Skocz do zawartości

Jaki To Odtwarzacz ?


Gość XBlant

Rekomendowane odpowiedzi

Zdecydowanie no-name z allegro. Malenki wyswietlacz, przewaznie nie wyswietlajacy tagow. A jesli jedna wyswietla to niewiele z tego widac. Malo mozliwosci dostosowania go do wlasnych potrzeb, co skresla go juz na starcie. Nie mozna ustawic predkosci przewijania nazwy utworu, a standardowe przewijanie chyba ma predkosc 1x. Bawilem kilka razy czyms takim w wersji z tagami i bez i nie spodobal mi sie.

 

Tak wiec wedlug mnie to no-name i mozna jeszcze taki tekscik z allegro. Odtwarzacz na podzespolach Sanyo, philipsa, samsunga itd.

Na pewno ma jakies bebechy samsunga, przynajmniej niektore. Jesli jednak nie pisze na nim samsung to to nie jest samsung. Bo jakby firma sie nie wstydzila tego produktu to by umiescila tam swoje logo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno ma jakies bebechy samsunga, przynajmniej niektore. Jesli jednak nie pisze na nim samsung to to nie jest samsung. Bo jakby firma sie nie wstydzila tego produktu to by umiescila tam swoje logo.

 

wiele firm produkuje wersje OEM swojich playerów, na ktroych potem są nadrukowywane loga. Przykładowo Vobis czy Actina.

 

Ale to to, to w sumie ciężko nazwać playerem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten player obok samsunga nawet nie stał.

 

handlowałem kiedyś dokładnie takimi i paroma innymi. Pomimo faktu ze wspominam je ciepło bo troszke na nich zarobiłem, to obiektywnie rzecz biorąc te playerki to nieciekawy produkt.

 

Jakość wykonania pozostawia wiele do życzenia: obudowa (matowa) rysuje sie od paznokcia, na każdym elemencie widać łączenia odlewów, wyświetlacz jest kiepski jak cała reszta, no a o jakości dzwięki oraz możliwosciach i ergonomi słuchawek nie wspominam.

 

Jeśli ktoś moze sie scisnąc na lepszy to radziłbym to zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to jest dobrze znana obudowa, wielu "producentów" kożysta z tego "modelu" - ponoć nawet się "wnętrzem" nie różnią...

 

idź do mediatune, zobacz że w gablotkach leży obok siebie chyba ze 4 sztuki playerka różniącego się tylko logiem producenta, kolorkiem i trochę ceną :]

 

jeżeli pytanie to zadane zostało z powodu chęci kupna takiego cudka, to doradzam: naucz się rozpoznawać ten wygląd (pomijając ewentualne logo producenta ;) ) i NIGDY GO NIE KUPUJ! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ten player to na kopyto mojego ergotecha (oddałem go dzieciakowi tak przy okazji).

faktycznie - obudowy różnią się tylko w teorii , kilka detali zaledwie. każdy taki player ma te same fw, te same funkce, te same sterowanie. wszyskto jest takie same.

mój ergotech różnił się tylko chyba tym, że istnieje strona, z której można pobierać fw.

reszta jak w każdym hong-kongu.

jednak gdyby nie paskudnie (tandetnie) wykonany manipulator "mode" to mi by do autobusu taki player wystarczył.

funkcje, jakie miał mój były i tak wystarczające - najbardziej cieszyłem się z funkcji "resume". nawet jak bateria padła to pamiętał gdzie skończył.

największa wada - ten maniupulator, ledwo co działający eq, spadająca zaślepka od usb, 10 h na aku ni-mh 1000 mah AAA.

 

zalety: dość szybki zapis ok. 1 MB/s zapis na flash, niska cena, nie zabiją człeka dla takiego sprzętu, normalne gniazdo usb, widoczny jako hdd.

 

taki player może na codzień być dobry jak ktoś ma niewygórowane wymagania co do jakości dźwięku.

konkurować z firmowymi playerami raczej nie da rady.

no chyba, że z flashami creative - gra tak samo dobrze jak one, zarówno na słuchawkach jak i hi-fi.

sprawdzałem z v200 swego czasu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Krecik, ale przysoliles z tym Creativem. Bez jaj. Ja mam V200 1GB jako pendrive'a i odkad moja 550-tka zaczela mi szalec "pare godzin" jednak przesluchalem na tym flashu. W porownaniu do dynamiki IMPa Muvo ma sie jak piesc do oka, ale po ustawieniu swojego equalizera i z k26p brzmi to calkiem znosnie. Nie popadajmy tu w skrajnosci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a jak by tak zastrzec ten wzor, to mozna by im wytoczyc proces :)

tak samo nazwac proszek do prania "zwykly" :)

Zmieniasz 20% (7 elementów) i wzor juz jest jest obiety zastzrzeniem a uwierz mi ze 7 elementow to jest NIC :) I Cały Twoij patent za tkroy bylisz idzie w piach :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do takiego "czegoś" pasuje mi tylko jedno określenie: "parchate".

 

Do tego zdjęcia z tym cudownym napisem "dawnload" (w tłumaczeniu jak by to brzmiało? ładuj downa? :lol: ), ustosunkuję się tak: "Boże, miej nas w opiece" i "skrajny analfabetyzm w wersji angielskiej" :blink: .

 

Wykonanie skandaliczne, jakość nawet nie zerowa - tylko ujemna ;) , kopiowanie i wtórność porównywalna z ciągiem geometrycznym średniej wielkości ( <_< )... za dużo tego.

 

Jak ktoś by mnie postawił przed wyborem: to coś lub Creative, to wolę z miejsca C. Przynajmniej mi w kieszeni po dwóch godzinach grania nie wybuchnie...

 

Dobra rada: don't touch this ... thing!

 

Postro

 

 

PS.: Koleś z niższego piętra ma podróbę iFP-380. Wyświetlacz rozgrzewa ( :blink: ) mu się chyba z minutę. No comments...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności