matka

Laibach - "Macbet"

Nie drażnij lwa... Ja właśnie takiego grania jak Muse, My Chemical Romance itd. kompletnie nie trawię. Wolę albo klasyczny rock (Scorpions, Pink Floyd, Deep Purple itd.), albo Metal z gitarowego grania. Doceniam tą muzkę, ale dla mnie to ni ch* ni świeczka. Scorpions i Pink Floyd, to zupełnie w stylu mojego męża. Ale jak dla mnie za monotonne i zbyt przewidywalne. Dla każdego coś innego (ale mi się rymnęło) Mam pytanie z innej beczki(trochę). Czy nie zastanawialiście się kiedyś, jak to jest, że słuchając jednego utworu, każdy ze słuchaczy odbiera go zupełnie inaczej? Niby wszyscy słyszymy te same nuty, ten sam głos wykonawcy, tą samą melodię, ale każdy z nas czuje co innego. U jednego serce zaczyna bić szybciej z oszołomienia i zachwytu, ktoś inny modli się, żeby się to skończyło, a jeszcze inny wogóle nie zwraca uwagi na piosenke. Wiem, mało to odkrywcze, ale nigdy mnie to nie przestanie zadziwiać :blink:

Muse lubię za wszystkie płyty, może dlatego, że słuchałam ich nie po kolei. Zaczęłam od Absolution, później zakochałam się w Showbiz, a Origin nie słuchałam prawie wogóle (no, może poza New Born i Bliss), origin "odkryłam" dopiero po wydaniu ostatniego krążka. W listopadzie byłam na koncercie Muse w Berlinie i po przyjeździe czułam taki niedosyt, że wróciłam do Origin, bo całą resztę znałam na pamięć. Wiem, że większość fanów ceni ją najbardziej, ale dla mnie każda płyta jest po prostu inna. Ja nawet nie umiem powiedzieć, która dla mnie jest najlepsza. A jeśli chodzi o Black Holes, to na pewno nie jest disco. Mój dziesięcioletni syn jej nie trawi, więc dla mnie to wystarczające potwierdzenie.

Oczywiście Age Bardzo mi teraz glupio

Witam, Nowa, ale coś napiszę Ze starszych lat kapele które przyprawiały mnie o dreszcze to:Bauhaus, Alien Sex Fiend, The Cure, Legendary Pink Dots, New Model Army, Einstuerzende Neubauten( ale nawet po wielu latach nie wiem, czy dobrze napisałam ), Toten Hosen Obecnie:Linkin Park, zawsze i wszędzie MUSE, Fall Out Boy, My Chemical Romance. troszkę Queens of the Stone Edge. Chyba gust mi zelżał na stare lata. A co do języków w utworach, to przyznam, że nie cierpię polskich piosenek. Nie lubię wiedzieć o czym jest piosenka i skupiać się na słowach. Najważniejsze dla mnie jest brzmienie i barwa głosu i instrumentów. Dopieru po obsłuchaniu się z utworem sięgam po tekst i tłumaczenie. Jeśli zaś chodzi o język niemiecki, to jak dla mnie dopuszczalny jest tylko dla Ramstain i Toten Hosen. U tych wykonawców brzmi dla mnie naprawdę dobrze. A języka francuskiego nie trawię, wolę już słuchać po polsku.

MUSE- recess

Oj od razu męża. To ja się napociłam nad tą mp4, więc teraz ja jestem w kolejce po prezent, tym razem oczywiście nie byle jaki

Witam Zgodnie z sugestią zarejestrowałam się, chociaż nie wiem, o czym mogłabym dyskutować, ale kto wie? Chciałam tylko dopisać w temacie, że wysłałam dzisiaj zapytanie do innych użytkowników allegro, którzy dokonali tego samego zakupu, co ja. A mianowicie, byłam ciekawa, czemu wystawili pozytywne komentarze, chociaż opis przedmiotu zupełnie się nie zgadza z tym co dostali. Wg. pana sprzedawcy, mp4 odtwarza chyba wszystkie formaty o jakich słyszałam a kiedy zadzwoniliśmy z zapytaniem, jakie on faktycznie odtwarza, to pan powiedział, że nie wie. Jeden użytkownik napisał, że nie wie, bo to nie było dla niego, a drugi, że się czepiam, bo playerek "jest fajny", a mp3 mu odtwarza . To tyle na temat zakupów na allegro i wiarygodności komentarzy tam wystawianych. P.S. Jesteśmy jedynymi rodzicami w klasie syna, którzy potrafią wgrywać filmiki na jego mp4, paru kolegów też ma podobny sprzęt, ale używa go jako mp3. Więc jeszcze raz DZIĘKI!