Skocz do zawartości

Zakupy w MP4NATION - dodatkowe koszta?


Wieszak

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie,

Chciałbym zamówić FiiO X5, iBasso DX50 lub DX90 z mp4nation.

Ceny są bardzo rozsądne.

 

Jak wygląda sprawa z dodatkowymi kosztami? To pytanie kieruję raczej do osób, które dokonywały zakupów w tym sklepie.

Z doświadczenia wiem, że paczki priorytetowej poczty lotniczej z reguły omijają obsługę celną.

 

Za pewne, gdyby doliczono mi masę złodziejskich kosztów (Vat, cło, obsługa celna) cena wyszłaby co najmniej taka sama, co w standardowym sklepie.

 

A może to jest tak, że dopiero od jakiejś kwoty paczka podlega tego typu zabiegom?

Czy w przesyłce lub na niej (w jej opisie) zamieszczają jakieś informacje odnośnie ceny przedmiotów znajdujących się w środku (np. faktura) ?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sporo osób zamawiało, sam zamawiałem i IMO masz 50% szans na bonus w postaci cła i vatu. Ponoć przy wysyłce kurierskiej jest większe ryzyko. Ja zamawiałem DX50, wysyłka pocztą i nie dostałem opłat. Inni zamawiali, też pocztą i dostali. Nie ma reguły.

 

Ja prosiłem o zamieszczenie informacji "Gift" na opakowaniu, nie umieścili. Ale celnicy też mają głowy, podejrzewam, że i tak nikt na to już uwagi nie zwraca.

Edytowane przez Karmazynowy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Za pewne, gdyby doliczono mi masę złodziejskich kosztów (Vat, cło, obsługa celna) cena wyszłaby co najmniej taka sama, co w standardowym sklepie.

 

 

Za te złodziejskie koszty to masz w tym kraju zniżki na bilety dla studentów, darmowe szkoły, drogi publiczne i jeszcze parę nieistotnych dla nikogo pierduł jak policja (która oczywiście nic nie robi) straż pożarna (która podpala zamiast gasić pożary etc.)

 

Ale pocieszę Cię - zawsze można z tego złodziejskiego kraju wyjechać - nawet bez paszportu. I co więcej, zawsze można spróbować ten złodziejski kraj oszukać - np. poprzez napisanie "gift" na paczce z Chin przez co masz jakieś szanse na to, że "zarobisz" te parę złotych. Albo i nie, bo cholera ci wredni złodziejscy celnicy mi osobiście cło naliczyli nawet na paczkach normalną pocztą wysyłanych.

Edytowane przez Reyn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Unii nie ma cła. A towar droższy, wysyłka z Niemiec kilkanaście euro. Z Chin za darmo ślą i jeszcze tanio. Może jakby znieśli cło na niehandlowe ilości nie byłoby źle ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Za pewne, gdyby doliczono mi masę złodziejskich kosztów (Vat, cło, obsługa celna) cena wyszłaby co najmniej taka sama, co w standardowym sklepie.

 

 

Za te złodziejskie koszty to masz w tym kraju zniżki na bilety dla studentów, darmowe szkoły, drogi publiczne i jeszcze parę nieistotnych dla nikogo pierduł jak policja (która oczywiście nic nie robi) straż pożarna (która podpala zamiast gasić pożary etc.)

 

Ale pocieszę Cię - zawsze można z tego złodziejskiego kraju wyjechać - nawet bez paszportu. I co więcej, zawsze można spróbować ten złodziejski kraj oszukać - np. poprzez napisanie "gift" na paczce z Chin przez co masz jakieś szanse na to, że "zarobisz" te parę złotych. Albo i nie, bo cholera ci wredni złodziejscy celnicy mi osobiście cło naliczyli nawet na paczkach normalną pocztą wysyłanych.

 

 

Wszystko co jest publiczne, funkcjonuje dramatycznie. Wolałbym sam decydować na co wydaję moje pieniądze - jak będę chciał to będę płacić na fundusz emerytalny, na słabą, przeciętną lub świetną opiekę zdrowotną etc, ale w zamian nie musieć płacić tych złodziejskich podatków, z których i tak niewielki procent trafia na dobra publiczne. Duże są za to koszty ściągania tych podatków, utrzymywania armii ponad 600 tys urzędników oraz liczne kradzieże i przekręty, gdzie te pieniądze po prostu giną lub są tragicznie gospodarowane.

Wybacz, ale Twój pro-socjalistyczny argument jest surrealistyczny.

 

Jak dorzucisz dopisek Gift, to celnicy Ci prędzej tą paczkę wezmą do zbadania niż bez tego dopiska :)

 

 

Nie zdziwiłbym się, gdybyś miał rację. Kluczowa powinna być kwota na fakturze.

 

Cło to pikuś, max 8% wartości, gorzej z vatem 23

 

Zamawiałem naturalne leki USA kurierem - wartość 400 zł. Poza vatem, dwukrotnym opóźnieniem transportu spowodowanym kontrolą celną, musiałem zapłacić ponad 70 zł za samą fatygę celników.

Przy droższych paczkach koszt ten jest znacznie wyższy. Znacznie taniej i nawet szybciej wychodzi mi zamawianie dwóch paczek pocztą lotniczą z Ameryki zamiast jednej kurierskiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko co jest publiczne, funkcjonuje dramatycznie. Wolałbym sam decydować na co wydaję moje pieniądze - jak będę chciał to będę płacić na fundusz emerytalny, na słabą, przeciętną lub świetną opiekę zdrowotną etc, ale w zamian nie musieć płacić tych złodziejskich podatków, z których i tak niewielki procent trafia na dobra publiczne. Duże są za to koszty ściągania tych podatków, utrzymywania armii ponad 600 tys urzędników oraz liczne kradzieże i przekręty, gdzie te pieniądze po prostu giną lub są tragicznie gospodarowane.

Wybacz, ale Twój pro-socjalistyczny argument jest surrealistyczny.

 

 

To raczej Twoje egoistyczno-anty państwowe argumenty są surrealistyczne i wskazują na to że nie masz pojęcia ani o relatywnych poziomach podatków w krajach (polecam poczytać opracowania OECD), o poziomie i kosztach np. usług medycznych w krajach które mają taką liberalną politykę społeczną (nomen omen wycofując się z niej) o poziomie wydatków na administrację państwową ani ogólnie o wydatkach publicznych.

 

Co więcej, i to częsta przywara w naszym kraju, traktujesz Państwo jakbyśmy byli co najmniej jeszcze w komunie albo pod okupacją a władza była narzucona siłą. Rozumiem, że nigdy nie chodziłeś do publicznej szkoły, nikt z twojej rodziny nie pobierał świadczeń emerytalno-rentowych, nigdy nie był w szpitalu i nigdy nie jechałeś publicznym środkiem transportu skoro chcesz wziąć rozwód z Państwem. Ciekawe jak zmienił by ci się pogląd jakby szpital odmówił pomocy, na leczenie trzeba by zastawić dom, a na emeryturę byś po prostu nie odłożył - to są powszechne przypadki w systemach na których się wzorujesz. A podatki, chłopie, podatki jakie tam trzeba płacić jak Cię nie stać na prawnika i nie masz milionów $$ wcale nie są wiele niższe niż w Polsce.

 

I uwaga etyczno-prawna: ja na przykład wstydził bym się pytać publicznie, na forum firmy handlującej towarami pytać nieznanych mi ludzi jak oszukać tę właśnie firmę z jej marży a państwo w którym mieszkam z podatków. Bo twoje pytanie do tego się sprowadza.

 

Na koniec czytając wielość wątków o tym samym które założyłeś na tym forum (w dziale kupię, ogólnym a teraz tutaj) dochodzę do wniosku że jesteś osobą po prostu niepoważną. Na 2 z 3 wymienionych przez ciebie produktów miałeś wiele ofert z komisu w cenach atrakcyjniejszych niż te z mp4nation a ty w koło macieju to samo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To raczej Twoje egoistyczno-anty państwowe argumenty są surrealistyczne i wskazują na to że nie masz pojęcia ani o relatywnych poziomach podatków w krajach (polecam poczytać opracowania OECD), o poziomie i kosztach np. usług medycznych w krajach które mają taką liberalną politykę społeczną (nomen omen wycofując się z niej) o poziomie wydatków na administrację państwową ani ogólnie o wydatkach publicznych.

 

Co więcej, i to częsta przywara w naszym kraju, traktujesz Państwo jakbyśmy byli co najmniej jeszcze w komunie albo pod okupacją a władza była narzucona siłą. Rozumiem, że nigdy nie chodziłeś do publicznej szkoły, nikt z twojej rodziny nie pobierał świadczeń emerytalno-rentowych, nigdy nie był w szpitalu i nigdy nie jechałeś publicznym środkiem transportu skoro chcesz wziąć rozwód z Państwem. Ciekawe jak zmienił by ci się pogląd jakby szpital odmówił pomocy, na leczenie trzeba by zastawić dom, a na emeryturę byś po prostu nie odłożył - to są powszechne przypadki w systemach na których się wzorujesz. A podatki, chłopie, podatki jakie tam trzeba płacić jak Cię nie stać na prawnika i nie masz milionów $$ wcale nie są wiele niższe niż w Polsce.

