Właśnie odebrałem swoje z poczty, kilka pamiątkowych zdjęć nierozpakowanych, generalnie to niewygrzane dyskwalifikują hd201 (poprzednie), Aiwy HP-371 (pomijam fakt, że przy SL wyglądają bardzo "portable" -są malutkie) i beyerdynamiki (modelu nie pamiętam w każdym razie bezprzewodowe z lat 90)
Aż się zdziwiłem ich rozmiarami, są naprawdę ogromne dla mnie, nie rozumiem również ludzi, którzy twierdzą, że wyglądają tandetnie, niech znajdą w takim razie inne słuchawki do 150zł, które nie wyglądają tandetnie, sprawiają wrażenie solidnych.
Kabel, zdziwiłem się tu również jego grubością, być może dlatego, że nie miałem doczynienia ze sprzętem, który może nosić miano słuchawek.(pomijam sennheisery hd410 SL)
Jedyne co... myślałem, że problem mnie nie dotknie ale również czuję ucisk na żuchwie, czas pokaże, czy idzie się do tego przyzwyczaić, jutro wstąpię do sklepu z tkaninami i zapytam się czy jest tam welur, będę kombinował z obszyciem padów.
Jakość dźwięku naprawdę mi się podoba, ciekawe co będzie za 100 godzin.