Skocz do zawartości

Dan821

Zarejestrowany
  • Postów

    53
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Dan821

  1. 8 godzin temu, s1ayto napisał(a):

     Dobrze się ułożyło bo zerkałem w stronę LCD2 Classic :) He1k robią super robotę ale cały czas uważam że trzeba cieplej. Może już po prostu przesadzam i trzeba ogarnąć oczekiwania :D 

    Śmiesznie, bo ostatnio miałem okazję słuchać  m.in. He1000 v3 i spodobały mi się, ale jak to poniżej kolega @Pioj napisał mam je na potencjalnej liście na przyszłość, ale jako potencjalne uzupełnienie kolekcji.
     

    @x86 zgadzam się, że najlepiej przesłuchać na spokojnie i najlepiej A/B. Myślę, że wówczas wychwyciłbym różnice z HD58X. Przynajmniej czytając liczne recenzje wszystko wskazuje że one istnieją ;)  

  2. 8 godzin temu, s1ayto napisał(a):

    Jakiś pomysł na słuchawki grające praktycznie taką samą charakterystyką jak 660s2 jednak z większą sceną i lepszą separacją :)?

    Zacząłem przygodę od hd58x, podobały mi się bardzo , ale z czasem też zacząła doskwierać przede wszystkim trochę za niską klarowność i separacja. Słuchałem na audio show 660s2, które wydały mi się podobne do hd58x (podobno są bardziej wyrafinowane, ale na pierwszy rzut ucha ;) nie usłyszałem znaczącej różnicy). Finalnie skończyłem poszukiwania podobnej dociążonej sygnatury, ale z lepszą klarownością na Audeze LCD2 Classic. I od 2 miesięcy jestem zadowolony, co do tej pory nie zdarzało się tak długo :)  . Polecam przetestować, może też Ci podejdą. 

  3. Dorzucę jeszcze jeden aspekt związany z subiektywnym odbiorem dźwięku . Miałem Hifiman Edition XS z kablem zbalansowanym. Dawał możliwość, że było głośniej co pozytywne, ale balans sprawił dodatkowo, że słuchawki były jeszcze bardziej rozdzielcze, mega klarowne, dla mnie osobiście jednak tym samym zbyt sterylne.  Przekonałem się o tym efekcie, gdy je pakowałem do sprzedaży 😅 i powróciłem do 3.5 mm kabla. 

  4. Do swoich LCD2C dokupiłem na zamówienie zrobiony kabel zbalansowany 4.4 mm dzięki czemu w porównaniu do zestawowego 6.3 mm mam więcej mocy (używam iBasso 170 lub qudelix z dodatkową przejściówką 4.4 na 2.5 mm). Poza mocą wydaje mi się, że jest trochę lepsza rozdzielczość dźwięku (ale proces przepięcia kabla trochę trwa, więc aby mieć większą pewność potrzebne by były 2 zestawy do testu A/B). 

  5. 9 godzin temu, Leairve napisał(a):

     

    To powinna być mantra każdego wielbiciela słuchawek - jeśli:

    • Brzmią dobrze,
    • Są wygodne,
    • Są w dobrym stanie,

    ...nie zmieniaj padów! Jakoś zawsze po swapie coś mi finalnie nie pasowało. To jak z EQ - można coś pogrzebać, ale często słuchawki po prostu przestają grać spójnie. Tyle że o ile EQ można mozolnie dopracować, to pady z grubsza jakie są, takie są i takimi pozostaną.

     

    Aktualnie doświadczyłem jednego pozytywnego skutku zmiany padów, w przypadku Fostexów TH610, ale to bardziej skomplikowana kwestia. Kupiłem pady Yaxi Alcantara i generalnie było ok, ale po dłuższym słuchaniu jednak dźwięk okazał się dla mnie za chudy i syczący. Dopiero po dołożeniu attenuation ringów o których nigdzie nie było mowy i nikt nie wspominał że są w tym przypadku konieczne, słuchawki brzmią praktycznie jak w oryginale jeśli nie delikatnie lepiej i są przy tym mega wygodne, bo nie pocą mi już uszu i głowy. Także no nie wiem jak to jest że nikt nigdzie nie wspominał o konieczności dołożenia do tych padów attenuation ringów, ale gdybym na to sam nie wpadł (albo ich nie miał), mimo pozytywnych pierwszych wrażeń skończyłoby się jak zwykle. 🙃 Może skrobnę później na forum coś nt. tych padów, bo jest to rzadki przypadek zwiększenia komfortu bez zauważalnej ingerencji w dźwięk, ale no po prostu nie można darować tych przemilczanych ringów.

     

    Zalecam ostrożność. Pady dobrze kupować tam, gdzie jest możliwy zwrot, chyba że naprawdę lubisz ryzyko i to takie większościowe...


    Pewnie jest tak jak napisałeś. Wymiana stwarza ryzyko. Zwłaszcza jak jest trudna do odkręcenia (pady niewymienne). W moim przypadku na razie realnie nie myślę i nie planuję wymiany, bo wyjątkowo mi podszedł fabryczny dźwięk w tych słuchawkach. Dla testu pobawiłem się EQ wg ustawień recenzenta z yt, ale wolę fabryczny tuning, który jest dla mnie doskonały w swej niedoskonałości :). Więc „może za jakiś czas” to oznacza w bardzo dalekiej przyszłości lub w ogóle. 

  6. Godzinę temu, delfin150 napisał(a):

    @Dan821 Mogę już coś niecoś napisać :) (dekoni elite hybrid vs stock lcd2c). To co najbardziej rzuca się od razu w ucho to "o, cześć wysokie, to tak brzmicie", te pady niejako starają się wyrównać tony wysokie z resztą pasm.

    - Bas - Trochę bardziej punktowy, trochę więcej faktury, generalnie większa kontrola. Dla mnie to plus, bo nie stracił swojego uroku, nie stał się nagle suchy, aczkolwiek jest go ciut mniej (czyli z dużo na mniej ale dalej dużo :>).
    - Średnica - Nie widzę większych zmian, dalej czaruje, dalej jest naturalna. Jeśli są jakieś zmiany to na granicy percepcji.
    - Wysokie - Tu zmienia się najwięcej. Słychać ich sporo więcej niż wcześniej, nie są już za taką kotarą, roll off znika przez co słuchawki zyskały na dynamice, szczegółowości, dużo więcej dzieje się w tle.

    Jest jeszcze jedna dość słyszalna według mnie zmiana. Na pewno jest szerzej, dźwięk nie gra tak w twarz, bardziej rozchodzi się na boki.

    Generalnie zmiana dla mnie bardzo na plus. Dźwięk stał się równiejszy, bardziej kompletny. Owszem, przez to ubyło tej audezowej miodności i nasycenia, ale też wcale nie tak dużo, to dalej ciepłe, łagodne, duże granie, tylko z dodanymi wysokimi i ciut mniejszym kocykiem. Komu bym nie polecił takiej zmiany? Komuś kto trzyma lcd2c bo lubi tą gęstość i miękki, potężny bas ale i komuś kto uwzględnił roll off na górze podczas kompletowania toru audio. Zmiana jest na tyle wyraźna że przy jasnym źródle czasem może się ona dać we znaki. 
     


    Super recenzja. Dziękuję. A podasz link, które to dokładnie pady kupiłeś ? Rozumiem, że w tych naszych słuchawkach pady są wklejane, czyli niestety nie można się łatwo bawić w wymianę padów w zależności od nastroju jak np. w Sen 490 pro.  
    Generalnie LCD2c po 2 latach gonienia króliczka okazały się czymś magicznym dla moich uszu i zahamowały audio pogoń ;) i to pomimo odsłuchów znacznie droższych i pewnie obiektywnie lepszych modeli, ale kto wie, może za jakiś czas człowiek jednak poczuje potrzebę modyfikacji:)   

  7. Dołączam się z rekomendacją dla Andromeda. Mają detal, holografię a zarazem odbieram je, że są przyjemnie muzykalne. Mam wersję 2020 i są w gronie słuchawek „nie do pozbycia się’’ :)  

    Orientujecie się czy kaucja przy takim wypożyczeniu to pełna wartość słuchawek czy jakoś mniej + dokument tożsamości ? 
     

    Ta opcja rzeczywiście bardzo dobra bo też zdarzyło mi się, że zachwyt drugiego dnia opadł. 

    • Like 1
  8. Ze wstydem muszę przyznać, że ja hd600 nawet nie słuchałem ani razu ani dwóch razy :)  Ale dobrze mieć cel w życiu ;)  Zwłaszcza że ich temat zawsze gdzieś powraca w różnych rozmowach. Miałem HD58X, podobały mi się, pełny dźwięk, ale wraz z rozwojem „kolekcji” zaczął mi przeszkadzać w nich pewien brak klarowności. Wszędzie czytałem że w hd600 z klarownością jest ok ale dół niedociążony więc nie tak melodyjne. I to skolei też przeszkadza. Lubię dół zaakcentowany, ale hd800s mi się podobały, choć też dołu nie mają. Można oszaleć 😂. No a tak serio to zastanawiam się z recenzji czy hd490 pro nie są czymś co łączy i dół i klarowność. Muszę posłuchać obu słuchawek w najbliższej przyszłości. 

  9. 10 godzin temu, d_nac napisał(a):

    O tym wszystkim wiem, dlatego w obliczu tego rozdziału ciekawi mnie przypadek HD 560s. 400 Pro jest sprzedawane przez "starego" Sennheisera jako sprzęt pro, za to 560s przez tego konsumenckiego Sonovy/Audeosa. Oba modele są takie same poza kablem, więc wygląda jakby jakaś zacieśniona współpraca między firmami nadal funkcjonowała. 


    Tak patrzę, że zarówno podział biznesu, jak i wejścia hd560 i 400 pro były w 2021 roku. Czyli można przypuszczać, że podzielili się modelami/prototypami w ramach umowy. A współpracę potencjalnie też jakąś mogą mieć. 

  10. 18 godzin temu, Silu00 napisał(a):

    Kojarzy ktoś jak wygląda kwestia ewentualnej gwarancji kupując bezpośrednio od HIFIMANa? Własny koszt do Stanów za 50 dolców, czy jakoś inaczej? Rozważam kupno open boxa, mówią, że nawet pewniejsze niż nówki, bo sprawdzają ;) 

    Zadaj im pytanie mailowo czy to co upatrzyłeś wysyłają z UE i co ze zwrotem. Szybko odpowiadają. Będziesz wiedzieć przede wszystkim co z cłem i vatem. 

  11. 6 godzin temu, Marek_N napisał(a):

    Seria konsumencka słuchawek należy od 2021 roku do Sonova. Dawny Sennheiser robi serie pro (np. te słuchawki).

     

    Sonova przejmuje dział produktów konsumenckich Sennheisera - sennheiser.pl | Oficjalny sklep Sennheiser

    Czy to oznacza, że Sennheiser konsumencki to już nie Sennheiser ? Tj. Zakładam że jak przejęli stare modele i technologie to nadal to Sennheiser, ale jak wypuszczają nowe to będzie to już ich produkt z brandingiem S. 

  12. 4 godziny temu, docentore napisał(a):

    Jakby ktoś poszukiwał "klasycznych ciekawych słuchawek z Chin" takich jak ISN H40, Kbear Believe czy Thor Mjolnir to mogę takie zaoferować :)


    To ja zareklamuję ISN H40 i podziękuję za ich forumową rekomendację. Chciałem iem z mocniejszym basem do określonej muzyki, obawiałem się jednak zamulenia dźwięku a tu niespodzianka - są idealnie zestrojone. Mają wszystko ;) Nie dziwię się , że mają swoje lata od kiedy są produkowane, a wciąż jest grono, które uważa je za wyjątkowe.

    • Like 5
  13. 8 godzin temu, Mamalyga napisał(a):

    Jednak INAIRS AIR 2 nie są takie spoko, bo wprowadzają do brzmienia mulenie. Nie lubię mulenia, więc może ten jaśniejszy DC06 będzie dla mnie lepszy. 

    Największe gumki brzmią dla mnie najlepiej. 

    Może polecicie jakieś najlepsze gumki duże? 


    Gumki i ich wpływ na brzmienie to rzeczywiście indywidualna sprawa, ale z dużych (generalnie o budowie wysokiej i szerokiej ;) i dających duże pełne brzmienie polecam Azla SednaEarFit Standard lub Light (mam wrażenie, że Light tyci bardziej dociąża dół). Na drugim miejscu są JVC spiral dots ++ , ale są trochę niższe, czyli na iem, które wchodzą głębiej. Te 2 modele pasują mi też zazwyczaj najbardziej dźwiękowo , a w szufladzie leżą różne przetestowane finale, pianki, xelasteki, dunu ss i inne :)  

  14. 8 minut temu, Pioj napisał(a):

    Neutralna, to prawda. Dlatego realistyczna i zgodna z ideą Hi-Fi :)

    Ja to uważam za zaletę

    To oczywiście może być i zaleta :)  W sumie za Vką osobiście nie przepadam, zwykle wysokie tony za bardzo mnie kłują, ale jeśli ktoś lubi to lubi :)  Na pewno taki tuning daje sporo energii. A 109 pro słuchałem i jak na Vkę bardzo mi się podobały, więc jeśli Koledze podobają się słuchawki z energią to bym rozważył. 
     

    Z plenarnych to te wspomniane przez Ciebie Edition XS są spoko. I mają więcej energii niż Sundara. Kupując w promo z www Hifiman starczyłoby jeszcze na małego DACa ;)  

  15. Kolega wymienił gatunki muzyczne i że mu się spisują słuchawki grające po Vce, więc nie wiem czy Sundara otwarta jest tu dobrym tropem. Moim zdaniem już ta zamknięta ma więcej energii. Otwarta jest moim subiektywnym oczywiście zdaniem bardzo neutralna, żeby nie powiedzieć, że dosyć nudna ;)  Z mojej perspektywy dozbieralbym do używanych Meze 109 pro - dobrej jakości energetyczna V-ka. 

  16. 8 godzin temu, gundrum napisał(a):

    Po kilku dniach słuchawki mam już wygrzane.
    Dźwięk się fajnie zbalansował, arye idealnie trafiły w mój gust.... z jednym małym wyjątkiem. Mają jakąś dziwną szpilę powyżej 10khz. Poczekam na kabel, może się to poprawi, na razie pomogłem sobie EQ. Po obniżeniu najwyższych sopranów nie mogę się oderwać. Tidal losuje mi muzykę sam z siebie, i albo wyjątkowo dobrze trafia, albo wszystko brzmi świetnie :)

    Wysłane z mojego SM-S916B przy użyciu Tapatalka
     


    To ciekawe z tą szpilą. Przeczytałem już pół internetu o Organic i napotkałem podobną recenzję, że wysokie potrafią zakłuć. Jednocześnie większość nie wskazuje na to. Można się pogubić w recenzjach oraz tych odmianach Hifiman :)  Chodzą mi te Organic po głowie, mogą być takie w sam raz ;), muszę dorwać na odsłuch. 
     

    Ja skolei wygrzewam, ale na uszach :) Audeze. Są fajne, ale trochę się niepokoję ich wpływem na odbiór pozostałych moich słuchawek. Są w dźwięku ciepłe, pełne, mięsiste. Po dostrojeniu uszu pozostałe słuchawki zaczęły brzmieć dziwnie chudo. Efekt kontrastu.
     

  17. Tydzień temu miałem okazję słuchać tych Clear MG i robią wrażenie. Klarowne i energetyczne. Porównywałem je m.in. z 109pro i HEK ale v. 2. Żałuję, że nie było SE i Arya Organic, bo szukałem czegoś cieplejszego z dociążonym pełnym dołem. Z tego co piszecie to te modele mogą iść w tym kierunku. Finalnie zakończyłem poszukiwania zakupem Audeze LCD 2 Classic i na razie jestem pełen szczęścia 😄

  18. Przyznam, że też się nad tym zastanawiałem czy czegoś nie tracę w kreacji dźwięku stworzonej przez producenta z jego tipsami, gdy użyję swoich, ale jakoś tak się zawsze składa, że na końcu i tak ląduję z jvc spiral dot ++ lub sedna earfit standard :)  Oczywiście za każdym razem przerzucam kilka innych modeli, o których się naczytałem jakie wspaniałe i kupiłem :)  

  19. Mobilnie lubię korzystać z Qudelix 5k. Fajny sprzęt. Jest raczej neutralny, więc pozostaje jedynie albo aż ;) dobrać IEM. No i tu wyzwanie, bo każdemu coś się innego podoba. Rekomenduję wizytę w sklepie gdzie jest możliwy odsłuch testowy np. Mp3store.  Lub zabawę w czytanie recenzji, wykresów, kupowanie, sprawdzanie, sprzedawanie i tak do znalezienia idealnych lub bez końca :)  

    • Like 1
  20. W dniu 2.02.2023 o 20:58, x86 napisał(a):

    Głównie chodziło o ulepszone H40 i szczerze ? nie do końca :P Ale za to poznałem inną szkołę brzmienia, która zdecydowanie przekonała mnie do siebie i tak bym to podsumował. Do pełni szczęścia z RSV przy niektórych utworach, pod mój gust czuć, że brakuje trochę mięska i przez to konkretniejszego dociążenia ale to wychodzi wyłącznie przy bezpośredniej przesiadce  z innych posiadanych przeze mnie lub testowanych słuchawek. 2-3 utwory i jestem w domu. Druga sprawa to komfort użytkowania. Z moimi ulubionymi TRI Clarion mocno rozpychają się w uszach, a przy zastosowaniu mniejszego rozmiaru tipsów tracą szczelność i wtedy odbiegają od moich oczekiwań. Odwdzięczają się za to innymi aspektami, o których wcześniej już pisałem. W międzyczasie, dzięki uprzejmości forumowego kolegi miałem okazję odsłuchać innych modeli w zbliżonej lub przekraczającej kwocie i na tą chwilę utwierdziłem się w przekonaniu, że RSV to bardzo udany wybór. Nierozsądne byłoby kompletowanie wszystkiego pod jedno kopyto więc jeżeli przyzwyczaję się do ich dopasowania i nie zirytują mnie do końca to zostaną na stałe.

     

    Krótko po tym wpadły mi w ręce Tanchjim Oxygen i to je bym postawił jako bliższe ISN H40, a nawet uznałbym jako ich rozwinięcie. Mimo, że nie mają tak dużej i rozciągniętej sceny jak RSV to rozrywka i przyjemność z odsłuchu pełną gębą i to z dużo lepszą kontrolą basu od H40. Świetnie siedzą w uszach. Są krytykowane za krótką tulejkę i faktycznie z fabrycznymi tipsami jest słabo ale za to już z wielokrotnie wspomnianymi TRI Clarion jak dla mnie są najwygodniejszymi IEMami z jakimi miałem okazję obcować. Oxygeny aktualnie mają u mnie status niesprzedażne :) 


    Jak z perspektywy czasu poszukiwania rozwinięcia H40 ? Pytam, bo się nad nimi zastanawiam :)  Jeśli nadal szukasz to myślę , że rozwinięciem mogą być Penon Serial. Są dosyć techniczne, z zaznaczonym basem , ale nie tak idealne jak Nanna czy Mest2, bardziej analogowe. 
    Ja chcę zrobić krok w odwrotnym kierunku tj. mieć w kolekcji coś bardziej basowego, ciepłego, niszowego np. do hip hopu.
    Pytanie tylko czy h40 nie są za bardzo basowe, ze zbyt zlanym dźwiękiem? Nie słuchałem wielu w tym kierunku, ale jak się mają technicznie do np. Mele czy Hbb Khan ?

  21. @marcelmtbmx Jak oceniasz ISN est50 ? Chyba miałeś / masz? Myślę nad wzbogaceniem kolekcji ;) o coś muzykalnego, nieco cieplejszego, z bardziej zaznaczonym dołem (ale chyba nie totalnie dla bassheadów) i na radarze pojawiły się właśnie ISN est50, Penon Globe oraz Campfire Vega 2020. Ostatnio zakupiłem Andromedy 2020 i jestem nimi zachwycony i kombinuję, aby tuning był podobny, ale z większą ilością subbasu. 

    Może ktoś jeszcze ma jakieś doświadczenia w tym lub podobnym klimacie ? 
     

    ps. Jednocześnie trochę obawiam się tej większej ilości basu, bo np. miałem okazję posłuchać Qkz HBB Khan i odebrałem je jako strasznie zamulone i zwróciłem. To trochę inny generalnie tuning niż ww. trójka, ale też jest większa ilość basu. Może okaże się, że nie jestem nawet quasi bassheadem ;)  No ale chciałbym spróbować. 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności