kuba144

Cześć, padły mi Klipsche S4i, które mam od kilku dobrych lat. Na co dzień korzystam z ATH-M50 i dzwiękowo dla mnie ideał (pewnie dlatego, że nie słuchałem niczego lepszego). Szukam czegoś co będzie wygodne, trwałe i będzie miało pilot współpracujący z Androidem. Cenowo chyba chciałbym się zamknąć w 200-300zł. Z Klipschów byłem względnie zadowolony, ale były trochę zamulone. Muzyka to House, NuDisco, EDM i ogólnie raczej elektronika. Źródło to Samsung Galaxy S7. Co będzie dobre w tej cenie? Może Soundmagicki E50?

Tak, mam

Doceniam to, że próbujesz mi pomóc ale mam wrażenie, że nie czytasz moich postów Nie wątpię, że te zestawy grają dobrze ale w związku z tym, że zewnętrzne dekodery są drogie, jedną opcja 5.1 to wbudowany w głośniki co znajduje się jedynie w tych 2 modelach Logitecha. Może w takim razie jakieś propozycje z 2.1?

Dzięki. Pytałem o te Z906, bo to jako jedne z nielicznych głośników (razem z Z5500 i to chyba koniec) mają wbudowany dekoder DTS/AC3, wejście cyfrowe i satelitki, które jestem w stanie upchnąć za mną. Koszt nowych natomiast jest za duży. Na używane mogę się zaczaić ale patrząc po zakończonych aukcjach cenowo tak średnio. Wygląda na to, że 5.1 będę sobie musiał odpuścić.

Czyli odpada. Przy takich kwotach już lepiej zaczynać się pchać w kino domowe albo głośniki z Logitecha co mają to w sobie. Może ktoś wie czy w głośnikach typu Z906 mam kontrolę nad tylnymi głośnikami? Siedziałbym bliżej nich i chciałbym je nieco ściszyć, aby wyrównać wszystko.

Wybaczcie, że tak podbiję. Kolega pożyczył mi jakieś stare Creativy 5.1, żeby sprawdzić jak to wygląda. Cóż, przy filmach efekt nie porwał mnie ale jak włączyłem CoDa to przestrzenny dźwięk po prostu pozamiatał. W tym czasie również trochę się podowiadywałem i wyszło na to, że żeby to działało z PS3 i TV to potrzebuje zewnętrznej karty dźwiękowej Czy jest jakaś sensowna alternatywa do Creative Sound Blaster Extigy? Potrzebne mi cokolwiek co by działało bez kompa, pozwoliło ściszyć nieco głośniki z tyłu jako, że nie siedzę "w punkcie centralnym" i zapamiętało te ustawienia. edit: wybornie, dopiero znalazłem, że Extigy nie poradzi sobie z DTS

O ile kupując słuchawki można przegrzebać internet samemu to w tym momencie nie wiem nawet czego szukać. Kupiłem tydzień temu TV do mojego pokoju i chciałbym mieć do niego jakieś nagłośnienie. Pokój ma ok. 20m^2, od TV mam ze 3m. Sam TV jest wykorzystywany do PS3, filmów i seriali. Obecnie podłączyłem biedackie Creative'y 2.1 i jest o klasę lepiej niż z małymi głośnikami z telewizora skierowanymi do ściany ale chciałbym podskoczyć jeszcze o klasę bądź kilka. W związku z tym, że telewizor ma aplikację od Spotify równie dobrze mógłby zostać wykorzystywany do słuchania muzyki (bądź po prostu podłączając iPoda do głośników bądź przez Logitech Bluetooth Adapter) jako, że głośników sensownych w pokoju nie mam. Jeżeli chodzi o kasę to ciężko określić, bo nie chciałbym szaleć. Może tak w okolicach 600zł. Na co mam się w ogóle kierować? Kino domowe? Do takich wciskane są odtwarzacze DVD lub blue-ray, z których nie skorzystam. O same głośniki jest ciężej i nie wiem czy zestawy oscylujące w tej cenie będą jakoś grały Zestaw głośników komputerowych? Jeżeli tak to 2.1? 5.1? a może 2.0 typu Microlaby Solo 7C? Dzięki za pomoc

Tak tylko w 10 min przejrzałem wszystkie "top" , a dalej w kategoriach wszystko jest alfabetycznie i jest tego masa także nie sposób tego przeglądać. Nie ma co się oszukiwać, że część (sporo?) tych tricków jest w Androidzie domyślnie, bądź w Play Store. Natomiast sama koncepcja takiego repo w tweakami jest bardzo ciekawa. Na Androidzie jest chyba za dużo telefonów żeby mogło takie coś powstać, dlatego wszystko co jest "uniwersalne" można znaleźć w sklepie, a co nie to no to na xda w dziale dotyczącym danego modelu No i dobrze też, że w końcu mogłem przetestować płatne aplikacje. W Play Store jest na to 15min, trochę mało i tylko raz zwróciłem aplikację ale zawsze jest. Jak coś kosztuje więcej to zazwyczaj testuje z warezów i kupuje. Przetestowałem Ecoute, który wygląda świetnie ale trochę mało "ergonomiczny". Sprawdziłem także Reedera i zgodnie z opiniami w internecie jest świetny. Gdyby telefon z iOSem był moim "domyślnym" to z pewnością bym kupił, tutaj się zastanowię jeszcze.

Ja z kolei ostatnio zrobiłem Jailbreaka iPoda i jestem pod wrażeniem, w Cydii jest masa fajnych tweaków. W końcu mam wymarzone zmienianie piosenek przez długie przyciśnięcie klawisza głośności na ekranie blokady(!) ale co najlepsze to PwnTunes. Jako użytkownik Linuksa zawsze widziałem w odtwarzaczach muzyki obsługę iPoda. Kupując taczkę myślałem, że nie będzie jakiegoś dużego problemu. No i tu był błąd, bo od iOSa 5 Apple jakoś ekstra szyfruje bazę i nic się z tym nie da zrobić. Natomiast PwnTunes pozwala na uwaga... drag 'n drop do odpowiedniego folderu po czym wchodzi się w muzykę na iPodzie, a ona się importuje! Odczytuje nawet okładki tak jak mam zapisane (w oddzielnym pliku, a nie w tagach). Rozwiązanie te jednak nieco kosztuje ale teraz trwa promocja i te 7$ zainwestuje. Moim zdaniem pracownicy od Apple'a powinni zaglądać do Cydii i inspirować się tym co tam zobaczą ulepszając iOSa... To tak wracając do tematu...

Ja to tylko chce wrócić do tematu klawiatury. Sorry ale dla mnie to OGROMNA wada iOSa. Klawiatura z iOSa jest bardzo fajna, lepsza od stockowej w Androidzie, która jest conajmniej średnia. Natomiast to co robi SwiftKey to czapki z głów. Kapitalna autokorektam, mądre podpowiadanie wyrazów, uczenie się twojego stylu pisma na podstawie twittera, fejsbuka itd, dzięki czemu lepiej podpowiada. Do tego dołóżmy opcje zmiany wyglądu no i wisienka na torcie, obecnie w wersji beta, czyli Flow. Flow daje obsługę tak jak w Swype czyli pisanie "suwaniem" po klawiaturze. Ah no i niby w Androidzie 4.2 tą klawiaturę ulepszyli właśnie o tą ostatnią opcję ale polski słownik z tego co pamiętam leży. Ostatnio widziałem Fleksy, autorzy reklamują ją jako wręcz rewolucyjną. Działa nawet na iOSie ale co z tego jak nie można jej ustawić "do pisania"

Tak zapytam... po co Ci Gentoo na smartfonie?

Miałem się nie włączać, bo zbyt duże zrzeszenie sadowników tutaj, którzy wypisują posty typu: To chyba korzystam z innego Nexusa o.0 Posiadam Galaxy Nexusa i nie rozumiem o czym mówisz. Telefon nie muli. Jeżeli chodzi o płynność to stoi na poziomie iOSa (mam tacza 4G). Zastrzegam, że od Jelly Bean był taki boost płynności. Po drugie jak porównywać płynność to na tym samym poziomie cenowym, czyli iPhone'a 5 postaw obok Nexusa 4. Za nowego Galaxy Nexusa zapłaciłem 1250zł, to chyba mnie niż iPhone 4 obecnie w zasadzie. Ah i polecam czystego Androida, nakładki są beznadziejne.

Raczej opcja, że ktoś zapomniał kodu jest mało prawdopodobna, bo da się go odzyskać przez gmaila do którego podpięte jest urządzenie. Chyba, że nie kradziony a znaleziony

Mi powiedzieli, że gwarancja jest na rok i mogę zanieść do każdego empiku

Może trochę po terminie ale ktoś się będzie jeszcze zastanawiał. Jeżeli chodzi o wygodę noszenia w porównaniu z djkami to jest niebo, a ziemia. P30 to chyba najwygodniejsze słuchawki jakie zakładałem (portable), bardzo leciutko leżą na uszach a mimo tego izolują. Jest na prawdę duża różnica, są świetnie pod tym względem. Co do dźwięku to raczej brak mi kompetencji. Jakoś tak dziwnie. DJki mam od ~2 miesięcy, a P30 od 30 min. Może kwestia przyzwyczajenia ale jak zakładam DJki to mam wrażenie jakby EQ przestawiał się na literę V i nie mówię, że to źle, bo na tę chwilę dźwięk z DJek bardziej mi odpowiada ale tak jak pisałem... kwestia przyzwyczajenia. Może jak posiedzę dłużej w P30 to je docenię