Skocz do zawartości

ange7

Zarejestrowany
  • Postów

    55
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez ange7

  1. 22 minuty temu, audionanik napisał:

    Trochę za tanie chyba. Według teorii przeczytanej na tutejszym forum; aby dosłownie wszystkie słuchawki brzmiały super icki muszą kosztować ponad cztery tysie.

    Co człowiek to teoria. Do Z1R poza fabrycznymi mam jeszcze jakiegoś Wireworlda ze srebrem i póki co mi nie podszedł - choć aktualnie nie mam na Sony czasu - ale przyjedzie itube2, znajdę czas, to będzie na czym poeksperymentować 😊

    2 minuty temu, whero napisał:

    od T1 fabryczne?

    od ifi i bursona 

  2. 51 minut temu, pabloj napisał:

    Kable droższe od moich Staxów :D Serio robią aż taką różnicę?

    Dlatego je dopisałem, bo to znaczący element toru 😉

    Różnica nie jest duża, ale jak dla mnie istotna, bo słychać lepsze dociążenie/wypełnienie średnicy i dołu (tego oczekiwałem od tego modelu), oraz więcej detali na górze.

    Mam kable z fabrycznych zestawów z urządzeniami, taki pon. tysiąca oraz ten model i niestety słyszę różnice - fabryczne wypadają najgorzej. Poza tym to tylko kabel - co prawda z baterią do podtrzymania ruchu w przewodzie - ale jeść nie woła i raczej nie tanieje jak jakieś DACi, czy DAPy. 

  3. Może spora część audiofili lubi po prostu nasycać zmysły? Ja nie mam wysublimowanego smaku, ale dźwięk, obraz, to co poprzez zmysły budzi emocje są jednym z powodów szukania najlepszych dostępnych dla mnie słuchawek, kolumn, ekranu, auta, czy motocykla. Nie lubię półśrodków, więc w aucie muzyki praktycznie nie słucham, ale wydech mam cały przerobiony 😉

  4. W dniu 25.01.2019 o 11:39, szwagiero napisał:

    @audionanik nie graj takiego niedostępnego, kupię sobie Soniaki to jakoś "wejdę" w Twoje łaski ;)

    Wszystko się zgadza z wyjątkiem starych ortosów, gdzie wzmocnienie napięciowe można sobie włożyć... Większość słuchawek dzisiaj jest niskoomowa i wysokoskuteczna, dlatego po cholerę komuś wzmacniacz? Wystarczy kupić hiendowego DAPa, jeśli już ktoś musi wydać konkretną sumę żeby lepiej się poczuć i voila - źródło ma, nawet płytotekę w Tidalu w MQA i hiresach, niezłego DACa na pokładzie, zasilanie z baterii, a wzmacniacz w zasadzie mu niepotrzebny. Dobrze jednak wiesz, że o ile NH najlepiej według producenta pędzić pewnie z Dragonfly'a albo innego ziemniaka, o tyle nie wszystkie słuchawki są takie oczywiste.

    Ty się John Grado nie śmiej tylko wymień sobie konwerter, będziesz w szoku, bo resztę toru masz zacną :)

     

    Jak dla mnie dobra integra stacjonarna od około 2 tyś. gra zawsze z większą energia niż najlepszy DAP.

    Do MQA trzeba mieć urządzenie, które wspiera ten format, a odnośnie poprawy jakości zdania są podzielone. 

    • Like 1
  5. Też wezmę w obronę AKG K812. Są wrażliwe na wygrzanie, podatne na modyfikację kabla i mają jak dla mnie świetny stosunek ceny do tzw. PRaT. Np Aeon, w podobnej cenie bronią się czymś innym, bo tzw. PRaT mają jak dla mnie gorszy. Jednych i drugich nie uznałbym jednak za uniwersalne endgame przy budżecie do 10 tyś. Do L700 i z1r dopisałbym Ether Flow. Detaliczność i scenę niezłą mają też Edition 5, ale nie są tak szybkie jak L700, ani tak energetyczne jak z1r czy dobre planary, mimo to lepiej oddają/udają wielowymiarowość wokali i innych dźwięków wydobywających się z pudeł rezonansowych.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności