Khern
-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
No więc mam taki rytuał każdego ranka. Pewnie ma to niebagatelny wpływ na żywotność słuchawek a w szczególności ich kabelka. A więc tak... wpinam jack do gniazda w telefonie, okręcam kabelek wzdłuż dłuższego boku telefonu 2 razy aby nadmiar kabla nie plątał mi się, wsadzam telefon do "nerki" noszonej na lewym biodrze, zakładam słuchawki i idę na pociąg, którym jadę do pracy, a po dotarciu do stacji Kraków Łobzów wysiadam i idę 20 minut na AGH, gdzie w pokoju wyciągam telefon z "nerki", wypinam słuchawki i wszystko kładę na biurku. A telefon z okręconymi słuchawkami wygląda tak:
-
Żeby nie było, nie mam nic przeciwko tej ofercie, ciekaw jestem tylko opinii kogoś kto miał je w uszach.
-
Czasami jak tu wchodzę to czuję się jak ślepy w Luwrze Jacka pewnie wymienię jak będę miał chwilkę czasu i okazję kupić dobrego jacka. Z autopsji jednak wiem, że jak zamęczyłem kabelek przy jacku to kwestią czasu będzie to samo przy kopułce. RHA MA750i - komentarze zachęcają. Jak ukochana nie będzie patrzyła może się zaopatrzę. A co do gwarancji... ukiwane kabelki to raczej trudna sprawa w reklamowaniu. I przy okazji, w świetle tego co napisałem wyżej (rocka, metal, rock and roll, reggae, folk po trochu innych rzeczy) prezentują się RE-400? Pytam bo crysis94 mi tu oferuje swoje używki
-
Mam, ale najlepsze słuchawki z uszkodzonym kabelkiem nie spełniają tych wymagań Precyzując jednak: - słucham rocka, metal, rock and roll, reggae, po trochu innych rzeczy. W MEE M6 Pro bardzo podobała mi się szczegółowość mają wg mnie trochę, a według mojej ukochanej spory problem ze słabym basem, ale z tym sobie poradziłem/przywykłem. Grzebiąc tu i tam znalazłem: - RHA MA750i (ale boje się o kwestie kabelkową) - S5 IEM Jednak oba modele przebijają budget o jakieś 25%. Z każdą nową parą słuchawek (wyjątkiem były mee - lekko mniej) wydaję więcej na słuchawki, a ciągle ten sam problem. Po ok roku kabel daje za wygraną.
-
Takie kropki już zostały podjęte. Jednak szukam tych "jedynych". Świętego Grala moich oczekiwań (no i moja ukochana z braku opcji zajechała już nawet paskudne WH-510)
-
Wskrzeszam temat. Słuchawki MEE M6 Pro mimo, że grały ładnie po 1,5 roku poległy. Znów winą jest kabel, który przy jacku się ukiwał. Drugi z mikrofonem umarł już po około miesiącu. Ale jako, że mikrofon działał średnio to po tym kabelku nie płakałem szczególnie. Co do samego plątania się kabla to ocena plus dostateczna. Lepiej niż standardowy kabel ale dużo gorzej niż taśma. Ponawiam więc pytanie zawarte w temacie: Poszukiwane słuchawki: -dokanałowych do współpracy z telefonem -cena do 300zł -wytrzymały kabel, najlepiej płaski lub w oplocie. Pilot i mikrofon nie są konieczne, ale miło gdyby były.
-
MEE M6 Pro, bardzo interesujące, muszę powiedzieć. Chyba się skuszę.
-
Mee a151 - odpada ten kabel bdzie wiecznym supłem Nad aJAYS się zastanawiałem, już zdążyły mi się rzucić w oczy ale nie jakoś jeszcze nie przyglądałem się ich recenzją.
-
No ale kabel to nie wszystko, A w porównaniu do Momentum IN-EAR to są takie trochę toporne. Może jeszcze jakieś typy?
-
Witam, Kobieta zmusza mnie do zakupu słuchawek i nie mogę się zdecydować. Szukam dokanałowych do współpracy z Samsungiem Galaxy S2 do 300zł. Pilot i mikrofon nie są konieczne ale miło gdyby były. . Zaraz za brzmieniem najważniejszym elementem jest kabel. Powinien być możliwie jak najwytrzymalszy, najlepiej płaski lub w oplocie. Wtyczka kątowa też była by spoko. Zastosowanie słuchawek bardzo ogólne bo słuchamy prawie wszystkiego. Od popu przez folk do metalu. Miałem już AKG K340, AKG K321 (bardzo mi pasowały) w obu kabel nie wytrzymał więcej niż rok. Natomiast badziewne WH-510 są niezniszczalne ale jakoś dźwięku i mikro pozostawia bardzo dużo do życzenia.
