Skocz do zawartości

Śląski Meet W Ferie.


pavlitto

Rekomendowane odpowiedzi

Zaproponowałbym plac krakowski, ale jest niestety dość zimno... :P Czy znam zaciszne miejsce? Hmmm... w Gliwicach jest takich pełno, ale szczerze mówiąc nie mam pojęcia w których jest cicho. Postaram się jutro wybadać sprawę wśród znajomych :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomyślałem, że warto by było się podzielić spostrzeżeniami po spotkaniu - a nuż ktoś skorzysta... :P

W sumie dla mnie główna batalia była pomiędzy Shure'ami SE420, a SE315 :D. O ile z SE420 korzystam już dobrych parę lat to zawsze mnie ciekawiły SE315...

Pierwsze wrażenie - SE315 są trochę dłuższe, więc zapewniają dla mnie nieco gorszy komfort, chociaż wciąż jest naprawdę ok. Najbardziej kompatybilne z moimi uszami są jednak SE530, ale każdej z trzech par ciężko jednak zarzucić słaby komfort - w moim przypadku na pewno nie byłoby to głównym kryterium przy wyborze :). SE315 w przeciwieństwie do SE420 mają odpinany kabel, a sam przewód jest normalnej długości - nie trzeba korzystać z przedłużek jak w SE420. Ja preferuję przedłużanie kabla - dzięki temu uszkadzamy w razie czego przedłużacz przy minijacku, a nie słuchawki :).

A teraz najważniejsze - czyli dźwięk... :) Po włożeniu do uszu SE315 poczułem się jak w domu... :) Charakter i równowaga tonalna jest jak w moich SE420. W pierwszej chwili nawet zastanawiałem się czy aby na pewno nie włożyłem swoich słuchawek. Różnice brzmieniowe są naprawdę subtelne, jakkolwiek nie można powiedzieć, że nie istnieją. :) Spróbuję w krótki sposób przybliżyć moje obserwacje - oczywiście jak na krótki odsłuch w knajpie ;). Bas w SE315 ma większy wykop, jest nieco lepiej kontrolowany. Średnica jest bliższa, ostrzejsza i bardziej bezpośrednia - wyraźniej słychać różnice między pierwszym a drugim planem. Przy głośniejszym słuchaniu może być (jeśli ktoś jest wrażliwy) nieco bardziej męcząca. Góra jest zbliżona, ale - podobnie jak średnica - w SE420 jest bardziej wygładzona, subtelniejsza i suma sumarum przekazuje (wg mnie, bo już wrq ma odmienne zdanie :)) nieco więcej informacji. Góra w obydwu słuchawkach ani nie szeleści, ani nie sypie piachem - to nie IE8, w których przy większej "sieczce" gubi się połowa instrumentów. Scena w SE315 jest bliższa, SE420 grają z nieco większej odległości.

Różnice jeszcze raz podkreślam - są naprawdę subtelne! O ile różnica pomiędzy SE420, a SE530 jest wyraźna - zarówno charakter jak i równowaga tonalna jest zupełnie różna to pomiędzy SE315 i SE420 trzeba się naprawdę wsłuchać, żeby wyłapać różnice, o których napisałem.

Nie wiem jak się kształtują obecnie ceny obydwu odsłuchiwanych par, ale wg mnie powinny być do siebie zbliżone. Wcale nie jest tak, że wyższy model jest lepszy - wiele osób może bardziej sobie cenić jednoprzetwornikową parę. Gładszy dźwięk SE420 ma jednak zaletę - można ich słuchać naprawdę godzinami i nic, a nic nie męczą. Co oczywiście wcale nie znaczy, że i SE315 tego by nie potrafiły - niestety podczas krótkiego odsłuch ciężko takie rzeczy sprawdzić :).

Jeśli bym miał teraz kupować słuchawki to naprawdę ciężko by mi było wybrać :). Podejrzewam, że do spokojniejszego repertuaru wolałbym pazur z SE315, a do bardziej agresywnego, gorzej zrealizowanego SE420. Ale jeśli różnica cenowa wynosi 100 euro to bez zastanowienia biorę tańszą parę ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście różnica pomiędzy nimi jest nie wielka -padło dobre zdanie- ta sama szkoła grania;) Najbardziej widoczna różnica to dolna średnica jaką serwuje model 315 -jest bardziej soczysta.

 

Może na kolejnym spotkaniu będzie więcej sprzętu, więcej ludu;)

 

p.s. pizza była naprawdę dobra, pomimo tego że najtańsza z możliwych;P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja najtańsza pizza w życiu :D

 

Co do różnic i podobientw miedzy se315 i se420: na pewno jest to jeden poziom, nie roznia sie pod wzgledem SQ. Co mi przyszło do głowy po włożeniu se420 do głowy? Że sa ciemniejsze(balans przesunięty w stronę niskich tonów), troszkę mniej dynamiczne. Basu było więcej, choć jedynie spore różnice w ilości wydawały się w jego górnych granicach. Był jednak znacznie bardziej miękki, z mniejszym impaktem, przez co często mniej wyczuwalny(w se 315 wyraźnie czuć każde uderzenie stopy :) ). Ważne jest to, co napisał Salicylowy o dolnej średnicy se315, wydaje sie być też lepiej słyszalna. Co do tej góry, o której pisze Caleb, że mamy inne zdanie... myslę, że to kwestia gustów, bo dla mnie ta z se420 była trochę szeleszcząca(:unsure:), ale tylko trochę. Ogólnie, se420 są trochę cieplejsze, niż se315. To pełniejsze zabarwienie z ciemniejszym charakterem rzeczywiście powoduje, że ich brzmienie jest mniej męczące.

 

Co do walrów użytkowych: niestety se420 był dla mnie wygodniejsze :( (choć se310 były nieznośne, zbyt długie, głęboko wchodzące w kanał)... choć miałem problem z wyciągnieciem ich z ucha! Ale leżały miodnie(choć nie tak dobrze jak moje kochane se102:P).

 

 

SRH440 niestety nie posłuchałem zbytnio, bo wszędzie brakowało mi ciepła, góra cięła uszy. A biorąc pod uwagę moją awersję do eq, postanowiłem orzec, że nei zgrywają się po prostu z niczym co miałem ;) Są sporo jaśniejsze niż 240-ki.

 

Chciałem też posłuchać rekablowanych CALi, ale iBasso zaczął mi durnieć i miałem problem z balansem, prawy kanał nie chciał grać, mimo, że minutę wcześniej było dobrze, a 20min później znów nadal ok...

 

 

Taki zlot fanów shure ;)

 

 

Pozdrawiam!

 

@Salicylowy, zanim przyjechał mój autobus, przejechał jeszcze jeden PKS do rybnika <_<

Edytowane przez wrq
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy temu...

Pokażmy w końcu, że nie jesteśmy gorsi od Warszawy i możemy się spotkać w gronie większym niż 3 osoby :P

 

 

W związku z rozpoczęciem roku akademickiego, najłatwiej będzie zorganizować cokolwiek w weekend / ew. piątek. Miejsce i dokładny czas do ustalenia ;)

 

 

Na razie mamy mało ludzi: ja, music freak, rhalf. Do kogo uda mi się dotrzeć, że jest ze śląska, do tego napiszę - nie bądźcie jednak bierni, też zbierajcie ludzi !

 

 

 

 

 

Pozdrawiam !

wrq

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej!

 

Jako, że zostałem wezwany na privie to się wypowiem :).

 

Dlaczego nie kontynuujesz wątku w wątku do tego przeznaczonym? Otóż już jest jeden temat "Śląski meet w ferie" czy jakoś tak ;). Proponuję się tam przenieść, co by nie dublować tematu ;).

 

Co do spotkania to ja jak najbardziej jestem za. Niestety ostatnio mam dość napięty harmonogram i mało terminów mi pasuje... Tzn albo weekend 26-28 października, albo w listopadzie - 17-18 listopada tudzież każdy następny weekend po tej dacie weekend :).

 

Pozdro

Edytowane przez Caleb
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może na początek lepiej się zapytać kto by się pisał. Co do miejsca mogę się dostosować - z Gliwic do Katowic nie jest daleko i w razie czego zawsze się mogę przyjechać. Oczywiście z racji, że mieszkam w Gliwicach bardziej pasują Gliwice ;).

 

W Katowicach jest fajne miejsce na rondzie, gdzie zwykle się widywaliśmy - cicho, dużo miejsca i jak potrzeba to i przedłużacz da się skombinować :). W Gliwicach ostatnio się spotkaliśmy w pizzerii Dominium - pizza była smaczna i do tego najtańsza w moim życiu, ale nie było to wymarzone miejsce na słuchanie otwartych słuchawek. Wtedy nam to nie przeszkadzało, bo słuchaliśmy głównie Shureów serii SE, ale przy innym sprzęcie mogłoby nie być tak różowo :P. Musiałbym się zastanowić gdzie można się wybrać (oczywiście pomagajcie Gliwiczanie)...

 

Data - piątek jest okej, ale część osób pracuje - w tym i ja i w takim przypadku spotkanie musiałoby wypaść wieczorem. Zwykle spotykaliśmy się w sobotę lub niedzielę w południe - wtedy każdy bez spiny może dojechać do miejsca docelowego.

 

Dobra to komu by pasowała data 27 października, a komu 28 października? Miejsce spotkania dogramy później :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Założyłem nowy temat, bo myślałem, że łatwiej mi linkować. Mogłem podsyłać jednak link do konkretnego posta... :rolleyes: Zapomniałem. Zaraz je scalę.

 

 

Fajnie, że sam się odezwałeś Roland, ja jeszcze nie zdążyłem napisać :)

 

Mnie ten proponowany weekend pasuje w ...2/3. Jeszcze nie wiem, który dzień odpada, ale zaraz się dowiem. Najpewniej jednak będzie to piątek.

 

 

 

Co do miejsca spotkania. Caleb, piszesz o Rondzie Sztuki, k. Spodka ? Jest tam knajpka, ale czy jest cicho... pewnie zależy od godziny, ja to miejsce wiążę z koncertami raczej :P Jeśli ktoś potwierdzi, że jest cicho - właściwie mamy już ustalone. Będzie można jeszcze zadzwonić z pytaniem o termin, w którym nie będziemy zmagać się z tłumami, ani hałasem w tle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na rondzie nie ma gdzie zaparkować (zazwyczaj), więc jeśli chłopaki będą targały jakiś sprzęt to nie będzie wygodnie. Poza tym na Rondzie Sztuki zawsze gra jakaś muza - jak w każdej knajpie.

 

Jeśli chcecie mieć naprawdę ciszę to możemy zrobić to np. w Bibliotece Śląskiej w okolicach bistro (sporo zazwyczaj wolnych i wygodnych foteli/stolików) lub centrum kultury k/Urzędu Wojewódzkiego tzw. White House - jest tam kilka cichych knajpek + Hipnoza koło południa pusta.

Edytowane przez Rolandsinger
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

majkel, Zibra, Voegelin i Corvus5 poinformowani, z czego Voegelin i Corvus5 nie byli aktywni na forum od maja, więc mało prawdopodobne, by się odezwali nagle...

 

Nie mam konta audiohobby, wyręczyłby mnie jakiś użytkownik tamtego forum w podesłaniu linka do tego tematu :) ?

 

 

 

 

No to może zróbmy listę sprzętu, którego będzie można posłuchać (co powinno być dodatkową zachętą, poza oczywistą chęcią spotkania się z ludźmi ;) ):

 

combo (DAC/amp): Lexicon Omega Studio(laptop jako transport, przynosić SD i pendraki z danymi i będzie jak słuchać, ew. input coax i analog. 2 x jack 6,3)

source(DAC, CD itd):

amp:

PMP: iPod nano 6g

nauszne: Beyerdynamic DT250, AKG K240 Sextett, AKG K242, Philips Citiscape Uptown, Goldring DR50

doki: Altec Lansing UHP336, Ministry Of Sound MOS001

pchły:

Edytowane przez wrq
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie to co w sygnaturce :P. Czyli CAL! i Shure SE420. Od kilku lat nic się nie zmienia... iPhone wyparł discmana i tyle :)

 

 

 

 

 

 

Pozwolę sobie edytnąć -wrq

 

 

combo (DAC/amp): Lexicon Omega Studio(laptop jako transport, przynosić SD i pendraki z danymi i będzie jak słuchać, ew. input coax i analog. 2 x jack 6,3)

source(DAC, CD itd):

amp:

PMP: iPod nano 6g, iPhone

nauszne: Beyerdynamic DT250, AKG K240 Sextett, AKG K242, Philips Citiscape Uptown, Goldring DR50

doki: Altec Lansing UHP336, Ministry Of Sound MOS001, Shure SE420

pchły:

Edytowane przez wrq
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obecnie ktoś inny zarządza Rondem Sztuki i jestem za propozycją Rolanda - w Kato jest teraz naprawdę kilka dobrych i cichych knajp. Na przykład "Świat Win" Marka Kondrata z przytulną knajpką na zapleczu (ul. Plebiscytowa - rzut beretem od centrum, aczkolwiek z samochodem może być ciężej niż w okolicy ronda, chociaż w sobotę może być sporo miejsca na Pl. Sejmu Śląskiego przy Hipnozie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności