Skocz do zawartości

Tajniakos

Bywalec
  • Postów

    406
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez Tajniakos

  1. Kurcze tak was czytam i muszę wrócić do testów pianek.

     

    Co do wrażeń z Oroliusem, to może najpierw trochę historii.

     

    Źródło w formacie CD - jest, cyfrowo używałem M11-tki żaden z niego kill-er tylko solidny średniak. Prawdę mówiąc z wygody i tak śmigam cały czas z Tidal-HiFi. Jednak obsługa Tidal i krótki ogonek z playera do KSE użytkowo mnie drażni.

     

    Zacząłem szukać klasowego DAC żeby rzucić KSE sygnał... najwygodniej z telefonu (OTG, BT, ew. laptop). Tak nawinął się Orolius. Porównać mogę go tylko posiadanego do M11 więc pewnie będzie przepaść do topowych grajków jak SP1000. Generalnie słuchanie Oroliusa na PCM1795 w porównaniu do kości AK4493 to:

     

    - granie z ciaśniejszą sceną

    - granie ciemniejsze z poświęceniem szczegółów dla barwy i klimatu

    - granie bardziej zlane, zlepione i mętne w muzyce rockowej to wada ale w akustyce typu Tommy Emanuel lub blues-ie to czysta poeza

     

    Jak wszystko mamy wady i zalety wynikające z kompromisowości rozwiązania jaką jest Orolius 1795. BT nie robi krzywdy KSE nie zdarzyły mi się przez 3 dni katowania żadne z problemów omawianych w wątku o 1795 typu szumy itp. Czy jest gorzej niż z pełnoprawnego playera? Oszczędźmy sobie testowego owijania w bawełnę... Tak jest! Czy na tyle gorzej, że jest to kompletnie bez sensu wg. mnie nie!

     

    Z KSE robi się bardzo sympatyczna kanapeczka, koszt zakupu Oroliusa jest na naprawdę akceptowalnym poziomie, a na deser śmigasz sobie telefonem po Tidalu a w między czasie można sobie poogarniać na co tylko masz ochotę. Dla mnie bomba! Muszę posłuchać KSE z topowym playerem choćby dla wiedzy co mnie omija i może z czasem uda mi się takiego grajka dorwać :)  

  2. 25 minut temu, Armitten napisał:

    nie miałyby jeleni do łowienia

     

    Jeśli ktoś słyszy różnicę i chce za nią zapłacić 15k bo go stać to nie jest to powód do nazywania go jeleniem. Dla mnie taka kwota jest tak nierozsądna, że nawet słysząc różnicę takich pieniędzy bym nie zapłacił jednak pozostańmy tolerancyjni. Proponuję trzymać poziom dyskusji w centrum z dala od skrajności:

     

    "Tor bez kabli zasilających jest beee i graj jak taczki gnoju"

     

    lub

     

    "Kable zasilające są bez sensu i wszyscy dajecie nabijać się w butelkę, nawet jeśli słyszycie różnicę"

     

    Wypożycz posłuchaj, sam oceń, chcesz zainwestować swoje ciężko zarobione pieniądze w kawałek druta? Ok twoje prawo. Ja różnicę słyszę, pieniądze wydałem i jestem szcześliwszy :)

  3. 20 godzin temu, Armitten napisał:

    Najlepszy sposób to przekonać się samemu, podejść do tematu z zimną głową i sprawdzić osobiście. Tak też polecam zrobić i tobie. Zdobędziesz trochę doświadczenia i będziesz mógł się tym podzielić z innymi.

     

    W pełni się zgadzam, z tą wypowiedzią. Sam bardzo sceptycznie podchodzę i podchodziłem do tematu. Finalnie zakończyłem z kondycjonerem i kablami zasilającymi w torze. Najnormalniej w świecie słyszałem różnicę, którą uznałem za na tyle dużą, że chcę sobie na nią pozwolić finansowo. Nie ma chyba sensu polecać tutaj marek lub producentów mówiąc, że taki kabel to... a taki tamto... dlatego że każdy system zareaguje inaczej w zależności od charakterystyki brzmienia.

     

    Mimo wszystko uważam też etap kabli za finalny!

     

    Mam na myśli zakończenie etapu poszukiwań całego toru i pogoni za króliczkiem. Wg. mnie i to tylko moje zadnie zabawa z inter-connectami i kablami zasilającymi ma sens kiedy cała reszta toru jest już zafiksowana i nie czujesz potrzeby dalszych zamian. Z takim podejściem budowanie toru potwornie rozciąga się w czasie ale w portfelu zostaje masa gotówki.

     

    Jeżeli uprzesz się na szukanie kabli polecam polskich producentów sam mam rodzime produkty i uważam ich stosunek jakości do ceny za bardzo dobry. Zastosowałem też zasadę "relacji ceny przewodów do ceny reszty urządzeń toru" bo mój rozsądek nie pozwoliłby mi zakupić do wzmacniacza za 5k kabla zasilającego za 4k a na rynku widać i takie i droższe produkty.

     

    Podsumowując polecam Ci zdrowy rozsądek, spokój, wypożyczenia przed zakupem, rozmowy z mądrzejszymi i bardziej doświadczonymi.

    • Like 1
  4. Panowie i panie jeśli są... Życzę wam zdrowia i spokoju bo w czasach jakich przyszło nam żyć i funkcjonować tego chyba najbardziej nam potrzeba. Setek jazzowych odkryć w nadchodzącym Nowym Roku, ciekawych i niesztampowych aranżacji. Spełnienia słuchawkowych marzeń tych małych i dużych. Dużo rodzinnego bądź partnerskiego ciepła i bliskości oraz tolerancji dla środków znikających z konta :)

    • Like 2
    • Thanks 3
  5. W dniu 3.06.2020 o 19:06, whero napisał:

    może ma ktoś (kto też nie ma problemów z transportem) fajniejszy wzmacniacz głośnikowy ~ to by było z czego LRT i stax'y pędzić do porównania.

     

    Jeśli Pan Eugeniusz upora się z moją hybrydą (problem z końcówką mocy) to wezmę LAR IA-H200 z drabinką od Khozmo. 200W tym STAX-om chyba wystarczy?

    • Like 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności