Miałem okazję odsłuchu dwóch par słuchawek AKG K518 i CAL. Po opiniach na forum miałem inne trochę wyobrażenie.
Do odsłuchów miałem Clip+. Muzyka którą słuchałem to rap (oraz trochę trance'u)
Najpierw słuchałem AKG K518 DJ. Bas był bardzo fajny, ale sam dźwięk ku mojemu zdziwieni był dziwny... tak jakby zamulony. Nie słyszałem czystego wokalu. Nie potrafie wytłumaczyć, ale tak jakbym w standardowym radioodbiorniku ustawił "treble" na -2 w skali -6:6.
Następnie zakładam CAL-e i tu niemałe zaskoczenie, bo dźwięk wydał mi się krystaliczny, czysty, wokale świetnie słyszalne, basu trochę brakowało, ale nie było źle.
______________________
Dziwne, bo wg opini "znawców" na forum, to CAL-e pod Clipa+ raczej nie dają rady, a AKG K518 DJ powinien wystarczyć.
Sam dźwięk dla mnie również zagadka. Chyba, że trafiłem na jakieś dziwne modele?
Jakie macie zdanie na ten temat?
Sam już nie wiem co wybrać.