meelten

Witam, interesuje mnie wymiana moich Fischer Audio Silver Bullet (wersja "Are You Lucky" czyli te z poprawionym kablem) na inne słuchawki dokanałowe. Na pewno byłbym zainteresowany Fischerami Audio Eterna lub Brainwavzami M2, ale nie jest to żaden wymóg i chętnie rozważę każdą propozycję. Słuchawki kupione 30 sierpnia 2012, mam dowód zakupu, więc obejmuje je gwarancja. Stan prawie idealny, nie licząc kilku rysek widocznych jak się przyjrzeć. Kabel nienaruszony i nigdy nienaprawiany. Mam (oprócz słuchawek) oryginalne pudełko, karta gwarancyjna z paragonem, stockowe tipsy + mogę dorzucić tipsy Thomson hed 16. Kontakt: forum, PW, GG: 10734335 (nie sugerować się, że niedostępny).

Ten temat nie może się obejść bez tego: http://mapofmetal.com/ i tego: http://techno.org/electronic-music-guide/ Polecam jak ktoś nie zna. Niezłe zestawienia.

Dobra, spojrzałem na paragon i co ciekawe tam jednak widnieje nazwa HED16. Tak więc już wszystko jasne:) W gdańskim saturnie były po 19,99 (były, bo ostatnie zgarnąłem).

Może ktoś jeszcze nie wie: już 15 października wychodzi nowe Anaal Nathrakh. Cudów nie oczekuję, byle było lepiej niż na baardzo przeciętnym Passion. Brak czystych wokali w teaserze może napawać lekkim optymizmem.

Kupiłem dzisiaj za 20 zł w Saturnie takie o to coś--> http://oi48.tinypic.com/2r3jcjn.jpg Wyglądają jak HED16, ale o dziwo na opakowaniu nie ma żadnych oznaczeń poza EARA310bk, to z kolei nawet wujkowi google niewiele mówi. Więc pytanie co takiego kupiłem? Chyba sporo osób miało do czynienia z tipsami z tematu, więc na pewno nie będzie problemu z rozpoznaniem. Pozdrawiam.

Z basem już jest ok, trzeba się było pobawić trochę equalizerem, ale efekt jest zadowalający. Co raz bardziej mi się te słuchawki podobają, ba na chwilę obecną jestem wręcz zachwycony. Owszem bas nie jest tu aż tak potężny jak w didżejkach, ale również jest niesamowicie głęboki i soczysty, a jednocześnie w ogóle nie przesłania pozostałych pasm. Słucham akurat Samaela 'Til We Meet Again, mięsistość gitar i uderzenia perkusji miażdżą, wcześniej leciał Combichrist i tak dobrego brzmienia poza live'em jeszcze nie słyszałem. Rewelacja. @ichris Mówisz, że te tipsy aż tyle dają? 30% to w końcu całkiem sporo. 2 dychy to jak dla mnie dość dużo za takie pierdółki, ale jeśli efekt ma być widoczny to czemu by nie.

Słuchawki już mam, więc jak mówiłem kilka słów o nich: Jeśli chodzi o wykonanie to prezentują się naprawdę fajnie. Kabel faktycznie dość cienki, choć nie sprawia wrażenia jakby miał się zaraz urwać (odpukać). Na pudełku nie ma żadnych oznaczeń, ale rozumiem, że jeśli słuchawki na obudowie mają "YL" a nie logo Fischera, to jest to ta wersja poprawiona? W takim razie nie wiem jaki kabel musiał być w tej poprzedniej : ) Załączam foto: [/img] Największe obawy miałem co do wygody, jak się okazało bezpodstawne. Słuchawki "leżą" w uchu bardzo wygodnie, choć fakt że są dość duże i wystają z uszu. Trzeba je też trochę poustawiać, żeby dobrze się trzymały, ale potem można zapomnieć że w ogóle ma się coś w uszach. Przynajmniej ja nie mam problemu z wypadaniem ich, tak samo żadne metalowe krawędzie mnie nie kaleczą. Mimo wszystko mogłyby wchodzić trochę głębiej, bo jak się je dociśnie to dźwięk jest wyraźnie lepszy. Nie wiem czy to kwestia gumek (te z zestawu już wszystkie przetestowałem i w moim przypadku tylko jedne się do czegoś nadają) czy po prostu tak już mają. Efekt zasysania zauważyłem jedynie na największych gumkach, a używam średnich. Przechodząc do tego co najważniejsze, czyli dźwięku, na razie trudno mi coś napisać, bo zaledwie kilka kawałków przesłuchałem. Pierwsze wrażenie jest takie, że brakuje mi tu basu względem K518 (w sumie nie wiem, może się to poprawi, albo nauczę się je ustawiać odpowiednio, bo jak słuchawki docisnę to bas jest potężny. I w ogóle brzmienie jest dużo lepsze. Da się coś z tym zrobić?). Grają mniej basowo, a bardziej środkiem, mam wrażenie że są zdecydowanie bardziej szczegółowe i mają dużo większą przestrzeń. Zobaczę co będzie za jakiś czas, jak się wygrzeją. A propos wygrzewania to powinno być tak, że słuchawki grają te powiedzmy 50 czy 100h bez przerwy, czy jakby się słuchało po parę godzin dziennie to też się w końcu wygrzeją tylko potrwa to dłużej?

Co do ciśnięcia w głowę przez DJejki, już o tym pisałem: można je rozciągnąć. Ja je przez kilka nocek, czy jak po prostu z nich nie korzystałem, zakładałem na obudowę peceta (gdzieś w necie taki sposób znalazłem : P) i po takim zabiegu da się w nich spokojnie wysiedzieć kilka godzin. Może szczyt komfortu to nie jest, w końcu mają dość małe muszle, ale w porównaniu do stanu sprzed rozciągania to jest niebo a ziemia. Bo na początku to naprawdę jest ciężka sprawa z tym uciskiem. Nie wiem jak z rockiem, ale w metalu sprawdzają się imo znakomicie, perkusja urywa głowę. Jednak jeśli rock jest priorytetem to myślę, że lepszym wyborem może być coś innego, np. te SJ55. Z tego co wiem są bardzo łatwe do napędzenia więc z integrą nie będzie problemu, choć rzecz jasna nie pokarzą one pełni możliwości.

Tak tak, właśnie z tego sklepu zamówiłem. Już wysłane, więc może już jutro będą u mnie:)

Zamówiłem właśnie Silver Bullety. Jak przyjdą to na pewno napiszę jak wrażenia (pewnie w przyszłym tygodniu dopiero). Dzięki wszystkim za pomoc i liczne wypowiedzi.

Ja jeszcze nic nie wybrałem Dobra, powiem tak. Słucham właśnie muzyki z tego telefonu przez AKG K518 i brzmienie jest cudowne. Chcę coś maksymalnie zbliżonego, zatem: E10, M2 czy Silver Bullet najlepiej wpasują się w wymagania? Jako że K518 to potężny bas, odpowiedź będzie też przydatna dla piotrekf1993.

Nie szkodzi. No o tych Nuforce'ach nikt tu nic dobrego nie napisał, a też się zastanawiałem.

Na, HOXa, jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś, zainstaluj koniecznie Powerampa (pełna wersja 17 zł kosztuje, jest też darmowy trial). Zdecydowanie najlepszy player na androida z świetnym equalizerem.

Przecież choćby w sklepie mp3store E10 kosztują 149, a nie 199 : p Brainwavzy M1 i M2 też są tu dostępne.

No nic, czeka mnie w takim razie ciężka wewnętrzną walka. Wybór między E10 (najkorzystniejsza cena), Silver Bullet (najgorsze, że nie mogę ich przetestować osobiście, bo jednak nie wszyscy skarżą się na niewygoę. Ryzyko, że utopie kasę i będę żałował jest tu najpoważniejsze i to odstrasza) oraz M2 ze względu na wykonanie. Jakby ktoś chciał coś jeszcze dodać to proszę bardzo, może coś mi rozjaśni.

