Skocz do zawartości

Samsung Z5 Recenzja


Paszczak

Rekomendowane odpowiedzi

Ostatnia moja recenzja otrzymała dosyć pozytywne opinie więc zdecywowałem sie popełnić następną. Tym razem na warsztat poszedł samsung z5. Enjoy!

 

Zigmuund przygotuj papier. Nie, nie piszemy listu. Dzisiaj postanowiłem coś napisać dla potomności. To znaczy ja postanowiłem powiedzieć a ty napisać. W końcu od tego jesteś. Dlaczego się wykrzywiasz? Tylko do pisania się nadajesz. A i w tym nie jesteś najlepszy. Ale przejdźmy do rzeczy.

 

Dzisiaj napiszesz o odtwarzaczu z5 marki Samsung. Pytasz co to? Zaraz Ci powiem. Pewnie pamiętasz jak próbowałem otworzyć portal do przyszłości? Nie pamiętasz…. Ty to masz jednak łajno zamiast mózgu. No więc udało mi się taki portal stworzyć. Przeniosłem się do przyszłości. Jako, że portal był cholernie niestabilny zdołałem się tylko teleportować na 5 sekund.

 

 

Wylądowałem w jakimś dziwnym miejscu. Jakby ulica tylko ludzie jeździli dziwnymi powozami. Może jakiś nowy model. Mniejsza o to. W ciągu 5 sekund zdążyłem tylko wyrwać najbliższemu mi chłopakowi to co trzymał w ręce. No był to ten oto odtwarzacz. Pewnie zastanawiasz się co to odtwarzacz. Ja też nie wiedziałem co to jest dopóki nie sięgnąłem moją kryształową kulą w mgliste tajemnice przyszłości. To urządzenie służy do odtwarzania muzyki.

 

 

Nie, nie pokarzę ci. Ty psujesz wszystko, nawet chodnik po którym przejdziesz nie jest potem taki sam. Wspominałem, że razem z odtwarzaczem wyrwałem chłopakowi też słuchawki? Chyba nie. Na boku mają napis zen. Nie, nie powiem ci co to słuchawki. I tak nie zrozumiesz to po co mam strzępić język. Przejdźmy do tekstu który masz napisać.

Postanowiłem przetestować ten odtwarzacz. Pokazać ludziom z przyszłości, że ja wielki mag Ahonmokanluntum(w skrócie Ahon) też mam jakieś pojęcie o technice przyszłych ludzi! Przygotuj się dyktuję.

 

Odtwarzacz jest w gustownym pudełku. Pewnie zastanawiacie się skąd mam do niego pudełko? A popatrzyłem na nie w kryształowej kuli. Niestety nie dane mi było go pomacać. Pudełko jest czarne, małe, ładne. W środku jest odtwarzacz( kolor srebrny, niestety), słuchawki, jakiś kabel oraz papiery(instrukcja).

 

Sam odtwarzacz prezentuje się nad wyraz ładnie i estetycznie. Dobre wrażenie robi aluminiowa obudowa. Wygląda na solidną. Wycieraj pióro kretynie! Przecież ładniej to ja bym napisał kciukiem lewej ręki umaczanym w ****ie! No. Ostatnich dwóch zdań nie zapisuj.

 

Niestety zostają na niej odciski palców. Ale jest to do zaakceptowania. Ekran jest spory, niestety jego jakość jest dosyć słaba (w kuli widziem inne odtwarzacze- bywało lepiej). Ale jak na urządzenie stricte do muzyki nie jest zły. Przyciski poza touchpadem i odrobinę za małym przyciskiem HOLD są w porządku i nie ma problemu z bezwzrokowym sterowaniem. Oczywiście tylko przy przyciskach, nie touchpadzie który jest trochę nieprecyzyjny i mało intuicyjny. Ale można się do niego przyzwyczaić.

 

Menu jest przejrzyste i całkiem nieźle rozplanowane. Na samej górze mamy dostęp do muzyki, dalej radio (odbiera całkiem nieźle, ale wyszukiwanie stacji nie jest najszybsze). Mamy oczywiście możliwość przeglądania zdjęć, oraz ustawienia wraz z equalizerem.

 

Teraz pora na parę słów o nim. Możemy wybrać albo z ustawień twórców odtwarzacza (rock, klasyczna, jazz, ballada, 3d- scena, club itp.) albo samo stworzyć własne ustawienia korektora. Niestety nie jest to łatwe gdyż poszczególne paski nie są oznaczone i nie wiem co zmieniam( szczególnie, że miałem awarię kryształowej kuli). Ja i tak słucham bez eq bo taki dźwięk jest najnaturalniejszy.

 

Przejdźmy do opisania dźwięku odtwarzacza. Nie będzie to ani opis dokładny, ani profesjonalny gdyż się zwyczajnie na tym nie znam. Tak, tak Zigmuund mimo całej mojej mądrości są rzeczy na których się nie znam. Trzeba zacząć od tego, że odtwarzacz brzmi naprawdę ładnie. Jego dźwięk można określić jako zimny. Dla mnie osobiście lekko za zimny. Jednak bardziej odpowiadało mi brzmienie irivera t10(nie pytajcie skąd go miałem). Dawało…więcej frajdy z słuchania. Po prostu słuchało się przyjemniej. Aczkolwiek skupmy się na z5. Nie jest to basowy player. Nie zauważam w zasadzie żeby któreś pasmo dominowało (oczywiście na aurvanach dominuje środek ale nie jest to wina playera tylko słuchawek). Samsung ma całkiem ładną scenę, separacja instrumentów była dla mnie w zasadzie czymś nowym więc do końca nie mogę jej obiektywnie ocenić. Ale jest i to się chwali.

 

Ogólnie odtwarzacza słucha się bardzo miło (w zasadzie słuchało bo chłopak dziwnym trafem nie miał przy sobie ładowarki) i jak za cenę 200 zł( ten model za tyle został zakupiony w sklepie Vobis) jest on bardzo ciekawą propozycją gdyż w zamian za te pieniądze otrzymujemy 2gb pamięci, niezły ekran, ładny dźwięk, dobrą autonomię (ok. 35h), ładny wygląd, solidną obudowę, nie do końca precyzyjne „głaskadełko” i wygodne inne przyciski.

 

To by było na tyle pisania Zigmuund! Posyp tylko papier piaskiem, zapakuj tubus i rzuć do rzeki. Ale w przyszłości się zdziwią gdy zobaczą ile Ja wielki Ahon wiedziałem o ich wynalazkach. Ach… czy nie zmęczyło cię to pisanie? Tak? Mnie też. Chodźmy do bordelu się zabawić. To znaczy ja się zabawię a ty będziesz pilnował czy ktoś nie chce mi zabawy przerwać czy zakłócić. A w nagrodę kto wie? Może pozwolę ci dzisiaj jeść ze mną przy stole!

 

Zdjęcia będą za jakiś czas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja w vobisie kupiÓem za 299zÓ :( i nie widziaÓem taniej nawet teraz

 

ja tez... troche przeplacilismy... a mowil mi stary zebym poczekal do swiat bo wtedy tansze beda... ale glupi bylem...

anyway, reynevan, skoro jestes magiem z przeszlosci to jak mozesz pisac na tym forum, skoro za twoich czasow (podejzewam ze sredniowiecze- wyczytalem to w mojej kuli) elektrycznosci nie bylo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wszystko zostało spisane przez przygłupiego zigmuunda. Nie pisał tylko tego co mag dyktował tylko wszystko. A ja znalazłem tubus na brzegu morza i przepisalem i przetłumaczylem. Nie pytaj skad znam ówczesny jezyk. Taaajemnica ;)/ Ale tak na marginesie to można się przyczepic, że nie ma magów (i nie było w średniowieczu), że nie mozna sie teleportować... Mozna, ale po co?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja w vobisie kupiłem za 299zł :( i nie widziałem taniej nawet teraz
ja tez... troche przeplacilismy...

Trochę przepłaciliście, ale to i tak nie jest tragedia.

W Mega Avansie widziałem wersję 1gb black za ok 450zł, a w Euro wersja 2gb white B) kosztuje bodajże 599zł, więc ceny z kosmosu. Rozumiem że w momencie premiery mogło to tyle kosztować ale teraz :angry:

Przy tym wasze 299zł to jednak okazja :D

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności