starosta82

A orientuje sie ktoś moze czy bedzie dostępna wersja 16gb? Bo w sklepach jakby ja wycofano...

Ja natomiast ponownie zwracam sie z uprzejma prośba o informacje kiedy pojawi sie jakaś recenzja na temat playera, tudzież nowy magazyn nimm takowa zawierający. Pozdrowienia i przeprilosiny za brak polskich znaków.

Witam, Szukam mp3 do 400 zł. Dotychczas używaniem clipa+ ale zastanawiam sie nad zmiana. Czego oczekuje? Nieduży Bez zbędnych bajerow Z przyciskami (nie lubię bezdotykowych) 8 gb to całkowite minimum najlepiej 16 wzwyż. Zatem bede wdzięczny za propozycje.

Rozumiem, ze wydanie magazynu sie trochę przeciąga moze ktoś jednak przetestowal wstępnie sporta? Zależy mi trochę na czasie i nie wiem czy zamawiać czy nie. Zatem chetnie przeczytam oponie użytkowników. Ps. Przepraszam za brak polskich liter.

przy zakupie zestawiłem je z nuforce (chyba coś 700, ale nie dam się zabić) - droższymi i się nie zdecydowałem. polecam posłuchać, ja na clipie różną muzykę sobie wrzucam (głównie klasyka, ale też aminet z dużą ilością basu). osobiście uważam że niepotrzebnie posłuchaełm ymahy bo mi po głowie ciągle chodzą a to już cenowo wyższa półka. więc i tak poczekam na clip sport. dla mnie problem z M1 to jest średnia izolacja na zewnątrz. nie przepadam jak inni muszą słuchać tego co ja. ale z wygrzaniem to się zmniejasza - przynajmniej w mojej opinii. a co do wysokich dżwięków to uważam, że SM pl30 było bardzo podobnie a w M1 dochodzą w miarę solidne basy.

ja zacząłem używa clipa oczywiście na dodadych słuchawkach, ale długo nie dałem rady. szukałem czegoś niedrogiego a ciekawego. próbowałem z senheiserami z dużego marketu medialnego i już straciłem nadzieję. ale trafiłem na sounmagic pl30. i to bylo to. poza tym, że basy nie były zbyt mocne to w porównaniu do wcześniejszych doświadczeń było super. i tak po roku kupiłem kolejne sm pl30. w tym roku już trochę znudzony tym połaczeniem nabyłem brainwavz M1 - i jestem bardzo zadowolony, już czuję, że nidługo i tak je wyienię na coś lepszego (pewnie yamaha eph-100), ale na razie uważam, że są lepsze niż SM. mają więcej basu, ale trochę mniej śrenich tonów. tak czy inaczej clip+ + brainwavez m1 = 5 zobaczymy jak będą się spisywa na clip sport bo ostrzę sobie zęby na niego, chyba, że w tej cenie możecie zaproponowa jakiś inyc fajny player (byle niebyłby to kolejny ophone w kieszeni).

polecam ultrasone hfi 580 sam słucham klasyki, tych słuchawek używam głównie w domu już z 4 lata. więc warto,

czy wiadomo coś nt. recenzji playera vel wydania magazynu?

mam nadzieję, że to zgodne z regulaminem przeklejam część postu, który napisałem w związku ze słuchawkami do 250 zł. ale powinien jak najbardziej pasować. "ja od kilku lat używam sansa clip + (czasem jak się wyładuje to blackberry lub iphone 3gs). dotychczas używałem soundmagic pl-30 (przez dwa lata) moim zdaniem do sansy clip+ bardzo dobrze pasuje, nieststy basy są bardzo słabe. ale komfort noszenia (również w trakcie częstego biegania) jest bardzo dobry. niestety dwukrotnie dokładnie po roku użytkowania (tj. po upływie gearancji) padały. aczakolwiek patrząc na ich cenę i moje podejście do traktowania słuchawek to i tak długo wytrzymały. w końcu zdecydowałem się na zmianę. dałem sobie limit 200 - 250 zł. w sklepie testowałem nuforce (z tego co pamiętam) 700 - ok. 200 zł i brainwavz m1 (130 zł). słucham głownie muzyki klasycznej (ale test przechodził przez różne gatunki, bez metalu). padło na te drugie.mile zaskoczył mnie bas (czyli to czego w soundmagicach nie było). i to chyba zdecydowało. z czasem dostrzegam, że średnie głosy mi nie wystarczają, odzuwam pewną pustkę. ale to też zależy od utworu bo niekóre w szczególności bardziej symfoniczne wypadają bardzo przyzwoicie. strzelam, że do 300 zł nie znajdziesz słuchawek ze słyszlną dużą różnicą. co mi się w nich nie podoba? wyciszenie oraz to, że słuchając muzyki osoby w około muszą trochę posłuchać ze mną."

sam czekam na sansa clip sport. w szczególności ze względu na 16 gb oraz 25 godzinną baterię. tak jak już wyżej pisaliście denerwuje mnie gniazdo na słuchawki z boku. przez to niszyczymy gniazdo bo aby zciszyć/podgłościć bezwiednie naciskamy na jacka w słuchawkach. ale może o to producentowi chodzi kolejną kwestią jest niepotrzbn kolorowy ekran (dlatego nadal nie przeszedłem na zipa) i się trochę tego obawiam. jednakże, jako, że mój clip już trochę szwankuje (właśnie wejscie słuchawek) to mocno rozważę zakupe sporta. zatem czekam na rzetelną opinię.

ja od kilku lat używam sansa clip + (czasem jak się wyładuje to blackberry lub iphone 3gs). dotychczas używałem soundmagic pl-30 (przez dwa lata) moim zdaniem do sansy clip+ bardzo dobrze pasuje, nieststy basy są bardzo słabe. ale komfort noszenia (również w trakcie częstego biegania) jest bardzo dobry. niestety dwukrotnie dokładnie po roku użytkowania (tj. po upływie gearancji) padały. aczakolwiek patrząc na ich cenę i moje podejście do traktowania słuchawek to i tak długo wytrzymały. w końcu zdecydowałem się na zmianę. dałem sobie limit 200 - 250 zł. w sklepie testowałem nuforce (z tego co pamiętam) 700 - ok. 200 zł i brainwavz m1 (130 zł). słucham głownie muzyki klasycznej (ale test przechodził przez różne gatunki, bez metalu). padło na te drugie.mile zaskoczył mnie bas (czyli to czego w soundmagicach nie było). i to chyba zdecydowało. z czasem dostrzegam, że średnie głosy mi nie wystarczają, odzuwam pewną pustkę. ale to też zależy od utworu bo niekóre w szczególności bardziej symfoniczne wypadają bardzo przyzwoicie. strzelam, że do 300 zł nie znajdziesz słuchawek ze słyszlną dużą różnicą. co mi się w nich nie podoba? wyciszenie oraz to, że słuchając muzyki osoby w około muszą trochę posłuchać ze mną. przy okazji spróbowałem yamaha eph-100 - niepotrzebnie bo o nich teraz cały czas myślę, a koszt to 500 zł. moja opinia to brainwavz m1 za 130 zł a jak coś lepszego to ww. yamaha (ale się szczegółowo nie wypowiadam bo to było 10 min słuchania, tak czy inaczej chyba w przeciągu miesiąca kupię).