Czołem,
Poszukuję słuchawek do domu w granicach 200 zł - poza dobrym dźwiękiem zależy mi niezmiernie na wygodzie użytkowania, a to po tym, jak trochę zawiodłem się na AKG K26P - pod względem dźwięku absolutnie świetnie, ale wygoda... tragedia. Szczególnie dla "czułych" na takie rzeczy ludzi. Nie dość, że miażdżą głowę, to jeszcze nieźle grzeją. Obu tych rzeczy chciałbym uniknąć. Rozważam teraz oczywiście zakup CALi, ale martwi mnie właśnie wygoda. Uszy mam małe. Ale czy są one słuchawkami, w których można siedzieć i zapomnieć o nich? Bo wolałbym uniknąć kolejnej wpadki, czyli słuchawek na 10 minut, bo łeb pęka, a uszy palą. Jak to jest z CALami?
Z góry dzięki za odpowiedzi, pozdro