Po rozpakowaniu okazało się player widzi 4GB pamięci, ja zapłaciłem za 8GB. 2 godziny po zakupie byłem z powrotem w sklepie.
Reklamowałem na podstawie rękojmi czyli niezgodności towaru z umową, nie wzbudziło to entuzjazmu ale w końcu padło : ok ale kupił pan ostatnią sztukę, ale proszę się nie martwić będą za 2 dni.
Po dwóch dnia zaczął się cyrk, pracownik wyciągnął nowy z pudełka, sprawdził czy wszystko ok i zaczął mi machać mi przed nosem z tekstem "No proszę zobaczyć, wszystko ok, my sprzedajemy dobre". Jakoś ten argument do mnie nie trafił, ale dalej było podobnie: "Mogę przyjąć tylko na gwarancje, pudełko było zamknięte nikt w sklepie przy tym nie grzebał więc to sprawa producenta a nie Proline". No i dalej w tym stylu.
Ja wiedziałem, że takich argumentów nie można używać, on raczej też. W końcu przyniósł druk przyjęcia naprawy gwarancyjne za słowami "gwarancja albo żegnam pan". Nie będę się latami sądził o Fuze wiec podpisałem. Teraz mam nadziej że SanDisk ma sprawny serwis.