 

I uwaga etyczno-prawna: ja na przykład wstydził bym się pytać publicznie, na forum firmy handlującej towarami pytać nieznanych mi ludzi jak oszukać tę właśnie firmę z jej marży a państwo w którym mieszkam z podatków. Bo twoje pytanie do tego się sprowadza.

 

Na koniec czytając wielość wątków o tym samym które założyłeś na tym forum (w dziale kupię, ogólnym a teraz tutaj) dochodzę do wniosku że jesteś osobą po prostu niepoważną. Na 2 z 3 wymienionych przez ciebie produktów miałeś wiele ofert z komisu w cenach atrakcyjniejszych niż te z mp4nation a ty w koło macieju to samo.

 

1. Mogę mieć nowy sprzęt w cenie używanego sprzed ponad pół roku - to jest Twoim zdaniem na tyle korzystna oferta, by nie zastanawiać się i brać w ciemno? Tylko pozazdrościć tak roztropnej i zaplanowanej strategii zakupu.

 

2. Podatki są w Polsce wysokie (głównie kwota wola od podatku czy podatki dochodowe). Same koszta egzekwowania podatków dochodowych sięga 80% sumy, jakie są z tego tytułu pozyskiwane. Świadczenia na NFZ, ZUS etc. też są formą podatku. Wg. wyliczeń ekonomistów że z naszych pensji ok. 63-67% zabiera państwo (inflacja także jest swego rodzaju podatkiem kontrolowanym przed dodruk pieniędzy - radzę się douczyć podstaw ekonomii).

 

3. Zasadniczą kwestią w Polsce jest także BRAK ZAUFANIA do aparatury państwa. Płacimy dużo i niewiele z tego dostajemy. Pieniądze są przejadane przez potężną machinę biurokratyczną, źle wydawane, rozkradane. Ty chyba żyjesz na innej planecie. Żyjemy w kraju, w którym km autostrady jest najwyższy w Europie (nie porównując do krajów takich jak np. Szwajcaria, gdzie dominują tereny górzyste i niezbędne jest tworzenie wielu kosztownych tuneli etc.)

 

4. Tak się składa, że przez geniuszy z NFZ z drobnych łatwo wyleczalnych chorób, jako skutki uboczne silnych i niepotrzebnych leków, nabawiłem się poważnych schorzeń. Mieszkam w Warszawie i po odwiedzeniu wielu specjalistów z państwowej służby zdrowia, niezbędne było szukanie pomocy u prywatnych lekarzy, wydając na to kilkadziesiąt tysięcy złotych. Do tego bez przerwy płacę na NFZ - z jakiej racji?

Ciekaw jestem czy jak Ci się zepsuje ząb to idziesz do dentysty w ramach publicznej opieki zdrowotnej - przecież nasze państwo jest godne zaufania, świetnie gospodaruje pieniędzmi i nasze publiczne instytucje funkcjonują bez zarzutu!

 

5. Wielu komunistów nadal nie zostało w Polsce osądzonych. W prokuraturach, mediach etc. funkcjonują dzieci byłych działaczy komunistycznych, cały czas jesteśmy pod wpływem działań ludzi sprzed czasów okrągłego stołu.

Widzę, że Twój światopogląd ogranicza się do tego, co powiedzą w TVN'nie.

 

6. Największe potęgi gospodarcze jak Chiny, USA, czy Indie mają bardzo niskie podatki. Przypadek? Za wzór podajesz kraje Europejskie, które pod okupacją Niemiec za pośrednictwem instrumentu w postaci Unii Europejskiej kierują nasz kontynent w lewo. Stąd właśnie stagnacja gospodarcza, ogromne bezrobocie wśród młodych i kraje, które zmierzają do bankructwa, lub już miały okazję wygłosić niewypłacalność.

Edytowane przez Wieszak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie masz racji w ŻADNYM z wyżej wspomnianych punktów (nawet tych podstaw ekonomii). W kwestii ofert sprzętu - w komisie są NOWE rzeczy w tej cenie jak choćby X5 oferowana przez Maciuxa, więc nie chciało ci się nawet porządnie przejrzeć ofert. Takie samo lenistwo intelektualne przejawiasz w pozostałych kwestiach. Nie wiesz jaki jest poziom podatków w Polsce (gdzyby ci się chciało sprawdzić porównania OECD to byś wiedział że jest niski), nie wiesz jak finansowany jest NFZ - z kasy państwa nie z twojej pensji (bo składka zdrowotna w ponad 80% jest odliczana od podatku PIT) a koszty leczenia o których mówisz chcesz zafundować WSZYSTKIM bo akurat ty je musiałeś ponieść. Brak zaufania do państwa to bardzo ładny oksymoron w kraju o bardzo niskiej przestępczości, gdzie miliony ludzi chodzą do publicznych szkół, dostają na czas emerytury, etc. etc. Personalne wycieczki w punktach 5 i 6 pominę aczkolwiek bardzo dużo mówią o Tobie. Dalszą dyskusję uważam za bezcelową, więc EOT.

 

EDIT aaa niskie podatki i gospodarki. Zadziwiające jak biorąc pod uwagę ogólny poziom PKB na głowę mieszkańca mieszkańcy USA i Chin są niezadowoleni z jakości swego życia, a mieszkańcy takiej komunistycznej Skandynawii są regularnie najszczęśliwsi na świecie.

Poza tym w USA masz niezwykle duże dysproporcje majątkowe (income inequality) które powodują, że coraz większe rzesze ludzi żyją nie na koszt państwa tylko na koszt swoich dzieci i wnuków - zamiast akumulować kapitał przejadają go kredytami.

Edytowane przez Reyn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A pieniądze z kasy Państwa skąd się biorą jak nie z podatków, m.in. składki ubezpieczeniowej ? Może pochodzą z końca tęczy, gdzie miłościwy leperkun obdarowuje rządzących kotłami pełnymi złota?

 

koszty leczenia o których mówisz chcesz zafundować WSZYSTKIM bo akurat ty je musiałeś ponieść.

 

Co za bzdura, wręcz odwrotnie. Jak ktoś jest zdrowy i nie choruje, niech sobie prywatnie wykupi jakiś podstawowy pakiet opieki szpitalnej i ubezpieczenia. Jak ktoś ma zepsute zdrowie (w moim przypadku winę ponosi fatalnie funkcjonująca służba zdrowia) - niech się ubezpieczy w większym pakiecie i ma znacznie szerszy dostęp do usług i specjalistów. W ogólnym rozrachunku wyjdzie taniej i przede wszystkim lepiej, zamiast płacić piekielnie wysokie składki i podatki, jednocześnie utrzymując armię ponad 600 tys. urzędników.

Poza tym wszyscy i tak płacą duże pieniądze - nikt nie ma czasu czekać pół roku na wizytę u kardiologa i kolejne pół na badania.

2-5 lat na operację biodra etc - można tak wymieniać w nieskończoność. Prywatne placówki oferują dużo wyższą jakość usług m.in. dzięki konkurencji.

To tylko potwierdza, że nie masz styczności z rzeczywistością.

 

dostają na czas emerytury

 

Ależ oczywiście, że tak... Podwyższenie wieku emerytalnego jest na to świetnym dowodem, nieprawdaż? Ludzie mięli podpisane umowy kilkadziesiąt lat temu z ZUS'em i państwem. Rząd, co gorsza zgodnie z konstytucją, złamał jej zasady każąc mężczyznom pracować dodatkowe 2 lata i odpłacać składki nie dostając nic, a kobietom aż 5.

 

Nadchodzi niż demograficzny i za kilkadziesiąt lat liczba pracujących i płacących składki ZUS na emerytów zmniejszy się kilkakrotnie. Wtedy z pewnością wszyscy dostaną emerytury godziwe i na czas.

Gorszych bredni dawno nie słyszałem. A dziwiłem się jak to jest możliwe, że postkomunistyczna partia SLD wywodząca się z PZPR'u, ma wciąż niemały elektorat w kraju, który świetnie pamięta grzechy komunizmu.

Edytowane przez Wieszak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech... jak dziecku.

 

Prywatne placówki leczą lepiej w Polsce bo jest negatywna selekcja - tych co nie stać umierają w państwowych szpitalach a nie dlatego, że jest konkurencja. Z resztą tak samo jest w USA - wysoki poziom jest okupiony kosztami i ograniczoną dostępnością - i dlatego powstała Obamacare. Bo biednych amerykanów nie STAĆ na to co w Polsce jest ZA DARMO - czyli z tych złodziejskich podatków których TY nie chcesz płacić.

Ja nie napisałem, że polska służba zdrowia jest dobra. Ja napisałem że jest dostępna dla wszystkich - niezależnie od tego czy za nią płaci czy nie. To jest coś o czym wielu najbiedniejszych Amerykanów może pomarzyć, podobnie jak Chińczyków których tu nam postawiłeś za wzór.

 

Co do emerytur. Grunt to wypowiadać się na temat o którym się nie ma pojęcia. Jak w większości Twoich wypowiedzi.

Po pierwsze jako osoba mówiąca o "złodziejskich podatkach" powinieneś przyklasnąć podwyższeniu wieku emerytalnego - w innym przypadku musiałbyś ich płacić więcej żeby sfinansować te emerytury. Dlaczego? Sam sobie odpowiedziałeś - ze względu na gwałtownie rosnącą średnią długość życia w Polsce, czyli wielkość pobieranych świadczeń w porównaniu do składek znacząco wzrosła. to był bardzo RYNKOWY i LIBERALNY ruch - powinieś klaskać a nie obruszać się.

 

Po drugie - wiek emerytalny ma znaczenie TYLKO w starym systemie emerytalnym (tym z czasów komuny) który jest właśnie wygaszany. Bowiem tam wielkość emerytury nie była funkcją zgromadzonego kapitału. W nowym systemie (nawet po ostatnich zmianach) emerytura jest funkcją skumulowanych składek - więc wiek emerytalny nie ma znaczenia - możesz przejść wcześniej na emeryturę za cenę rażąco niższego świadczenia. Jakbyś poczytał trochę to byś wiedział że ostatnie 5 lat składania na emeryturę ma krytyczne znaczenie dla jej wysokości - więc wydłużenie czasu pracy JEST W INTERESIE EMERYTA.

 

I tu dochodzimy do sedna: w tak wychwalanych przez ciebie krajach NIE MA publicznego systemu emerytalnego. NIE MA wieku emerytalnego - jak sobie nie zarobisz (po podatkach) to zdechniesz z głodu albo będziesz do śmierci pracował.

 

Dziękuję, bo swoimi argumentami udowodniłeś moją tezę od początku - jesteś osobą która z jednej strony nie chce płacić podatków, które oczywiście są złodziejskie, ale z drugiej oczekujesz, że Państwo będzie wypłacało sowite emerytury, dawało służbę zdrowia na światowym poziomie i narzekasz kiedy do tego trzeba coś dopłacić.

 

I proszę zostaw swoje argumenty o PZPR i SLD rodem z niszowych pisemek - lepiej poczytaj coś merytorycznego (ot taki Bank Światowy albo MFW) na tematy na które się wypowiadasz.

Edytowane przez Reyn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie składki? Wszystkie obecne składki idą na wypłacanie obecnych świadczeń i opłacenie urzędników. W przyszlosci przy obecnej modzie jednego dziecka w rodzinie na świadczenia za lat 20-30 nie będzie miał kto odkładać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do emerytur. Grunt to wypowiadać się na temat o którym się nie ma pojęcia. Jak w większości Twoich wypowiedzi.

Po pierwsze jako osoba mówiąca o "złodziejskich podatkach" powinieneś przyklasnąć podwyższeniu wieku emerytalnego - w innym przypadku musiałbyś ich płacić więcej żeby sfinansować te emerytury. Dlaczego? Sam sobie odpowiedziałeś - ze względu na gwałtownie rosnącą średnią długość życia w Polsce, czyli wielkość pobieranych świadczeń w porównaniu do składek znacząco wzrosła. to był bardzo RYNKOWY i LIBERALNY ruch - powinieś klaskać a nie obruszać się.

 

 

Współczuję Ci takiego systemu moralnego. To był ruch niezgodny z prawem, podważenie umowy, którą zawarli pracownicy z państwem kilkadziesiąt lat temu. Rozbój w biały dzień, podobnie jak kradzież pieniędzy z ofe.

Jest masa innych możliwości, m.in. likwidacja zusu, do którego już teraz trzeba dopłacać i zastąpienie tego minimalnymi emeryturami obywatelskimi i ubezpieczeniami prywatnymi + wypłata z podatków podpisanych zobowiązań.

Jestem w 100% pewien, że lepiej potrafiłbym zagospodarować i zainwestować moje pieniądze w moją przyszłą emeryturę.

Ewidentnie masz klapki na oczach...

 

Ech... jak dziecku.

 

 

Ech, otumaniony mass-mediami człowieku.

 

Dziękuję, bo swoimi argumentami udowodniłeś moją tezę od początku - jesteś osobą która z jednej strony nie chce płacić podatków, które oczywiście są złodziejskie, ale z drugiej oczekujesz, że Państwo będzie wypłacało sowite emerytury, dawało służbę zdrowia na światowym poziomie i narzekasz kiedy do tego trzeba coś dopłacić.

 

 

Kolejny raz wkładasz mi w usta coś, czego nie powiedziałem. Czytanie ze zrozumieniem poważnie u Ciebie kuleje...

Napisałem wyraźnie, że jestem za ograniczeniem roli państwa - instytucje publiczne działają tragicznie. Niczego nie oczekuje od państwa poza zachowaniem podstawowych funkcji jak obronność, policja, straż pożarna etc.

Na zdrowym, wolnym rynku istnieje m.in. konkurencja oraz cała masa innych czynników powodujących, że prywatne ubezpieczenie zdrowotne czy emerytalne dawałyby nie tylko zniesienie przymusu, wolność wyboru ale także znacznie wyższą jakość świadczonych usług. Suma sumarum, zamiast ponad 63% rabowanych w podatkach (w sumie - licząc akcyzy, vat, inflację etc) zostawałoby mi w kieszeni ~ 85-80%.

 

Sądzę, że każdego byłoby stać na jakieś minimum ubezpieczenia we własnym zakresie. Poza tym każdy jest kowalem swojego losu. Być może Ty potrzebujesz państwa opiekuńczego i masy urzędników wiedzących lepiej jak wydać Twoje pieniądze i mówiących Ci jak masz żyć. Tu się różnimy, mimo że zostałem okrzyknięty "dzieciakiem" jestem odpowiedzialny za swoje czyny i sam potrafię decydować o sobie.

 

Jakie składki? Wszystkie obecne składki idą na wypłacanie obecnych świadczeń i opłacenie urzędników. W przyszlosci przy obecnej modzie jednego dziecka w rodzinie na świadczenia za lat 20-30 nie będzie miał kto odkładać.

 

 

Dokładnie tak. Pieniądze, które rzekomo "odkładamy" nie są nasze, tylko państwa i idą na obecne świadczenia. W praktyce emeryci dostają tylko ułamek tego, co "odłożyli" (lub w ogóle) i ta sytuacja będzie się diametralnie pogarszać. Ten system miał pewien sens w dobie powojennego wyżu demograficznego. Obecnie jest skazany na bankructwo, a wraz z nim miliony emerytów zostaną pozbawieni przynajmniej znacznej części pieniędzy, które im się należą. Tak właśnie wygląda sprawiedliwość wg. Reyn'a.

Edytowane przez Wieszak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Bad and Quiet:

 

Wszystkie obecne składki idą na zapłacenie świadczeń do których zobowiązało się państwo za komuny. Sugerujesz, że powinny rządy wyjść i powiedzeć, że ponieważ w latach '80-tych gospodarka zbankrutowała to ludziom którzy wtedy nie pracowali nic się nie należy?

Obecnie dla funduszu ubezpieczeń społecznych jest najgorszy czas - finansujemy bardzo wysokie świadczenia ze starego systemu (dlatego była reforma bo po prostu stwierdzono, że państwa nie będzie na nie stać) i dodatkowo jeszcze utrzymywaliśmy OFE - więc tak obrazowo można powiedzieć że z jednych składek opłacane były 2 systemy emerytalne. Ta sytuacja będzie się stopniowo poprawiać bo emerytury z nowego systemu będą znacząco niższe (w imię niskich podatków) i deficyt FUS będzie malał w przyszłości.

 

Urzędnicy nie kosztują więcej niż prowizje OFE, a ci od emerytur kosztują znacznie mniej (bo całym portfelem zarządza jeden facet). Dodatkowo warto pamiętać, że ZUS ma też inne funkcje - rentowe etc.

 

Co do demografii niekoniecznie musisz mieć rację. PKB jest funkcją TFP, kapitału i ilości pracy - składki i płace też są funkcją PKB. Żebyśmy mieli do czynienia ze scenariuszem o którym mówisz to efektywność kapitału i TFP musiały by rosnąć wolniej niż spadała by wielkość siły roboczej co doprowadziło by do recesji i problemów płynnościowych w ZUS.

W założeniu oryginalnym reformy emerytalnej oznaczało by to spadek kapitału akumulowaneg na emerytury (indeksowanego wzrostem płac i PKB) i bardzo niskimi emeryturami. Było to spełnienie liberalnego snu, że publiczny system emerytalny może być neutralny dla finansów publicznych.

 

Problem jest taki, że ustawodawca wprowadził zmianę, że kapitał nie może przyrastać mniej niż roczna inflacja a to oznacza, że różnicę w sytuacji recesji muszą pokryć podatki. Więc długoterminowo sen liberalny się nie spełni jednak jest szansa, że system emerytalny nie wysadzi finansów publicznych w powietrze.

 

@Wieszak System moralny który mówi, że nie będę płacił podatków bo nie jestem beneficjentem jest znacznie wygodniejszy, to pewne. Mamy ku**** demokrację i większość chce takiego Państwa jakie jest, co więcej patrząc na sondaże to chcą go więcej a nie mniej. Więc pier**** o małym Państwie jest teraz tylko wymówką dla uzasadnienia oszustw podatkowych.

 

Emerytura obywatelska jest powrotem do systemu emerytalnego który już był. Spędziliśmy 15 lat odchodząc od tego systemu. Jej największym problemem jest to, że nie da się oszacować poziomu emerytury który byłby neutralny dla finansów publicznych - w krajach anglosaskich jest to zrobione na zasadzie śmieciowych kwot zupełnie pomijalnych z punktu widzenia kosztów życia. Jeśli byłoby inaczej to powracamy do problemu komunistycznego systemu - jego koszty są nie do utrzymania w długim okresie.

Dodatkowo postulat emerytury obywatelskiej jest częściowo realizowany w obecnym systemie emerytalnym - poprzez gwarancję minimalnej emerytury.

 

Żadne poważne badania ekonomiczne na świecie ani historia ekonomii nie potwierdza tezy, że przeciętni ludzie będą lepiej zarządzali długoterminowo swoimi oszczędnościami emerytalnymi niż system publiczny. Wynika to z tony badań pokazującej, że człowiek preferuje konsumpcję, żyje ponad stan i przeszacowuje swoje możliwości zarobkowe powodując, że jego stopa oszczędzania nie jest wystarczająca do sfinansowania emerytury. Poza tym nie ma takiego mądrego który potrafiłby oszacować ryzyko długowieczności i co za tym idzie wiarygodnie oszacować potrzebny kapitał na sfinansowanie swojej emerytury.

 

Rzeczywistość pokazuje, że o ile system amerykański jest tani (nie obciąża podatków) to też w przeważającej większości nie zapewnia też emerytur. O ile dobrze pamiętam średni kapitał odłożony przez Amerykanów na emeryturę liczy się w tysiącach dolarów.

 

Ktokolwiek kto mówi inaczej albo nie wie jaką przewagę daje powszechność systemu emerytalnego (finansowanie skrośne i statystyka), jest bardzo bogaty i wie od kopa, że ma zapewniony wystarczający kapitał albo jest niedouczoną osobą powtarzającą coś co wyczytała w gazetach bez dłuższej analizy danego zjawiska.

 

System publiczny nie zabrania własnego oszczędzania - wręcz przeciwnie jest ono wskazane jak najbardziej.

 

EDIT: twoje wyliczenia podatkowe są śmieszne, mieszasz różne podatki o różnych podstawach i mieszasz je razem. Powiedziałem ci już kilka razy przeczytaj porównania poziomu opodatkowania w Polsce robione przez niezależne instytucje to może coś zrozumiesz.

Edytowane przez Reyn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam 4 dzieci i zupełnie nie liczę na państwo.

 

I prawidłowo, bo bez znajomości na pomoc państwa nie ma co liczyć. Państwo mówi "daj, daj", ale gdy chcemy coś w zamian, zaczynają się problemy.

Umiesz liczyć - licz na siebie.

 

Akurat na politykę prorodzinną byłbym skłonny się zgodzić, gdyż niż demograficzny jest niepokojący.

Tutaj popieram stanowisko ekonomisty, rektora, prof. dr. hab. Krzysztofa Rybińskiego, który opowiada się za wolnym rynkiem i ograniczeniem roli państwa, z wyjątkiem prowadzenia odpowiedniej polityki mającej na celu poprawnie stanu dzietności.

 

Było to spełnienie liberalnego snu, że publiczny system emerytalny może być neutralny dla finansów publicznych.

 

 

Znów bzdury. To raczej sen socjalisty.

Liberalizm gospodarczy polega na tym, że coś takiego jak ZUS nie ma prawa istnieć. Zaległe zobowiązania należy opłacić z podatków - umów trzeba dotrzymywać w państwie prawa, choć w takowym żyjemy tylko na pozór.

Wolność umożliwia wybór - na jaką kwotę i gdzie chcemy się ubezpieczyć i czy w ogóle. Jedni zdecydują się na płodzenie potomków, którzy będą im pomagać na starość, inni zapewnią sobie emerytury w różnych towarzystwach ubezpieczeniowych, które będą między sobą konkurować, minimalizować koszta po przez odpowiednią ilość pracowników pracujących z należytą wydajnością, nie będą także stawiać sobie pałaców niczym ZUS za 180mld pieniędzy podatników, a co najważniejsze - będą te pieniądze lepiej lub gorzej inwestować.

 

Więc długoterminowo sen liberalny się nie spełni jednak jest szansa, że system emerytalny nie wysadzi finansów publicznych w powietrze.

 

 

Finanse publiczne już kuleją. Podobnie jest z resztą z systemem emerytalnym. Powtarzam raz jeszcze, że z liberalizmem to nie ma nic wspólnego - wręcz przeciwnie.

 

System moralny który mówi, że nie będę płacił podatków bo nie lubię ekipy rządzącej jest znacznie wygodniejszy. Przyznaję bez bicia i gratuluję.

 

 

Podatki płacić muszę, ale kiedy jest możliwość uniknięcia ich lub zminimalizowania zgodnie z prawem, to czemu miałbym z niej nie skorzystać?

Poza tym wymaga się od zwykłych ludzi oddawania większości swoich dochodów, podobnie jest z resztą z polskimi przedsiębiorcami, podczas gdy wiele koncernów zagranicznych nie płaci w Polsce praktycznie żadnych podatków.

Nie lubię obecnej ekipy rządzącej, podobnie jak poprzednich i tych, które wciąż zasiadają w sejmie, choć w państwie wolnym i sprawiedliwym nie powinny (patrz dawne PZPR, z którego narodziło się m.in. SLD czy później PO).

Edytowane przez Wieszak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Reyn chcesz większych podatków, to zwiększ płace. Mamy niskie podatki, bo jeśli mielibyśmy większe to, co pozostałoby ludziom pracującym za minimalną?

 

Nie wiem, dlaczego bronisz kraju, w którym budowa 1km autostrady na płaskim terenie jest droższa niż 1km przez Alpy w Szwajcarii. Tu pieniądze się marnuje, ale póki, co tak pozostanie.

 

OT po całości.

Edytowane przez FeX
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawda jest taka, że podatki najbardziej obciążają najbiedniejszych. Duże firmy i zamożni wiedzą, jak należycie ich unikać, a jest to zasługa m.in. niejasnego, źle sformułowanego i skonstruowanego, niesprawiedliwego prawa podatkowego.

Płace byłyby wystarczające, gdyby nie fakt, że ponad 63% z nich musimy oddać. Co otrzymujemy w zamian? Chyba każdy zdrowo myślący człowiek widzi, że bardzo niewiele.

Pragnę przypomnieć, że koszty jakie ponosi pracodawca z tytułu osoby zatrudnionej są znacznie większe niż pensja brutto pracownika, nie porównując już do kwoty netto.

 

Mamy niskie podatki,

 

 

Niestety, nie są niskie.

Edytowane przez Wieszak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A gdzie ja napisałem, że należy budować drogo autostrady? Gdzie napisałem, że trzeba zwiększać podatki?

Płace w Polsce rosną cały czas i to w ujęciu realnym. Płaca minimalna została podniesiona. I będą rosnąć bo gospodarka się rozwija i to całkiem nieźle, żeby nie powiedzieć, że ******ś***.

 

Ja napisałem, że popularne jest myślenie a'la kolega Wieszak - nie lubię Tuska to będę oszukiwał na podatkach i tym się szczycił. I dobudowywał do tego ideologię. Ideologię, która poza wspomnianym prof. Rybińskim (jak tam się ma fundusz Eurogedon ja się pytam?) w świetle czegoś takiego jak rzeczywistość traci zwolenników w zastraszającym tempie.

 

A kolega Wieszak jak pijany płotu trzyma się tezy o wysokości podatków. Sprawdziłeś już dane OECD?

Edytowane przez Reyn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś wierzy w te słupki i tak piękne przedstawione dane? Wystarczy spojrzeć, co się dzieje dookoła. Dane statystyczne są cudowne, gdzie 1 osoba mając 1000zł, druga 10000, ich średnia wynosi 5500.

 

Tak ale przy kilkunastu milionach pracujących to już trochę bliżej rzeczywistości są te słupki ;) Ja się z tym zgadzam w 100% że biednym jest źle, co więcej Wieszak raz miał rację mówiąc, że polski system podatkowy jest skrzywiony na korzyść ludzi bogatszych. TYM BARDZIEJ oszukiwanie Państwa powinno być potępiane bo jest to nic innego jak oszukiwanie siebie nawzajem a najczęściej to tych najsłabszych,

 

@krzyzakov a polska średnia krajowa jest pewnie poniżej minimalnej w Szwajcarii, so what?

Edytowane przez Reyn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności