Skocz do zawartości

chaz

Zarejestrowany
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

0 Neutral

Dodatkowe

  • słuchawki
    k 518dj
  1. chaz

    wiE2lka porażka...

    player wrócił z serwisu. ponoć był coś schrzanione z softem i wgrali na nowo. nie wiem tylko co myśleć o tym playerku... niby gra ale: - notorycznie się zawiesza (czasem podczas grania ale najczęściej kiedy próbuję go włączyć nie reaguje na nic - oczywiście reset...) - czasem jak się włączy działają tylko przyciski zmiany głośności - reszta zero odzewu - czasem przeskakuje coś w piosenkach ogólnie jeżeli chodzi o dźwięk to jestem zadowolony ale...no właśnie, pytanie czy nie mogłoby się obyć bez tych wszystkich incydentów. nie wiem, może E2 sam w sobie jest taki wadliwy i mam potraktować to jako normę? na razie zobaczę jak będzie grał dalej i czy coś się poprawi bo szczerze mówiąc nie chcę zostać znów bez grajka, wystarczy, że już raz go oddawałem... z drugiej strony czy już teraz będę musiał na stałe chodzić ze szpilką w portfelu bo a nuż nie będzie się go dało uruchomić?
  2. chaz

    wiE2lka porażka...

    widział np sprzedawca w sklepie. sprawdzałem w domu (mam Service Pack 3) na wszystkich gniazdach usb bezpośrednio w kompie zresztą pisałem o tym. potem podpinałem u kumpla, nastepnie nawet w kawiarence a na końcu bezpośrednio w sklepie przy sprzedawcy. zresztą mniejsza o to, jak już wspomniałem napisałem posta na ten temat po to aby opisać przypadek który mnie spotkał i opisać konkretny model Cowona, a nie po to żeby dyskutować o mnie... oddałem go po niespełna 20 godzinach od zakupu... co do natychmiastowej wymiany to jasne, że chciałbym to tak załatwić ale sprzedawca powiedział mi, że musi go przyjąć na serwis i wypełnić te wszystkie druczki itp. mogłem się kłócić, oburzać i sprzeczać tylko po co, rozumiem chłopaka bo on tam tylko pracuje i musi robić to co mu każą i wg ustalonych procedur a jak wiadomo w takich sytuacjach zawsze obrywa się ludziom, którzy nijak są winni zaistniałej sytuacji... niestety... zobaczymy jaka będzie odpowiedź ze strony serwisu, mam nadzieję, że wszystko się dobrze skończy i szybko wymienią playera na nowy
  3. chaz

    wiE2lka porażka...

    ludzie co jest złego w tym, że opisałem tą sytuację? czy na forum mogą znajdować się tylko pochwały? to nie ze sprzętem jest coś nie tak tylko ze mną, że wściekłem się tą sytuacją? bo tak się zdarza? czy np kupując dzień przed wyjazdem na wakacje nowy aparat fotograficzny zorientujecie się w domu, że jest schrzaniony i oddacie go na 3 tygodnie do serwisu zostając bez, całe nerwy przejda wam kiedy sprzedawca powie, że to normalka, że się kupuje zepsute i, ze sie podniecacie nie wiadomo czym bo sie naprawi? o to właśnie chodzi w tym? jaki sens ma taki komentarz? opisując tą sytuację nie oczekiwałem, że ktokolwiek mi odpisze no bo co miałby napisać skoro niczyja to wina prócz producenta? wpis był tylko po to żeby oddać rzetelny obraz tego playera. na tym polega chyba opiniowanie sprzętu - na zbieraniu relacji i opinii. a może jednak nie do końca?
  4. chaz

    wiE2lka porażka...

    Dla Ciebie jest to może normalna sytuacja bo pewnie siedzisz w tym bardziej ode mnie, znasz się na rynku i może to co mnie tak bardzo oburzyło jest na porządku dziennym, nie wiem. Mam się nie napalać? Będę. Nie wiem jak ty - ja takiego czegoś nie uznaję bo płacąc za markę w ogóle nie biorę pod uwagę, że może mi zostać sprzedane coś totalnie schrzanionego bo nie była to usterka - niestety, im lepsza firma tym wyższe oczekiwania i mniejsza tolerancja na błędy taka jest zasada. Pieniędzy na ten sprzęt nie dostałem od babci tylko latałem w weekendy do roboty. Próbując rozwiązać problem straciłem kupę czasu i trochę nerwów w dodatku jestem bez playera na następne 2-3 tygodnie a z osobistych powodów zależało mi na nim właśnie teraz gdy go kupowałem. Wsadź więc sobie gdzieś swoje głupie teksty o nastolatkach i pytania o to czy mi ulżyło bo nie wnoszą kompletnie nic do tematu a tylko pokazują, że nie masz nic konstruktywnego do powiedzenia. Opisałem swój problem ze sprzętem w miejscu gdzie są wymieniane opinie i recenzje na jego właśnie temat a mam wrażenie, że od razu jest to odbierane jako krytyka nie sprzętu i jego producenta - a sklepu i wszystkiego co z nim związane. Wręcz przeciwnie, jestem bardzo zadowolony z obsługi w sklepie i mam nadzieję, że bezproblemowo i szybko dostanę nowego playera. marmur post jest odpowiedzią na wcześniejszy wątek a nie bezpośrednio na twoją wypowiedź. rozumiem, że nie ma rzeczy, które nie nawalają ale dlaczego przy tylu pochwałach dla E2 nie może polecieć bardzo negatywna opinia? dlaczego od razu jest bagatelizowana albo wyśmiewana, że wyolbrzymiona i że taki problem to nie problem? uważam, że przy tej firmie i recenzjach jakie player zebrał, taka sytuacja jest dużym nieporozumieniem i jest problemem. Wiadomo, że zepsuty mp3 player, kuchenka mikrofalowa, telewizor, kino domowe, laptop czy telefon komórkowy przy zepsutym aucie za 250 000zł nie brzmi dumnie ale...jaki ma sens takie porównywanie? tu chodzi o zasade PŁACĘ = WYMAGAM
  5. Kupiłem wczoraj w sklepie nowiuśkiego Cowona E2 na którego odkładałem od prawie 2 miesięcy, napaliłem się na tego plajera straszliwie i może dlatego też tak bardzo się rozczarowałem... Przyniosłem go do domu i zachwycałem się jaki to nie jest ******sty ale po podlaczeniu do kompa mina mi zrzedła - komputer go nie wykrywa... w Cowonie śweci się zielona lampka więc wnioskuję, że jest naładowany - w Moim Komputerze jest wyświetlany jako dysk wymienny ale nie można na niego wejść. Odłączam od USB i sprawdzam czy gniazdo działa - okazuje się, że działa bardzo dobrze bo podpięty pendrive od razu zostaje wykryty i wyświetla się jego zawartość... Próbuję więc wyłączyć Cowona i następna niespodzianka - moge sobie naciskać guzik On/Off ile chcę bo był chyba tylko do ozdoby, ZERO REAKCJI. Biorę więc szpilkę, resetuję i podłączam do kompa, co widzę? Znów świeci się dioda tylko, że tym razem czerwona... Czekam więc 3 godziny z nadzieją, że może to wina tego, że był jednak nie naładowany (chociaż wcześniej lampka była zielona...). W tym czasie player chyba z 300 razy na zmianę łączy się z komputerem i rozłącza się...(słychać dźwięk znajdowania sprzętu) Spędzam 5 godzin szukając jakichś informacji na necie, ściągam sterowniki do płyty głównej, próbuję doszukać się błędu w BIOSie masakra jednym słowem... Znów resetuję playera i tym razem dioda miga raz robi się czerwona a za 20 minut zielona itd według tego jak sie ******stej E2 podoba... o 1.00 w nocy poddaję się i idę spać ale MP3 nie ma jak wyłączyć bo guzik nie reaguje... Rano próbuję dalej coś powalczyć, grzebię w menedżerze sprzętu na komputerze, przeglądam menedżera dysków - wykryło Cowona tylko co mi z tego, że - pomijając fakt, że gdy na niego klikam pokazuje się komunikat "Włóż dysk do stacji G..." - jest wyświetlony skoro zamiast pojemności 4 Gb ma 0 kb... Sciągnałem oprogramowanie do playerów firmy Cowon ale nawet ono wyświetlało komunikat, że takiego playera nigdzie do komputera podłaczonego nie ma.... Idę więc do kumpla i sprawdzam na jego komputerze dalej wierząc, że to problem z moim USB ale niestety - znów to samo i znów raz czerwona raz zielona dioda, nieraeagujący guzik i wyłączanie resetem... W sklepie podlaczamy do komputera i znów to samo. Nowiutki COWON E2, którego miałem niespełna 20 godzin idzie na reklamację... Pierwszy raz takie przypadek, że kupiłem nowy fabrycznie zapakowany sprzęt, który jest kompletnie schrzaniony bo nawet nie można powiedzieć, że nawalał - on po prostu był cały ZEPSUTY ! I teraz oczywiście czekanie zapewne 3 tygodnie i krew mnie ku**a zalewa bo dalej nie mam jak słuchać muzyki !!! Nawet nie chcę widzieć tego samego playera tylko, że naprawionego - licze na to, że sklep wymieni mi go na nowy bo płace za nowy sprzęt a nie "nowy w którym została naprawiona połowa rzeczy"...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności