Skocz do zawartości

Dziwna Awaryja Iriver E10. Please Help!


Gość ~lucu~

Rekomendowane odpowiedzi

Mój e10 działał wyśmienicie dopóki nie zaliczył ładowania ładowarką sieciową. Na kablu z kompa działa, ale osiąga temperaturę świątecznych wypieków

Pokazuje ładowanie baterii, ale po odłączeniu pokazuje zerowy jej stan i po paru minutach umiera. Nie jestem kopletnie zielony w tych podstawowych ,elektronicznych sprawach i tyle co zbadałem rozebrawszy playera to to ,że nie jest to kwestia baterii (podpiąłem inną na 100% sprawną i naładowaną na full -i ten sam efekt).

Osiąga naprawdę niezłą temperaturę- zwłaszcza elenenty w okolicy przycisku reset (można się opażyć). Same baterie nie grzeją się i po odłączeniu i zmierzeniu trzymają parametry (są pełne).

Żal mi się poddawać, bo naprawdę super odtwarzacz i dlatego proszę o radę, gdzie go najlepiej dać do naprawy w Warszawie.

Nie to,że nie grzebałem na forum, ale mam kiepskie doświadczenia z firmowymi serwisami, zwłaszcza tymi, które zabierają sprzęt na wystarczająco długo, aby zdesperowany miłośnik muzyki musiał nabyć kolejne urządzenie, by przeżyć te "ciche dni".

Może ktoś z Was podjąłby się takiej naprawy?!

pozdrawiam i życzę pogodnych Świąt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Odkopuję temat, bo mam podobny problem. Proszę o uznanie mnie za usprawiedliwionego :D

 

Przyczyna ta sama - ładowanie ładowarką sieciową. Objawy za to nieco inne:

 

Wcześniej, po podpięciu do komputera na ekranie pojawiał się ideogram "charging", który po kilku sekundach zmieniał się na "charged". Nie można było włączyć odtwarzacza, komputer nie wykrywał go jako dysku.

 

Obecnie - brak jakiejkolwiek reakcji.

 

Przy ładowaniu ładowarką sieciową sytuacja wygląda podobnie, jak na początku przy podpinaniu do kompa. Charging zmienia się w charged w ciągu kilku sekund. Oczywiście, odtwarzacza nadal nie można włączyć. Ponadto, w przypadku ładowarki sieciowej ekran miga, słychać bzyczenie, a ten układ bardzo mocno się nagrzewa.

 

Proszę o radę, co zrobić w takiej sytuacji. Nie mam gwarancji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co to za ładowarka? Oddaj ją panu, od którego kupiłeś wraz z odtwarzaczem i niech naprawia, albo kasę oddaje.

To cudo: link

Raczej trudno będzie udowodnić związek przyczynowy, zwłaszcza że uszkodzenie nie nastąpiło od razu, tylko po którymś tam ładowaniu, a w opisie aukcji nie ma nic o e10, tylko U10 i Clixie 1.

 

Na razie wróciłem do iFP i zastanawiam się, co z tym dalej zrobić. Serwis GSM?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, a ja kupiłem zwyczajną ładowarkę USB bez kabla i wtykam się nią łączówką od iRivera. Ładowarka była droższa, 19 lub 29zł, nie pamiętam, ale bałem się tej taniochy z Allegro. Zauważyłem pewną prawidłowość - jeśli najpierw wetknę playera, a potem ładowarkę do gniazdka, to nigdy mi się nie pokazał koniec ładowania (bateria na żółto), nawet po 12-tu godzinach, a gdy najpierw wtykam ładowarkę do prądu, a potem playera do niej, wtedy ładowanie się kończy po mniej więcej takim czasie jak z komputera, ale chyba szybciej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm... ja używałem parę razy ładowarki od iPhone'a i jakoś nie zauważyłem nigdy problemów o_o

 

ale z "kolejnością wtykania" coś może być, ponieważ nie wiem czy ktoś z Was to pamięta, ale dokładnie taki problem miał Zen Micro z pierwszym firmwarem - że zła kolejność podłączenia wtyczki do ładowarki i ładowarki do prądu (ale nie pamiętam jaka to była kolejność) powodowała rozładowanie odtwarzacza... (sic!) ale firmware to - o ile dobrze pamiętam - naprawił...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ładowarka była droższa, 19 lub 29zł, nie pamiętam, ale bałem się tej taniochy z Allegro.

Jak się okazało, było to z Twojej strony bardzo roztropne posunięcie. Niech moja historia będzie przestrogą dla innych.

Zauważyłem pewną prawidłowość - jeśli najpierw wetknę playera, a potem ładowarkę do gniazdka, to nigdy mi się nie pokazał koniec ładowania (bateria na żółto), nawet po 12-tu godzinach, a gdy najpierw wtykam ładowarkę do prądu, a potem playera do niej, wtedy ładowanie się kończy po mniej więcej takim czasie jak z komputera, ale chyba szybciej.

Wcześniej nie zwracałem na to uwagi, zapewne wtykałem raz tak, raz tak.

Teraz, jakkolwiek bym nie wetknął, rezultat zawsze ten sam: charging - charged w kilka sekund, a odtwarzacz, niby naładowany, nie chce się włączyć.

 

Czy grzanie się tego regulatora napięcia może być wskazówką, że to on uległ uszkodzeniu, czy też uszkodziło się co innego, a grzanie się ww. układu jest tylko konsekwencją?

 

Czy ktoś może wie, w jakim jeszcze, oprócz e10/u10/clix sprzęcie był on używany? Nie udało mi się znaleźć żadnych informacji na ten temat. Ewentualnie, czy można go czymś zastąpić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...

Wczoraj wpadłem na pomysł, żeby podłączyć do e10 inna baterię 3,7V. Okazuje się, że odtwarzacz działa, niestety niedługo (niecałą minutę). Cały czas miga ikonka baterii (tak, jak przy słabej baterii), choć podłączane baterie były naładowane. Można chodzić po menu i (krótko) słuchać muzyki.

Oczywiście ww. układ nadal się grzeje.

 

LTC3407 (link) już mam, zastanawiam się tylko, kto mógłby mi go wlutować, bo sam zdecydowanie nie czuję się na siłach.

 

Ciekawi mnie też, jaką rolę pełni ta mała, podłużna płytka SMD przyczepiona do oryginalnej baterii. Czy to, że podłączałem inne baterię bez niej mogło mieć jakiś wpływ na to, że odtwarzacz się wyłącza?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności