Woo Audio WA7 MK3 Fireflies + WA7 Tube PSU dostępne w Katowicach

[discodroid]

Wei Wu wraz ze swoimi synami, prawie 20 lat temu założył na obrzeżach Nowego Jorku firmę Woo Audio. Od samego początku głównym celem producenta było spełnianie pragnień najbardziej wymagających użytkowników oraz zachwycanie zarówno ucha, jak i oka słuchacza. To prawdziwy zaszczyt móc Wam zaprezentować najnowszą generację jednego z najpopularniejszych produktów tej marki.

 

Woo Audio WA7 MK3 Fireflies to w pełni lampowy wzmacniacz słuchawkowy oparty o triody 12AU7 lub 5693, które zapewniają wyjątkowe, pełne, nasycone, a jednocześnie transparentne i dynamiczne brzmienie. Brzmienie, które dodatkowo jest wspomagane przez bardzo dobrze zaimplementowany układ przetwornika cyfrowo-analogowego ES9018K2M, który z natury w doskonały sposób zgrywa się z lampową amplifikacją. Poniższe zdjęcie przedstawia wersję urządzenia wyposażoną w dodatkowy zasilacz lampowy WA7 Tube PSU, który wykorzystuje klasyczne obwody lamp próżniowych 12AU7 lub ECC82. Separacja sekcji zasilania gwarantuje niezwykle niski poziom szumów oraz zniekształceń i w znaczący sposób poprawia właściwości soniczne zestawu.

 

WA7 MK3 Fireflies nie tylko brzmi fantastycznie, lecz zapewnia też odpowiedni zapas mocy i kontroli nawet dla najbardziej wymagających słuchawek, dzięki czemu raczy nas płynnym i szczegółowym dźwiękiem. Jest również niesamowicie dobrze wykonany - to prawdopodobnie jeden z najpiękniejszych i najbardziej estetycznych sprzętów audiofilskich dostępnych obecnie na rynku, a jego walory brzmieniowe z pewnością zachwycą nawet najbardziej wybrednych melomanów.

 

Zapraszam na testy  

 

[Artorias]

Byłem, słuchałem i z chęcią podzielę się swoimi wrażeniami.

 

Mieliśmy już ciekawe duety, jak chociażby popularny Zen, ale tutaj zamiast DAC/AMP combo, mamy DAC/AMP + Zasilacz, oba urządzenia oparte o lampy. Po co zasilacz lampowy? Nie mam zielonego pojęcia, ale czy to ważne? Skoro mocy ma ten duet bardzo dużo. Wygląda to razem kozacko. Połączenie elegancji z  lampowym oldschoolem. Wrażenie robi bardzo dobre i w sumie wydając większe pieniądze, tutaj nie czułbym się w żadnym aspekcie oszukany. Co prawda balansu nie zauważyłem, ale to chyba nie istotne, skoro gra to świetnie i napędzi praktycznie wszystko do zadowalającego poziomu.

 

Testowałem między innymi Susvary i Abyssy Diana. Mimo lamp, gra to rozdzielczo, bas schodzi bardzo nisko. Diany pięknie wibrowały. Trochę mi się smutno zrobiło, bo moje słuchawki też niżej zeszły na tym WA7, czego na moim stacjonarnym torze cóż .. czuje teraz niedostatek.

Ogólnie jest to brzmienie do którego ciężko mi się przyczepić. Nie uświadczyłem żadnych wyostrzeń, pików i innych dziwnych przypadłości, grało to po prostu bardzo dobrze pod każdym względem. Czysto, organicznie. bogato, ze świetnym dociążeniem. Nie było przesady z jakimś dosładzaniem czy ubarwianiem. Po prostu grało to tak, jak powinno. Ten Sabre rzeczywiście fajnie musi się z tymi lampami zgrywać. Całościowo jestem pod wrażeniem tego sprzętu i warto go samemu przetestować. Na razie wszystko co testowałem, brzmiało z tym duetem bardzo dobrze.

Edytowane 13 Kwietnia 2022 przez Artorias