lukas_gab Opublikowano 6 Kwietnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2008 Właśnie ... jedyne co znalazłem to szufla bez słuchawek , zatyczki , pudła , płytki etc... jakas lewa ... A teraz widze jedna 512 ... a ja chce z 1GB ... ech ew. wezme 2gen ale 1 gen to moje marzenie ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maba Opublikowano 6 Kwietnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2008 2gen jest słaaaaba, już lepiej weź Clipa ;] ..albo czekaj na okazję i poluj 1gen. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukas_gab Opublikowano 6 Kwietnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2008 A nie chcesz sprzedać swojej ;d ? A co myslicie o tym creative t100/t200 - takie lekko szuflowe ? Zależy mi żeby było małe i miało dobrą jakość i długo bateria trzymała ... Nie musi miec lcd . Wczesniej miałem sanse e150 512mb - spyliłem ja w styczniu za 100zł ;d Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maba Opublikowano 6 Kwietnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2008 A nie chcesz sprzedać swojej ;d ? Nie A co myslicie o tym creative t100/t200 - takie lekko szuflowe ? Szuflowe? W żadnym aspekcje 'to coś' nie jest podobne do szufli.. szufla jest wyjątkowa ;D Coś małego i fajnego? Przecież pisałem, że Clip. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukas_gab Opublikowano 6 Kwietnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2008 Niepowiem , poogladałem go teraz i fajny całkiem i mając model starszy wiem , ze mozna go kupować w ciemno ale może polecisz coś podłużnego i prostszego w wyglądzie ? A ten crative jak z jakością ? Heh jak kupie tego clipa i sie gość co spyliłem mu e150 spyta za ile kupiłem to bede miał dylemat ;p Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JedrekMac Opublikowano 6 Kwietnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2008 300% normy wyrobiliśmy dzisiaj w Najdłuższym... 30 stron dawno już za dzień nie było to dzięki mnie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maba Opublikowano 6 Kwietnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2008 A ten crative jak z jakością ? Zapewne jak każdy Creative.. Jedyne co im wyszło to AL!, które zresztą nie są ich; tak samo jak Clip nie jest produktem Sandiska (notabene, dlatego jest tak dobry ) ~> http://www.joemonster.org/filmy/8120/Jak-n...z-rozweselajacy ~> L@L, jaki eksperyment.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bolec Opublikowano 6 Kwietnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2008 "Kto wie? Jak chcesz się dowiedzieć, to: kalkulator w dłoń i przeglądaj 15k userów." Nie chodzi o to, po prostu się martwiłem o siebie, ale ponoć najważniejsze to czuć się młodo duchem . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KHRoN Opublikowano 6 Kwietnia 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2008 gdzieś była ankieta "ile masz lat"... poza tym można założyć nową (albo lepie nie... jeszcze by się okazało że wyniki są przerażające ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
squonk Opublikowano 6 Kwietnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2008 Hmm, na tym forum to chyba zaliczam się już do starszych (albo raczej "w średnim wieku") spoko ja np. czuje sie mlodo:) a po zewinie jestem chyba najstarszy na forum Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JedrekMac Opublikowano 6 Kwietnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2008 spoko ja np. czuje sie mlodo:) a po zewinie jestem chyba najstarszy na forum ja czuję się staro, a miedzy nami jest 30 lat różnicy, już sobie czasami wspominam jak fajnie był być niczego nieświadomym dzieckiem, ech.. to były piękne czasy BTW morał z tego taki im człowiek starszy, tym młodziej się czuje? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maba Opublikowano 6 Kwietnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2008 ja np. czuje sie mlodo:) Grunt to czuć się młodo - wiek na papierze się nie liczy. Ja, patrząc na rówieśników czuję się staro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zhar Opublikowano 7 Kwietnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2008 Ja, patrząc na rówieśników czuję się staro No coz mam tak samo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BratBot Opublikowano 7 Kwietnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2008 ja czuję się staro, Coś mi tu nie gra... Masz 14 lat od 4 (prawie 5) lat masz imac'a, jak w wieku 10 lat mogłeś zadecydować o kupnie kompa za 6,4k? (!) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pank Opublikowano 7 Kwietnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2008 Tak czytam i czytam to co tu się wypisuje i czuję lekki niesmak. Wybaczcie panowie (i panie) tę nachalną mac ewangelizację Jędrusiowi, nowi nabywcy maków często tak mają. Wtrącę Swoje 3 grosze do dyskusji mac vs pc. Po pierwsze i najważniejsze: Maki nie są szybsze ani lepsze od pecetów. Tak było kiedyś, jeszcze za czasów maków z procesorami motoroli, teraz to z punktu widzenia hardwareu praktycznie to samo. Po drugie: Maki wcale nie są droższe od pecetów. Jeden warunek, porównujmy sprzęt tej samej klasy. Można generalnie powiedzieć że fiaty są tańsze od mercedesów ale sens takiego stwierdzenia jest oczywisty. I tak, flagowe laptopy Apple - MacBooki Pro, kosztują bardzo podobnie do np. Sony Vaio. Jasne że można mieć sprzęt o podobnych parametrach który będzie tańszy, ale nie tylko o parametry chodzi. Zarówno MBP jak i Vaio to dodatkowo świetny design, najlepszej jakości materiały i trochę miłych i przydatnych dodatków (jak czujnik ruchu, natężenia światła dzięki czemu dostosowywana jest jasność matrycy i podświetlenia klawiatury, matryce LED, wyjście DVI, no i aluminiowa obudowa, która nie tylko nieźle wygląda, choć to kwestia gustu, ale przede wszystkim jest dużo trwalsza od plastikowej co w przypadku komputera przenośnego ma spore znaczenie). Dalej, stacja robocza apple, Mac Pro, kosztuje wręcz mniej niż stacje robocze np. Della o podobnych parametrach. O iMacu nie ma sensu tu pisać, bo ten komputer raczej nie ma pecetowego odpowiednika. Płaci się tu więcej za to że ma się mało kabli i dużo wolnego miejsca na biurku. Dla jednych jest to cenne, dla innych nie, kwestia potrzeb. Oczywiście, markowe komputery zawsze będą droższe od samodzielnie złożonych, ale nie wszyscy potrafią, nie wszyscy chcą decydować się na takie rozwiązanie. Tyle konkretów, teraz trochę rozważań. Mak nie jest idealnym komputerem, który zadowoli każdego. W wielu przypadkach pecet jest równie dobrym rozwiązaniem, często tańszym. To w czym moim zdaniem maki przewyższają pecety to tandem komputer-system. OSX jest pisany pod konkretny sprzęt nie tak jak w przypadku windows, gdzie mamy do czynienia z nieograniczoną liczbą możliwych konfiguracji. Dzięki czemu komputer pod kontrolą OSX łatwiej okiełznać i potrzeba do tego mniej wiedzy. Każda "Pani Jadzia" i "Pan Zbyniu" nie mający pojęcia o komputerach i szukający prostej maszyny do prostych zadań, na maku będzie mniej się męczyć. Mnie mak przekonuje dodatkowo prostotą i wygodą użytkowania. Jest to moja subiektywna opinia, ale dla mnie po prostu osx jest wygodniejszy niż windows. Kupując maka, potrzebowałem niezawodnego i wygodnego sprzętu do pracy i się nie zawiodłem. Nie mam czasu na zastanawianie się czemu po podpięciu jakiegoś urządzenia peryferyjnego coś tam się stało i nie chce działać, tu podpinam i działa. Nic nie instaluję, o nic się nie martwię, a zaoszczędzony czas na szukanie rozwiązania jakiegoś dziwnego problemu mogę poświęcić rodzinie. Nie twierdzę że na pececie zawsze się coś sypnire a na maku nigdy, po prostu z mojego wieloletniego doświadczenia z obiema platformami wynika że na maku dzieje się to rzadziej. Podsumowując, zapaleńcom, osobom z odpowiednią wiedzą i doświadczeniem, ludziom którzy chcą na bieżąco rozbudowywać swój swój sprzęt, składany pecet spokojnie wystarczy i w niczym nie będzie ustępował makowi, a łatwością rozbudowy i jej kosztami będzie od maka lepszy. Natomiast zawodowiec dla którego komputer to ma być niezawodne narzędzie pracy, oraz osoby które szukają prostych rozwiązań i chcą komputera po prostu używać, lepszym, chociaż droższym rozwiązaniem będzie komputer markowy. I w tym segmencie, na sprzęcie apple, dzięki systemowi OSX pracuje się IMHO po prostu wygodniej, ot i cała różnica. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JedrekMac Opublikowano 7 Kwietnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2008 Tak czytam i czytam to co tu się wypisuje i czuję lekki niesmak. Wybaczcie panowie (i panie) tę nachalną mac ewangelizację Jędrusiowi, nowi nabywcy maków często tak mają. Wtrącę Swoje 3 grosze do dyskusji mac vs pc. Po pierwsze i najważniejsze: Maki nie są szybsze ani lepsze od pecetów. Tak było kiedyś, jeszcze za czasów maków z procesorami motoroli, teraz to z punktu widzenia hardwareu praktycznie to samo. Po drugie: Maki wcale nie są droższe od pecetów. Jeden warunek, porównujmy sprzęt tej samej klasy. Można generalnie powiedzieć że fiaty są tańsze od mercedesów ale sens takiego stwierdzenia jest oczywisty. I tak, flagowe laptopy Apple - MacBooki Pro, kosztują bardzo podobnie do np. Sony Vaio. Jasne że można mieć sprzęt o podobnych parametrach który będzie tańszy, ale nie tylko o parametry chodzi. Zarówno MBP jak i Vaio to dodatkowo świetny design, najlepszej jakości materiały i trochę miłych i przydatnych dodatków (jak czujnik ruchu, natężenia światła dzięki czemu dostosowywana jest jasność matrycy i podświetlenia klawiatury, matryce LED, wyjście DVI, no i aluminiowa obudowa, która nie tylko nieźle wygląda, choć to kwestia gustu, ale przede wszystkim jest dużo trwalsza od plastikowej co w przypadku komputera przenośnego ma spore znaczenie). Dalej, stacja robocza apple, Mac Pro, kosztuje wręcz mniej niż stacje robocze np. Della o podobnych parametrach. O iMacu nie ma sensu tu pisać, bo ten komputer raczej nie ma pecetowego odpowiednika. Płaci się tu więcej za to że ma się mało kabli i dużo wolnego miejsca na biurku. Dla jednych jest to cenne, dla innych nie, kwestia potrzeb. Oczywiście, markowe komputery zawsze będą droższe od samodzielnie złożonych, ale nie wszyscy potrafią, nie wszyscy chcą decydować się na takie rozwiązanie. Tyle konkretów, teraz trochę rozważań. Mak nie jest idealnym komputerem, który zadowoli każdego. W wielu przypadkach pecet jest równie dobrym rozwiązaniem, często tańszym. To w czym moim zdaniem maki przewyższają pecety to tandem komputer-system. OSX jest pisany pod konkretny sprzęt nie tak jak w przypadku windows, gdzie mamy do czynienia z nieograniczoną liczbą możliwych konfiguracji. Dzięki czemu komputer pod kontrolą OSX łatwiej okiełznać i potrzeba do tego mniej wiedzy. Każda "Pani Jadzia" i "Pan Zbyniu" nie mający pojęcia o komputerach i szukający prostej maszyny do prostych zadań, na maku będzie mniej się męczyć. Mnie mak przekonuje dodatkowo prostotą i wygodą użytkowania. Jest to moja subiektywna opinia, ale dla mnie po prostu osx jest wygodniejszy niż windows. Kupując maka, potrzebowałem niezawodnego i wygodnego sprzętu do pracy i się nie zawiodłem. Nie mam czasu na zastanawianie się czemu po podpięciu jakiegoś urządzenia peryferyjnego coś tam się stało i nie chce działać, tu podpinam i działa. Nic nie instaluję, o nic się nie martwię, a zaoszczędzony czas na szukanie rozwiązania jakiegoś dziwnego problemu mogę poświęcić rodzinie. Nie twierdzę że na pececie zawsze się coś sypnire a na maku nigdy, po prostu z mojego wieloletniego doświadczenia z obiema platformami wynika że na maku dzieje się to rzadziej. Podsumowując, zapaleńcom, osobom z odpowiednią wiedzą i doświadczeniem, ludziom którzy chcą na bieżąco rozbudowywać swój swój sprzęt, składany pecet spokojnie wystarczy i w niczym nie będzie ustępował makowi, a łatwością rozbudowy i jej kosztami będzie od maka lepszy. Natomiast zawodowiec dla którego komputer to ma być niezawodne narzędzie pracy, oraz osoby które szukają prostych rozwiązań i chcą komputera po prostu używać, lepszym, chociaż droższym rozwiązaniem będzie komputer markowy. I w tym segmencie, na sprzęcie apple, dzięki systemowi OSX pracuje się IMHO po prostu wygodniej, ot i cała różnica. jak zwykle jestem skory skomentować pięknie ująłeś, czemu mam iMaka, brak kabli ot co, jeszcze klawiatura i mysz na bluetooth i z komputera wchodzi mi tylko jeden kabel, od zasilania ;] nic więcej. Po za tym pięknie wygląda na biurku, i miło jest na niego patrzeć , na dodatek nie wydaje, żadnych odgłsów, możesz przyłożyć ucho, a nie usłysz nic konkretnego, czasami jak już leżę w łóżku, to się zastanawiam czy już się uśpił, czy jeszcze nie nie mam żadnej skrzynki pod biurkiem,a laptop jest niepraktyczny jak dla mnie i nieładny, 6400 za komputer to spora suma, ale nie to, co pierwszy komputer w domu w latach 90tych zresztą PC około 20 000zł procek 166MHZ miałem 3, albo 4 latka kiedy na nim grałem w jakąś platformówkę, ech to były czasy... a jakie wy mieliście pierwsze komputery? W jakim wieku? (P.S. chcę skończyć dysputę o Makach, bo z tłumem się nie wygra, a jako, że windowsiarzy jest, więcej.... A do tego osób które tylko na Maka wrzucają,a sami nie wiedzą, co on może zaoferować...też jest od groma. Piszecie o czymś, czego nie znacie, bazujecie na opiniach, a nie na faktach...) Zapomniałeś powiedzieć, o tym ze kupujac Maka masz system i mnostwo narzędzi w nim, pakiet iLifie, który na winde kosztuje od groma... (tak mysle) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wtd Opublikowano 7 Kwietnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2008 Po drugie: Maki wcale nie są droższe od pecetów. Jeden warunek, porównujmy sprzęt tej samej klasy. Można generalnie powiedzieć że fiaty są tańsze od mercedesów ale sens takiego stwierdzenia jest oczywisty. I tak, flagowe laptopy Apple - MacBooki Pro, kosztują bardzo podobnie do np. Sony Vaio. 1 2 Można tanio i dobrze? Można, szczególnie ten pierwszy. A sony vaio to akurat również zły argument bo te notebooki są zwyczajnie za drogie w stosunku do tego co oferują. Jedyna co je tak naprawdę wyróżnia to napęd blue-ray, ale czy warto za to tyle płacić? Chyba nie. Zapomniałeś powiedzieć, o tym ze kupujac Maka masz system i mnostwo narzędzi w nim, pakiet iLifie, który na winde kosztuje od groma... (tak mysle) O tym jużchyba dyskutowaliśmy. Za różnicę w cenie możesz dokupić vistę + potrzebne programy i i tak będziesz do przodu. Poza tym twój komputer będzie kompatybilny z ogólnie przyjętymi standardami. Cenowo maki nie wygrają. Jedynym naprawdę sensownym argumentem jest właśnie ten o estetyce i ergonomii. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pank Opublikowano 7 Kwietnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2008 12 Można tanio i dobrze? Można, szczególnie ten pierwszy. A sony vaio to akurat również zły argument bo te notebooki są zwyczajnie za drogie w stosunku do tego co oferują. Jedyna co je tak naprawdę wyróżnia to napęd blue-ray, ale czy warto za to tyle płacić? Chyba nie. Pewnie. Wielkie, ciężkie, plastikowe z gorszą matrycą i bez DVI, to i tańsze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pank Opublikowano 7 Kwietnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2008 Poza tym twój komputer będzie kompatybilny z ogólnie przyjętymi standardami. A z jakimi standardami ogólnie przyjętymi maki nie są kompatybilne? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ripper Opublikowano 7 Kwietnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2008 Natomiast zawodowiec dla którego komputer to ma być niezawodne narzędzie pracy, oraz osoby które szukają prostych rozwiązań i chcą komputera po prostu używać, lepszym, chociaż droższym rozwiązaniem będzie komputer markowy. I w tym segmencie, na sprzęcie apple, dzięki systemowi OSX pracuje się IMHO po prostu wygodniej, ot i cała różnica. Pomijając polemikę PC/Mac w kwestii co i za jakie pieniądze. Czy to nie w iMacu przypadkiem jeszcze całkiem niedawno montowano matryce z głębią koloru 6 bitów na kanał? Jestem pewien, że każdy profesjonalny grafik docenił tak niezawodne narzędzie pracy . ...Po za tym pięknie wygląda na biurku, i miło jest na niego patrzeć I to jest faktycznie największy, jeżeli nie jedyny prawdziwy unique selling point iMaca. Miałem ostatnio taką właśnie rozmowę ze znajomym Niemcem, Chodził z dziewczyną (Polką) po jakichś ichnich MM, ElectroWorld i co tam jeszcze, szukając komputera dla niej. Kiedy zobaczyła iMaca wykrzyknęła:"Ten i tylko ten! Jaki on śliczny! Jak ******ście będzie wyglądał na biurku!" Miała rację - iMac ******ście wygląda na biurku, a ona płacze, bo nawet Gadu Gadu nie może sobie zainstalować A biedny Niemiec biega po sklepach i usiłuje na toto jakieś oprogramowanie znaleźć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zhar Opublikowano 7 Kwietnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2008 A z jakimi standardami ogólnie przyjętymi maki nie są kompatybilne? Po przeczytaniu posta wynika ze wtd chodzilo raczej o pc a nie maka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pank Opublikowano 7 Kwietnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2008 Pomijając polemikę PC/Mac w kwestii co i za jakie pieniądze. Czy to nie w iMacu przypadkiem jeszcze całkiem niedawno montowano matryce z głębią koloru 6 bitów na kanał? Jestem pewien, że każdy profesjonalny grafik docenił tak niezawodne narzędzie pracy . Żaden profesjonalny grafik nie kupi sobie imaka. To komputery domowe, do profesjonalnych zastosowań są Maki Pro lub MakBooki Pro. Ja pracuję właśnie na takim MakBooku Pro z podpiętym profesjonalnym monitorem LCD. I to jest faktycznie największy, jeżeli nie jedyny prawdziwy unique selling point iMaca.Miałem ostatnio taką właśnie rozmowę ze znajomym Niemcem, Chodził z dziewczyną (Polką) po jakichś ichnich MM, ElectroWorld i co tam jeszcze, szukając komputera dla niej. Kiedy zobaczyła iMaca wykrzyknęła:"Ten i tylko ten! Jaki on śliczny! Jak ******ście będzie wyglądał na biurku!" Miała rację - iMac ******ście wygląda na biurku, a ona płacze, bo nawet Gadu Gadu nie może sobie zainstalować A biedny Niemiec biega po sklepach i usiłuje na toto jakieś oprogramowanie znaleźć. Jedni kupują iMaki właśnie dla tego, inni dla tego że nie lubią plątaniny kabli i mają mało miejsca na biurku. Takie generalizowanie jest równie śmieszne jak kupowanie komputera bo ładnie wygląda. Przy okazji, ja bez problemu używam GG, a oprogramowanie w większości przypadków jest takie samo na maka i peceta. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ripper Opublikowano 7 Kwietnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2008 do profesjonalnych zastosowań są Maki Pro lub MakBooki Pro. I tu jest w pewnym sensie pies pogrzebany. Bo jak sobie spojrzę na cenę takiego iBooka Pro, a potem pomyślę, jaką stację graficzną mogę za to mieć (i ile mi jeszcze pieniędzy zostanie), to Apple przestaje być opcją. Wiem oczywiście, że dużo tutaj winy naszych polskich cen sprzętu i warunków europejskich (zdecydowanie mniejsza popularność, mniej supportu i oprogramowania dla sprzętu Apple). Niemniej jednak zawsze oglądając komputery Apple (a mam częste okazje) mam nieodparte wrażenie, że ktoś usiłuje wcisnąć mi pięknego lśniącego Volkswagena po cenie Astona Martina Inna sprawa, że dla mnie cała sprawa Mac Vs PC jest trochę "moot pointem", bo muszę pracować na 3dsMax, a oni chyba nie wypuszczają wersji na MacOS. Jeszcze inna sprawa, że wśród mnóstwa grafików, których znam nie ma ani jednego, który pracowałby na Macu. Kiedyś współpracowałem z drukarnią, która miała tylko Maki, ale szybko dokupili sobie pecety Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pank Opublikowano 7 Kwietnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2008 I tu jest w pewnym sensie pies pogrzebany. Bo jak sobie spojrzę na cenę takiego iBooka Pro, a potem pomyślę, jaką stację graficzną mogę za to mieć (i ile mi jeszcze pieniędzy zostanie), to Apple przestaje być opcją. Tak będzie zawsze jak priorytetem jest cena. Nie dotyczy to tylko apple, ale wszystkich markowych komputerów. Wiem oczywiście, że dużo tutaj winy naszych polskich cen sprzętu i warunków europejskich (zdecydowanie mniejsza popularność, mniej supportu i oprogramowania dla sprzętu Apple).Niemniej jednak zawsze oglądając komputery Apple (a mam częste okazje) mam nieodparte wrażenie, że ktoś usiłuje wcisnąć mi pięknego lśniącego Volkswagena po cenie Astona Martina Nie przesadzaj, najtańszy Mak Pro to 5700 + vat, MakBook Pro to 4500 + vat. Można też kupić sprowadzanego ze stanów, albo samemu sprowadzić, będzie jeszcze taniej. Ale fakt faktem że składak wyjdzie tańszy. Inna sprawa, że dla mnie cała sprawa Mac Vs PC jest trochę "moot pointem", bo muszę pracować na 3dsMax, a oni chyba nie wypuszczają wersji na MacOS. No to rzeczywiście Mak nie jest dla Ciebie. 3dMaxa nie ma i chyba nie będzie ale jest lightwave, maya i kilka innych. Jeszcze inna sprawa, że wśród mnóstwa grafików, których znam nie ma ani jednego, który pracowałby na Macu.Kiedyś współpracowałem z drukarnią, która miała tylko Maki, ale szybko dokupili sobie pecety Ja mam odwrotnie, większość grafików których znam pracuje na makach, tak jak większość agencji reklamowych w których pracowałem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pavlitto Opublikowano 7 Kwietnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2008 Jak zmienić napis Google? Najprostszym sposobem jest wejść na strone: http://www.gt.hopto.org/%7Emarcas/google/?g=Google i na końcu zamiast Google wpisać dowolny tekst. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi