A ja się opowiem z innej strony. Praktycznie miałem taki sam problem co autor tematu. Nie lubię nosić za dużo rzeczy w kieszeniach i szukałem jakiegoś muzycznego tel. Tak samo mam średnio-przeciętnie wytężony słuch muzycznie i doszedłem do wniosku, że sam telefon jako odtwarzacz mi wystarczy. Zakupiłem więc zachwalonego SAmsunga I450, dokupiłem Saoundamgicki PL-21 i porównałem to z Meizu, którego posiadałem rok czasu. Jaki wniosek? Dla mnie telefon gra niestety lepiej od tego Meizu. Może to moje kwestia gustu, ale M3 zbytnio mulił dźwięk, brakowało mi tutaj trochę góry, barwy a to dał mi ten samsung. To tylko moja osobista opinia-osoby która ma przeciętny słuch muzycznie jak autor. Myślę, że zbytnio patrzycie na wszystko przez pryzmat własnych doświaczeń-macie dobry słuch i po prostu dla was wydaje się śmieszne porównanie telefonu do odtwarzacza, jednak dla osób z mniej wyczulonym słuchem różnice ciężko wyłapać, a przecież nikt nie będzie się cały czas wsłuchiwał w dźwięk idąc np. do szkoły czy pracy. Dlatego polecam autorowi kupić jakiś telefon muzyczny. Wygoda jest dużo większa i cieszę się, że nie muszę nosić takiego balastu jak wcześniej.