Skocz do zawartości

Tatuaże


Roni11

Rekomendowane odpowiedzi

I znowu jesteś w błędzie, w moim zawodzie nie ma równorzędności z magistrem, a tym bardziej z lekarzem.

Po skończeniu ratownictwa medycznego ma się tytuł zawodowy licencjata na kierunku/specjalności ratownictwo medyczne.

Stary walisz jak kulą na oślep, za każdym razem trafiając w płot.

Tyle z mojej strony w temacie mojego wykształcenia.


A jeśli chodzi o tematy medyczne - sterylizacja sprzętu, potem smarowanie tatuażu (Oxycortem) co przyprawiło mnie o lekki zawał. Nie pisz takich rzeczy, bo ktoś kto zrobi sobie tatuaż przez przypadek przeczyta i będzie tak smarował...

A co do tattoo wróćmy do normalnej rozmowy o nim, bez wplątywania w to historii z więzienia itd. bo to ze współczesnym tatuażem nie ma nic wspólnego.

Edytowane przez Opiate
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem pod wrażeniem, że kończyłeś studia medyczne. Sorki.

Spoko, nikt nie będzie słuchał moich porad. Podajesz się za fachowca i ja chylę temu i tobie swój kapelusz.

Na pewno wielu tutaj na forum będzie mogło skorzystać z banku twojej wiedzy.

A tak a propos. Może poradziłbyś coś temu artyście na fotce, bo widzę, że ma problem z cerą, a na trądzik trochę za późno.

Strach podchodzić.


Tego co piszesz. Te zdjęcia co dales to niestety nie pokazuje tych dzieł.

Ewidentnie rzesze osób na nich przedstawione nie podzielają twojej opinii tak, jak i ja.

Edytowane przez sunnyD
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I znowu błyszczysz brakiem wiedzy. Naprawdę jak nie wiesz o czymś to o tym nie mów i nie pisz.

 

 

Ewidentnie rzesze osób na nich przedstawione nie podzielają twojej opinii tak, jak i ja.

 

Na całe szczęście te "rzesze osób" raczej nie pojawią się na ulicach nigdy.
A to że podoba im się to co mają na sobie, trudno o braku gustu i wyczucia estetyki nie można i nie należy dyskutować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie złość się Azahiel, liczebnie jest i na prawdę sporo. Niektórzy weszli na tę drogę przypadkowo, inni celowo. Życie ma to do siebie, że nie wiadomo co za rogiem może czyhać. Zarówno w Polsce, jak i za granicą zjawisko tego typu może być umotywowane na wiele różnych sposobów. Badania dzielą zwolenników tatuaży na 3 różne grupy i wiele czynników motywujących wśród tych grup. Indywidualne, czy zbiorowe gusty dopasowywane są właśnie do tych potrzeb. Więc nie można gardzić jednym, a podziwiać drugie, jeśli spojrzy się obiektywnie na całe to zagadnienie. Tutaj jest fajny artykuł pod tytułem "Psychologiczne aspekty tatuowania się". Warto poczytać.

http://www.kul.pl/files/1024/Roczniki_Psychologiczne/2012/2/RPsych_2012_vol15_no2_087-104_Nowak.pdf

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@sunnyD ale to że jest ich dużo znaczy że co że to są dobre prace? Nie wydaje mnie się że ilość osób w taki sposób wytatuowanych może świadczyć o jakości tych prac. Wręcz udowadnia że poziom za murami jest nadal taki sam, nic nowego, bez wykorzystania sprzętu który obecnie jest, odpowiednich tuszy czy nawet mocy maszynek, nie ma szans na takie tatuaże jak w studiach są robione i nie masz tu jak zaprzeczyć.

Bronisz strasznie zaciekle tego , pomimo że sam wiesz że nie masz racji. Podziwiam upór. Ale obecnie tatuaż jest formą sztuki coraz bardziej, a nie metodą znaczenia się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maszynkę z regulowaną mocą zrobisz z silniczka od walkmana itp. i potencjometru. Proste ziomuś.

Poza tym, czy ty uważasz, że po mimo tego, że potrafią wnieść za mury kilo, czy dwa jakichś paskudnych prochów, to z pewnością nie uda im się to z profesjonalną maszynką, lub zestawem olejków?

Proszę, zastanówmy się nad swoimi wypowiedziami.

Edytowane przez sunnyD
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maszynkę z regulowaną mocą zrobisz z silniczka od walkmana itp. i potencjometru. Proste ziomuś.

Poza tym, czy ty uważasz, że po mimo tego, że potrafią wnieść za mury kilo, czy dwa jakichś paskudnych prochów, to z pewnością nie uda im się to z profesjonalną maszynką, lub zestawem olejków?

Proszę, zastanówmy się nad swoimi wypowiedziami.

 

I chcesz porównywać maszynkę zrobioną w taki sposób np. z taką ?

black_d.jpg

 

Bo chyba naprawdę nie wiesz o czym mówisz. A jakiś zasilacz zrobiony z ładowarki do telefonu do np. Eikon EMS400. To naprawdę tylko świadczy o tym że nie masz żadnego pojęcia o współczesnym tatuowaniu.

Edytowane przez Opiate
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Próbowałeś? Wiesz? Myślę, że dobry profesjonalista dałby radę nawet ręcznie tak, jak to jeszcze robią w wielu kulturach od zarania dziejów tej sztuki.

Zasilacz od walkmana 9 V itp. Można też podpiąć się bezpośrednio do jakiegoś kaseciaka.

Edytowane przez sunnyD
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@sunnyD nie no widzę że Tobie nie da się wyjaśnić bo po prostu wiesz lepiej, masz widocznie taką masę doświadczenia i wiedzy, że nikt nie wie lepiej od Ciebie.
I nie da Ci się wytłumaczyć że profesjonalny sprzęt jest LEPSZY od chałupniczych metod. Pomijając już sprawę wygody i dokładności przy działaniu aż do samych spraw związanych z BHP.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda, że nie czytacie ze zrozumieniem i powtarzacie w kółko to samo. To po pierwsze.

Po drugie. Jeśli mi się podoba "Prison Art", a któremuś z was nie, to jest to tylko i wyłącznie sprawa indywidualnych gustów i nie można narzucać innym swoich preferencji. To, że ktoś śmiga maszynką za kilka tysięcy złotych, nie znaczy, że jest dobry. Maszyna nie wyręczy człowieka. Postaw takiego "artystę" przed zadaniem wykonania pracy w warunkach prowizorycznych, to ci powie, że apteka zamknięta i żyłki nie da się wyprowadzić, choć próbował pół dnia i że za 30 lat może skończy, jak zje już wystarczająco dużo ryżu.

Kontynuuję to, gdyż inni też czytają. Inaczej szkoda byłoby mojego wolnego czasu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba tez masz problem z czytaniem... Nikt nie napisał ze maszynka = super artysta. Kwestia raczej chodzi o to ze ma się więcej możliwości po prostu. Nagle tez chodzi o gusta a wcześniej o to jacy to nie są Ci artyści... Zdecyduj się, bo gusta to gusta i tu masz rację... Co nie zmienia faktu że techniczny aspekt tego tez sporo przedstawia... Jednak jeśli chodzi o rysunek to są gorsi i lepsi ludzie

 

Edytowane przez Azahiel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba tez masz problem z czytaniem... Nikt nie napisał ze maszynka = super artysta. Kwestia raczej chodzi o to ze ma się więcej możliwości po prostu. Nagle tez chodzi o gusta a wcześniej o to jacy to nie są Ci artyści... Zdecyduj się, bo gusta to gusta i tu masz rację... Co nie zmienia faktu że techniczny aspekt tego tez sporo przedstawia... Jednak jeśli chodzi o rysunek to są gorsi i lepsi ludzie

A o co ty walczysz , bo nie wiem?

Ja przedstawiłem efekty czasu na starym tatuaż, jaki on by nie był. Kiedyś przedstawiał wartość 30 dolarów. Potem dodałem, że bardzo szeroko krzewiona sztuka więziennego tatuażu ma swoją rację bytu, ze względu na swoją przynależność do odpowiedniej kategorii sztuki. Wspierana milionami zwolenników szerzy się dalej, gdzie zdobycie odpowiedniego, nawet profesjonalnego sprzętu nie jest problemem. Podobnie, jak między innymi komputery, Internet i telewizja satelitarna. Nadal także robi się tatuaże tradycyjną metodą, a ich wykonawcy dobrze na tym zarabiają i mają pełne ręce roboty.

Ty natomiast twierdzisz, iż ja nie wiem o czym mówię. Dziary z Afryki, czy Azji warte są spore pieniądze, a tam nie znajdziesz firmowego sprzętu i pielęgniarki w pogotowiu. Więc już się zagubiłem, bo niczego nikomu nie narzucałem, a jedynie przytoczyłem kilka zimnych faktów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw takiego "artystę" przed zadaniem wykonania pracy w warunkach prowizorycznych, to ci powie, że apteka zamknięta i żyłki nie da się wyprowadzić, choć próbował pół dnia i że za 30 lat może skończy, jak zje już wystarczająco dużo ryżu.

 

Ale ktoś kto jest zawodowcem nie zrobi tego w takich warunkach, bo zagrażają one zdrowiu. I tyle z mojej strony. Bo nie da Ci się wyjaśnić niczego.

 

 

 

czy Azji warte są spore pieniądze, a tam nie znajdziesz firmowego sprzętu i pielęgniarki w pogotowiu.

 

Kurde, stary za przeproszeniem pier****, jakich pielęgniarek? Nie wiem czy wiesz każde studio tatuażu jest pod nadzorem w naszym kraju Sanepidu, w Japonii odpowiednika. Pomimo robienia tego metodą tradycyjną, sterylne warunki są tak utrzymane, tak samo jak używanie jednorazowego sprzętu.

Edytowane przez Opiate
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Racja jest jak d**a każdy ma swoją. I tym miłym akcentem powinna zostać zakończona ta dyskusja moim zdaniem bo już leci 3 strona OT a nic konstruktywnego nikt nie wniósł do dyskusji.

Mo że ten artykuł o psychologi tatuowania zainteresowałby Cię na przykład . Nie nazwał bym tego "niczym".

Dyskutujemy o czymś, co niektórzy uważają za samookaleczanie się, zboczeniem i grzechem przez niektóre religie, w tym i katolicką, skoro nie powinno się okaleczać własnego ciała, zadawać sobie bólu itp. Z drugiej strony ktoś tu pisze o sztuce artystycznej, krzywdzeniu czyichś uczuć i bezwzględności swoich racji w tym temacie. Osobiście przedstawiłem inne aspekty tej sztuki i argumenty, które mówią same za siebie.

Myślę, że ktoś obiektywny zyskałby jakieś ździebko nowej wiedzy

 

Postaw takiego "artystę" przed zadaniem wykonania pracy w warunkach prowizorycznych, to ci powie, że apteka zamknięta i żyłki nie da się wyprowadzić, choć próbował pół dnia i że za 30 lat może skończy, jak zje już wystarczająco dużo ryżu.

 

Ale ktoś kto jest zawodowcem nie zrobi tego w takich warunkach, bo zagrażają one zdrowiu. I tyle z mojej strony. Bo nie da Ci się wyjaśnić niczego.

 

 

 

czy Azji warte są spore pieniądze, a tam nie znajdziesz firmowego sprzętu i pielęgniarki w pogotowiu.

 

Kurde, stary za przeproszeniem pier****, jakich pielęgniarek? Nie wiem czy wiesz każde studio tatuażu jest pod nadzorem w naszym kraju Sanepidu, w Japonii odpowiednika. Pomimo robienia tego metodą tradycyjną, sterylne warunki są tak utrzymane, tak samo jak używanie jednorazowego sprzętu.

 

W naszym kraju może i tak. W innych na wypadek omdlenia itp. musi być obecna kwalifikowana pielęgniarka, która także nadzoruje sterylizację narzędzi i zapodaje ewentualne znieczulenia.

Może jednak dokończysz to zdanie - " stary za przeproszeniem pier**** ?

Edytowane przez sunnyD
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez mieszania religii w ten temat, bo mi się niedobrze zacznie robić. Mam dość tematów łączonych z religią w jakkolwiek.
A co do tatuaży, dla mnie "sztuka więzienna" zawsze będzie szmirą i niczym wartościowym pod względem artystycznym, nie prezentuje sobą wysokiego poziomu i nie jest niczym nadzwyczajnym, w taki sposób jak one są wykonane to osoby bawiące się w tatuaże na konwencie robią to na skórce od banana. I ma to chyba większą wartość artystyczną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez mieszania religii w ten temat, bo mi się niedobrze zacznie robić. Mam dość tematów łączonych z religią w jakkolwiek.

A co do tatuaży, dla mnie "sztuka więzienna" zawsze będzie szmirą i niczym wartościowym pod względem artystycznym, nie prezentuje sobą wysokiego poziomu i nie jest niczym nadzwyczajnym, w taki sposób jak one są wykonane to osoby bawiące się w tatuaże na konwencie robią to na skórce od banana. I ma to chyba większą wartość artystyczną.

A pisałeś o "krzywdzeniu uczuć artystów". Tutaj ostro i odważnie widzę jedziesz zza tej klawiatury osobom, którzy jeszcze i ciebie nauczyłyby kilku przydatnych rzeczy z racji chociażby wieloletniego doświadczenia na tym polu.

Edytowane przez sunnyD
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czym jest to wieloletnie doświadczenie, bo nie wiem. Jeśli uważasz że doświadczenie "za krat" może się przydać w studio to jesteś w błędzie. Bo pierwszą zasadniczą różnicą jest fakt zachowania zasad BHP, sterylizacji sprzętu i odpowiedniego dbania potem o tatuaż.( tak mówię o smarowaniu Oxy, co dla mnie jest niepojęte i raczej jest to w kategorii mega złego postępowania )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prędzej ktoś coś złapie od tego "fachowca" na fotce z problemem skórnym, niż w prowizorycznych warunkach więziennych, gdzie są dostępne lateksowe rękawiczki, środki sterylizujące i wiedza na ten temat. Ale przyznam, że byłem świadkiem co najmniej jednej sytuacji w której niemalże doszło do szybkiego zgonu z powodu infekcji. W szpitalu też możesz złapać żółtaczkę. Więc jest to loteria, tak, czy inaczej.

Edytowane przez sunnyD
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prędzej ktoś coś złapie od tego "fachowca" na fotce z problemem skórnym, niż w prowizorycznych warunkach więziennych, gdzie są dostępne lateksowe rękawiczki, środki sterylizujące i wiedza na ten temat. Ale przyznam, że byłem świadkiem co najmniej jednej sytuacji w której niemalże doszło do szybkiego zgonu z powodu infekcji. W szpitalu też możesz złapać żółtaczkę. Więc jest to loteria, tak, czy inaczej.

 

Serio pierd****, po pierwsze problemy skórne o których mówisz, nie są "zakaźne". Poza tym nazywanie kogoś kto pracuje od dość dawna w jednym z lepszych studiów pod okiem w sumie dość znanego artysty który zbiera nagrody za swoje prace na świecie, świadczy tylko o tym że nie masz bladego pojęcia o tatuażach.

 

Tak pewnie autoklawy też mają w więzieniu :lol:

Nie ma czegoś takiego jak środki sterylizujące, mogą być odkażające.

Sterylizacja dzielona jest na : chemiczną, termiczną, promienną , gazową.

Przy czym chemiczna to Aldehyd glutarowy i Kwas nadoctowy.

Czyli zdecydowanie metody niedostępne w zakładach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zwali, tak zwali. Opuszczam tę dyskusję, bo widzę, że masz skłonności do obrażania ludzi, choć nie zupełnie na tyle odwagi, a mój poziom tolerancji dla tego typu "bohaterów" właśnie się obniżył do zera.

Zapraszam oczywiście na PW.Tam możesz mi wyjaśnić, o co chodzi z tymi niedokończonymi epitetami.

Żegnam towarzystwo i polecam się na przyszłość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności