Do dzisiaj nie znalazłem jakiegoś konkretnego powodu dla którego miały by mi się nie podobać. Jako ciekawostka: 
Sposób połączenia jest prosty - można łączyć do źródła albo prawą albo lewą słuchawkę. Najlepiej tą, która jest bliżej kieszeni z telefonem. Słuchawki potem parują się ze sobą wzajemnie. W sumie myślałem, że z parowaniem będzie zabawa a okazuje się to całkowicie bezproblemowe. której słuchawki nie wyciągniemy to będzie grało. 

 Zasięg jest lepszy niż można się spodziewać. 

Jeżeli chodzi o dźwięk to jak wyżej ale dodatkowo - czarne tło. Żadnych śmieci w torze audio.

Ładowanie - jedna słuchawka zawsze ładuje się odrobinę dłużej. Ta, która pełni aktualnie funkcję master. 

Piszcie lepiej w temacie o wireless bo tu w statusach to przepadnie a moim zdaniem warto o nich napisać.

Ok, temat ruszony.