-
Postów
11 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Reputacja
0 NeutralO mondo
- Urodziny 04.11.1988
Kontakty
-
Website URL
http://
Ogólne
-
Lokalizacja
Gdańsk
-
Zainteresowania
Jazz,Słuchawki,Elektronika,Fotografia,Grafika Rastorowa.
-
Normalny klient którego stać na kupowanie oryginalnych nagrań (ten który wie co to jest nagranie binauralne) nie będzie sobie zawracał głowy słuchawkami i po prostu nie będzie kupował tych nagrań bo ma dobry system głośnikowy, choć nagrania live były by zapewne bardzo tanie;] Jest jeszcze jedna bardzo ważna rzecz, chodzi o szpan. Przed znajomymi nie będziesz szpanował systemem słuchawkowym a takim 5.1, 7.1 zdecydowanie tak, dlatego są nagrania 5.1 a niema binauralnych.
-
Jeśli chodzi o tezę to chyba niema żadnego złudzenia że Panowie z wytwórni najpierw stawiają na kasę później na głośność w radiu (kompresja) a dopiero później na jakość, niestety minęły już czasy gdzie dźwiękowcy byli artystami i potrafili uzyskiwać brzmienie nowe i nie schematyczne. Z tych producentów zostali już chyba tylko nieliczni jak Manfred Eicher czy John Leckie a szkoda... Cała sytuacja przypomina mi sytuacje kina amerykańskiego, tam reżyser nie jest artystą tylko wykonawcą woli producenta tak jak producent muzyczny jest wykonawcą woli wytwórni.
-
kolega pisał o odtwarzaczach a nie o słuchawkach... Nie wiem czy to tylko marketing ale chodzi zapewne o dodawanie jakiejś fikuśnej odpowiedzi impulsowej w procesie odtwarzania, to mogło by mieć sens (z punktu widzenia sprzedawcy), kupujący słyszy że coś jest inaczej ale nie wie o co chodzi i myśli że to "Zaawansowany algorytm rekonstrukcji MP3". Swoją drogą nie wiem o żadnym procesorze dźwiękowym który potrafił by czynić takie cuda ale istnieją chyba zasilacze które mogą robić takie rzeczy z prądem. Problem w tym że przebiegi audio są zawsze straszliwie zmodulowane w przeciwieństwie do przebiegu prądu (o ile się nie mylę;]). Taki algorytm był by bardzo drogi w realizacji przez co był by przeznaczony dla audiofilii a oni raczej nie chcą ingerencji w to czego słuchają...
-
no rzeczywiście jestem nie precyzyjny... parametry ciszy cyfrowej we flac 2:00.000 (5292000 samples) 44100 Hz 2 (chanels) 16 bits per sample 1 kbps (faktycznie 1725bps ale foobar nie wyświetla tak małych wielkości) reference libFLAC CVS 20040316 20.7KB (21 293 bytes) plik do porównania i testowania (i tu nie mam możliwości wrzucenia żadnego linku do pliku) Jacques La Fey ty masz 24 bitową ciszę, czy jak? ? niema co rozumieć trzeba czytać samo przyjdzie (kiedyś
-
John Coltrane - Ascension, Naima Praktycznie cała płyta: Tomasz Stańko Septet - Litania Praktycznie cała płyta: Gianluigi Trovesi - In Cerca Di Cibo (saksofon + akordeon) z mocniejszych to: Metallica - Orion, Fade to Black a i jeszcze Jan Garbarek - In price of dream (tylko ta piosenka, reszta płyty jakoś mnie nie przekonuje)
-
Hmm czyli cisza cyfrowa nagrana we flacu powinna mieć 1411 kbps? Cisza ma 1kbps, chodzi o to że flac nie musi zapisywać 1411 kbps gdyby tak robił to nie było by tak pożądanej przez wszystkich kompresji...
-
W pełni popieram tego Pana słuchałem tych płyt i zastanawiałem się o co chodzi...
-
Kupiłem Ath-ews9. Szybko sprawnie, wielki plus za podejście do klienta:P
-
> > Masz najnowsze kompilacje? > > yyy... o czym my właściwie mówimy? > "format bezstratny" jest bezstratny i identyczny w stosunku do źródłowego utworu na CD-Audio. kropka. racja, racja masz racje... ... ale i tak twierdze że wygoda użytkowania taż ma swoją wagę w ocenie jakości kompresji (szczególnie jeśli nie ma różnicy w brzmieniu;]) co do tego losslyWAV-FLAC to możesz to sobie zrobić w foobarze wystarczy przy kompresji do formatu mp4/nero zaznaczyć dither w opcjach convertera i mamy praktycznie to samo tak mi się przynajmniej wydaje... (jeśli się mylę to mnie poprawcie) chyba robimy offtop...
-
Masz najnowsze kompilacje? ? Flac 1.2.1b ma support duocore (już tak nie zacina jak kiedyś przy dużej ilości procesów) i inne bajery nie wiem co ma Alac, niestety polityka Apple nie pozwala mi doświadczalnie sprawdzić czy jest lepszy, więc wole FLAC Jeszcze jedno jeśli pytacie o jakość dźwięku to najpierw sprawdźcie na czym słuchacie bo choćby był to WAV prosto z płytki kopiowany na EAC Bit po bicie to i tak na głośnikach komputerowych czy na słuchawkach za 30zł nie słuchać różnicy więc po co marnować 3 razy więcej miejsca Nie marnuj czasu na czytanie tego co my to piszemy tylko sprawdzaj, jak najwięcej słuchaj i myśl analitycznie... Sprawdzaj na piosenkach które bardzo dobrze znasz tyko wtedy będziesz w stanie wyłapać różnice Mądrale z pism Hi-Fi piszą że AAC jest dobry i sami używają więc jak Ci się nie chce sprawdzać...
-
Co do jakości wydawanych płyt to niestety masz racje, posłuchajcie sobie na przykład nowej płyty "1, 2, 3". Producent chyba nie wie co to jest płyta koncertowa. Nagrał ją z sekundowymi przerwami między utworami co jest kompletną bzdurą bo psuje klimat (np. brawa Przerwa!! dalszy ciąg braw w następnej ścieżce). Widać że płyta robiona na szybko bo druk beznadziejny papier jakiś chyba z odpadów, a płyta była wielkim hitem... A przecież można wydawać płyty tanio i ładnie w Polskich warunkach np. Waglewski-Maleńczuk, była książka były wywiady zdjęcia teksty twarda tekturowa oprawa... Rzeczywiście Flac z internetu byłby fajnym rozwiązaniem (przynajmniej mógł bym nagrać sobie płytę bez przerw ). Niektóre wytwórnie doceniają np. ECM jeszcze nie słyszałem źle wyprodukowanej płyty z tej wytwórni (nawet jeśli były to mp3 CBR 256kbps brzmiały ok).