Myślałem nad tym, ale znacznie lepiej jest móc sprawdzić wcześniej, czy taka, a nie inna geometria ramy pasuje bądź nie, zamiast złożyć rower i stwierdzić, że coś nam w nim nie do końca gra. Poza tym sprzedaż własnoręcznie złożonego roweru będzie trudniejsza niż gotowca.
Próbowałem kupić ramę z Meridy, niestety wersja 52cm nie jest już dostępna. Pozostało by mi czekać do czasu pojawienia się kolejnego modelu.
Zastanawiam się, czy nie zejść "półkę" niżej i nie kupić czegoś na gorszym osprzęcie (tańsza eksploatacja byłaby dodatkowym plusem, bo xt tanie nie jest), ale zależy mi trochę na dobrym amortyzatorze, a te z komorą powietrzną są tylko w najwyższych modelach. Wiem, że zawsze można zmienić, ale sprzedaż starego może z kolei zająć trochę czasu (no i raczej nie sprzedam po cenie sklepowej).