Zaskakujące jest to, że nawet bardzo szybkie gitary grają selektywnie. Powinno zlepiać w ścianę dźwięku a jest detalicznie. Dźwięk zupełnie nie męczy, zazwyczaj po 3 godzinkach słuchania np. FiiO X5 + wzmacniacz FiiO E12 już byłem trochę zmęczony, teraz w torze o praktycznie tylko zmienionym wzmacniaczu na Espressivo zaskakująco niezmęczony jestem.
Jasne, pewnie to wrażenia "pierwszego dnia" ale jako, że sam od 25 lat gram muzykę mam punkt odniesienia i muszę powiedzieć, że jest na prawdę dobrze, zaskakująco dobrze jak na tor który kosztował niecałe 3 tys. Brzmi bardzo muzykalnie ale i scena szeroka i dystans między instrumentami a i wokal też nabrał innego, niewymuszonego charakteru. Okazuje się, że mam sporo materiału do usłyszenia na nowo.
No i jedna uwaga, w tanich lampach ktoś napisał nawet w dokładnie w odniesieniu do Espressivo, że są szumy. U mnie, może po modach Sythaxa nic nie szumi, żadnych przebić z otoczenia podkład to absolutna cisza bez względu czy słucham normalnie czy odkręcę mocniej.
Cóż, choroba się rozwija i dzisiaj zamówiłem wzmacniacz lampowy pod kolumny, trochę w ciemno, ale po rozmowie z konstruktorem, wiem, że będzie dobrze.