Lirick

Różnica pewnie żadna. Dopłaca się chyba za to że można 7.1 zamiast 5.1 podłączyć.

Po pierwsze nie ma czegoś takiego jak jeden najlepszy odtwarzacz, w żadnej w kwocie, bo od pewnego poziomu jakości w grę wchodzą już osobiste upodobania co do brzmienia itd. Jedną z propozycji, za równo 1000 będzie na pewno iBasso DX50. Odtwarza flaci, z resztą jak dzisiaj jakiś player za 1000 zł nie odtwarzałby flaców to bym się w to nie bawił. Ale w tej cenie jest kilka też kilka innych opcji. Ja osobiście oprócz jakości dźwięku zwracam uwagę na wygląd, jakość wykonania, wygodę użytkowania i inne możliwości poza odtwarzaniem muzyki. Jest jeszcze Fiio X3, Sony NWZ-A17SLV, HiFiMAN HM-601 i jeszcze parę innych które były nie raz wspominane na tym forum.

To ja może mniej radykalnie: jeśli mają być do słuchania muzyki to rzeczywiście tylko 2.0 mają sens. Jeśli do filmów i gier to te creativy będą okej, ale rewelacji nie ma co się spodziewać i trzeba pamiętać że muszą być dobrze rozstawione, a jak znam realia to jeden będzie na monitorze, jeden na parapecie, jeden na szafie itd. W 5.1 można się bawić jak ma się dobrze urządzony pokój, o regularnych kształtach i z dużymi możliwościami aranżacji. No i z integry to raczej nie zagrają zbyt dobrze, o ile w ogóle będzie się dało podłączyć. Zależy kto ma jakie priorytety. Z 10 lat temu miałem creativy 5.1, tylko inny model, chociaż podejrzewam że wiele się nie zmieniło w nich, i odkąd zamieniłem je na 2 kolumny to już nigdy więcej nie zamierzam się bawić w 5.1 do komputera.

Poczytaj recenzje jednego, poczytaj recenzje drugiego i porównanie sam będziesz mógł zrobić. Ja bym się skłaniał ku Xonarowi, ale to tylko taki mój instynkt i mogę się mylić.

Cokolwiek kupisz, w tej cenie będzie ok. Ja mam soundblastera. Szału nie ma, ale za tą kasę daje radę. Z Xonarem nie miałem do czynienia, ale może być lepszy, z tego co pamiętam to więcej osób go polecało niż Creative.

Jak to możliwe że Sound Blaster X-Fi Surround 5.1 Pro, który w specyfikacji ma max odtwarzanie 24 bit 96kHz odtwarza pliki 24bit 192kHz? Czy to kwestia tego że Windows sam resampluje? Gram z foobara, bez ASIO. Jestem ciekaw bo chcę kupić Focusrite Scarlett 6i6 i trochę się zawiodłem że też odtwarza max 24bit 96kHz, ale może to nie problem jeśli samo się będzie resamplowało.

Ja mam to co w sygnaturce, a kolega jakiegoś creativa pod pci za max 200zł, pod którego są podpięte geniusy też za 200 i w te głośniki wpina superluxy.

Ogólnie jestem z nich bardzo zadowolony. Na tyle nawet że kupiłem 2 pary, ale później odsprzedałem jedną znajomemu, który też ich długo używa i sobie chwali. Nie są idealne, ale w tej cenie dostajemy więcej niż można by oczekiwać. BTW znajomy też nagrywa filmiki na YT i nie narzeka. Do takich celów nie ma co się przejmować wyłapywaniem dźwięków przez mikrofon, mogłoby to przeszkadzać przy miksowaniu piosenek gdybyś śpiewał, a w słuchawkach leciałby podkład głośno.

Nie tyle sprzedam co oddam. W pewnym momencie przestały reagować przyciski i rozebrałem odtwarzacz ale nic z nim nie robiłem. Fizycznie raczej nie jest poniszczony, części wszystkie kompletne. Jeśli komuś się do czegoś przyda mogę wysłać za pobraniem żeby tylko pokryć koszty przesyłki. EDIT: Znalazł się już chętny. Temat do zamknięcia.

Mi w HD681 najbardziej dokucza że jak siedzę w okularach to wgniatają mi zauszniki w głowę. Bywa że po godzinie muszę je już zdjąć bo tak mi się odcisnęło.

Jeśli masz na myśli komunikację głosową to nie powinno być problemu. Ale jeśli chcesz coś nagrywać to już dźwięk może przebijać do mikro.

W 669 izolacja jest świetna ale poza domem bym się w nich nie pokazał Zresztą wszystkie te SL jak dla mnie za duże żeby z nimi wychodzić.

Haha, jak widać ilu słuchaczy tyle opinii. Jak dla mnie HD681 mają trochę za mało bassu w rockowych kawałkach, ale wiadomo że to zależy też od źródła. Tak czy siak za te pieniądze nie powinieneś się zawieść, a niezależnie do czego podłączysz to zagrają conajmniej dobrze. Gdybyś jednak kupił HD668B to jestem ciekaw twoich wrażeń.

HD681 mam i polecam. Ogólnie są to słuchawki uniwersalne, ale wg mnie grają bardzo łagodnie, więc przy rocku czy metalu może nie być tego efektu "wow". Pozostałych nie znam, ale mam też HD669 które mają podobną budowę do tych HD668B i pewnie będą wygodniejsze dla głowy i uszu niż HD681. EDIT: I weź pod uwagę że HD668B mają impedancję 56 Ohmów. Nie wiem ile mocy ma Sansa CLIP, czy da radę je napędzić.

Przejrzałem kilka tematów wstecz i nie znalazłem odpowiedzi. Szukam słuchawek dousznych, ale nie dokanałowych (nic do nich nie mam, po prostu nie przepadam za wkładaniem sobie czegoś w ucho). Normalnie używam tylko nausznych, ale czasami mam ochotę posłuchać sobie muzyki w pozycji horyzontalnej i wtedy jest klops, bo trzeba leżeć plackiem, na bok się nie można przewrócić z racji wielkości muszli. Słuchawki będą wpinane w iBasso DX50 i używane raczej tylko w domu. Cena - chyba bez sensu żeby były droższe od CALi które są moimi głównymi słuchawkami, więc powiedzmy max 200 zł. Słucham niestety wszystkiego , ale najwięcej ciężkiego rocka i rapu. Po pierwsze żeby nie były ciemne, bo doprowadza mnie to do szału (takie niestety są CALe i na każdym źródle z jakim ich używałem musiałem sporo obcinać w okolicach 400Hz). Ważne żeby bass był soczysty (lol) a średnica lekko wysunięta i ostra, z łagodną ale obecną górą. Priorytetem są wokale, lubię jak wrzynają się w głowę wchodząc na coraz wyższe rejestry (kto słuchał SOAD albo Disturbed ten zrozumie). Widziałem że polecacie sporo doków, wiem że jest wiele świetnych modeli, ale pchełek jakoś nie widać na tym forum. Stąd moje lekko prowokacyjne pytanie w temacie, bo nie wiem czym jest to spowodowane. Nie ma dobrych modeli czy już wszyscy przerzucili się na IEM'y itp? EDIT: Poszukałem trochę głębiej i widzę że wybór jest niewielki, a ceny nie przekraczają 150 zł (co jest akurat plusem, byle nie szło to w parze z niską jakością). Wybierać można z Sennków, do których jestem jakoś uprzedzony i AKG, które z tego co mi wiadomo są porządne w kategorii jakość/cena. Poza tym najczęściej polecane są SoundMagic EP30, które może bym spróbował gdyby nie kątowy jack, jakiego nie lubię, i Cresyn C500e - z braku alternatywy chyba zaryzykuję i skuszę się na nie. Zakładając ten temat myślałem że jest większa różnorodność pchełek, tak jak nausznych i doków.

Sorry jeśli odkopuję bezsensownie temat, ale chciałem tylko napisać że HD681 nie są wcale kiepskimi słuchawkami, a wręcz przeciwnie. Im lepsze źródło tym więcej z siebie dadzą, oczywiście do pewnej granicy.

Dzięki za pomoc.

Nie wiem czy w dobrym dziale, jeśli nie to przepraszam. Mam Shure C606, i jest taki problem że czasami, zależnie od tego jak się wtyczkę ułoży, pojawiają się głośne trzaski, jakby ktoś szorował po samej membranie, od razu jest ciągły clipping. Trzeba wtedy pokręcić końcówką, a najlepiej wyjąć i włożyć jeszcze raz. Podłączony jest oryginalnym kablem i przejściówką z dużego na małego jacka do X-fi pro usb. Nie może to być wina karty bo to samo dzieje się na 3 różnych, też nie przejściówka bo kiedyś była badziewna z MediaMarkt, ale teraz mam taką: http://doxz7msmg7sxx.cloudfront.net/media/catalog/product/cache/7/image/592x333/c2f10b1d8f5a5ddacfb442b817d0e244/2/_/2_1085.jpg Logika wskazuje, że wina kabla, a dokładniej jacka, ale czy to możliwe? Co o tym sądzicie? Edit: Nie jestem pewien, ale chyba mikrofon nie musi być nawet włączony żeby tak się działo. Mogę się mylić, ale postaram się to sprawdzić.

Dziękuję ci bardzo za pomoc. Wiem już chyba wszystko co chciałem. Pozdrawiam

Dodam, że wolałbym aby te 1000zł było za sprzęty nowy, a nie używany, więc z tego co widzę to te xonary odpadają (chociaż essence stu byłby dla mnie fajny gdyby miał wejście na mic). Patrzę na Focusrite i nie wiem czy dobrze rozumiem. Czy tam wejście XLR jest jednocześnie jackiem 6,3 (w sensie 2 w 1)? Z ich strony: "2 line/mic/instrument combination inputs - high quality XLR/ ¼ “ TRS Jack Combo". Edit: Póki co Focusrite Scarlett 6i6 jest chyba najbliższy moim oczekiwaniom, ale chętnie przyjmę inne propozycje. Może komuś innemu ten temat też się przyda.

Witam. Chciałbym poprosić doświadczonych forumowiczów o poradę. Jak w temacie, szukam DACa na USB do 1000zł, który zastąpiłby Creative X-fi pro 5.1 USB. Oczywiście powinien być warty swojej ceny i raczej wyraźnie być lepszy od tego co mam. Będzie podłączony póki co do laptopa Acer Aspire 5750g. Ma on służyć głównie do codziennego słuchania muzyki, ale też ma być zaczątkiem domowego studio, stąd konieczne by był wyposażony w wejście mikrofonowe na jacka (6,3 czy 3,5 obojętne, chociaż może lepiej to pierwsze) i mile widziane byłyby 2 wyjścia słuchawkowe 3,5mm (albo jedno 6,3 i jedno 3,5). Jakieś inne bajery raczej mi niepotrzebne. Nie zależy mi na jakichś systemach sztucznej poprawy dźwięku w filmach czy grach, wychodzę z założenia, że jeśli muzyka brzmi dobrze to wszystko inne też. Dobrze jedynie jeśli byłyby dołączone sterowniki z wbudowanym jakimś sensownym equalizerem. Zamierzam nagrywać na nim wokal przy użyciu Shure C606. Będzie napędzał Microlaby Solo6c, a ze słuchawek to CAL!, HD681 i być może HD669 jak się zdecyduję na ich kupno. Można powiedzieć że jestem zadowolony ze swojego obecnego zestawu. Wystarcza mi na odsłuch, ale chciałbym lepszą jakość nagrań więc postanowiłem coś zmienić. Myślałem o mikrofonie, ale mam wątpliwości czy to coś da przy tej karcie dźwiękowej. Uznałem, że jak zainwestuję w lepsze źródło, to przez dłuższy czas nie będę musiał go zmieniać, a w przyszłości najwyżej zainwestuję w pozostałe elementy. Głośników nie zamierzam raczej zmieniać póki się nie zepsują, podobnie ze słuchawkami, bo jestem z nich zadowolony, tak więc zostałby do kupienia tylko lepszy majk. Wiem, że postawiłem bardzo szczegółowe wymagania, przez co ciężko mi samemu coś znaleźć (chyba musiałby ktoś na zamówienie mi wyprodukować takiego DACa ), ale może przez to bardziej obeznani użytkownicy będą mogli łatwiej mi coś doradzić. Przepraszam za długość tekstu i proszę o wyrozumiałość dla poczatkującego audiofila.