Skocz do zawartości

dondon

Zarejestrowany
  • Postów

    43
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez dondon

  1. @areskrk czy to znaczy, że mogę podpiąć do kompa byle jakiego dongla z bluetooth i będę mógł mieć LDAC?
  2. Ktoś wie co się dzieje z Microlab B77? Kilka miesięcy temu wymieniane jako najlepsze głośniczki do 250 zł. Teraz prawie niedostępne, cena na morele ponad 330 zł. Chwilowa przerwa związana np. ze świętami czy już nie produkują?
  3. Dzięki za odpowiedź. Kupowałeś w Polsce? Jeśli nie to jak wyglądała gwarancja?
  4. Cześć, bardzo chętnie przeczytam wszystkie porównania dobrze grających smartfonów z odtwarzaczami MP3. Szukam smartfona, który będzie też służył za odtwarzacz muzyki. Cena to ok. 700 zł. Raczej na Androidzie, musi mieć slot na kartę SD, ewentualnie zamiast tego minimum 64 GB pamięci. Skłaniam się do Ulefone Vienna, ale nigdzie nie mogę znaleźć porównania z Sansą, albo innymi odtwarzaczami MP3. Zastanawiam się czy odczuję skok jakościowy, czy lepiej odpuścić kryterium dźwięku przy wyborze smartfona i kupić później lepszy odtwarzacz. Inna opcja oprócz Vienna to HTC One M8, ale tu jest problem z kupnem nowego, który nie jest refubem. Tak wiem, że istnieje temat "Telefon z bardzo dobrą jakością dźwięku", ale to jeden wielki offtop i ciężko się tam czegoś dowiedzieć, więc mam nadzieję, że ten wątek nie zostanie zamknięty.
  5. Cześć, nigdy nie miałem smartfona bo nie chciałem mieć. Złamałem się i w najbliższym czasie kupuję, czy raczej zamawiam sobie pod choinkę I tak miałem wymienić Sansę Clip+ na lepszy odtwarzacz wiec postanowiłem upiec 2 pieczenie na jednym ogniu. Dlatego szukam smartfona z dobrą jakością dźwięku, raczej niezbyt ciepłego bo mam Soundmagic E10 (swoją drogą coś mi w nich nie pasuje do końca, może to problem gumek, a może się gryzą z clipem) i Philips Fidelio S2 (tych z kolej nie przetestowałem dość dobrze). Innych wymagań raczej nie mam i przyznaję że nie znam się. Ma być solidny, mieś slot na kartę pamięci. Kwota powiedzmy, że ok 700 zł jeśli da się taniej to super, trochę mogę też przekroczyć. Myślałem o HTC One M8, ale wychodzi na to, że nowy jest już praktycznie niedostępny u nas. Jesteście w stanie coś doradzić?
  6. Podbijam temat. W końcu znalazłem trochę czasu, żeby więcej poczytać i chcę do poniedziałku w końcu coś kupić, zwłaszcza, że mam kupon na allegro -20zł Oczywiście do wszystkich wymienionych mam jakieś zastrzeżenia, a ciężko wybrać gdy nie można samemu posłuchać, dlatego proszę Was o radę. SoundMagic E30 - zdają się pasować do tego co szukam, neutralny dźwięk, z niezłym basem, który jednak nie zalewa reszty. Pytanie czy w 2015 wciąż warto kupować te słuchawki, większość opinii pochodzi sprzed 4 lat. No i mam wrażenie, że wielu ludzi podchodzi do nich z dystansem, jakby brzmieniu jednak czegoś brakowało. Nie podoba mi się też to, że wtyk mini-jack jest prosty. Mee m6- tu obawiam się, że bas jest zbyt znikomy, a góra i średnica mogą trochę kłuć. Poza tym mają świetny wygląd, odpinane kable. Tylko, że zniknęły w tygodniu z allegro, mam nadzieję, że wrócą, sprzedawca ma urlop. Xiaomi Piston 3 - to rozwiązanie budżetowe na teraz. Zniechęca długi czas oczekiwania i ryzyko natknięcia się na podróby. Do tego doszły kolejne typy MEElectronics A151p - tu się robi trochę drożej, ale mogę tyle wydać jeśli warto. Zastanawiam się czy nie będą brzmiały zbyt ciepło. SteelSeries Flux In-Ear - niezła cena, ale bardzo mało opinii Zero Audio Carbo Tenore - ten kabel nie wygląda zbyt dobrze, a ja zepsułem nawet ten w Braivawz M1 Liczę na Waszą pomoc bo mam już ból głowy
  7. Mee m6 pro kuszą, ktoś miał okazję porównać ich do Brainwavz M1 i do też branych pod uwagę przeze mnie SoundMagic E30 i Xiaomi Piston 3? Zastanawiam się czy ten kabel zawijany za ucho jest problemem gdy nosze okulary. Na próbę założyłem tak Braiwavz i chyba da radę, puściłem kabel obok zauszników.
  8. A w takim razie jakie słuchawki na teraz? Które nie będą brzmiały gorzej od M1? Bez porywania się na wielkie wydatki.
  9. Hej, lubiłem Brainwavz M1, były dosyć neutralne, ale jednak brakowało mi w nich trochę czegoś. Wszystko było przyzwoite, ale szczegółowość mogłaby być lepsza, scena też. Czasami muzyce brakowało trochę życia. Coś zaczęło się dziać z kabelkami, przy poruszaniu strasznie trzeszczy i przerywa. Mają 3 lata więc pomyślałem, że i tak pora je wymienić. Czego słucham: eksperymentalna elektronika, indie rock, jazz, trochę popu, no różne rzeczy, słuchawki muszą być uniwersalne Czego oczekuję: naturalne brzmienie, bez poświęcania żadnego pasma; dosyć szczegółowe, ale nie przesadnie analityczne kosztem muzykalności. Lubię dobry bas, ale tam gdzie ma być, a nie dudniąca gitara albo rozlewający się bas. Lubię gdy np. bez problemu słyszę gitarę basową, która nie zlewa się w jeden jazgot z perkusją i gitarą, ale też nie przytłacza reszty. Czyli separacja mile widziana, tak wiem chcę za dużo No i jeszcze wytrzymałość, powiedzmy, że proporcjonalna do ceny. Im droższe tym solidniejsze, nie chcę na pewno naprawiać za kilka miesięcy bo cienki kabelek się urwał. Cena: do 200zł, powyżej jeżeli będzie naprawdę duży skok jakościowy, ale powyżej 300zł to mógłbym zapłacić za idealne pancerne słuchawki Chyba, że nic dużo lepszego bez płacenia powyżej 300zł nie dostanę to może wtedy lepsza wersja budżetowa i ściąganie np Pistonów z Chin? Propozycje: no właśnie mam problem żeby coś znaleźć, może SoundMagic E30, w wersji budżetowej Xiaomi Piston 3 albo coś podobnego ściągane z Chin. Żadna z tych propozycji do końca mnie nie przekonuje. Chyba, że lepiej naprawić Brainwavz M1 (gdzie? jak?) i poczekać aż będę gotów zapłacić ok 500 i pewnie kupić jeszcze lepsze źródło. Pomożecie? Doradzicie coś? Będę wdzięczny. Muszę coś kupić bo jak tak bez przenośnej muzyki A bawienie się w odpowiednie ułożenie kabla, żeby nie trzeszczał nie jest fajne.
  10. Co za cwele. Też spytałem. Witam serdecznie, Staraliśmy się zweryfikować poniższą kwestię i niestety Dział Handlowy nie jest w stanie obniżyć ceny sprzętu wybranego przez Pana.
  11. Słuchajcie, od jakiegoś czasu chodził mi po głowie pomysł wymiany moich zasłużonych Grado SR60, które pewnie niedługo sie rozpadną. Czy te słuchawki w ogóle nadają sie do domu i będą lepsze od Grado? To nie jest zdecydowanie najlepszy moment dla mnie na kupno słuchawek, no ale zobaczyłem te promocję i nie wytrzymałem, zarezerwowałem Zawsze mogę sie z tego wycofać
  12. SM mają w mp3store, ale nie ma możliwości odsłuchu, a z kolei Audiomagic nie ma tych modeli, które mnie interesują. Jest tylko opcja, żeby za jakieś 2 tygodnie posłuchać ProAlpha bo się skończyły. Przypuszczalnie wezmę M1, co prawda chciałbym porównać z SM, ale już mnie to męczy. Dzięki za pomoc. Dam znać jak już będę miał słuchawki.
  13. Tak jak wspomniałem, albo było za dużo basu i zero gitar, albo gitary i mało basu. Chwilami jak pomanipulowałem przy słuchawkach było dobrze. Zastanawiam czy da się jakoś to poskładać i dobrać dobrze nakładki, żeby nie było co chwila poprawiania w uchu, albo zmieniania nakładek w zależności od tego co chcę posłuchać. Na wygodzie też mi zależy. Sama jakość dźwięku była zadowalająca, mogłoby być szczegółowiej, no ale zadaję sobie sprawę, że za takie pieniądze nie mogę oczekiwać cudów, a źródło też jest pewnym ograniczeniem. W tej chwili się skłaniam do kupna M1 bo nie mam za bardzo ochoty brać koto w worku (Soundmagic). Także bardziej dzielę się wrażeniami i zastanawiam się czy ktoś inny miał podobne odczucia z nakładkami.
  14. Coś kiepsko działają te notyfikacje o nowej odpowiedzi. No nieistotne i tak nie mogłem wcześniej napisać. Używane słuchawki odpadają. Myślałem czy nie dołożyć trochę kasy, ale chyba nie będę mógł bo spodziewałem się zastrzyku gotówki, który jednak nie nastąpi. Ok, do rzeczy. Słuchałem ostatnio Brainvawz M1. Nie odczułem, żeby były jakieś bardzo ciepłe. O dziwo na początku wydały mi się mocno przebasowane i w ogóle nie było gitar co mi przypomniałem, że czytałem narzekania na gitary w M1. To był właściwie mój pierwszy styk z dokami. Chyba za mocno wsadziłem słuchawki, trochę je wysunąłem i było lepiej. Zmieniłem gumki rozmiaru M na S i gitary natychmiast się pojawiły, chociaż basu było już trochę mało. Byłem w lekkim szoku, że różnice są tak duże. Zastanawiam się czy to w pełni normalne. W każdym razie przekonałem się, że M1 to niezłe słuchawki, ale czeka mnie zabawa z gumkami i dopasowywaniem, nie wiadomo z jakim efektem. Przewody również zbytnio mi się nie spodobały. Sprawiają wrażenie niezbyt trwałych i co gorsza "pamiętliwych", czyli gdy się je zwinie i schowa to robią się fale, co nie jest zbyt wygodne. Ktoś ma jakieś przykre doświadczenia w tym zakresie, czy wręcz przeciwnie przesadzam? Pytam o takie rzeczy bo wcześniej w ogóle nie korzystałem ze słuchawek poza domem. Jeśli nie wymyślę nic innego to zdecyduje się na te słuchawki, chociaż fajnie by było posłuchać SM E10 i E30. Jeżeli starczy mi cierpliwości to ProAlphy będę mógł posłuchać w połowie czerwca. Wciąż jestem otwarty na wszelkie propozycje i sugestie:)
  15. To nie jest tak, że szukam chłodnego brzmienia. Nie chcę zbyt podkoloryzowanego. Czasami ma być zimno, zwłaszcza przy jakiejś elektronice i nie chcę, żeby mi to sztucznie ociepliło. No i żeby ten bas nie był za słaby i wolny. Wygląda na to, że E10 nie uda mi się nigdzie przesłuchać (w poznańskim mp3store to niemożliwe). Dzisiaj jestem umówiony na odsłuch M1 w audiomagic. Jeśli mi się spodobają to zapewne je wezmę.
  16. Dzięki. Myślę poważnie nad tymi M1. Przypuszczalnie wybiorę między nimi a E10. Obawiam się trochę tego, że ponoć ciepło grają zwłaszcza z Sansą Clip +. Czasami takiego ciepłe chillujące granie jest fajne, ale nie chciałbym żeby wszystko było podkoloryzowane. Ktoś mógłby się wypowiedzieć na temat tego ciepłego grania?
  17. Dzięki za odpowiedź. Czytałem tę recenzję, podobnie jak kilka innych i wciąż nie jestem pewien czego spodziewać się po tych słuchawkach. Widziałem to porównanie między M1 a ProAlpha, tylko, że to jest sklep, według takich opisów wszystkie słuchawki to audiofilskie cuda, więc ciężko im wierzyć. W ogóle te wszystkie wątpliwości, które tu przytoczyłem pochodzą z różnych, często nieco sprzecznych recenzji. Skłaniam się do zakupu któryś z 4 wymienionych na początku (NuForce NE-770X, Brainwavz M1/ProAlpha, SM E10), chociaż jestem otwarty na nowe propozycje. Wątpię, żebym miał możliwość odsłuchu dlatego będę wdzięczny za wszelkie sugestie. Które słuchawki wybrać, albo chociaż które skreślić.
  18. Witam, wiem, że to co napiszę przypomina trochę "takie rzeczy tylko w Erze". Traktujcie to jako ogólny zarys wymagań, nie coś czego trzeba się bardzo ściśle trzymać. Długo się wahałem czy zdecydować się na słuchawki dokanałowe. Nigdy z takich nie korzystałem, więc dobrze, żeby słuchawki były wygodne i nieinwazyjne. Nie chcę żeby było je wyraźnie słychać na zewnątrz. Izolacja nie musi być doskonała, ale jednak niech jakaś będzie, żebym nie musiał za głośno puszczać muzyki w celu zagłuszenia hałasu. Zależy mi na możliwie najlepszej jakości dźwięku. - nie jestem bassheadem, ale chciałbym żeby bas był wyraźny, ale też dobrze kontrolowany, nie zamulający, czy pierdzący i ma pojawiać się wtedy kiedy trzeba. Czyli chcę wyraźnie słyszeć gitarę basową, albo przyjemne uderzenia kontrabasu, ale jak ktoś gra na gitarze akustycznej to niech ona nie buczy. W elektronice gdy bas ma być silny i robić wrażenie to niech taki będzie - nie chcę syczenia w wysokich tonach, niech nie wbijają mi szpil w głowę, ale niech nie będą też jakoś sztucznie ocieplone, albo wyraźnie schowane. Po prostu mają być naturalne i dosyć szczegółowe - średnica ma po prostu być tam gdzie powinna, nie chcę tylko góry i dołu - zależy mi na dobrej separacji instrumentów i szczegółowości. Nie chodzi o jakąś nienaturalną, studyjną analityczność. Po prostu chciałbym wyraźnie słyszeć wszystkie instrumenty - scena powinna być przyzwoicie odwzorowana Podsumowując zależy mi na czystym, w miarę naturalnym i szczegółowym dźwięku, który nie zakłamuje/pomija żadnego pasma i daje najzwyczajniej w świecie przyjemność ze słuchania. Chciałbym możliwie dużo słyszeć, ale też cieszyć się muzyką Jakiej słucham muzyki? Tu jest problem bo mam dosyć eklektyczny gust. W skrócie: - rożne odmiany odmiany rocka, zwłaszcza alternatywa, czy psychodela, sporo współczesnych hajpów i indie, ale też klasykę gatunku (Radiohead, The Smiths, Velvet Underground, The Flaming Lips ale też bardziej folkowe Fleet Foxes i Grizzly Bear) - elektronika, zwłaszcza ta "inteligentna" i nietaneczna (Autechre, Actress, Jacaszek ale też Portishead i Fever Ray, czy bardziej basowe rzeczy jak Burial) - jazz, różne odmiany, ale zwłaszcza free, awangarda czy Miles Davis, za smooth jazzem nie przepadam - post-punk i kraut-rock (bardzo ważna sekcja rytmiczna) - trochę awangardy (Penderecki) i różnych eksperymentów, hałasów, improwizacji - pop ale nie mainstreamowy, tylko dream/indie/psychedelic pop (St. Vincent, Grimes, Beach House) i wiele innych, z małymi wyjątkami NIE słucham metalu, hip-hopu (chyba, że bez rapowania, Flying Lotusa bardzo lubię) i hard-coru Wytypowałem kilka słuchawek, które chcę połączyć z moją nieużywaną Sansą Clip plus. Tylko właściwie przy każdych mam wątpliwości, niektóre recenzje są sprzeczne. Jestem w stanie dopłacić trochę więcej, ale tylko gdy skok jakościowy będzie bardzo duży. Wiem, że moja lista życzeń jest długa, ale też pamiętam, że to jest niedrogi sprzęt grający, a nie audiofilskie cudo i nie oczekuję nie wiadomo czego. NuForce NE-770X (czy są trwałe? Czy góra nie jest za jasna, albo zbyt sycząca?) Brainwavz M1 (czy bas nie jest za wolny i za słaby? gitary naprawdę brzmią kiepsko?) Brainwavz ProAlpha (wciąż nie do końca wiem czym się różnią od M1) Soundmagic E10 (czy słychać je na zewnątrz?) MEElectronics M6 (czy nie ma za dużo zalewającego basu? czy jakość dźwięku nie jest za słaba? problemy z izolacją?) Soundmagic PL30 (czy nie są zbyt nijakie?) Brainwavzy są z Comply T400. Twardy futerał do którego zmieszczą się słuchawki z odtwarzaczem będzie dużym plusem. Za wszelką pomoc będę bardzo wdzięczny
  19. Wybaczcie, ale chyba nie ogarniam. To są jakieś wersje "beta" bootloadera? Instalowałem wszystko przedwczoraj używając Rockbox Utility. Według tego programu moja wersja bootloadera jest z 2011-11-20
  20. Dobra zainstalowałem Rockboxa do Sansy Clip +. Niby wszystko działa, ale gdy podłączam ją pod USB to wyskakuje komunikat, że nie rozpoznano urządzenia. Komputer nie widzi odtwarzacza więc nie mogę odinstalować Rockboxa, jakieś pomysły co z tym zrobić? Będę wdzięczny za pomoc edit: Dobra znalazłem rozwiązanie. Trzeba przytrzymać lewy przycisk gdy się włącza clipa, wtedy wszystko działa. Chociaż to trochę uciążliwe. Też tak macie? Z tego co zrozumiałem to w nowszych wersjach już tego nie ma. Mam najnowszą wersję release czyli jeśli zainstaluję current build to powinienem się tego pozbyć. Warto? Czy lepiej trzymać się release, ze względu na jakieś błędy?
  21. Dzięki za rady. Coś wcześniej widziałem o tych welurowych padach coś słyszałem, ale nie byłem pewien czy przy Grado rs60 też to przejdzie. Ostatecznie kupiłem za parę złotych najmniejszy nożyk do tapet i wyciąłem wokół piątki (ta sama średnica co ćwierdolarówka). Wszystko poszło łatwiej niż sądziłem. Słuchawki są na pewno wygodniejsze, zwłaszcza, że ja miałem tę gąbkę niemal zupełnie przetartą. Wrażenia dźwiękowe? Tu pojawiły się wątpliwości. Domyślałem się, że będę musiały grać głośniej bo są oddalone od ucha, ale nie sądziłem, że aż o tyle. Przy cicho nagranych płytach (a takie preferuję, gdy tylko mam wybór) czasem muszę przesunąć gałkę do końca (E-mu 0202 usb) gdy chcę ich posłuchać głośno (ale nie jakoś bardzo). Trochę mnie to niepokoi i zastanawiam się jaki ma wpływ na kondycję słuchawek. Nie mam ochoty ich spalić. Sam dźwięk jest na pewno bardziej przestrzenny, to na pewno pozytyw. Zbyt głośno nagrane płyty, a to teraz plaga, brzmią mniej przytłaczająco. Mam jednak wrażenie, że dźwięk który do mnie dociera musi być nieco głośniejszy, by zachować dawny poziom szczegółowości. Chociaż to akurat może mi się tylko wydawać. Sądziłem też, że pojawi się troche więcej basu, a nie wiem czy nie ma go mniej, ale tu też nie mam pewności. Wcześniej ze względu na zużyte gąbki, przetwornik miałem tuż przy uchu. Potrzebuję trochę czasu, żeby się przyzwyczaić.
  22. No to czekam na opinie innych osób, czy miały taki problem z modowanymi hd414. Patent z nożyczkami niezły, dzięki
  23. Dzięki. Skłaniam się ku temu, żeby spróbować. Jedyne co mnie martwi to jakaś opinia z anglojęzycznego forum, że szczegółowość była trochę niższa, bo część membrany jest zasłonięta na obrzeżach. Chociaż nie jestem pewien czy to było akurat o Grado sr60. Jeszcze jedno pytanie. Jak to wycinałeś/wycinaliście? Moneta 5 zł do środka i objeżdżaliście wokoło? Bo kurcze ledwo mi się nożyk (właśnie taki do tapet, ale nie najmniejszy) w tym mieści.
  24. Cześć. Gąbki w moich grado totalnie się zużyły. Kupiłem pady do Sennheisera HD414. Teraz muszę wybrać, czy normalnie je założyć, czy zrobić quarter mod (wyciąć okrągłą dziurę i założyć odwrotnie). Nie wiem na co się zdecydować. Czy ktoś porównywał obie werjse? Różnią sie dźwiękiem albo wygodą? Albo chociaż jakie są różnice w porównaniu do oryginalnych gąbek? Co do wycinania to mam kilka wątpliwości. - Czy komuś nie zniszczyły się gąbki w trakcie wycinania (mam 2 lewe ręce do takich robótek, wszelkie sugestie mile widziane) - Czy to dobrze, że ta membrana jest odłonięta? - Czy zdarza się, że dotyka ona ucha i powoduje dyskomfort? Będę wdzieczny za wszelkie odpowiedzi i sugestie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności