Skocz do zawartości

v1rooz

Zarejestrowany
  • Postów

    51
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez v1rooz

  1. Wszystkie przedmioty sprawne w super stanie, hifimany na gwarancji. 

     

    Mojo z oryginalnym etui-1250

    etymotic-1050.

     

    [SPRZEDANE] dragonfly-410

    [SPRZEDANE] hifiman-550 (słuchawki w stanie idealnym jednak oplot na kablu przy wtyku zaczyna pękać, kabelek działa) najprawdopodobniej usterka podlega naprawie gwarancyjnej. Zapraszam do kontaktu

  2. W dniu 12.05.2022 o 04:14, Grucha napisał:

    Ja mam problem z Mojo.

    Czasem po godzinie, czasem po 5 minutach odtwarzania muzyki zanika dźwięk.

    Żeby znowu grało, muszę jeszcze raz uruchomić odtwarzacz (próbowałem z kilkoma różnymi), a jak to nie pomaga, to zrestartować Mojo.

    Zainstalowany świeży system nie pomógł.

    Inne przetworniki/wzmacniacze działają prawidłowo.

    Ktoś tak miał, zna rozwiązanie?

     

     

    Mam tak samo po aktualizacji windowsa do 11 (na 10 nie mialem zadnych klopotow)

    Z telefonem czy tabletem mojo dziala bez problemu.

     

  3. @Karmazynowy

    Chciałem napisać coś od siebie o mojo 2. Jestem po dwóch dniach testów porównawczych pomiędzy młodszym a starszym bratem. Ale prawdę mówiąc nie ma co dodawać, mam identyczne odczucia :) Słuchałem na monitorach bliskiego pola oraz etymotic er4xr. Mojo 2 jest bardzo muzykalne, przyjemne, po prostu chce się słuchać i słuchać. Jest więcej góry, dół jest lepiej ułożony, separacja, scena, średnica nie brzmi jak z za kotary. Przy bezpośrednim porównaniu mojo 1 gra tylko poprawnie i ciepło, wszystko jest zlane ze sobą i bardzo blisko ucha. Na mojo 1 było dużo niesłuchalnych utworów, które poprzez master brzmiały kiepsko. Na nowym modelu wszystko brzmi co najmniej dobrze. Jestem bardzo zadowolony. Imo jeden z moich najlepszych zakupów.

    • Like 2
  4. @MrBrainwash

    Mogę powiedzieć już coś więcej odnośnie tych słuchawek. Bawiłem się mocno eq. Uzyskując w zasadzie satysfakcjonujące rezultaty (przerobiłem trochę eq od oratory) zmiany +- 0.5dB max. I prawdę mówiąc nie uważam aby było ono lepsze od grania flat (no pomijając te nieszczęsne 8kHz). Jest po prostu inne, czy bliżej mu do bardziej naturalnego? w jednej piosence na pewno tak natomiast w innej wprost przeciwnie nie widzę złotego środka. Siedziałem też na forum mojo aby poradzić się odnośnie ustawień neutrona i eq pod te hifimany i zostałem zbesztany jak śmiem podważać świętość mojo i jego wspaniałą sygnaturę grania efektami dsp. Tylko bitstream! :D. Troszę śmiechłem prawdę mowiąc bo przecież chodzi o to aby słuchanie muzyki sprawiało jak najwięcej przyjemności. Ale pomimo wszystko coś mnie tchnęło i powyłączałem wszystkie eq. Faktycznie czysty bitstreaming do mojo ale włożyłem te cieniutkie pianki z puszek od g-shocków. I wiesz co? Dało to najlepsze, najprzyjemniesze i najbardziej spójne brzmienie jednak dla mnie odrobine za ciemne oczywiście mam też wrażenie, że ubyło przez to trochę detali szczególnie przy gitarach, kontrabasach -generalnie stunowcach. Muszę poszukać jakiś innych wkładek i potestować. Ale wszystko idzie w dobrym kierunku ;)

     

  5. To będzie długi post. Zaznaczam, że to moje pierwsze lepsze słuchawki.

    Słuchawki przyszły dzisiaj, jakość wykonania wcale nie jest zła. Jest co najmniej dobra+ jeśli nie bardzo dobra (wszystko idealnie spasowane, brak ostrych krawędzi)  Kabel nie jest ich mocną stroną lecz mój jest przyzwoicie giętki, po "łamaniu" wraca do pierwotnego kształtu, nie taki drut jak z recenzji Zeosa :D. Poczekałem aż słuchawki nabiorą temperatury pokojowej i przystąpiłem do odsłuchów. Laptop odpalony, Iriver, bitstreaming asio, fidelizer, chord mojo, pierwsze kawałki i totalna tragedia, jedna wielka sybilacja, wokale kobiece jakby zza koca, do tego ABD (absolutny brak dołu), jedyne co było zadziwiające to poziom detali. Po przesłuchaniu wybiórczo ok 50 tracków z całego spektrum muzycznego stwierdziłem, że może 3 na te 50 brzmiało co najwyżej poprawnie. Załamałem się, tyle kasy w błoto i niedowierzanie, skąd tak pozytywne recenzje tego modelu. Zacząłem kombinować z eq ale było zbyt źle aby cokolwiek to poprawiło na tyle by było akceptowalnie nie wspominając o jakiejkolwiek satysfakcji. Spędziłem tak kilka dobrych godzin niedowierzając oraz wątpiąc w sens moich poczynań. Gdy człowiek jest naprawdę zrezygnowany zaczyna kombinować i łapie się brzytwy. Wpadłem na pomysł aby podłączyć mojo pod tablet, neutron music player, bitstreaming, żadnych upiększaczy (no jedynie dithering by uniknąć ewentualnej sybilizacji). Na pierwszy rzut tak jak i na laptopie Petra Magoni - Sirene, w tym momencie na mojej twarzy pojawił się mindfuck, co jest grane do cholery. Te słuchawki grają, naprawdę!, jazz, akustyka, rock, metal  po prostu magia. Brak dołu (co jest powszechnie wiadome), ogromna szczegółowość przy tym będąca przyjemną nie męczącą, Wokale damskie nie są krystalicznie czyste, wydają się delikatnie ocieplone ale tak przyjemnie, dobrze komponują się z całością. Góra czasami potrafi zbyt ostro zaatakować, przyda się korekcja z eq, jedynie spotkałem się z tym przy elektronice, popie, hip hopie. Ogólnie, nie jest idealnie jednak naprawdę bardzo bardzo przyjemnie. To jak brzmi akustyka, i rock to po prostu poezja. Ilość detali, barwa, neutralność. Scena nie jest ogromna jednak akceptowalna.  Z wad, które zauważyłem to damskie wokale mogły by być lepsze, brak dołu, góra szczególnie przy pop/elektronice potrafi być nieprzyjemna, jednak to wszystko do podratowania eq. Recenzje tych słuchawek piszą samą prawdę. Są jak widać wymagające co do źródła. Z mojo tworzą świetną parę, bardzo przyjemny zestaw. Dzięki @MrBrainwash ! ;).  Teraz pozostaje śledztwo techniczne, dlaczego na laptopie jak tak źle a na tablecie cudownie?  W  obu przypadkach bitstreaming, sygnał cyfrowy do mojo, nie rozumiem tego. Potrzebna pomoc w rozwiązaniu śledztwa :Pspacer.png

    • Like 2
  6. W dniu 25.02.2021 o 00:49, Gracjan napisał:

    DT990 Pro to bardzo dobre słuchawki w swojej cenie i na pewno warto zwrócić na nie uwagę. Szczególnie z Mojo powinno się to fajnie zgrać. Miałem Beyery, mam Mojo. Znam oba sprzęty bardzo dobrze i myślę, że synergia tutaj będzie bardzo dobra :) 

    Dzięki za odpowiedź, właśnie do tego zestawu się przymierzałem ale zostałem odstraszony przez kolegów V-ką dt990. Jak przyjdą he-400i to na pewno podzielę się wrażeniami ;)

  7. No więc wyszło jak zwykle, miałem nadzieję... 😆 Napiszę na forum trochę mi się rozjaśni, Panowie podpowiedzą. A tu  tylko większy mętlik w głowie, jestem coraz bardziej skłonny zabrać te iloudy ze sobą :D

     

    Tak na poważnie, dzięki wielkie za pomoc, z proponowanych opcji znalazłem jedynie k7xx w rozsądnych pieniądzach zastanawiam się jak się mają do ath r-70x. Jak czytam recenzje przy r-70x ciągle się powtarza opinia, że pozostawiają po słuchaniu ten wow, no i coś mnie ciągnie w ich stronę nie wiem może wizualnie mi przypadły do gustu. Jednak na ten moment mogę wybierać pomiędzy k7xx a k7xx no jeszcze he-400i ale czytając o nich spotkałem mieszane opinie.

     

    Dobra obecny dylemat to k712pro/k7xx/k701 :D

  8. 4 minuty temu, Kuba_622 napisał:

     

    Nie grają delikatnie v-kowo tylko to gigantyczna v-ka. Znacznie lepszym wyborem będą DT880 lub Tygr300.

     

    A to dzięki za sprostowanie, nienawidzę vki (myślałem, że jest delikatna i mojo ją skompensuje), więc  dt990 raczej odpadają, szkoda że używki ad900x nie są nigdzie dostępne (olx, allegro) bo z kilku recenzji i opisu były by dla mnie po prostu idealne. (nowe o 1200zł przekraczają budżet dwukrotnie)

    Godzinę temu, dex555 napisał:

    moze audio-technica ath-ad900x?

    Faktycznie, z przeczytanych recenzji trafiają w 100% w moje gusta. Z doświadczenia co Cię w nich denerwuje, jakie mają wady/ zalety po dłuższym czasie użytkowania?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności