drozdz052 Opublikowano 13 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2016 (edytowane) Witam, dziś własnie doszły do mnie r2600.. Kupiłem je w celu zrelacjonowania walki toczonej pomiedzy własnie microlabami solo 7c... Są recenzję, jednak nigdzie nie ma bezpośredniej konfrontacji obu zestawów.. Tylko nic nie znaczące "Wydaje mi się że są lepsze" Relacjonuję porównanie z moimi zmodyfikowanymi microlabami solo 7c...Których opis znajdziecie w innym temacie. Jednak mimo wszystko opiszę barwę jaką oddają.. Pamietam zresztą mniej wiecej jaką niosły orginalne solo 7c.. Edifiery są analityczne, wysokie tony analityczne, troche suche.. jednak dość dokładne, czasem bywają nie przyjemne.. mam wrażenie że są bardzo sztuczne. Napewno są to jasno grające kolumienki.. Srednica jest troche rozmyta przez bass.. Budowanie sceny jest ok.. Słaba przestrzeń>.. I bass.. wlasnie wiekoszść walk na forach jest wlasnie na jego temat.. Bass jest ewidentnie podbity przy ok. 50-60hz.. Potrafi zmeczyć... Jego kontrola jest dobra. Wiekszość pisała iż.. mają one lepsze zejście... Niestety tutaj się zawiodłem.. Oczywiście jeśli ktoś miał głosniki typu z2300 i tam zejscie polega na buczeniu i dudnieniu.. moze wydawać się ze edifiery mają to zejscie całkiem dobre.. Jednak.. W pewnych rodzajach muzyki potrafi wejść w plany.. Oba zestawy rozstawione były od siebie ok. 3m , oraz odsuniete od siedziska odsłuchowego ok. 1,5m. Microlaby generują cieplejsze brzemienie.. Wysokie nie są tak analityczne, a bardziej przyjemne i równie równie szczegółowe.. Nie meczą. Srednica może nie jest pierwszo planowa bo potrafią się gubić delikatnie nie które instrumenty. Jednak budowanie sceny jest bdb, .. Wlasnie to co mi się w nich podoba to przestrzeń.. jest świetna. Bass jest tutaj nie meczący a schodzący naprawde nisko... Trzyma się w ryzach i nie dudni... dość naturalny przekaz. Niestety kupiłem je jedynie w celu porównawczym.. I nikomu nic nie ujmuję jednak , irytowały mnie wątki w których nie które osoby wypowiadały się, iż mają edifiery, nie miały solo 7c. Ale edifiery są dużo lepsze. itd... Ponieważ tak wyczytał w internecie.. Ja osobiście się zawiodłem.. min. ze względu że są poprostu dość syntetyczne, jakby troche sztuczne... Zapewne przez wzmacniacz cyfrowy oparty na tda 8920.. Edytowane 13 Maja 2016 przez drozdz052 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aneno Opublikowano 13 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2016 (edytowane) Kupiłem raz tacie te edifiery do biurka i oddałem je dzień po tym jak przyszły.//One nie są analityczne tylko sztuczne i nijakie. Edytowane 13 Maja 2016 przez aneno Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZenekHajzer Opublikowano 13 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2016 Edifiery są przede wszystkim na biurko a nie z trzech metrów Postaw microlaby metr od siebie i cały misterny plan pójdzie w p.zdu To głośniki do różnych zastosowań To podobna półka i trudno wskazać które lepsze. Podejrzewam, że 4m od kanapy moje adamy a7x też scenicznie gorzej by wyszły od podłogówek za połowę ich ceny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
drozdz052 Opublikowano 13 Maja 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2016 (edytowane) A niby dlaczego są na biurko? Bo tak piszą ? Opisuję jedynie walory odsłuchowe w tych samych warunkach w bezpośrednim porównaniu.., Nie z 3 metrów tylko z 1,5m... Rozstawione są 3m wzgledem siebie. Sprawdzałeś to ,że cały pan pujdzie w d...? Czy jest to dalej ciągnąca się plotka.. Znajomy przywiozł specjalnie swoje ori solo 7c.. I niestety w konfrontacji z moimi z wymienionym wzmacniaczem wypadają blado... Tutaj akurat jest spora korzyść dla edifierów.. Ori solo 7c brakuje sporo mocy i są zbyt słabe, jedak jeśli komuś zalezy na dobrym brzmieniu.. polecam solo 7c W przypadku gdy oczekujemy dobrej skuteczności i mocy.. I akceptowalnej jakości bez wyniesień.. Warto dołożyc do r2600 W porównaniu z magnatami quantum 653 + harman hk 630 Przegrywają bezapelacyjnie nie porywającą głebią Srednica nie jest tak klarowna.. bardzo to czuć Najgorzej wlasnie wypada ich przestrzenność... Bo tu akurat to juz bardzo oddczuwalne. Bass jest bardziej meczący Edytowane 17 Maja 2016 przez drozdz052 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZenekHajzer Opublikowano 13 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2016 Miałem r2600 i ich nie polubiłem. Ale rozstawiłeś głośniki na tyle szeroko, że fory miały solo 7c Edki, zarówno r1600 które mam do tej pory, jak i r2600 ładnie się układają na trójkącie równobocznym o boku ok1.2m. To są tak różne konstrukcje, że nie jest miarodajne porównywanie ich w tych samych warunkach. Solo, nawet grzebane, z metra będą się dusić, a z daleka wciągają r2600, bo to dobre głośniki do takiego właśnie słuchania. Ja lepszość jednych nad drugimi definowałbym przez pryzmat właśnie zastosowań. A na koniec i tak wybrałbym r1600tIII Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
redflow Opublikowano 13 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2016 @drozdz052 Relacjonuję porównanie z moimi zmodyfikowanymi microlabami solo 7c...Których opis znajdziecie w innym temacie. [...] Ja osobiście się zawiodłem.. min. ze względu że są poprostu dość syntetyczne, jakby troche sztuczne... Znajomy przywiozł specjalnie swoje ori solo 7c.. I niestety w konfrontacji z moimi z wymienionym wzmacniaczem wypadają blado... Tutaj akurat jest spora korzyść dla edifierów.. I w przypadku zakupu nowych warto dołożyc.. Czyli jednak niemodyfikowane Microlab Solo 7C grają według ciebie gorzej niż Edifier R2600. To w jakim celu założyłeś ten temat? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
drozdz052 Opublikowano 14 Maja 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2016 (edytowane) Grają poprostu inaczej.. Bardziej studyjnie, brzmienie jest dużo bardziej antalityczne i troche sztuczne.. Mimo dobrej szczegółowości.. Mało wciągające i nie dość głebokie odn. solo 7c.. Także patrząc raczej na pryzmat odbiorcy.. i jego zastosowań oraz priorytetów odsłuchowych.... Jest to raczej kwestia indywidualna... Oba zestawy mają swoje plusy i minusy.. Solo 7c bardziej rozmyte, jednak bardziej wciągające i muzykalne.. Edifier jest dokładny , szczegółowy i troche czasem meczący.. I przyznaję teraz jest rownież mało uniwersalny.. Ponieważ nie kazdy gatunek muzyki mu odpowiada.. Mimo bassowego charakteru nie nadają się do dubstepów czy rocka.. Ponieważ słabo wybrzmiewa gitara basowa.. A bass jest słabo wyseparowany.. I wynika to własnie z wizji producenta.. Tak wyciszona kolumna bedzie pieknie prezentować srednice.. Jednak odbija się to na wybrzmiewaniu basu.. Za to świetnie sprawdzą się jako kino domowe... Mocy im napewno nie brakuje.. Bezapelacyjnie są głośniejsze.. Solo 7c.. mają ewidentnie zbyt słaby wzmacniacz wzgledem ich efektywności. I dla osób twierdzących ze nie wiadomo gdzie edifier gra "lepiej" tam gdzie microlab sie dusi... Na biurku czy na podstawkach.. Microlaby brzmieniem deklasują edifiery.. Im wiecej ich slucham tym coraz bardziej mam ich dość. Edytowane 17 Maja 2016 przez drozdz052 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.