Skocz do zawartości

Magni

Zarejestrowany
  • Postów

    129
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Magni

  1. Spokojnie Panowie, na głupiego nie trafiło, nie polecę do sklepu po pierwszej propozycji :) chodzi głównie o zebranie kandydatów i dalszy research, chyba każdy w "Co kupić" tak robi :)

     

    @Crysis - bo tak :P. A tak serio, miałem już dwa wzmaki z bardzo różnych półek cenowych i wiem jaka jest między nimi różnica dźwiękowa. Teraz chcę zobaczyć jak dołożenie 'tysiaka' do DACa wpłynie na zmianę dźwięku (tak, wiem, pieniądze nie grają :D)

     

    @Mayster - "Do tego 2016 poszedł delikatnie w stronę bardziej muzykalną, robiąc się jeszcze bardziej uniwersalnym" - tutaj piszesz o NFB czy jakaś nowa wersja S16 wyszła?



  2. Witam.

     

    Aktualnie posiadany system: AIM SC808 (2xLME49720 + OPM401) - Headonic - DT150/T90

     

    Co mi się nie podoba w obecnym systemie? W sumie wszystko jest super ale zabawa dźwiękiem wkręciła mnie na dobre, także umówmy się, że po prostu "szukam zmian". Wiem, że największy wpływ na dźwięk mają słuchawki, jednak chciałbym tutaj założyć, że słuchawki będę dobierał później. Przy tworzeniu nowego systemu chodzi o szeroko pojętą "najwyższą możliwą jakość dźwięku" w założonym budżecie. Poniżej kandydujące zestawy, nowi kandydaci mile widziani. System w 80% służyć ma słuchawkom, w 20% glośnikom Microlab solo 5C. Muzyka - instrumentalna, metal, folk, symfoniczna, darkwave.

     

    1. NuForce DAC80 + AUNE X7S = 2700 zł
    2. NuForce DAC80 + Burson Lycan SSv5 = 3100 zł
    3. NuForce DAC80 + Schiit Lyr = 2900 zł
    4. SC808 SSv5 + AUNE X7S = 1700 zł
    5. SC808 SSv5 + Schiit Lyr = 2000 zł
    6. SC808 SSv5 + Burson Lycan SSv5 = 2200 zł
    7. AUNE S16 = 2000 zł

     

    Ceny są zaokrąglone, w niektórych miejscach są używki, powiedzmy, że nie ma dla mnie większego znaczenia nowy/używany. Zastanawia mnie czy jest integra, który jest w stanie pozamiatać powyższe combosy w założonym budżecie. Jeśli mam określić jakiego dźwięku szukam - nie ma problemu - ale przy powyższym założeniu "braku słuchawek" chyba mija się to z celem, prawda?

    Dyskusje nt. cen można sobie darować, mam to skalkulowane jak trzeba, są tu raczej poglądowo.

    Na ten moment najbardziej mnie kusi opcja nr 1 i opcja nr 4.

     

    Z góry dzięki za wszelkie sugestie i krytykę wybranych zestawów.

  3. Ja zawsze zaczynam od utworów, na które aktualnie mam fazę, najłatwiej wyłapać wtedy ogólną zmianę brzmienia i dojście/ubytek niuansów.

    Później sprawdzam jak sobie dany sprzęt radzi na trudnych utworach - np. duże zagęszczenie instrumentów, utwory ze skłonnością do sybilizacji.

    Na końcu jak mniej więcej "czuję" charakter danego sprzętu sprawdzam go na czymś nieznanym co teoretycznie powinno pasować i albo jest flow, albo go nie ma.

  4. Masz gdzieś specyfikację tego wzmaka? Chociaż te podstawowe parametry, wyjścia pewno ze 2,5m ale nie wiadomo jak daleko są zbiorniki wodne i jak w związku z tym z szumami, wzmocnienia też nie ma podanego. Tyle dobrego, że konstrukcja wygląda na solidną.

    • Like 3
  5. Ja mam tak, że w różnych sytuacjach słucham różnego rodzaju muzyki:

    - do sprzątania - dyskoteka, folk - głośniki

    - w drodze pieszo/mpk - niezobowiązujący metal - dokanałówki

    - w domu na spokojnie - instrumentalna, symfoniczna, angażujący metal - stacjonarka nausznie

     

    Nigdy nie wybierałem tego świadomie ale efekt jest taki, że każdy "gatunek" spełnia określoną rolę więc samochody na ulicy nie obrzydzają mi symfonicznej, a jak słyszę jakieś dobre disco (nie mylić z polo) to aż ręce same rwą się do garów czy odkurzacza :) (odruchy pavlova normalnie :D)

  6. U mnie sporo artefaktów dźwiękowych miało swoje źródło w ****ianym prądzie z gniazdka, chociaż u mnie to nie tyle szumy były co bardziej trzaski. Proponowałbym więc spróbować inne gniazdko. Inny patent to odwrócić wtyczkę, tak żeby zamienić bolce z dziurami. Nie pamiętam o co dokładnie chodziło (jakaś polaryzacja prądu czy ki czort) ale choćby Ryka o tym pisał kiedyś.

  7. @crysis - a pamiętasz czy coś to poprawiło w dźwięku? czy chodziło bardziej o kwestie ergonomiczne?

     

    @syntax - ja mam welury i sobie chwalę. Na (bodajże) head-fi zdania były mocno podzielone. Jedni pisali, że welur zamula, inni, że skóra daje efekt studni.

     

    Jeśli uważasz, że na stocku efekt studni występuje - bierz welurowe, jeśli pogłosów na stocku nie słyszysz - bierz skaja.

  8. Proszę nie traktować tego jako namawianie (bo Bursonów na uszy nie słyszałem) ale JA jakbym robił teraz tor od zera i miał 1800 do wydania to bym wziął AIMa SC808 z Bursonami na pokładzie i (wspomniane wyżej) DT150. Przy takim budżecie wolałbym pominąć wzmacniacz i ewentualnie dozbierać kasę w przyszłości, za to mieć dwa konkretne filary na własność.

  9. Wiem, że czepialstwo z mojej strony ale dorzuciłbym klauzule uzupełniające, które mówiłyby o tym, że ze wszystkich Beyerów, których słuchałeś (zaznaczyć, które słuchałeś) wybierasz ten Jeden model (bo wiadomo, że mniej osób słuchało T1 niż 150/880). I drugą, mówiącą o tym, że wybór "w swojej klasie cenowej". W formie ankiety nie da rady, ale może ręcznie by się chciało? :)

     

    Sampler:

    A) Słuchane: 770, 880, T1, T5 - Głos na T1

    B) Słuchane: 770, 880, 150, T5 - Głos na 880

     

    Wynik:

    770 - 0/2

    880 - 1/2

    T1 - 1/1

    150 - 0/1

    T5 - 0/2

  10. Nie były to odsłuchy wnikliwe, testowe, ale tak, porównywałem oba stocki i... patrz wyżej. To samo przerabiałem przy zmianie opampów - na DT od razu słyszę co się zmieniło, na HE - "eee... zmieniłem ja tego opampa tak w ogóle??". Także mi chyba ich otwarta konstrukcja po prostu nie służy.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności