Krzychowski

Zacznę zapewne od A45 i poproszę @Najner o pomoc w upgrade. I tak zamierzałem sprawić sobie DAPa i dość szybko "nawróciliście" mnie na Sony. Wyposażenie A55 jakoś nie przekonuje mnie do wyłożenia większej gotówki. Zauważyłem lepszy bluetooth (którego nie zamierzam póki co w ogóle używać), emulację vinyli i lepszy system DSEE HX. Do tego według Sony A55 pożera szybciej prąd. Może coś Najner dorzuciłby skoro sam wybrał A55, czegoś nie doczytałem... Dopiero przy A105 zauważyłem istotne różnice, w tym dyskwalifikujący brak USB DAC. Mając DAP A45 z ulepszonym softem i ulepszaczami dźwięku Sony zobaczę co potrafi jako DAC Swoją drogą czy tak przygotowany DAP mimo wszystko zaoferuje mniej niż Ibasso? Pomijam oczywiście lagi! Ewentualnie w kolejnym kroku "wypożyczę" sobie na Allegro Ibasso do porównania. Chciałbym osiągnąć sprzętowy efekt "odrestaurowania" dźwięku tych starych nagrań Wielkie dzięki za Wasze dotychczasowe rady.

Kuba - fakt dotarłem do informacji, że soniacze mają lagi dochodzące do 1 sek. Jednak w moich dziwnych potrzebach akurat jest to do akceptacji. Kusi mnie Sony obietnicami technologii DSEE HX: "optymalizuje odtwarzanie poddanych kompresji plików audio (MP3, ACC, ATRAC i WMA), nadając im jakość bliską dźwięku w wysokiej rozdzielczości. " Nie wiem jak się to ma do możliwości Ibasso i ile w tym reklamowej paplaniny. Obecnie używam "zabytku" Express Card Echo Indigo DJx. No ale przez lata złącze ExpressCard wypadło, technologie obróbki sprzętowej MP3 poszły do przodu i naszła mnie ochota na nabycie przyzwoitego DAPa. Łącząc to do kupy pomyślałem, że uda się rozwiązać zagadnienie jednym urządzeniem Grzebiąc zaskoczył mnie fakt, że wyższy Sony A105 nie ma funkcji USB-DAC Przykłady muzy, z którą mam do czynienia, dwa różne przykłady w barwie i dynamice: https://www.youtube.com/watch?v=3Z5qEKxfmm8 https://www.youtube.com/watch?v=pyyw6FN4dtk

Dzięki, wygląda fajnie. Rozglądam się jednak po znacznie niższych półkach

Mój pierwszy post/zapytanie i zanim zabrałem się za pisanie sporo czasu spędziłem szukając sugestii przeglądając internet. Jednak nie znalazłem satysfakcji... Poszukuję sprzęciku, który: - będzie obsługiwać USB DAC, zachowa się jak zewnętrzna karta dźwiękowa PeCeta - będzie używany w warunkach "cieplarnianych", nie musi być pancerny - dobrze będzie dekodować MP3 zremasterowanych (w większości) tang przedwojennych i nieco późniejszych. Muzyka dość specyficzna, a jakość nagrań niekiedy wiele pozostawia do życzenia. Oryginalne nagrania zostały zapisane na vinylach, obecny remastering oczywiście na CD. W większości przypadków mojej biblioteki ktoś już wcześniej dokonał konwersji do MP3 albo FLAC i nie mam możliwości zapisu źródeł w lepszych, bezstratnych formatach. Chciałbym jednak z tego co mam wycisnąć maksymalnie dużo, zwłaszcza na profesjonalnych systemach nagłośnieniowych używając USB DAC. - biorąc pod uwagę ograniczenia jakości mojej biblioteki uważam (czy słusznie?), że nie ma sensu napalać się na sprzęt z wyższej półki - polubi się z MDR - EX650, bo akurat takie mam a chciałbym też odtwarzacza używać do odsłuchania muzyki (niekoniecznie tylko tanga) Kierując się innymi różnymi aspektami, mniej istotnymi więc je wcześniej pominąłem, uwagę ograniczyłem do: - Sony NW-A45 - Sony NW-A55 - Fiio M3K - Fiio M3Pro A może zwrócić uwagę na coś innego? Z góry dziękuję za Wasz czas i mam nadzieję owocne porady.