luq_92

Witam. Po raz kolejny przymierzam się do kupna nauszników. Ostatnim razem nic z tych poszukiwań nie wyszło, teraz jednak sytuacja wygląda zgoła inaczej - obecnie nie mam żadnych słuchawek. Z tego względu teraz MUSZĘ już coś kupić :> Ogólnie szukam słuchawek podobnych charakterystyką do Sennków IE8 - duża scena ( bardzo mi na tym zależy ) i raczej nastawienie na przyjemność słuchania i wykop niż analityczność ( chociaż w zasadzie się to nie wyklucza ) Słuchawki będą używane przede wszystkim do muzyki - z dziurki Sonego X ( głównie ) lub lapka. Dodatkowo czasem w grę wchodzi podłączenie słuchawek do PODa, w celu rzępolenia na gitarce. Ale tak jak wspomniałem - głównie muzyka. Słucham wszystkiego, a w szczególności szeroko pojętego metalu i folku. Ostatnio miałem okazję wrzucić na głowę Sennki HD598, wprawdzie na krótko, ale było to naprawdę fajne przeżycie. Postanowiłem, więc poszukać na tym forum więcej informacji o nich, ale w głównym temacie znalazłem tylko rozmowę o tym, jak to się niby pałąk straszliwie łamie. Przejrzę cały topic jeszcze raz, ale miło by było, gdyby ktoś kto je posiada, mógł dorzucić jakieś swoje 3 grosze. Ponadto myślałem o Szurach SRH 840 ( w porywach 940 ), 750 DJ, ATH M50, Sennkach HD 25-II, AKG 272HD i jakichś Ultrasonach ( chociaż jest to marka raczej mi nieznana; zwróciłem na nią uwagę, bo jakoś dużo ludzi się o nich pozytywnie wypowiada ), jednak nie miałem okazji posłuchać żadnej z wymienionych. Byłbym bardzo wdzięczny za jakieś sugestie :> PS: Gdzie w Wawie można swobodnie potestować słuchawki z tego progu cenowego ? ( o ile w ogóle jest takie miejsce )

Raczej wydaje się być równy.

Wpinałem już słuchawki do drugiego grajka i sytuacja się powtarzała. Także teoretycznie gniazdo można na ten moment odrzucić, chyba że dziwnym trafem oba są wadliwe ( w co wątpię ) Z tego co pamiętam, to testując grajka na innych słuchawkach, nic takiego nie miało miejsca ( sprawdzę jeszcze jutro dla pewności; obecnie nie mam przy sobie innych słuchawek ), więc w zasadzie na 100% wina leży po stronie słuchawek. Tylko dziwi fakt, że tak poza tym wszystko jest normalnie ...

Mam pewną sprawę. Mianowicie słyszę trzeszczenie w słuchawkach. Nie byłoby w tym nic specjalnego, gdyby nie to, że to całe trzeszczenie występuje tylko chwilę po włączeniu odtwarzacza, przy poruszaniu wtykiem jack w gnieździe grajka. Po wykonaniu mniej więcej pełnego obrotu ( wiem, dziwnie to brzmi ) wszystko ustaje. Brzmieniowo wszystko w najlepszym porządku. Ma ktoś jakiś pomysł co to może być ? Muszę przyznać, że trochę mnie to zaniepokoiło, dlatego wolę zapytać, póki słuchawki jeszcze są na gwarancji Z góry dzięki za odpowiedzi i sugestie & sorry, jeśli były już podobne tematy.

Nie opłaca mi się instalować WASAPI - komp z Win 7 ma inne przeznaczenie. Poza tym ciężko byłoby mi się do niego dopchać - brat często go okupuje. ( wcześniej pisałem, że będę mógł go używać, to fakt, doszedłem jednak do wniosku, że to będzie bez sensu ). Jeśli chodzi o bufor, to była to jedna z pierwszych wyszperanych w sieci rzeczy Kodeki przeinstalowałem - nic się nie zmieniło. A może sam DAC jest po prostu kopnięty ?( chociaż muszę przyznać, że jest to ostatni punkt na mojej liście hipotetycznych przyczyn ). Ogólnie, to już zupełnie nie mam pomysłu na zestaw stacjonarny. W zasadzie połączenie Sony X + IE8 w zupełności mnie zadowala, brzmienie jest w moim odczuciu po prostu świetne, mógłbym tak słuchać muzyki cały czas, no ale wiadomo - urządzenie portable, trzeba ładować. To jest ten ból i nie mam zielonego pojęcia jak się z nim uporać. EDIT: To się porobiło ... Odpaliłem przed chwilą na Soniaku te same utwory, na których na DACu słyszałem pykanie. Okazało się, że na grajku też je słychać. W związku z tym widzę kilka możliwości : 1. Te zniekształcenia zawsze w tych utworach były, ale połączenie czułych słuchawek ( przy impedancji 16 ohm ) i ampa je uwydatniło i teraz słyszę je też na innym sprzęcie. 2. Schrzaniłem sobie słuchawki przed podłączanie ich do "zbyt mocnego" źrodła albo przez stosowanie przejściówki na duży jack dedykowany dla innych słuchawek ( HD380Pro - taki przykręcany, z wgłębieniem ). 3. Moja wyobraźnia wmawia mi, że tam są, a tak naprawdę ich tam nie ma Które jest najbardziej prawdopodobne ? Prosiłbym o potraktowanie pierwszych dwóch poważnie, jakkolwiek śmieszne by się wydawały. Najbardziej się teraz martwię tym, że nie będę już nigdy mógł komfortowo odsłuchać tych utworów. Jak coś to mogę je przesłać komuś chętnemu, co by sprawdził to na swoim sprzęcie. Z góry dzięki za odpowiedzi/pomoc.

1099 z przesyłką.

Trochę zaszalałem i porwałem się na Styleaudio Carat Ruby II. Wszystko było w porządku, dźwięk jak najbardziej satysfakcjonujący, ale ... No właśnie, "ale". W czasie odtwarzania w foobarze/winampie zaczęły pojawiać się pyknięcia. Szczególnie odczuwalne było to na "cięższych" utworach i muszę przyznać, że nie dało się tego słuchać. Spróbowałem w zasadzie wszystkiego co dało się wyszperać w sieci : kilkukrotnie przełączałem kabel między gniazdami USB, podłączałem urządzenie do innego kompa, zasilacz wtykałem w inne gniazda, mieszałem z buforem w foobarze, próbowałem DACa puścić przez optyka. Zawsze to samo. Póki co DAC stoi na półce gotowy do zwrotu. Jeśli ktoś miałby jeszcze jakieś sugestie, to byłbym bardzo wdzięczny za skrobnięcie czegoś.

No to raczej sobie daruję ;)W każdym razie jeszcze raz dzięki.

Czy istnieje możliwość jednoczesnego podłączenia X'a ( lub innego grajka Sony ) do PC i słuchania na nim muzyki ? Chodzi mniej więcej o to, żeby Soniak był zasilany z gniazda USB. Czy oferowane przez Sony stacje dokujące dają taką możliwość ? Z góry dzięki za odpowiedzi.

Chyba jednak zdecyduję się na E-MU Mam tylko jeszcze dwa pytania : 1) Jak by się sprawa miała w wypadku słuchania IE8 przez E-MU ? Chodzi mi mniej więcej o to, jak w praktyce wygląda granie słuchawek dokanałowych ( lub ogółem - słuchawek o niskiej impedancji ) przez DACa ( w szczególności ze wzmacniaczem ). Próbował ktoś ? 2) Czy są jakieś godne polecenia kable USB oprócz Belkina ( nigdzie nie da się go znaleźć ) ?

Teoretycznie mógłbym puścić E-mu na drugim kompie z XP na pokładzie, ale jest on zdecydowanie słabszy pod względem podzespołów. Dlatego postanowiłem poczytać trochę więcej o tej Beresie. Ludzie piszą, że sprzęt jest świetny, Win 7 nie ma problemów z jego wykryciem. Jedyny ból to to, że wejście jest na dużego jacka, w związku z tym miałbym problem ze słuchaniem używając IE8. No i tak w ogóle, czy opłaca się kupować takiego DACa do takich słuchawek ( w domyśle - HD380Pro ) ?

A jak wygląda sprawa sterów do tego emu pod win7 ?

Od czasu ostatniego posta trochę się pozmieniało, więc kolejny raz proszę o radę. Zdecydowałem się coś do postawienia na biurku. I teraz właśnie pojawia się pytanie DAC + wzmacniacz, czy sam DAC ? Do wydania mam 800 zł, słuchawki to, niezmiennie, IE8 i HD380Pro, czyli raczej ocieplone. ( Tak jak już pisałem, karta dźwiękowa która siedzi w kompie raczej się do niczego nie nadaje. ) Obecnie zastanawiam się nad Beresfordem TC-7520 i E-MU 0404 USB, aczkolwiek jestem otwarty na inne propozycje, byle "to" było możliwe do zdobycia Jeszcze jedna sprawa. Muzyka będzie szła z zewnętrznego HDD, więc zastanawiam się, czy taka ilość sprzętu podpięta do USB może jakoś wpłynąć na jego działanie. PS: Czy takie połączenie, załóżmy ten Beresford ( ogólnie DAC ) + IE8, da jakość dźwięku lepszą od Sonego X i tych samych sennków ? Wiem, że pytanie jest głupie i dziwne, ale może ktoś będzie w stanie na nie odpowiedzieć

W takim razie będę musiał to jeszcze przemyśleć Dzięki za odpowiedź.

Mam pewne pytanie. Otóż muzyki słucham głównie z kompa i Sony'ego X. W kompie siedzi podobno jakaś karta Creative. Nikt o niej nic nie wie, komp był modernizowany jakiś czas temu i nie mam za bardzo możliwości sprawdzić jaka to konkretnie karta. ( w menedżerze urządzeń jest zapisana jako Creative Audio PCI ). Do kompa podpięte są głośniki Creative Gigaworks T20. To tak na wstęp. Dość niedawno wpadłem na pomysł, aby moją muzyczną platformę nieco zmodyfikować. I tutaj pojawia się magiczne pytanie : jak ? Nie mam zielonego pojęcia co powinienem wymienić, aby grało jak najlepiej ( karta muzyczna, głośniki, czy wzmacniacz ), więc postanowiłem zapytać was. Dodam może jeszcze, że większość plików mam w AAC@400, mam też dość dużo niezripowanych płyt CD, które także chciałbym odtwarzać. Logika podpowiada mi, że powinienem celować w jakąś lepszą kartę + wzmacniacz ( myślałem o wzmaku, ale doszedłem do wniosku, że jednak nie jest mi aż tak potrzebny; ewentualnie potem będę się zastanawiał ) + dobre głośniki 2.1, chociaż, tak jak mówiłem, kompletnie się na tym nie znam. Liczę na waszą pomoc PS: Jakby co to pytam, póki co, orientacyjnie. Nie podaję przybliżonej kwoty, bo jeszcze nie wiem w jakich konkretnie granicach będzie ona zawarta