iDaft

Oddałem kabel do wymiany z paru względów. No właśnie z tym może być różnie. Zauważ, że w cenę iPodów nie wlicza się 500 zł za znaczek apple, tylko montuje się tam porządny sprzęt. Dokładnie nie zagłębiałem się, co tam siedzi, ale słyszałem, że bodajże iPod Nano 1G miał jako jedyna jakiś tam super wzmacniacz, a kosztował trochę ponad 5 stówek. Na przykładzie podam Lumie 800, która moim zdaniem gra podobnie do mojego telefonu, a kosztuje dużo więcej. iPod Touch z FiiO potrafi pociągnąć drogie Denony, więc trzyma poziom.

Ogólnie po rekablingu jest głośniej. Mam wrażenie, że jest przestrzenniej i słuchać więcej szczegółów, co przy płytach koncertowych (nie mówię tu o dubstepie) trochę czasami denerwuje. Korzystam z iPoda Touch 4G 8GB, dźwięk jaki generuje jest na dużo lepszym poziomie, niż ten z SE Neo V. Mam wrażenie, iż nie jest taki neutralny i bez emocji, tylko ciepły i klimatyczny. W kwietniu mija już dwa lata odkąd go mam, ale nie zamierzam go sprzedawać - zdecydowanie daje radę. Dla mnie wystarcza w 100%, jedynie co, to trochę denerwuje mnie iOS 6.1, który obciąża dużo mocniej procesor i RAM, niż poprzedni 4.1.

Ja chodzę w CAL! codziennie poza domem, także- Polak potrafi. Co do tematu: Dodam swoje trzy grosze do tego topicu, bo ile ja słuchawek przesłuchałem przy wyborze swoich, to chyba nikt nie zliczy. Jednakże nie jestem jakimś znawcą, żeby rozróżniać, które słuchawki mają cofnięta górę i tym podobne... Ale postaram się opisać własne uczucia swoimi słowami. Przy wyborze CAL! brałem pod uwagę głównie mocno bassowe kawałki H-H, a także Dubstep. Do każdej pary słuchawek pochodziłem neutralnie, bo orientowałem się tylko w markach, a HD201 myliłem z HD380... Na pierwszy ogień poszedł Philips, a dokładniej modele SHP2500, SHL3000WT i SHP 2700. Powiem krótko: Żadne nie zachwyciły. Wszystkie miały taki przyduszony i nienaturalny dźwięk i narwany, a miejscami za słaby Bass. Z ta marką dałem już sobie spokój. Jako, iż nie znałem się wtedy zbytnio na firmach, toteż wybrałem te, które gdzieś zasłyszałem. Poprosiłem sprzedawcę o HD201 - płaski, niczym nie różniący się od fabrycznych słuchawek od SE:Neo V Bass. Reszta taka sobie, trochę lepiej od Philipsów. Następnie wziąłem często mi polecane Sony MDR-XB600. Gdzieś tak w połowie First of The Year uświadomiłem sobie, że te słuchawki ogólnie plasują się trochę za Senkami HD210, a kosztują dużo więcej. Bass jest za mocny i przytłacza wszystko inne, słuchać się tego nie dało. Potem były Senki HD419. Wszystko było ok, bass niezły, nie rozlewał się. Łomot jest? jest. Ale jednak czegoś mi tam brakowało... Gdybym je wziął, to ciągle chodziłbym z myślą, że mogłem kupić coś lepszego- a tego jednak nie chciałem. Trochę już zdezorientowany (przesłuchałem prawie wszystkie słuchawki w sklepie) znalazłem w kącie sklepu ładnie się prezentujące, czarne Creative. Pierwsze wrażenie - jest dobrze, nic nie ciśnie, suwak zostawiam na przed ostatnim skoku, uszy się mieszczą. Jedyny mankament, to wielkość samych padów i obudowy (mam na myśli tam, gdzie siedzi cała elektronika), które małe nie są. Podłączam do Taczki, włączam tą samą listę, co przy innych słuchawkach i... odpływam. Sprawiły na mnie bardzo dobre wrażenie, niczego nie brakowało. Mocne uderzenie w uszy było, wysoki i niskie tony w sam raz, a dźwięk był ciepły. To lubię. Ze sklepu wyszedł właśnie z nimi, bowiem jak żyję nie słyszałem lepszego dźwięku (może wydać się, że trochę wyolbrzymiam, ale po 8 kupionych parach słuchawek stwierdzam to stanowczo). Na końcu jeszcze zaznaczę, iż jestem laikiem w tych sprawach i nikt nie musi zgadzać się z moją opinią. Mówię, to co myślę, a nie to, co mi na rękę. Pozdrawiam, Kuba

Masakra...

Zamówiłem rekabling CAL! w Białymstoku. Wszystko ładnie zrobione, kabel solidny. Nawet dźwięk mi się bardziej podoba. Aż niewiarygodne, że słuchawki były na drugi dzień gotowe (poniedziałek)! Wielki plus się należy i w przyszłości pewnie nie raz się odezwę.

Tył nie wygląda na szkło. Chyba, że pod nim coś jeszcze jest. 16MPix, ale jaka optyka, przesłona, to nie wiadomo. Ale z maks. rozdzielczością to pojechali..

Dokładnie. Ja tylko podałem tak dla przytłumienia szumu odnośnie S4. Dla mnie by było przebojem zrobienie mocnego telefonu (dwa rdzenie po 1,7Ghz spokojnie wystarczą) wielkości iPhone 4, z aparatem i obudową od N8 i dizajnem apple. Za takiego mógłbym żyć o chlebie i wodzie przez miesiąc.

Ja miałem kiedyś Nokię N8, na którą nie było mocnych. Cały tył z metalu, więc po upadku z 2m na chodniku były tylko ryski. Ogólnie najsolidniejszy telefon, jaki miałem. Szkoda, że nie był wodoodporny. A takie pytanie mega offtopowe, ale jednak bezsensu zakładać pod niego nowy temat. Czy Nokia N8 nada się lepiej do słuchania muzyki, niż Neo V? Edit: Ha! S 4 już niedługo nie będzie najmocniejszym smartfonem na rynku. http://www.purepc.pl/urzadzenia_mobilne/specyfikacja_lg_nexus_5_miazdzy_samsunga_galaxy_s_iv

Tu jeszcze zarzucę dość ciekawym zestawieniem - rzut okiem, a raczej porównanie HTC One vs S 4. http://internetzona.pl/2013/03/18/samsung-galaxy-s4-vs-htc-one/ Patrząc na rozdzielczość obu ekranów śmiesznie się przyznać, iż dla mnie 480 x 854 jest w telefonie wystarczająca. Ja bym raczej wolał lepszą optykę i solidniejsze wykonanie, aniżeli potrzebna mniejszości rozdzielczość FHD. Chociaż gdyby cena HTC One spadła do 1700zł, to bym się może zdecydował, bo nie ma na razie żadnego dobrego, wytrzymałego telefonu w tej cenie (proszę mi tu nie wciskać SII, bo jest dla mnie bardziej tandetny czyt. plastikowy od S III i S IV).

Zależy czego jeszcze oczekujesz od urządzenia. iPod sprawdzi się w prawie każdym innym zadaniu lepiej od tego Cowona, a co do barwy dźwięku, to się nie wypowiem, bo nie słucham z niego nigdy. Na pewno te wymagania najlepiej spełnia Taczka: Jednakże wszystko ma swoje minusy. Obudowa, jak spadnie Ci z dwóch metrów na chodnik, to (bez osłonki) się lekko wgniecie (sprawdzone ), a bateria przy graniu wyładowuje się w ciągu 5-6,5h (ale wciąż lepiej, niż większość nowych smartfonów). Przy odtwarzaniu muzyki czas się wydłuży do jakiś 27h non-stop.

Ja kupiłem niecałe dwa lata temu wersję 8GB za 800zł. Także nie jest to wspaniała oferta. Ekran się zbytnio nie rysuje, ale koniecznie musisz kupić coś na tył (polecam z firmy Puro), po tygodniu masz cały ten tył załatwiony. Tylko do oglądania filmów się nadają. Muzyki na tym normalnie nie posłuchasz.

Senki i Denony powinien pociągnąć, bo mają 32 omów. No, ale masz przecież wzmaka.

A przypadkiem z tymi rdzeniami nie będzie tak, iż 4 pracują normalnie, a reszta działa w tle? Bo do USA przybędą tylko 4 rdzeniowe Samsungi.

Do tego trzeba się przekonać. Do biblioteki dodajesz, co chcesz, nie musisz za to płacić. Ładny interfejs, prosty w obsłudze. Jedyny minus to taki, że jak ktoś przyjdzie do Ciebie z iPodem, to nie będzie mógł zgrać od Ciebie muzyki. Ale na to jest łatwy sposób. A, żeby nie było, że chwalę to, co mam, to porozglądaj się po sygnaturkach użytkowników i zobacz, jakiej firmy większość ma odtwarzacze.

Nie można, ale powiedz mi, co złego jest w iTunesach? W jakim innym programie przypisanym do danego urządzenia możesz zgrać płytę w wybranym przez Ciebie formacie?

Ja od siebie polecę Taczkę 4G. Ma wszystko, czego potrzebujesz, a jak dokupisz dobrą osłonkę do niego, to nic się z nim nie stanie. Jest poręczny i dobrze się układa w kieszeni. Sam mam i na dźwięk nie narzekam. Nowsza wersja jest już większa, co według mnie jest zmianą na gorsze.

Tyle, to sam wiem. Jednakże nie mam kasy na wszystko i wolę zrobić recabling, aniżeli kupić bajerancką przedłużkę. Kurczę, nie wiem ile raz mam Wam to mówić. Słuchawki do kompa podłączam rzadko (raz-dwa na tydzień), bo wolę korzystać ze stacji dokującej od Taczki. I jeszcze dodam dla jasności - nie jestem żadnym audiofilem, żeby kupować Xonary ST, więc o lekkim zaciemnieniu, bądź kulistej scenie mi nie mówcie. Dla mnie wystarczy Taczka jako odtwarzacz, a kiedyś tam sobie kupię FiiO lub DG. Jeżeli jeszcze ktoś chciałby coś dodać, to proszę.

Wyjdzie ponad 6 razy drożej, także to chyba nie ma sensu. Poczytałem trochę w internecie i biorę tą zaproponowaną przez BamboszeK.

Owszem, ponieważ głównie słucham z Taczki. Jeszcze zapomniałem dodać, że w domu używam także amplitunera Onkyo TX-SR304E.

No dobrze, ale czy to na prawdę jest dobrej jakości kabel? Dźwięk na nim nie ucierpi? Bo przyznam, że cena jest atrakcyjna.

Witam, Ostatnio postanowiłem wymienić kabel w swoich cal'kach u użytkownika retter6 i z uwagi na to, iż używam ich głównie jako sprzętu outdoorowego, to polecił mi kabel 1m. Jednakże czasami lubię pograć na kompie i fabryczny kabel 1,5m jest dla mnie na styk, więc chciałbym kupić jakiś dobry przedłużacz maks. 2m, który nie zepsuje jakości dźwięku. Ktoś na forum polecił ten, ale jest dla mnie za długi. Kabelek w CAL! będzie wymieniany na Kanarka, a głównie słuchawki podłączam do Taczki 4G i SE:Neo V. Karta w kompie, to zintegrowany Realtek ALC-887. Pozdrawiam, iDaft

Witam, Jeżeli autor ma zamiar wsadzić później mocniejsze podzespoły, to trzeba wziąć trochę zapasu. Załóżmy, że weźmie coś klasy HD7870 i i5-2500K (nic za te pieniądze lepszego się nie da kupić), czyli sam zestaw będzie pobierał maksymalnie około 420W. Dajmy lekki margines tj. na ewentualną wymianę reszty i późniejsze modernizacje. W sam raz będzie parę nie drogich zasilaczy tj. OCZ ZS 550W, XFX Core 550W, Deus G1 600W i OCZ ZT 550W. Pod względem praktycznym wygrywa OCZ ZT z uwagi na w pełni modularne kable, które znakomicie sprawdzają się przy utrzymaniu porządku w budzie. Natomiast jeżeli weźmiemy pod uwagę stosunek ceny do jakości, to wyłoni nam się zwycięzca - SilentiumPC Deus G1 600W. Posiada on najwyższą sprawność, lepsze PCB i wszystkie zabezpieczenia. Co do coolera, to nie zrozumiałem. Ma on być na aktualny procesor, czy na przyszły?