Rudi40 z Twoich postów wnioskuję, że miałeś k518, dlatego Twoja opinia będzie dla mnie bardzo pomocna. Jak oceniasz wygodę k618 w stosunku do k518, próbowałeś już odsłuchów trwających około godziny lub więcej np. podczas podróży? W k518 ceniłem fakt, że grają barwnie ale uwieranie na czubku głowy i nacisk na uszy bardzo irytował, o ile nacisk na uszy nie jest już tak odczuwalny ze względu na przyzwyczajenie ale też rozginanie pałąka od razu po zakupie; to jednak po 20 minutach podróży czubek głowy aż kłuje od bólu i muszę przesunąć pałąk centymetr w stronę czoła lub potylicy by przez kolejne 20 minut słuchać w miarę znośnie muzyki. Mógłbyś opisać czy komfortowo się słucha w nich muzyki przez dłuższy czas czy trzeba szukać pozycji na głowie co kilkanaście/dziesiąt minut żeby dało sie wytrzymać. Na razie dla mnie cena trochę wysoka ale kuszą mnie te gąbki w pałąku (w nadziei na wreszcie komfortowy odsłuch) oraz jeszcze więcej radośći z odsłuchu niż miały k518. Nie wiem jak u Was ale u mnie pałąk w k518 styka się z głową w jednym punkcie wielkości 1x1 cm na czubku głowy w miejscu napisu "Designed and engineered in Austria by AKG". Może dlatego mnie tak uwiera ten pałąk bo mnie życie pokarało stożkowatym łbem, sam nie wiem. Możecie się odnieść jakoś do mojej bolączki? Zwłaszcza Ty rudi40. I jeszcze jedno pytanie? Czy poprawa jakości dźwięku w k 618 według Was jest warta różnicy między ceną k518 a ich następcami?