Ciężka sprawa. Czytam, czytam i coraz większy mętlik w głowie się robi. Niestety raczej nie mam możliwości przetestowania słuchawek osobiście, więc będę musiał zamówić coś w ciemno... Po tym co przeczytałem doszedłem do wniosku, że pod względem brzmienia idealne byłyby dla mnie Fischery Silver Bullet i nawet byłbym w stanie powiększyć z tego względu nieco budżet, no ale żeby nie było za pięknie są podobno nieszczególnie wygodne i często powodują jakiś efekt zasysania(?) co mnie dość skutecznie odstrasza. Jak dla mnie to całkiem spora kwota jak na słuchawki i chciałbym żeby jednak wszystko było tip top gdybym miał wyłożyć taką kasę. Eterny myślę, że też by były dobre, ale ten kabel za uchem je praktycznie dla mnie skreśla. Brainwavzy M2 wydaje mi się, że grają podobnie jak SM E10, a kosztują 50 zł więcej, więc tu sprawa prosta. Te całe Brookstone'y, podobnie jak JBMy, chyba nie do dostania w Polsce, a w sprowadzanie "skądś tam" nie chce mi się bawić z różnych względów. I co tu robić? Na placu boju wciąż pozostają E10, ale mógłbym też zaszaleć i wziąć Silver Bullety, które jak mówiłem, wydają się być idealne pod względem brzmienia.

W kwestiach dźwiękowych to ja i tak jestem laikiem, no ale powiedzmy, że wolę żeby tego basu było więcej jak mniej Wspomniane K518, gdzie często ludzie skarżą się na zbyt wiele basu, dla mnie są ok. JBM z tego co widzę i tak są nie do dostania w Polsce, z kolei CX21 jak czytam recenzję to odpadają w przedbiegach, bo polecane są do kompletnie odmiennej muzyki od tej której słucham... Brainwavz M2 już prędzej, tylko pytanie czy są warte dopłaty względem E10? Najlepiej jakby jakiś dobry człowiek nakreślił w trzech słowach podstawowe różnice między nimi BTW podobno E10 mają tandetny, podatny na uszkodzenia kabel. Prawda to? Widzę też, że w podobnych tematach często przewija się też nazwa Fischer Audio Eterna. Czy są to słuchawki tak dobre, że warto by było przekroczyć dla nich budżet?

Na chwilę obecną skłaniałbym się ku Soundmagic E10, podoba mi się ich cena, wygląd, z jakością dźwięku raczej też nie powinno być problemu. Jakieś za? Przeciw? Inne propozycje?

Te SM E10 wydają się całkiem fajne, cena też przyzwoita, ale poczekam na więcej opinii. A co byś polecił? Bo poleciałeś po skrajnościach Od tych JBM chyba jednak znajdzie się coś lepszego, z drugiej strony 200 zł wolałbym nie przekraczać.

Witam, jak w temacie - szukam dokanałówek do 200 zł max. Telefon to HTC One V, podobno gra toto całkiem przyzwoicie więc pomyślałem nad wymianą słuchawek z zestawu na coś porządniejszego. Słucham głównie grindcore'u, metalu (black, death) oraz elektroniki: industrial, ebm, breakcore, gabber, rzadziej noise. Dodam dla ułatwienia, że korzystam z nausznych AKG K518 i ich brzmienie mi odpowiada. Póki co brałem pod uwagę tylko Nuforce NE 700, które to na styk mieszczą się w budżecie, ale rzekomo grają podobnie do tych AKG. Może znajdzie się jakaś tańsza alternatywa, albo konkurencyjny model w podobnej cenie? Rozpatrzę wszystkie propozycje. Pozdrawiam.

Mi w DJkach zdarzało się już siedzieć po 10h praktycznie nonstop i na niewygodę nie narzekałem. Kwestia rozciągnięcia, bo w takich prosto z pudełka to wiadomo, że trudno by było 2h wytrzymać.

A czym się różni classic 5 gen od 6 gen? Bo w niektótych sklepach sprzedają 5, a cena taka sama praktycznie. Edycja: Coś mi tu nie gra. To jest rozumiem najnowsza wersja: http://www.sferis.pl/produkt/11070-apple-ipod-classic-160-gb-5th-generation-black-mc297.html ? Czemu piszą 5th generation?

Pod jakim względem gorszy? Nie jestem "audiofilem", jakieś minimalne różnice w jakości dźwięku mi zwisają i powiewają, bo ja pewnie i tak ich nie usłyszę, a dodatkowa pamięć zawsze się przyda (na takim 160 mógłbym już zmieścić większość moich zbiorów). Poza tym mam awersję do używanego sprzętu

Cóż, tak jak myślałem. Będzie trzeba wyłożyć grubszą kasę, ale 160 gb jest chyba tego warte

Czy istnieje jakaś tańsza alternatywa dla iPoda classic? Zależy mi na dużej ilości pamięci, chciałbym mieć minimum 80 gb.