Skocz do zawartości

RadekBe

Zarejestrowany
  • Postów

    185
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    9

Ostatnia wygrana RadekBe w dniu 8 Maja

Użytkownicy przyznają RadekBe punkty reputacji!

Reputacja

776 Excellent

3 obserwujących

O RadekBe

  • Urodziny 16.11.1979

Ogólne

  • Lokalizacja
    Wrocław

Ostatnie wizyty

8373 wyświetleń profilu

Aktualizacja statusu

Zobacz wszystkie aktualizacje RadekBe

  1. Cholera, od miesiąca męczą mnie szumy uszne. Dopadły Was kiedyś? Przeszły?

    1. Pokaż poprzednie komentarze  44 więcej
    2. RadekBe

      RadekBe

      @d_nac dzięki za sugestię, rzeczywiście dostałem zalecienie sprawdzenia tego tropu. Jutro będę wiedział.

    3. Tomek1777

      Tomek1777

      kręgosłup, odcinek szyjny niestety - oby u Ciebie to  nie było to . Ja to mam i niestety wiem że samo już nie przejdzie a iść na operację na razie się boję. Niestety słuch dwudziestolatka to już odległe wspomnienia..

    4. mykupyku

      mykupyku

      1. tinnitus towarzyszy ludzkości od zawsze, bo instrument słuchu mamy bardzo delikatnej budowy i wiele czynników może go wprowadzić w wibracje, ba, czasem szum występuje nawet na poziomie percepcji mózgu

      2.  szum szumowi nierówny - i jego poziomy, rodzaje, jak i podłoże - czasem jest objawem groźnych chorób - ciśnienie, kręgosłup, neurologiczne, urazy, i to trzeba zbadać. często po prostu stres czy stany zapalne i wtedy najczęściej przechodzi samoistnie, bywa wynikiem urazów akustycznych - po koncercie, darciu japy, głośnych i długich odsłuchach - zależnie od urazu, albo mija samoistnie albo nawet leczony nigdy. długoletnie słuchanie muzyki z zachowaniem higieny - niskie poziomy, przerwy itd. raczej nie wpływa na szum

      3. miałem szumy uszne po koncercie, wręcz wiało mi po głowie i dudniło w płucach taka była moc na koncercie. utrzymywały się pół roku, były leczone aparatem jak IEM generującym szumy, drogim na maksa- to było kilkadziesiąt lat temu, na początku kariery słynnego profesora od przywracania słuchu. słabe to było leczenie, bo znałem się wtedy już dobrze na słuchawkach i widziałem jak lipnie profesor ustalał zakres tonalny mojego szumu i ustawiał ów aparat. zatem ustąpiły samoistnie raczej lub... na tyle zmalały, że zostały zamaskowane/wyparte przez mój mózg

      4. ale ktoś kto miał szum może mieć tendencje do nawrotów - łatwiej wzbudza mu się aparat słuchowy - u mnie czasem przy stanach zapalnych, spadku ciśnienia, przemęczeniu, po baletach - to szybki mija

      5. słucham na słuchawkach otwartych/zamkniętych dużych i małych, dokanałowych - prawie 40 lat, zachowując higienę odsłuchu i nic się nie dzieje, słuch mam bardziej niż ok, raz czy dwa razy w życiu miałem lekkie zapalenie ucha, odsłuchy nie wywołują szumu. ale faktycznie fala akustyczna w niektórych orto nawet przy niezbyt dużych poziomach odczuwalnie smera mi bębenki, a takie ultrasone nigdy. natomiast słuchając głośno i długo można mieć problemy ze słuchem narastające po latach.

      6. reasumując - zbadać, jak trzeba to leczyć, nie przejmować się, słuchać z umiarem i z uśmiechem. a jak nie minie to kupić domek na skraju liściastego lasu lub morza i też słuchać dalej muzyki

       

       

    5. Pokaż następne komentarze  3 więcej
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności