Skocz do zawartości

Test Sony Nwz-a816


Quiz

Rekomendowane odpowiedzi

Edit :tytuł się nie zmieścił miało być:"Fajnie to się jeździ na kombajnie"

 

Od razu zaznaczam ,iż nie będzie to recenzja w żaden sposób "audiofilska".Nie posiadam żadnych słuchawek za 1000 zł, ani sprzętu grającego który wykrywa najdrobniejsze niedoskonałości w dźwięku oraz prądów pływowych metanu na Jowiszu ;)

Postaram się po prostu uczciwe opisać co przeciętny użytkownik dostaje za swoje pieniądze pod względem jakości dźwięku, "przyjazności dla użytkownika", czy jakości samego produktu.

 

 

Zatem: Gotowi? Jedziemy.

 

Po używaniu wielu słabych playerów,tanich nonameów,chińskiej podróby ipoda nano, tanich odtwarzaczy znanych marek oraz odtwarzania muzyki z telefonu,postanowiłem kupić w końcu coś na czym będę mógł wyżyć swoje muzyczne zapędy.

Kandydatów było sporo : nowy Ipod Nano,iRiver clix,Creative zen,Cowon iAudio,więcej odtwarzaczy nie pamiętam.Za wszystkie serdecznie żałuję.

Po siedzeniu kilka dni na zagranicznych stronkach i czytając recenzje expertów,byłem już prawie przekonany żeby kupić Zen'a.Wtedy trafiłem na to forum i poczytałem jego recenzję,a większość nich miała wydźwięk negatywny.Chodziło mi w 90% o jakość dźwięku więc zdecydowałem się na Sony A816.Czy był to dobry wybór? No cóż zobaczmy:

 

 

 

1.Co dostajemy w pudełku.

 

Papiery:

 

W pudełku (które wydaje się zadziwiająco ciężkie) dostajemy tak naprawdę więcej papieru niż elektroniki.Naprawdę spory kawał pierwotnej puszczy musiał pójść pod piłę ponieważ w pudełku dostajemy: 5 instrukcji obsługi,każdą w innym języku (oczywiście nie po Polsku), 5 instrukcji co zrobić jak coś nie działa, instrukcje dla amerykanów oświadczającą że na playerze nie wolno siadać ,myć go pod wodą,suszyć w mikrofalówce, strzelać do niego z pistoletu ani też uprawiać z nim kazirodztwa.Jednym słowem nie robić z NWZ-A816 nic co by zrobił przeciętny Amerykanin.

To oczywiście nie koniec zawartych w paczce papirusów ,dostaniemy jeszcze: 5 stronicową instrukcję skąd ściągnąć "Media Manager for WALKMAN",ostrzeżenie że słuchawki mogą spowodować utratę słuchu i dziewictwa , różową broszurkę która poinformuje nas żeby nie podchodzić do odtwarzacza bez Windows Media Player 11 , świstek który oświeci nas informacją ,że możemy zadawać pytania wsparciu technicznemu Sony, broszurkę z "Bardzo ważnymi"informacjami o dołączonym softwarze ( chyba bardziej o tym że żadnego softu nie ma ,ale o tym później) , kartę rejestracyjną i w końcu kartę informującą nas o warunkach gwarancji.

W moje wersji nie dołączyli encyklopedii Gutenberga,można dostać ją tylko z wersją 8 GB.

 

Zera i jedynki:

 

 

W pudełku znajdziemy płytkę z "oprogramowaniem" do odtwarzacza. W praktyce na cdku jest windows media player 11, programik do konwertowania ATRAC na MP3 ,i pak PDF'ów z instrukcjami w prawie każdym języku używanym we wszechświecie i okolicach. Jednym słowem są tu rzeczy mało/ nie przydatne.

 

Elektronika.

 

W pudełku znajdziemy też to za co zapłaciliśmy: zapakowanego w kilo kartonu i folii,playerka NWZ-A816 ,kabelek pozwalający podpiąć odtwarzacz pod PC'ta i słuchaweczki Sony MDR-EX 82, przedłużacz do słuchawek i kawałek wygiętego plastiku,któryy (jakoś) można postawić na biurku i wsadzić w niego kabelek USB,tworząc coś w rodzaju stacji dokującej dla naszego soniacza.Jak dla mnie mogli by dać do zestawu zamiast tego plastikowego szajsu dać kostkę Rubika,nigdy jej nie rozwiązałem i pewnie nigdy nie uda mi się złożyć tej "stacji dokującej".

 

2.Jakość wykonania.

 

 

Ponieważ odtwarzacz jest mały może wydawać się na zdjęciach lekko zabawkowy,ale uwierzcie mi to wrażenie znika jak się go dotknie.Matowy plastik wydaje się bardzo wysokiej jakości, brak jakichkolwiek niepasujących krawędzi,wszystko spasowane dokładnie jak kamienie w piramidzie.Przyciski potęgują wrażenie-jakości wciska się je dość głęboko ,a każdą operację potwierdzają miłym kliknięciem.Przyciski dają wrażenie że każdy ruch kciuka czegoś dokonuje, w przeciwieństwie do kółka w Ipodach gdzie po prostu kreci się kciukiem jak debil i modli żeby software wyczaił co chcemy zrobić.Jedyne co trochę odbiega od reszty to przyciski zmiany głośności.Nie są co prawda takie złe,ale wydaje się że na tym akurat trochę przycięli jeśli chodzi o materiały.

Ekranik,jest jak elf, mały ale piękny (co to był za dowcip... ). Ma co prawda tylko 2 cale, ale rozdzielczość aż 320:240 znaną z większych wyświetlaczy jak creative Zen czy Ipod Classic.Lcd jest w stanie wyświetlić ponad 16 mln kolorów i to widać,interfejs, filmiki i zdjęcia są kolorowe jak parada Homoseksualistów.Do tego wszystko jest wyraźne i po prostu...ładne.

 

3.Design.

 

Jeśli na przystanku autobusowym wyciągniesz Ipoda, to każdy albo się obróci albo chociaż dyskretnie zerknie na to co trzymasz w rękach.Na pewno też ktoś się zapyta ciebie co to jest ,a ty odpowiesz że to "Ipod".Potem najpewniej pytający wyrwie ci odtwarzacz z ręki i zacznie uciekać,ale to inna bajka.

 

Jeśli na tym samym przystanku wyciągniesz opisywanego soniacza,rzadko kto to zauważy,a jeśli nawet ktoś podejdzie i zapyta się co to jest,musiałbyś/musiałabys powiedzieć"To Sony WALKMAN NWZ-A816".Zanim skończysz wymawiać jego nazwę,twój rozmówca najpewniej już umrze ze starości,odejdzie znudzony,albo,jeśli rozmówca miał druty i włóczkę,zdąży wydziergać jedną albo dwie skarpetki.

 

Do czego zmierzam: Ten odtwarzacz nie był projektowany przez elitarnego designera Pradoguccimaniego.Zamiarem Sony był prostu Mp3-Player ,który odtwarza muzykę jak najlepiej potrafi ,a nie "Trendy akcesorium do stroju,które jakoś tam odtwarza muzę".A816 jest po prostu funkcjonalny.Koniec.

 

 

4.Interfejs i użytkowanie.

 

 

Ma się rozumieć,że jak tylko wróciłem ze sklepu i rozerwałem na strzępy wszystkie transportowe zabezpieczenia,pierwsze co zrobiłem to podłączyłem odtwarzacz pod USB.

I co?

*****!

Nie stało się nic oprócz tego że windows zainstalował jakieś sterowniki do "urządzenia MTP".W moim komputrze nie było nic.Dlaczego? Cóż jak oświadcza jeden z pergaminów dołączonych do opakowania Windows Media Player 11 to absolutny mus żeby używać playera w trybie Drag&Drop, bez WMP 11 ,można co najwyżej wałczyć jakiegoś Menadżera Multimediów typu Winamp 5 i stamtąd wgrywać to co chcemy na playera.

Mus to mus i po paru problemach jakie sprawiła mi autetntyfikacja legalnego windowsa ( większość z nas wie dlaczego owe problemy powstają :] ) WMP 11 wylądował na moim kompie.Po restarcie walkmanik pojawił sie w "Moim Komputerze" i od tej pory nie ma z tym żadnych problemów.Ciekawostką jest ,że mimo iż przerzucanie MP3 i danych wydaje się "Przeciagnij i Puść" potajemnie wszystkim zarządza WMP 11,organizując muzykę i dane.

Najwyższy czas zapodać jakąś muzykę na te całe 4GB pamięci,jak pomyślałem tak też zrobiłem i...

Pierwsze co mnie uderzyło to fakt że odtwarzacz jest strasznie tępy jeśli chodzi o Obrazki Albumów.Jeśli nie wrzuciłeś albumu z poziomu WMP 11 to jest jakieś 1% szans że dołączony Art się wyświetli.Bez WMP11 transfer MP3 kończy się po prostu masą pustych Artów.Koleją rzeczą która wręcz spowodowała,że moja twarz ściagneła sie w grymasie zdziwienia z niedowierzaniem było to(aż muszę to aż wyróżnić i pogrubić):

 

 

 

Z POZIOMU ODTWARZACZA NIE MOŻNA ZARZĄDZAĆ MUZĄ W ABSOLUTNIE ŻADEN SPOSÓB!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Nic! Nie możesz stworzyć plejlisty,nie możesz skasować żadnej piosenki,dodać piosenki do istniejącej plejlisty.No po prostu Absurd!!!

 

 

Kiedy już minie wstępny szok i przetransferujemy muzyke "jak trza" ,czyli przez WMP 11(który,i mówie to niesamowicie zdziwiony bo chodzi w końcu o microsoft, nie jest zły...),wszystko działa jak należy.Obrazki na albumach są wyświetlane poprawnie, plejlisty działają.Jedyne co denerwuje to to że WMP upiera się przy tym że zmieści całe 10 giga mp3 na 4GB miejsca i trasferuje mp3 jak poparzony za każdym razem jak podłączasz Walkmana a WMP jest wałczony.Na szczęście tą denerwującą funkcję da się wyłączyć.

 

No i właśnie ilość miejsca w A816...Sony upiera się że to 4GB, Windows Media Player upiera się znowu że Walkman ma 3,5 GB,Winamp początkowo wstrzymywał się od głosu,zawieszając się jak tylko kliknęło się "WALKMAN",jednak najnowsza wersja twierdzi,że A816 ma 3,6GB.Więc Sony przycina nas na jakichś 400-500 MB pamięci.

 

Poza niesamowicie irytującym faktem braku zarządzania muzą,interfejs odtwarzacza jest bardzo dobry,przyjazny da użytkownika,przemyślany i w dużej mierze intuicyjny. Trochę debilnie umieszczony jest suwak blokujący klawiaturę,ale player jest tak płaski że osobiście nigdy go nie blokuje i jeszcze nie zdarzyło mi się zeby zmieniła się piosenka czy zwiększyła głośność.

No właśnie ,głośność.Ile razy na gorszych empeczach zdarzyło mi się że idealna głośność leżała między 2 stopniami 10 czy 20 stopniowej skali ,nie mógłbym w tym momencie zliczyć.Na szczęście w Soniaczu stopni jest aż 30 więc przeciętnemu użytkownikowi raczej nie zdarzy się powyższa sytuacja.

 

 

 

Czas powoli przejść do konkretów.Jak to gra.

 

 

Ale zaczniemy od odtwarzania filmów ;].

 

5.Filmy

 

Czytając po forach doszedłem do wniosku że player musi być wybredny i nie łyka byle mp4.Cóż jak dotąd nie miałem problemów,każdy filmik jaki mam kodowałem po prostu w mpeg4 i rozdzielczości 320:240 i każdy filmik śmigał.Co nie znaczy wcale że oglądanie ich było przyjemne.

Nie czarujmy się 2 cale przekątnej to dziupla a nie wyświetlacz na którym obejrzymy film pełnometrażowy.Filmiki animowane,np odcinki Simpsonów ,Family guya czy też Americn Dad(lub jak sie komuś wkręca jakieś japońskie kreskówki o Czarodziejce z krainy Drogonballa) ,gdzie jest relatywnie mało szczegółów ogląda się bardzo przyjemnie,jednak jeśli włączymy jakiś film.Cóż w normalnych warunkach oświetleniowych oczy męczą sie relatywnie szybko od wypatrywana szczegółów na tym małym ekraniku.

