Skocz do zawartości

NIETYPOWE WYPADKI!...


DzikusII

Rekomendowane odpowiedzi

No to teraz ja :P ja to akrurat sobie sluchawki rozwalilem :/(a takie fajne byly)

 

no wiec sluchawki glownie sluzyly do gier i muzyki w kompie... Mialy regulator glosnosci ktorym przpydakowo zachaczylem o biorko.. no ale nic jakos kabel sie trzymal<szczescie> nastepnego dnia w jakas gre gralem .juz nie pamietam wiem ze MMORPG xD i cos tam ulepszalem

i patrze pisze "succes!" no to ja podskakuje do gory i nagle mowie WTF nie ma dzwieku nagle patrze a tu kabel osobno sluchawki osobno :angry::( :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • Odpowiedzi 73
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Ja również ostatnio miałem nietypową wpadkę . Biegałem słuchając swojego iPod'a przypiętego ( w futerale z klipsem ) do paska przy spodniach . Biegłem szybko nagle na zakręcie mój odtwarzacz odczepił się od spodni poszybował kilka metrów , odbił się od trawy i wylądował w studzience kanalizacyjnej na szczęście pleyer był solidnym skórzanym pokrowcu oraz studzienka była płytka ( około 1.5 metra) i sucha . zdjąłem kratę i wyciągnąłem swojego ukochanego grajka . na szczęście nic mu się nie stało

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No a ja miałem sobie Technicsy RP-F290.. często miałem z nimi przygody, nie umiem zliczyć ile razy lądowały na kaflach, parkiecie i ile razy o coś zahaczałem, że mi łeb urywało albo zrywało słuchawki ze łba.. miałem je trzy lata -> ostatnio wracałem autem z nad jeziora, byłem z rodziną i psem. Wyszedłem do sklepu,słuchawy zostały na tylnym siedzeniu, wracam, technicsy się złamały O: , stelarz złamany. Pies mi na nich usiadł - jamnik (SIC!)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnego razu wrocilem w dosc zachwianym stanie do domu.Okropnie zachcialo mi sie muzyki wiec rozsiadlem sie w fotelu,zalozylem sluchawki i podlaczylem je do wiezy.Z racji swojego stanu bylem dosc wybredny dzwiekowo wiec zaczalem majstrowac przy guzikach na pilocie.Powlaczalem jakies super mega brzmienia w stylu surround i tak dalej.Jakiez bylo moje zdziwienie gdy to pomoglo! Muzyka okazala sie doskonala i zaczela mnie otaczac.Rozplywalem sie.Niestety nie trwalo to dlugo.Pare chwil po tym uslyszalem jak do mojego pokoju wpada matka i zaczyna na mnie bluzgac.Zrobilem szybki przeglad pola widzenia i stwierdzilem jedna rzecz.Tak sie wiercilem,ze wyciagnalem wtyczke od sluchawek z gniazdka w wiezy.To byly wlasnie moje super przestrzenne efekty;] Dodam tylko ze sytuacja miala miejsce okolo polnocy,a wieza byla podkrecona do 20 w skali 30.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

W czasach gdy miałam nano 1g, jechałam sobie busem do mojej małej wioski (1700 mieszkańców :P) z małego miasteczka w którym chodzę do szkoły. Miałam słuchawki na uszach (jeszcze Sennheisery mx55 Street, wogóle nie tłumiące :P) ale akurat muzyka nie grała cały czas bo bawiłam się tą grą ze zgadywaniem piosenek. Ja siedziałam na siedzeniu, obok stało jakichś dwóch gości. Nagle słyszę jak jeden do drugiego przyciszonym głosem "Ty, patrz, to chyba iPod" a drugi "coś Ty, niemożliwe, patrz jaki mały".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość untitled37

Hm, zawsze miałem wpięte sennki mx500 do ipoda w kieszeni i zawsze wyjmowałem player i słuchawki, po czym puszczałem słuchawki, żeby swobodnie poleciały w dół i się rozplątały. Pewnego dnia zapomniałem, że znajomy podłączał swoje słuchawki do mojego playerka i przy wyciąganiu puściłem słuchawki, które spadły na ziemię i akurat znalazły się idealnie pod moim butem przy następnym kroku. Jedna słuchawka nie żyje.

 

Kilka dni przed tym położyłem się spać ze słuchawkami i owym ipodem. Budzę się rano - gdzie ipod? Coś mi uwierało w plecy, podnoszę się, jest. Włączam - rozlany w pół wyświetlacz. Teraz zajęło się trochę więcej i widzę tylko lewą połowę (patrz załącznik)

 

A znajomy zasnął z zen aurvana i urwała mu się jedna słuchawka...

post-15266-1220474459_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka dni temu wyciągam moje słuchawki z plecaka, wkładam na uszy i zauważyłem, że przy rozdzielaczu jest wielki supeł. Na chama zacząłem ciągnąć za kabel i teraz kabel dochodzący do lewej słuchawki jest 2mm dłuższy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zawsze nosiłem Triple.Fi zawieszone na szyi i podpięte do playera..

Jak byłem na Malcie to często używałem śródków publicznego transportu..

Jak wstawałem z miejsca to słuchawka zachaczyła gumką o siedzenie i spadła gumka z jednej słuchawki..

Zorientowałem się dopiero po wyjściu z autobusu.. Zaraz za nim poleciałem.. Przebiegłem kilka kilometrów sprintem bo znałem jego trasę to poleciałem skrótami.. Wychodzę z ostatniego zakrętu wpadam na ulicę a on przed sekundą uciekł... Gumka się nie odnalazła..:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 miesięcy temu...

Ja chyba z pięć razy zasnąłem na pentagramie eon cineo i nic mu nie jest.Najgorsze było jak w szprychy mojego roweru wplątał się kabel od słuchawek sansy c240 miałem zatkane gniazdo słuchawkowe i wtyczka za chiny nie chciała wyleżć.

Mój rower ma tylko 6 szprych.;)

Sansa poszła na śmieci wraz ze słuchawkami

 

Mój rower

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja raz rzucałem player'ka po powrocie do domu na kanapę. W tym samym momencie mój pies za nim wyskoczył i trzasnął nosem. Efektem była zmiana trajektorii lotu i wymuszone lądowanie na linoleum. W ten sposób poznałem Fuze'a od środka...

 

Pies chciał powiedziec : "Te, mała co masz pod maską"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mojemu bratu pies pogryzł zen aurvana.Izolacja kabla była przegryziona i słuchawki pogryzione.Ma teraz połatany kabel taśmą izolacyjną , a grają jąk nowe.

Pies dostał po dupie ,a i tak dobrze że nie pogryzł zena przypiętego do słuchawek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż ja miałem taki "śmieszny" wypadek: coś tam sobie lutowałem i wyślizgnęła mi się lutownica z ręki los chciał że spadła na obok leżące Audeo :P kabelek się stopił troszkę na szczęście nic poważniejszego tylko trochę stopiona izolacja. Potem i tak z kablem się podziały różne rzeczy niezależne od tego wypadku i Audeo zostały gwarancyjne wymienione na nowe :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności