iBasso 3T-154

[Inszy]

iBasso wchodzi na rynek z nowymi dokami, trochę tańszymi (150 dolarów) iBasso 3T-154.

Tym razem na każdą stronę pojedynczy dynamik z berylową membraną, więc niby rozwinięcie modelu IT01X, ale właściwie, to niewiele je łączy.

 

Przede wszystkim 3T-154 mają ogromne jak na dokanałówki przetworniki - 15.4mm średnicy, czyli rodem z tych większych słuchawek dousznych. Napędzane są one przez silne magnesy, co w połączeniu z dużą średnicą daje indukcję na poziomie 3 tesli (stąd ta dziwna nazwa).
W zestawie odpinany kabel ze złączami 2-pin 0.78mm oraz wymiennymi końcówkami.
Obudowa wykonana magnezu, co wydaje się bardzo rozsądnym posunięciem, gdyż zdecydowanie redukuje to wagę słuchawek, a te do małych raczej nie będą należały.

Do wyboru będzie wersja biała i czarna.

 

To może być prawdziwy killer w cenie około 600 złotych. Ja zdecydowanie czekam.

 

 

 

 

 

 

 

 

[Dirian]

Zapowiadają się spoko, chociaż IT05 były dla mnie sporym zawodem, w tym przez olbrzymi driver flex - więc entuzjazm mam ostudzony.

[Inszy]

IT05, to chyba jedyne doki iBasso, których nie słuchałem (przynajmniej jeśli chodzi o ostatnie 5 lat), więc zdaje się, że ominęła mnie właściwie jedyna wtopa  

[Hustler]

W teorii wygląda to świetnie, a przetwornik dynamiczny o średnicy 15,4 mm to już nie przelewki! Dodatkowo mają mieć wymienne tulejki, a ja bardzo lubię ten patent. Pozostaje tylko czekać, a oczekiwania mam niemałe, bo tak się składa, że dokanałówki iBasso to najdłużej posiadane przeze mnie IEM-y.

[kuman]

Cholera już jest w sklepach …

149 euro

 

za dużo i za szybko tego wychodzi…..

[Nazar70]

Już je założyłem na uszy. Słucham dopiero od 10 minut ale ten bas do mnie przemawia. Czysty, sprężysty, warstwowy i nieprzesadzony. Póki co - jest przyjemnie. Dzięki @bigmaras 

[HappyBlack]

Daj znać po kilku godzinach, jak wyglądają pod względem wygody.

( :

[Nazar70]

1 godzinę temu, HappyBlack napisał(a):

Daj znać po kilku godzinach, jak wyglądają pod względem wygody.

( :

Ja już mogę napisać, że jest całkiem nieźle aczkolwiek mistrzami ergonomii nie są. Tyle, że moje uszy akceptują bardzo wiele kształtów. Ja nawet nie miałem najmniejszych problemów ze Spirit Torino Twin Pulse, więc jestem w tym względzie mało wiarygodny 😉

[Inszy]

Mam i ja. Na razie kilka godzin wczoraj i kilka dziś, więc coś się może jeszcze zmienić, ale już jakieś pierwsze wrażenia są.

 

Wygoda wbrew pozorom nie jest zła, mimo pierwszego wrażenia "ale to duże!". Kopułki ogromne, ale lekkie, z dość standardową tulejką prowadzoną pod kątem, więc stabilnie leżą w uchu, dobrze podtrzymywane przez kabel prowadzony za uchem. Po dwóch godzinach w uchu nie mam wrażenia zmęczenia ani nie musiałem ich poprawiać. No i o żadnym efekcie driver flex nie ma mowy.

 

Granie jest inne niż się spodziewałem. Raczej nastawiałem się na V z przegiętym basem, a to takie bardziej W z dobrze zaakcentowanymi wokalami i ładnie rozciągniętą górą. Soprany czyste, nienapastliwe, ale jest ich dość sporo. Bas faktycznie potężny, ale głównie od midbasu schodząc na subbas i nigdy nie pcha się nieproszony, nie zdziwię się, jak niektórym będzie wręcz brakowało dołu, zwłaszcza w jego wyższym zakresie. Przyjemna barwa dźwięków, lekko ocieplona i uniwersalna. Przestrzeń duża, tak samo jak same instrumenty, tu najbardziej czuć wielkość przetwornika.

Z Qudelixem po balansie bardzo fajne zgranie, szczególnie że iBasso lubią dostać trochę prądu. Przez wyjście 3.5mm zgrywa się to gorzej, bas bardziej się chowa, ale raczej to nie kwestia zasilania, bo i to wyjście w 5K do słabych nie należy.

 

Dla fanów przestrzennego swobodnego grania o naturalnej barwie i rozrywkowym strojeniu, bardzo ciekawa propozycja.

 

[lupo]

11 godzin temu, Inszy napisał(a):

Mam i ja. Na razie kilka godzin wczoraj i kilka dziś, więc coś się może jeszcze zmienić, ale już jakieś pierwsze wrażenia są.

 

Wygoda wbrew pozorom nie jest zła, mimo pierwszego wrażenia "ale to duże!". Kopułki ogromne, ale lekkie, z dość standardową tulejką prowadzoną pod kątem, więc stabilnie leżą w uchu, dobrze podtrzymywane przez kabel prowadzony za uchem. Po dwóch godzinach w uchu nie mam wrażenia zmęczenia ani nie musiałem ich poprawiać. No i o żadnym efekcie driver flex nie ma mowy.

 

Granie jest inne niż się spodziewałem. Raczej nastawiałem się na V z przegiętym basem, a to takie bardziej W z dobrze zaakcentowanymi wokalami i ładnie rozciągniętą górą. Soprany czyste, nienapastliwe, ale jest ich dość sporo. Bas faktycznie potężny, ale głównie od midbasu schodząc na subbas i nigdy nie pcha się nieproszony, nie zdziwię się, jak niektórym będzie wręcz brakowało dołu, zwłaszcza w jego wyższym zakresie. Przyjemna barwa dźwięków, lekko ocieplona i uniwersalna. Przestrzeń duża, tak samo jak same instrumenty, tu najbardziej czuć wielkość przetwornika.

Z Qudelixem po balansie bardzo fajne zgranie, szczególnie że iBasso lubią dostać trochę prądu. Przez wyjście 3.5mm zgrywa się to gorzej, bas bardziej się chowa, ale raczej to nie kwestia zasilania, bo i to wyjście w 5K do słabych nie należy.

 

Dla fanów przestrzennego swobodnego grania o naturalnej barwie i rozrywkowym strojeniu, bardzo ciekawa propozycja.

 

Czyli lepiej zagrają przy wyjściu 4,4 mm? Ciekawe czy zgrałyby się z HiBy R3 II? Tam wyjście zbalansowane jest właśnie na 4,4 mm.

Edytowane 14 Lutego przez lupo

[Inszy]

Nie mam pojęcia jak gra HiBy, ale faktycznie sprawiają lepsze wrażenie po balansie.

[lupo]

Pytam, bo interesują mnie słuchawki w budżecie do 1000 zł i które grałyby nie tylko dołem (nie musi schodzić bardzo nisko) i górą, ale miały też zaakcentowany środek pasma.

Edytowane 14 Lutego przez lupo