Ale pozatym filmiki wyglądają genialnie,kolorowo i są odtwarzane w pełni płynnie.Raz czy 2 na pełnometrażowym filmie zauważyłem lekki brak synchronizacji warg i mowy,ale podejrzewam że to wina jakiegoś tymczasowego buga w kodowaniu,gdyż za parę minut desynchronizacja zniknęła.

Filmiki można przewijać w 3 różnych prędkościach,ale nawet na "trójce" dotarcie do szukanej sceny w godzinnym filmie trochę trwa.Na szczęście odtwarzacz zapamiętuje miejsce w filmie który ostatnio oglądałeś,więc nie trzeba przewijać od początku jeśli przerwiemy film.Odnosi się to do każdego filmu,co może być trochę irytujące kiedy chcemy obejrzeć filmik od początku,ale wystarczy wcisnąć klawisz "do góry" (kiedy trzymamy player bokieem) i filmik leci od początku.

Podsumowując,mozna Sonego używać jako odtwarzacz filmów,tak jak i jeża można używać jako szczotki,ale tak jak z jeżem może to być czasami niewygodne.

 

 

 

I sedno sprawy:

 

 

6. Muzyka

 

Jak już mówiłem nie jestem audiofilem i najlepsze słuchawki jakie mam to te z zestawu A816,a wcześniej używałem tylko kiepskich playerów więc kiedy włączyłem Walkmana...

 

 

 

Myśleliście że wychwalę pod niebiosy? Wałek:)

 

Osobiście spodziewałem się że muzyka(Specjalnie ściągnięte 320kbps,takie miałem wysokie oczekiwania) puszczona z Walkmana rzuci mnie na kolana i wyciśnie krew z uszu ,że będzie to jak wlanie sobie do mózgu pół litra kremowej śmietany.Nic takiego się nie stało,nie rzuciłem się składać całopalnych ofiar na ołtarzu Apolla,nie zadrżała ziemia a niebo się nie rozstąpiło.Odtwarzacz gra dobrze,powiem nawet że bardzo dobrze,ale i tak się trochę zawiodłem.Mam skrytą nadzieję ze to przez słuchawki i że w przyszłości,jak kupie sobie słuchaweczki z wysokiej póły doznam audiofilskiego olśnienia,tymczasem jednak jest co jest.

 

 

Jak to brzmi?

 

 

Cóż na matę poleciał głównie metali alternatywa,ale specjalnie żeby sprawdzić możliwości playerka wmontowałem trochę techno i hipka hopka.Powiem że player genialnie oddaje wokal,głos wokalisty trochę dominuje nad resztą,co wcale nie znaczy że np. gitarki brzmią źle.Wręcz przeciwnie - "Van Halen" brzmi bardzo fajnie.A816 przekazuje sporo "pałera" niektórych kawałków.

Powiem też że jeśli słuchamy bardzo skomplikowanej muzyki w której oprócz wokalu,gitar,basu,perkusji i powiedzmy klawiszy jest jeszcze podkład w którym występuje np. ćwierkanie skowronka kalifornijskiego,to owego kanarka nam A816 już odda trochę niewyraźnie,jeśli muzyka będzie miała jeszcze jeden instrument,to znowu zacznie się trochę "zlewać" z naszym słowikiem.Tak jest np przy kapelach typu Nightwish,ich różne dziwne fleciki i organki w tle są słyszalne ,ale ciut zlewają się ze sobą.

Średnie tony odtwarzacz oddaje bardzo dobrze,jednak bardzo wysokie,takie jak jęczenie wokalistki z "Leaves Eyes" nie są już oddawane tak czysto jakbym chciał,ale fakt że miałem niebotyczne oczekiwania co do jakości dźwięku i mogę się po prostu czepiać.

Jak już mówiłem mam nadzieję że to wina słuchawek.

 

 

Fakt faktem że jest to moje pierwsze urządzenie audio w którym nie musiałem regulować w żaden sposób EQ.Wszystkie tandetne playery,chińskie podroby i tanie odtwarzacze znanych marek jakie miałem były po prostu nieznośne na płaskim equalizerze,tu trzeba było ustawić "Soft" tam "Rock" tam znowu "Powerfull".A w Sonym dźwięk na płaskim EQ był po prostu idealny,czy być może prawię idealny.Musiałem go tylko minimalnie zmodyfikować.

W odtwarzaczu jest mnóstwo opcji modyfikacji dźwięku, które moim zdaniem nie robią nic,tak jak np. clear stereo.Jak to wybierzemy ,możemy zdecydować czy player ma polepszać dźwięk dla słuchawek czy też dla słuchawek z przedłużaczem...po co to jest nie mam pojęcia ,różnicy nie uświadczyłem,zostawiłem to jednak włączone żeby się opcja w menu nie marnowała.

Jest opcja ustawienia sobie jakiegoś efektu surround,muzyka brzmi z nimi... przestrzennie,ale tracimy sporo detali z tła."Aint talkin bout love" wspomnianego Van Halen'a brzmi z dupy z którymkolwiek surroundem.Bez nich muzyka ,moim zdaniem,brzmi o 2 nieba lepiej.

Mamy do dyspozycji kilka firmowych,raczej kiepawo ustawionych EQ i możemy też skombinować 2 własne ustawionka.Co prawda equalizer ma tylko 5 stopni i podbicie basów,ale jak ktoś sie uprze to ustawi sobie muzyczkę jak chce.

Jest też DSEE,do czego to służy nie mam pojęcia,po włączeniu tej opcji co prawda muzyka brzmi trochę inaczej,ale ogólnie zmiana jest minimalna/niezauważalna i zależnie od kawałka właczenie DSEE zmienia dźwięk na "minimalnie lepiej" lub "minimalnie gorzej".

No i oczywiście najważniejsza sprawa dla każdego wojownika w ortalionie: Bassik.Bass jest,całkiem przyjemny i "nieinwazyjny" na podbiciu na 0.Ja osobiście jednak ustawiłem podbicie na 1,bass się podkreślił ale nie zdominował wszystkiego innego.Na 3 opcja podbicia bassów powinna zmieniać nazwę z "Clear Bass" na "Stjunowane BMW".Nie wiem kto to ustawia na 3,basu jest wtedy zdecydowanie za dużo i na pewno przestaje być czysty.Taki np. Timbaland na Clear Bass'ie 3 już po prostu łupie a nie gra.

Głośność można ustawić sobie do poziomu ogłuszającego.Powyżej jakoś 24,25 kreski dźwięk albo traci na czystości,albo moje bębenki zaczynają strajkować.Ustawianie woluma powyżej 20 to moim zdaniem ,na dłuższą metę,samobójstwo.Osobiście rzadko ustawiałem playerka na więcej niż 17 i mówimy tu o odtwarzaniu w ostrym ruchu ulicznym.Mówię oczywiście o używaniu A816 Z dołączonymi dokanałowymi słuchawkami,z słuchawkami o budowie otwartej na pewno byłoby inaczej.

 

 

Podsumowanie.

 

W jednym zdaniu Sony A816 brzmi bardzo dobrze,ale brakuje mu trochę tu,trochę tam,więc czerwonego paska na świadectwie nie odstanie.Ale ja osobiście jestem zadowolony.Odtwarzać muzykę odtwarza i to dobrze, odtwarzać filmy odtwarza,choć ekranik nie jest największy.Do tego jest mały poręczny z sporym zapasem mocy.Jak jeszcze sony wypuści jakiś update pozwalający na edycje plejlist na samym odtwarzaczu,to będę zadowolony w 100%.

 

Aktualnie oceniłbym odtwarzaczyk na 90% . Odjąłem po 5% za brak możliwości edytowania plejlist oraz 5% za zmuszenie mnie do zainstalowania WMP 11.

 

Zaprasza wszystkich do komentowania tej recenzji oraz,jeśli ktoś czuje potrzebę,zwyzywania mnie i mojej rodziny za możliwą nieobiektywność i "nieaudiofilskość" tej recenzji, ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 117
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Ja wolałbym dostać 5 kilo papieru, i coś na kształt stacji dokującej... na pewno jest to lepsze rozwiązanie niż kartonik od t60...

b zadko jest mozliwośc obsługi muzyki z poziomu odtwarzacza... teraz praktycznie to się nie zadarza..

 

Specjalnie ściągnięte 320kbps
to nie brzmi zby dobrze.. ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm no jak mówiłem,przesiadłem się na A816 z tanich badziewi ,więc po prostu spodziewałem się chociaż czegoś typu tymczasowej listy "Now playing" jaką znam z telefonów Sony Ericssona.

 

Może to że specjalnie ściągałem mp3 nie brzmi zbyt dobrze,ale same MP3 w 320kbps brzmią bardzo dobrze ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może to że specjalnie ściągałem mp3 nie brzmi zbyt dobrze,ale same MP3 w 320kbps brzmią bardzo dobrze ;)

I stąd pewnie mało zauważalna zmiana po włączeniu DSEE, które teoretycznie pozwala na odzyskanie częstotliwości

utraconych podczas kompresji, więc najlepiej powinno sie spisać na plikach o niższym bitrate.

 

Myślałem, że ten odtwarzacz to już pełnoprawny UMS a tu takie kwiatki :huh:

 

Btw. Bardzo dobra recenzja, świetnie się czytało ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra recenzja, fajnie się czyta, mimo to uczulam na używanie słowa 'audiofil' w prawidłowym kontekście. Niestety jest ono zbyt często nadużywane przez osoby nie znające (lub nie w pełni) jego znaczenia. Do rzeczy - znajdź audiofila słuchającego .mp3, albo na słuchawkach za 100pln.. Ale to taka mała uwaga, kiedyś zrozumiesz że audiofilstwo to nie jest szczyt (tak samo jak katana, pomimo lansowania nie jest najlepszym mieczem).

 

Tylko zastanawiam się, po co na dzień dzisiejszy wybierać takie właśne kwiatki jak Sony? Nie można już wybrać czegoś sprawdzonego? ^_^

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć. Mam pytanie?! Czy można kopiować muzykę, foto, filmy przy pomocy np comandera (np. total comandera pod windows) tak by można było z tego kożystać na odtważaczu (słuchać, oglądać). Czy można robić to samo pod linuksem (ubuntu) kopiować muzykę, foto, filmy tak by można było z tego kożystać na odtważaczu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(tak samo jak katana, pomimo lansowania nie jest najlepszym mieczem).

Z ciekawości - to co jest ;)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć. Mam pytanie?! Czy można kopiować muzykę, foto, filmy przy pomocy np comandera (np. total comandera pod windows) tak by można było z tego kożystać na odtważaczu (słuchać, oglądać). Czy można robić to samo pod linuksem (ubuntu) kopiować muzykę, foto, filmy tak by można było z tego kożystać na odtważaczu.

 

Nie Total Commander totalnie nie obczaja podłączonego Walkmana:)

Linuxa nie mam wiec ci niestety nie powiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe, fajnie że pojawiła się recka tego soniaczka. Jakieś 2 tygodnie temu zastanawiałem się właśnie między Sony a816 a Samsungiem T10 i pod dogłębnych przemyśleniach (i znaczącej obniżce cen tego drugiego) zdecydowałem się jednak na Samsunga :P Głównie ze względu na parę rzeczy, które T10 może, a w a816 nie zapowiada się, żeby były.. Ale niewatpliwą zaletą a816 są jego niewielkie rozmiary. Miałem okazje dorwać to w rece w Mediamarkcie i naprawdę miło się zdziwiłem. Wielkością dorównuje mniej więcej długości środkowego palca ;) I jest miły w dotyku (jeśli ktoś lubi pieścić plastiki ;). W każdym razie, myślę że ten Sony jest warty uwagi.

 

PS. Jutro powinna przyjść paczka z Samsungiem, więc na dniach powinna pojawić się recka :D

PS2. Proszę sie odczepić od DragonBalla ;) To kultowe anime z mojej (i pewnie nie tylko mojej) młodości, więc proszę o uszanowanie tego poczciwego staruszka animacji ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ciekawa ta drabinka. Zen b. wysoko, S610, czyli odtwarzacz różniący się od A810 tylko obudową i ekranem (na dapreview też tak piszą) niemal na drugim końcu tej drabinki, i7(!?) i ipody na szarym końcu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności