Aclan

Czyli tylko Rockbox? To nie jest specjalnie dobra wiadomość, mimo oczywistych zalet jakoś nie mogę się do niego przekonać. Temat wrzuciłem tu ponieważ chciałbym również otrzymać przekrój przez zachowanie innych playerów. Jeżeli mogliby jedno zdanie na ten temat wrzucić użytkownicy - Soniaczy - Cowonów - iPodów Nano ... to byłbym z tego powodu niezmiernie wdzięczny

Witam wesole towarzystwo Od jakiegos czasu (raczej dluzszego niz krotszego) wybieram, przebieram i bawie sie roznymi empetrojkami dostepnymi na rynku w celu wyboru 'tej jedynej' Po dlugich poszukiwaniach w Euro znalazlem Clipa+ ktory o dziwo byl podlaczaony do pradu. Po krotkiej zabawie zauwazylem takie zachowanie: - Mamy wlaczone Shuffle i odtwarzanie wszystkich piosenek jakie sa w pamieci. Zalozmy ze akurat w tym czasie biegniemy przez las, muzyczka gra, kwiatki pachna i wszystko jest pieknie - Nagle nachodzi mnie ochota na posluchanie jednej konkretnej piosenki. Wyjmuje wiec Clipa z kieszeni, nawiguje do niej poprzez Muzyka -> Artysci -> Album -> piosenka, zatwierdzam wybor i moge sie cieszyc V Symfonia badz tez najnowszym hitem Lady Gagi na posluchanie ktorego wlasnie mnie naszlo. *- ALE, co zauwazylem: W tym momencie Clip 'zapomina' ze dotychczas odtwarzal wszystko co bylo w pamieci. Po skonczeniu wybranej piosenki Clip robi 'buu, wybrales tylko jedna piosenke wiec dalej nie mam co grac', zatrzymuje sie i nie gra! W celu powrotu do trybu 'odtwarzamy wszystko co jest w kolejnosci losowej' musze ponownie wyjac Clipa z kieszeni i przez menu wejsc do Music -> Play All. Co nie jest bardzo wygodne podczas biegania przez las. Otoz moj stary iRiver ktory dozywa wlasnie dni swoich tak sie nie zachowywal. Po wlaczeniu trybu 'Shuffle All' manualne wybranie konkretnego hitu Gagi nie powodowalo zmiany tego trybu odtwarzania - po jego zakonczeniu iRiver wylosuje kolejna piosenke z pamieci. Moje pytania - czy da sie sklonic Clipa do zachowania a'la iRiver opisanego powyzej? - Jakie playery na rynku zachowuja sie po 'iRiverowsku'?

A dla odmiany szukam pcheł do Clipa - dokanałówek nie lubię a chodzenie w nausznych po ulicy to pomyłka. Czy AKG K317 lub K319 mają jakiś sens?

Sorry za odkopywanie tematu, ale jest tu akurat coś co mnie interesuje D@rkSid3, jak się spisują te słuchawki z Clipem? Zastanawiam się akurat nad takim zestawem i interesuje mnie opinia człowieka który słyszał to na żywo.

Chłopaki i dziewczyny, jeżeli macie jakichś znajomych w UK to X1060 jest do wzięcia za 99 funciaków, niestety "UK delivery only". Tak tylko wspominam...

Clip+ ma slot na karty MicroSD.

Przyjmij to jako ostrzeżenie od użytkownika: Spica jako grajek nie nadaje się w ogóle, niezależnie od słuchawek. Problemem pierwszym są trzaski, piski, kliki i inne takie emitowane przez telefon podczas intensywniejszej pracy procesora czy też jakiejś transmisji danych, a także krótkie (~0.25s) przerwy w odtwarzaniu zdarzające się od czasu do czasu. Mówię o stockowym odtwarzaczu z Samsungowego (niebrandowanego) Androida 2.1. Mnie denerwowało to na tyle, że porzuciłem wszelkie pomysły zastąpienia mojego iFP telefonem. A poza tym jakość dźwięku jest wyraźnie gorsza, ale wobec tego co napisałem powyżej schodzi to niejako na drugi plan.

A to ja się na szybko dołączę: Czy Sansa stosuje jakieś cyrki jeżeli chodzi o ładowanie przez USB (typu konieczność ładowania z komputera, przez specjalną ładowarkę itp), czy też wystarczy podać jej +5V na odpowiednie styki i ładuje? Pytam się, bo rozważam kupno Clipa+, ale jednym z warunków koniecznych jest możliwość ładowania go "w buszu", bez dostępu do prądu. Ładowarkę zasilaną paluszkami (które to paluszki kupię sobie w dowolnym kiosku jak tylko zejdę z gór, bądź też naładuję sobie ich cały plecak) sobie zrobię, pytanie jest tylko czy Sansa nie przekombinowała sprawy ładowania...

Witam. Na sam początek tego postu chciałbym wyjasnić wszelkie niejasności - nie jestem audiofilem i nie mam wielkiego doświadczenia z różnego rodzaju sprzętem muzycznym. Odtwarzacz MP3 traktuję bardzo utylitarnie, a dźwięk przez niego generowany oceniam wyłącznie binarnie - podoba się / nie podoba się Jestem szczęśliwym posiadaczem iRivera iFP-899. Kocham go nad życie, lecz niestety z biegiem czasu (a niedługo stuknie mu sześć lat) zaczyna się domagać zasłużonej emerytury. Dodatkowo jednogigowa pamięć flash nie ratuje resztek naszego związku, jakoże powoli zaczynam mieć dosyć cotygodniowego przesiewu zawartości playera. Do napisania tego postu skłoniło mnie przesłuchanie T60SE pożyczonego na pół godzinki od kolegi. Do tej pory twierdziłem, że jeżeli na pudełku pisze 'iRiver' to nie ma co się stresować o jakość muzyki. Po odsłuchu zmieniłem zdanie - T60 gra brzydko, scena jest wąska a żadne zabawy EQem nie są w stanie zniwelować wrażenia 'odcięcia' od muzyki... Tak więc szukam godnego następcy. Wymaganie podstawowe są trzy: * Ma ładnie grać. Tak, wiem że są różne definicje słowa 'ładnie', ale przyzwyczaiłem się do standardu oferowanego przez iFPkę i bardzo nie chcę tego zmieniać. Dobra dynamika, szeroka scena to to czego szukam. A słucham najróżniejszej muzyki, od metalu poprzez jakąś elektronikę aż do klasyki i musicali. * >=16GB pamięci * ma nie być większy ani cięższy od przeciętnego telefonu komórkowego. (dodatkowe punkty za redukcję rozmiaru) Atuty dodatkowe: * Byłoby miło, gdyby bateria pozwoliła na wypad na weekend bez konieczności zbliżania się do gniazdka. Do tej pory w iFPku zmieniałem baterie (AA) dwa razy na miesiąc, ale te czasy już nie powrócą... * Ludzka nawigacja - tzn. po tagach. Chcę, aby wyszukanie konkretnego utworu nie zabierało mi połowy minuty. * Możliwość bezwzrokowej obsługi (rozumianej jako 'Vol +/-' oraz 'Next song'). * Porządne wykonanie - trzaski i stęki obudowy nie do końca mnie podniecają. * Cena, oczywiście. Musiałbym mieć BARDZO dobry powód, aby na playera wydać powyżej 700zł, a oczywiście im taniej tym zdecydowanie lepiej. Co mnie absolutnie nie obchodzi: * Szerokopojęte multimedia. Od oglądania filmów mam laptopa, od wifi i pedeefów mam komórkę, od czytania książek mam... książki. Jestem całkowicie zainteresowany zintegrowaniem tych urządzeń w jedno, ale póki na rynku nie ma komórki grającej tak ładnie jak dedykowane playery - niech odtwarzacz muzyki pozostanie odtwarzaczem Rozejrzawszy się po rynku widzę dwa ciekawe produkty: Sansę Clip Plusa oraz Cowona i9. Na korzyść tego pierwszego przemawia zdecydowanie cena i wymiary, na niekorzyść tragiczna bateria (podobno z kartą SD wytrzymuje niecałe 8h). Ale za to jakość dźwięku jest podobno bardzo dobra. Jak jednak ma się ona do produktu Cowona? i9 mimo większych rozmiarów i 2x większej ceny kusi niezłą baterią i ładnym designem. Co na ten temat sądzicie? Zastanawiałem się też nad iPodem Nano 6G, ale póki nie ma żadnych testów nie wiem co o nim myśleć. Ciekawie wygląda też któryś Rocco, ale podobno soft czyni ten player nieużywalnym. Bardzo podoba mi się iRiver E30 (nie ukrywam że sentyment do marki ma znaczenie), ale z bliżej niewyjaśnionych powodów 8GB to wszystko co może on nam dostarczyć. A może jeszcze jest coś rynku czego nie zauważyłem?

Nie wiem czy widzieliście recenzje na http://www.gsmarena.com, ale tam w testach telefonów są dostępne całkiem ładnie wyglądające testy możliwości audio. Można sobie porównać cyferki Wiem oczywiście, że nie oddaje to pełnego widoku rzeczy, ale można zobaczyć jak to z grubsza się prezentuje. A prezentuje się tak, że wynalazki Apple są nie do pobicia pod kątem zniekształceń harmonicznych (THD), dynamiki dźwięku, poziomu szumów... (a Milestone jest w tej dziedzinie wręcz beznadziejna). Poniżej przeklejam kilka wybranych pozycji, wiecej (w tym wykresy częstotliwościowe) znajdziecie w poszczególnych testach (szukajka telefonów jest w prawym górnym rogu, linki do recenzji pod zdjęciem na stronie telefonu, testy audio zazwyczaj ok, strony 6tej) Device Frequency response Noise level Dynamic range THD IMD+Noise Stereo crosstalk iPod 5G +0.41, -1.16 -91.6 91.8 0.0043 0.015 -83.6 iPhone 3G +0.52, -1.05 -89.9 90.1 0.0033 0.016 -93.1 Milest. +0.16 -0.06 -74.1 74.7 0.014 0.040 -73.1 X10 +0.07 -0.37 -85.4 85.3 0.018 0.068 -83.6 NexusOne +0.19, -0.55 -86.1 85.8 0.023 0.088 -85.2 Dla porównania: Testy iRivera E30 i E200 Wiem. Na codzień jednak wystarczy, ładowanie smartphone'ów codziennie to normalna rzecz, a w góry czy pod namiot i tak zabiorę mojego iFP (baterie AA rządzą w terenie)

Witam. Zastanawiam się nad zakupem Xperii X10. Pytanie brzmi: czy będzie ona w stanie zastąpić dedykowanego grajka? Wszelkie testy określają jakość dźwięku Xperii jako 'rewelacyjną', ale wybicie się ponad szary telefonowy tłum nie jest specjalnym wyzwaniem. Pytaniem jest to, czy japońsko-szwedzki wynalazek da radę wyrzymać konkurencję iRiverów, Meizów i innych takich Obecnie używam zestawu iRiver iFP-899 + KSC75. Czy przesiadka na Xperię nie będzie czasem krokiem w dół?

Sorry za odkopywanie tematu, ale... W moim pięknym iRivierze ifp-899 siadł joy - regulacja głośności (czyli "w dół") przestała klikać, zanikł wszelki opór joya w tym kierunku, przez co w kieszeni niezablokowany odtwarzacz sam się ścisza. Jest to wybitnie denerwujące, pomyślałem więc o naprawie ustrojstwa. Rozumiem, że sama "funkcja klikania" jest realizowana wewnątrz tej czarnej skrzynki joya, nie ma żadnych plastików, sprężynek ani pierścieni które byłby łatwo wymienialne? Z lutownicą jestem obeznany średnio, na płytkach jeszcze niczego nie lutowałem, a same joy'e od Alcateli są już tak jakby słabo dostępne, ale na zdjęciach Mozarelli zauważyłem, że instalując nowego joy'a podłożył on pod "grzybek" kawałek gąbki. Podejrzewam, że w moim przypadku byłaby to najłatwiejsza forma naprawy (klikania nie przywrócę, ale opór "w dół" będzie, czyli używać będzie można bez problemu. Czy w orginalnym joyu jest miejsce na takie coś? Z czego najlepiej wykonać taką podkładkę?