaką głośność ma ustawioną, szumi dokładnie z tą samą głośnością. Jeśli nie masz potencjometru we wzmaku i ściszysz na playerze, to do wzmaka dojdzie szum na słyszalnym poziomie i zostanie on wzmocniony. Mając potencjometr we wzmacniaczu, możesz dać playera na około 80-90%(żeby nie było zniekształceń spowodowanych sztucznym podbijaniem głośności na górnej granicy), wtedy dźwięk który wychodzi jest znacznie głośniejszy niż szum. Dochodzi on do potencjometru, po czym jest sciszany, a razem z nim sciszane są szumy do niemal niezauważalnego poziomu. Do tego dochodzą też takie rzeczy, jak "śmieci" wytwarzane przez elektronikę, dysk i podobne. A jeśli chodzi o te odstępstwa 20% - jak kupisz potencjometr za złotówkę, to się nie dziw że tyle masz ;] Lepsze potencjometry co prawda nadal potrafią mieć niemałą różnicę między kanałami(sprawdzając ohmomierzem), ale ludzkie ucho tej różnicy nie jest w stanie wyłapać. Zawsze też można ustawić drabinkę dobranych rezystorów 1% z obrotowym przełącznikiem - wtedy masz pewność, że nie będzie wahań ;] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ashirgo Opublikowano 6 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2009 Często szukanie własnego psychicznego komfortu, czasem poprawianie 0.001% osiągów. No, czasem może nawet 1%, jeśli zamiast rezystorów 5% damy 0.1%. W najbardziej zaawansowanych układach wzmacniaczy DIY nie wspominają o audiofilskich komponentach, chodzi im o znakomite parametry użytych części, a to ma sens. Czasem się dorzuca komponentów, by poprawić precyzję albo stabilność całości/wydajność czy choćby wygląd;) Ale i tak warto osiągnąć dobre wyniki przy minimum składowych (czyli po prostu dobry projekt i rozwiązania). Generalnie końcowy efekt jest taki, że pasmo przenoszenia w części słyszalnej jest bardziej płaskie, a zapasu mocy i szybkości na tyle dużo, by duże obciążenia nie wywołały zniekształceń czy zadyszki układu. No i zniekształcenia minimalne. I kontrola nad membraną lepsza. Takie tam;) Jeśli na tym poziomie ktoś ma problemy z dźwiękiem, to albo ma silną autosugestię, karmioną lekturą wątków o brzmieniu kabli czy kondensatorów (no, te ostatnie wprowadzają trochę nielinowości, które apparently martwią konstruktorów audiofilskich wzmaków, ale w sprzęcie studyjnym i realizatorskim jest to olewane poniżej pewnego procenta), albo z samą muzyką. Albo z tym, co podłącza do systemu (słuchawki?). Jak by nie było, temat rzeka. Potem się wkrada czynnik psychologiczny i nauka staje na głowie, a Ty zaczynasz robić sprzęt z lepszych komponentów, niż stosują w studio. Stąd jeśli polubisz tę zabawę i masz jakieś zadatki na paranoję, to to zadziała;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ashirgo Opublikowano 6 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2009 He he, no, tutaj, to się zgadzam. Kiedyś zauważyłem, że moja karta dźwiękowa dość znacznie szumi, ale ze wzmakiem do elektrostatów ten szum znikał. Stąd dedukuję, że potencjometr wprowadza dodatkową rezystancję, która "zbija" szumy. A jeśli zamiast nieprecyzyjnego potka da się dwa rezystory (po jednym na kanał) 0.1% i w układzie będzie op-amp o dużej rezystancji wejścia, to powinno być także w porządku, nie? Pozdrawiam, Ash PS Ciekawe, ale słuchawki o dużej rezystancji też wydają się powstrzymywać te szumy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nefrolepis Opublikowano 6 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2009 No właśnie to samo pomyślałem. W przypadku wzmacniacza słuchawkowego tak dobrać wzmocnienie i rezystory wejściowe, żeby na playerze operować w jego górnej skali regulacji. Brak potencjometru jednak powinien być lepszym wyjściem niż jakikolwiek potencjometr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ashirgo Opublikowano 6 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2009 Ha! Pot za złotówkę to by musiał być niezłym koszmarkiem... Ludzie na Blue Alpsach uzyskiwali 20% różnicy! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mefjuu Opublikowano 23 Marca 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2009 Wzmak prawie doczekał się obudowy. Może nie jest zbyt wysokich lotów, ale chociaż w miarę estetyczna Muszę jeszcze z tyłu dać gniazdo zasilania, minimum trzypinowe. Jakieś propozycje? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
x500 Opublikowano 23 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2009 Wow , fajny wzmaczek . Obudowe T11 zobacz na cyfronika.pl ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ReiLord Opublikowano 30 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2009 I jak gra? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mefjuu Opublikowano 30 Marca 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2009 Wzmacniacz jest już zamknięty w obudowie, jako złącza zasilania musiałem użyć dużego jacka- przymierzałem się do xlr, ale obudowa jest niestety na niego za wąska. Chwilowo męcze go z HD555 I ze zdziwieniem stwierdzam, że bardziej podchodzą mi px100 Może po prostu nie jestem stworzony do audiofilskiego dźwięku Faktem jest, że 555 mają większą przestrzeń, bardziej zrównoważone pasmo, ale brakuje tego ale Są dosyć bezpłciowe, suche. Porównywałem go dzisiaj dosyć intensywnie z dziurką od CD- gra jaśniej, bardziej szczegółowo, ma mniej basu. CD muli, jakby grało za kotarą, przesadnie ciepło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.