Gość KHOT Opublikowano 25 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2009 Podawanie źródeł typu audionemesis w kontekście CAL też jest zabawne.jak ktoś ma kase żeby kupić dobre źródło - nie poprzestanie na CAL tylko kupi coś lepszego. Przy odrobinie chęci i mnóstwie kasy pewnie dało by się do Fiata włożyć silnik z Mercedesa - pytanie brzmi po co? Pozdrawiam Łączenie takiego źródła z Denonem (i kupowanie Denona za 500pln) miałoby jak najbardziej sens, szkoda, że z Creativem już nie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mush Opublikowano 25 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2009 A to, ze kosztuje tyle i potrafia dotrzymac kroku sluchawkom za 5 czy 7K PLN dodaje im tylko uroku Co ma do rzeczy to, ze kosztuja 300 czy 500 PLN ? To znaczy, ze gdy ktos ma tor za 10K to juz na pewno kupi cos drozszego ? Drozsze wcale nie znaczy lepsze Będąć złośliwym zapytam ... gdzie CAL w Twojej metryczce Widzę tam GS1000 ... i HD25 /cut ...jak ktoś ma kase żeby kupić dobre źródło - nie poprzestanie na CAL tylko kupi coś lepszego. /cut I oczywiście masz prawo twierdzić, że CAL dorównują tym za 7k Jestem skłonny nawet zaakceptować, że w to wierzysz (dobra, nie będę kłamał, pisząc to zdanie uśmiechałem się złośliwie ... ale tylko troszeczkę) Ja natomiast mam prawo podejść do tego z przymrużeniem oka ... A nawet pogratulować .... Z pozdrowieniami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
microb1987 Opublikowano 25 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2009 Będąć złośliwym zapytam ... gdzie CAL w Twojej metryczce Widzę tam GS1000 ... i HD25 I oczywiście masz prawo twierdzić, że CAL dorównują tym za 7k Jestem skłonny nawet zaakceptować, że w to wierzysz (dobra, nie będę kłamał, pisząc to zdanie uśmiechałem się złośliwie ... ale tylko troszeczkę) W grę wchodzi również sposób prezentacji słuchawek. Jedne słuchawki mogą być niemal doskonałe np. Ultrasone Edition 9 (przyznam, że nie miałem z nimi zadnego kontaktu ), to mimo, że nie mamy im nic do zarzucenia zadowolimy się np. Sennheiser'ami hd 595, które mimo, iż pod wieloma wzgledami nie dowrównują klasą brzmienia słuchawkom ultrasone, to ze względu na prezentację dźwięku bardziej nam pasują. A chyba kazdy z nas szuka słuchawek które pomimo kilku kompromisów są dl aniego wręcz idealne... po co meczyć się z słuchawkami zamknietymi, skoro lubimy przestrzeń, wygodę, dużą ilość powietrza w dźwieku i godziny słcuchania spędzone w swoich ukochanych słuchawkach na głowie, jak i odwrotnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
reGGarf Opublikowano 26 Lutego 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2009 Właśnie zakupiłem K530 LTD. Muszę przyznać jedno - taka prezentacja jest mi milsza od CAL! .Mimo, że te drugie po recablingu są piekielnie szczegółowe, to jednak w tych sygnatura dźwiekowa jest jeszcze bardziej bezpośrednia, ale i bardziej przestrzenna. Środek... nie mam nic do zarzucenia, dół jest fajnie kontrolowany. Wcale mi dołu nie brakuje, jak to niektórzy mówią, a że jestem bassheadem to o czymś świadczy. Góra pięknie zaokrąglona. Dźwięk nie jest przesadnie szczegółowy, choć i tego im nie brak. Ogólnie powiem, że to słuchawki naprawę warte swojej ceny (obecnie IMO bardziej niż nówki CAL!). No i to powietrze w dźwięku... Mają tylko jedną wadę w stosunku do CAL! - są rzeczywiście trudniejsze do napędzenia, ale nie jest to różnica rodem Dawid - Goliat. Na wzmaku naprawdę wiele zyskują. Za to są wygodniejsze od CAL!. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
colnet Opublikowano 26 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2009 Takie szybkie pytanie mam? Czy K530 mocno wyrzucają dźwięk na zewnątrz w porównaniu do CAL!? W końcu K530 są półotwarte to nie powinno być tak źle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rolandsinger Opublikowano 26 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2009 Właśnie zakupiłem K530 LTD. Muszę przyznać jedno - taka prezentacja jest mi milsza od CAL! .Mimo, że te drugie po recablingu są piekielnie szczegółowe, to jednak w tych sygnatura dźwiekowa jest jeszcze bardziej bezpośrednia, ale i bardziej przestrzenna. Środek... nie mam nic do zarzucenia, dół jest fajnie kontrolowany. Wcale mi dołu nie brakuje, jak to niektórzy mówią, a że jestem bassheadem to o czymś świadczy. Góra pięknie zaokrąglona. Dźwięk nie jest przesadnie szczegółowy, choć i tego im nie brak. Ogólnie powiem, że to słuchawki naprawę warte swojej ceny (obecnie IMO bardziej niż nówki CAL!). No i to powietrze w dźwięku... Mają tylko jedną wadę w stosunku do CAL! - są rzeczywiście trudniejsze do napędzenia, ale nie jest to różnica rodem Dawid - Goliat. Na wzmaku naprawdę wiele zyskują. Za to są wygodniejsze od CAL!. No to puść sobie teraz na tych AKG Slayera, Metallicę czy cokolwiek innego z tego gatunku, tylko na normalnej głośności (ok. 1/4 głośności koncertowej). Posiedź tak 2-3h. powiedz co czujesz, boli, prawda? - Nie, nie słyszę??? Co mówisz? - BOLI, prawda?!!! - Powtórz, nie słyszę!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mush Opublikowano 26 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2009 Takie szybkie pytanie mam? Czy K530 mocno wyrzucają dźwięk na zewnątrz w porównaniu do CAL!? W końcu K530 są półotwarte to nie powinno być tak źle Trochę tak, ale ogólnie jest nieźle jak na półotwarte słuchawki. Swoich 530 używam w robocie w biurze. W pokoju mamy na ogół ciszę, brak radia i samochodów za oknem. I pomimo, że czasami lubię sobie w słuchawkach trochę podkręcić głośność to nie przeszkadzam innym w pokoju. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
microb1987 Opublikowano 26 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2009 Roland dzięki... bo muszę przyznać, że powoli się przymierzałem do tych akg, ale chyba dość dobrze zrozumiałem co im dolega Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krisio06 Opublikowano 26 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2009 Będąć złośliwym zapytam ... gdzie CAL w Twojej metryczce Widzę tam GS1000 ... i HD25 /cut ...jak ktoś ma kase żeby kupić dobre źródło - nie poprzestanie na CAL tylko kupi coś lepszego. /cut I oczywiście masz prawo twierdzić, że CAL dorównują tym za 7k Jestem skłonny nawet zaakceptować, że w to wierzysz (dobra, nie będę kłamał, pisząc to zdanie uśmiechałem się złośliwie ... ale tylko troszeczkę) Ja natomiast mam prawo podejść do tego z przymrużeniem oka ... A nawet pogratulować .... Z pozdrowieniami mush- Gdzie ty nie widzisz CAL! w jego sygnaturze? recabled balanced CAL! Tuż za W5000. Cena nie zawsze jest miarą jakości. Rolandsigner np woli zrekablowane CAL! od GS1000 i powiedział, że nawet gdyby GS1000 kosztowałyby 300zł to i tak by ich nie kupił bo poprostu to nie jego brzmienie. Ja np. CAL! lubię mimo, że nie mają jakiejś ogromnej szczegółowości i uczucia uczestniczenia w nagraniu jakie dają mi RS1. Im lepszy mają podany sygnał, tym lepiej zagrają. Gdybym się nie spieszył przy budowie GC i nie spalił jednego przetwornika w CAL!, to z pewnością ciągle byłyby moim słuchawkami domowymi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
reGGarf Opublikowano 26 Lutego 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2009 No to puść sobie teraz na tych AKG Slayera, Metallicę czy cokolwiek innego z tego gatunku, tylko na normalnej głośności (ok. 1/4 głośności koncertowej). Posiedź tak 2-3h. powiedz co czujesz, boli, prawda? - Nie, nie słyszę??? Co mówisz? - BOLI, prawda?!!! - Powtórz, nie słyszę!!! Nie prawda Siedziałem na nierozgrzanych i puszczałem dość głośno Comę, Rammstiena, Metallicę - głośniej niż zwykle słucham od 20 do prawie teraz (10 min temu). I nie boli i wszyściutko słyszę ;P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mush Opublikowano 26 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2009 No to puść sobie teraz na tych AKG Slayera, Metallicę czy cokolwiek innego z tego gatunku, tylko na normalnej głośności (ok. 1/4 głośności koncertowej). Posiedź tak 2-3h. powiedz co czujesz, boli, prawda? .../cut Hmmmm ... zdarza mi się i co ma mnie boleć? Tyłek od siedzenia przez 3h? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rolandsinger Opublikowano 26 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2009 Nie prawda Siedziałem na nierozgrzanych i puszczałem dość głośno Comę, Rammstiena, Metallicę - głośniej niż zwykle słucham od 20 do prawie teraz (10 min temu). I nie boli i wszyściutko słyszę ;P A źródłem była Sansa czy coś innego, równie ciepłego, z równie wycofaną górą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
esder Opublikowano 26 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2009 W K530 mogę i 4 godziny słuchać, mają tak duże muszle, że w żadnym miejscu nie naciskają na małżowinę. Dodatkowo welur sprawia u mnie uczucie że ich nie mam na głowie . W CAL po 40 minutach zaczyna się robić nieciekawie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
reGGarf Opublikowano 26 Lutego 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2009 No właśnie. Te AKG bardzo fajnie zgrywają się z moim torem. Być może (bo nie mówię, że nie), że na profesjonalnym torze za kilka K zł, Aurvany mogą zmiażdżyć te 530-tki, jednak teraz mogę powiedzieć co mówię. Dot. A góry nie mam wycofanej. W K530 mogę i 4 godziny siedzieć, mają tak duże muszle, że w żadnym miejscu nie naciskają na małżowinę. Dodatkowo welur sprawia u mnie uczucie że ich nie mam na głowie . W CAL po 40 minutach zaczyna się robić nieciekawie... Tu też nie tak do końca. Są wygodne, można siedzieć ile się chce ale czuje się je na głowie. Przy CAL'ach też nie jest tak źle, grzeją dopiero po 2 - 3 godzinach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mush Opublikowano 26 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2009 mush- Gdzie ty nie widzisz CAL! w jego sygnaturze? Tuż za W5000. A jak mam interpretować "wyszarzone" wpisy? Potraktowałem to jako : miałem ale już nie mam. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
reGGarf Opublikowano 26 Lutego 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2009 W jednym może mieć Rolandsinger rację - SYNERGIA A wrażenie mam, że mają mniej góry od CAL! - wiem bo mam chwilowo moje cale dane wujkowi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rolandsinger Opublikowano 26 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2009 No właśnie. Te AKG bardzo fajnie zgrywają się z moim torem (ze wzmakiem). Być może (bo nie mówię, że nie), że na profesjonalnym torze za kilka K zł, Aurvany mogą zmiażdżyć te 530-tki, jednak teraz mogę powiedzieć co mówię. Dot. A góry nie mam wycofanej. I wszystko jasne, tor masz ciepły i wszystko gra. Natomiast gdybyś wpiął owe K530 np. do takiego Audio Note CD-3 przez przezroczysty wzmacniacz, zobaczyłbyś dopiero jak tnie. Zresztą póki co są jeszcze niewygrzane, jak przekroczą 200h usłyszysz jak strzelają szczegółami aż głowa boli, a średnica w nich (z neutralnego napędu) jest zimna jak Alaska. @ esder Nie zrozumiałeś mojej uwagi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
reGGarf Opublikowano 26 Lutego 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2009 No cóż, może tak jest - mi na razie pasi Ale zawsze mój tor mogę jeszcze ocieplić. Mam ku temu środki. Poza tym, wiesz, jak podłączysz Zen'y do iPoda Video to dopiero zobaczysz co to alaska A tutaj jest neutralnie i przyjemnie teraz. Dlatego przecież nie słuchawki czynią muzykę, ale cały tor Nie ma się o co kłócić A wiem, że większość torów jednak jest ciepła, a jak ktoś kupuje coś "przeźroczystego" za pare k zł to nie będzie kupował do tego byle słuchawek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rolandsinger Opublikowano 26 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2009 Nie żebym narzekał na te K530, z ciepłymi plejerami całkiem fajne są. Basu mogłoby być jednak odrobinę więcej, a efektywność znacznie lepsza. ale ogólnie to nie są złe słuchawki, dla poszukiwaczy neutralności nawet bardzo dobre. Co Video i Aurvana In Ear, ogłuchnąć chciałeś? Przecież to jeden skrzek jak ze słuchawki telefonu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
reGGarf Opublikowano 26 Lutego 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2009 Heh, zdziwiłbyś się do czego doprowadzają nieosłuchani ludzie - tak jak ja przed ponad rokiem SIC! Nic dziwnego, że uważałem Zeny, za gorsze od EP-630 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rolandsinger Opublikowano 26 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2009 Wiesz, cały problem nie leży w osłuchaniu, lecz w przyjemności z obcowaniu z muzyką. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
reGGarf Opublikowano 26 Lutego 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2009 A wiesz.. człowiek głupi był i myślał, że jak coś ma cenę i fajne pudełko z wieloma marketingowymi bajerami to jest fajne... No i potem wmawiał sobie - no to przecież ze mną jest coś nie tak, bo to jest dobre... Lol.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fallow Opublikowano 27 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2009 Będąć złośliwym zapytam ... gdzie CAL w Twojej metryczce Widzę tam GS1000 ... i HD25 Hehe, aktualnie nie mam CAL ale bylem ich posiadaczem w wersji rekablowanej Conducfilem i dodatkowo zbalansowanej gdyz przez jakis czas mialem w pelni symetryczny system. Doceniam mozliwosci skalowania sie CAL wraz z torem i uwazam je za sluchawki ktore potrafia zagrac high-endowo o czym wiele razy pisalem. Bylem tez np. posiadaczem Ultrasone Edition 9, ktore kosztuja wielo-wielo krotnie wiecej niz CAL a gdybym mial wybierac jedne z nich - raczej wybralbym CAL - z wielu wzgledow, takze wygody. Sposob prezentacji CAL oraz Ultrasone Edition 9 po prostu mi nie pasuje, probowalem sie przekonac do takiego sposobu podawania muzyki ale nigdy nie wytrzymywalem. Za malo tam dla mnie powietrza i przejzystosci oraz troche za ciemno. Od Ultrasone Edition 9 czy CAL wolalbym juz nawet dobrze napedzony HD 555 lub 595. Po prostu zdecydowanie bardziej pasuje mi sposob grania sluchawek otwartych. Jest kilka wyjatkow zamknietych sluchawek ktore mi sie podobaja ale generalnie zawsze wybralbym owarte. Istotniejsza rzecza jest dla mnie wstrzelenie sie w preferencje odbiorcy niz sama klasa sprzetu jako taka - co wcale nie znaczy, ze nie lubie miec czegos z wyzszej polki /cut...jak ktoś ma kase żeby kupić dobre źródło - nie poprzestanie na CAL tylko kupi coś lepszego. /cut Przez pewien czas mialem wlasnie GS1000 i CAL jako dwie przeciwstawne formy prezentacji a CAL wciagaly mnie bardziej niz Ultrasone Edtion 9 oraz Denony D5000, ktore dlugo u mnie nie zabawily. I oczywiście masz prawo twierdzić, że CAL dorównują tym za 7kJestem skłonny nawet zaakceptować, że w to wierzysz (dobra, nie będę kłamał, pisząc to zdanie uśmiechałem się złośliwie ... ale tylko troszeczkę) Zgadza sie, kazdy ma prawo twierdzic co mu sie juz tam podoba To nawet wiecei niz wiara, ja jestem o tym doswiadczalnie przekonany. Robilem nie jedno porownanie takze nie na swoim sprzecie. Np. na idealnym torze pod CAL Rolandsingera oraz na zbalansowanych CAL na torze np. u Piotra Ryki i Twin Headzie vs Edition 9. Oczywiscie w obu przypadkach a nawet w 3 (u mnie tez) te tory byly znacznie "bardziej high-endowe" niz cena CAL a CAL byly przede wszystkim rekablowane i w jednym przypadku jak juz wspomnialem dodatkowo rekablowane symetrycznie i napedzane zbalansowanym RudiStorem NX33. Ja natomiast mam prawo podejść do tego z przymrużeniem oka ... A nawet pogratulować .... Oczywiscie, ze masz pelne do tego prawo Dzieki!. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
reGGarf Opublikowano 27 Lutego 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2009 Sposob prezentacji CAL oraz Ultrasone Edition 9 po prostu mi nie pasuje Widzisz o to mi w całej dywagacji chodziło, że po prostu mimo iż K530 mogą mieć braki w stosunku do hajendowości CAL! to jednak sposób prezentacji z moim torem jest fajniejszy - przestrzenniejszy itp.. I o to chodzi - że nie koniecznie muszą być genialne słuchawki superszczegółowe, żeby były naprawdę fajne, a nawet lubiane bardziej od tych "lepszych" Od Ultrasone Edition 9 czy CAL wolalbym juz nawet dobrze napedzony HD 555 lub 595. j/w Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mush Opublikowano 27 Lutego 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2009 żeby były naprawdę fajne.../cut ...święte słowa Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.