Obawiam się, że ukatrupiłem swojego Clipa+. Podłączyłem go wczoraj do komputera, widziałem, że w jego pamięci nie było za dużo miejsca, ale wrzuciłem kilka piosenek i zostało ok. 55MB (z 4GB). Przy kolejnym włączeniu zawiesił się,a potem sam wyłączył. Dzisiaj resetowałem go kilkanaście razy, próbowałem podłączyć do komputera (raz nawet go "złapało", ale explorer zawiesił się po wejściu w pliki), czasami wieszał się podczas wyświetlenia logo. Chyba udało mi się sformatować pamięć, gdy któregoś razu się włączył, ale zawiesił się na odświeżaniu bazy danych. Teraz rzadko daje oznaki życia, a jeśli już, to żeby zwolnić mu 90MB pamięci- oczywiście, chętnie, ale jak mam to zrobić? Ktoś miał podobną sytuację albo wie co zrobić?