Skocz do zawartości

Recenzja VEDIA VP-SRS200 (vs MX400)


KHRoN

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 66
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Widzę, że zaczyna się nowa moda na forum...

 

Dźwięk SRS-ów jest zrównoważony, ciepły, przestrzenny, do tego odporny na większość eskremalnych ustawień equalizera czy dopalaczy - co “dobija” większość pchełek, kiedy użycie equalizera zamiast “zmiany brzmienia” powoduje powstanie “muzycznej papki”.
Gitary brzmią jak gitary, wokal jak wokal.

Mam te słuchawki jeden dzień. Jak dotąd jestem raczej zdegustowany. Wykonanie, akcesoria itp. wysokiej jakości ale dźwięk jednym słowem syntetyczny. Zrównoważony? Chyba raczej klasyczne V (tu się zgodzę, EQ używać nie trzeba :P). Konturowość jest, a jakże, przy tak podbitej górze nie może być inaczej. Gitary brzmią raczej zimno i pusto, pod tym względem nieco zmulone Cresyny są lepsze. Przestrzeń jest bardzo dobra, lepsza niż w Cresynach i MXach.

 

Podsumowując, brzmią jak na SRS przystało, szersza scena i odseparowane instrumenty kosztem zepsutego brzmienia. Jeżeli wygrzanie nic nie pomoże, mój egzemplarz wyląduje w komisie w przyszłym tygodniu :( .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zrównoważony? Chyba raczej klasyczne V

 

hmm... tu może być trochę racji, bo na charakterystykę samych słuchawek nakłada się charakterystyka źródła dźwięku... a ja słucham ich głównie na laptopie i na Karmie - będę to musiał przemyśleć

 

> Konturowość jest, a jakże, przy tak podbitej górze nie może być inaczej.

 

na "kontur" składa się tak góra, jak i bas... a inne pchełki basu nie mają (przynajmniej nie takie, których słuchałem)... i nie chodzi mi o "pomruki" czy "wrażenie basu", tylko o to czy faktycznie słychać dajmy na to gitarę basową, kontrabas czy jakiś syntetyczny bas - a na SRS-ach słychać (w tym samym momencie w MX400 słychać ciszę)

 

> Gitary brzmią raczej zimno i pusto, pod tym względem nieco zmulone Cresyny są lepsze

 

gitary zimno i pusto... hmm... ale to jeszcze zależy od tego, jak mocno w V wygięte jest źródło dźwięku (np. z iFP-kiem SRS-y się średnio lubią)

 

a cresyny...? problem polega na tym że nie mam już cresynów, więc nie mogę SRS-ów z nimi porównać... cresyny w rzeczy samej grały całkiem interesująco...

 

> kosztem zepsutego brzmienia. Jeżeli wygrzanie nic nie pomoże

 

chodzi o środek konkretnie? czy o ogólny balans brzmienia? wygrzewanie generalnie nie pomaga, a jeśli już to nie wprowadza rewolucji do brzmienia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do basu masz rację, w tych pchełkach jest dobry. Ogólnie porównanie z MX400 wygrywa VP-SRS200, pchełki Sennheisera są chyba pod każdym względem gorsze (ale tańsze :P).

 

Gitar słuchałem w muzyce Dire Straits. Brzmią słabo i tyle, pewnie dlatego że środka brakuje.

 

Nie twierdzę, że ten model jest do d..., brzmienie może się podobać (szczególnie scena). Jestem przyzwyczajony do bardziej neutralnego dźwięku (PX100 bez EQ), niektórzy pewnie stwierdzą że zmulonego :P . Mam nadzieję że jak dłużej pograją będą brzmieć pełniej, ale chyba znów masz rację, raczej cudu nie będzie - wygrzewanie pchełek ;) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez wątpienia do dobra recezja chodź zdjęcia słabe (ale pchełki foci się ciężko).

 

W sumie nie zgadzam się z jednym zdaniem (reszty nie ocenie bo jeszcze srsów nie słyszałem);

 

Czemu z MX-ami? Ponieważ wciąż są one uznawane za najlepsze pchełki, jakie można kupić w rozsądnej cenie (do 100zł).

Do 100pln (pomijając SRSy) brzmieniowo o wiele lepsze są Cresyny i MX500, imho ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w zdaniu napisałem (nieco przewrotnie ;) ) "z MX-ami" a nie "z MX400"... po prostu MX400 mam pod ręką, a MX500 nie mam - stąd MX400 w recenzji a nie MX500...

 

poza tym MX500 kosztują w porywach 99-129zł, więc z jednej strony mało kto się na nie decyduje, z drugiej nie mieszczą się one "w rozsądnej cenie", czyli tych 100zł...

 

zaś co do Cresynów, to nie da się ich "w sprzedaży detalicznej" dostać, co innego powiedzieć komuś "idź do empiku" a co innego "czaj w komisie albo błagaj posiadaczy T10"... tak a propo to cresyny się już kończą, razem ze "starą" serią T irivera... raczej mało kto będzie je sprowadzał z dalekiego wschodu (jak to kiedyś dancer robił)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie. Ja też porównywałbym SRSy raczej do mx500, a nie mx400 ale z przyczyn oczywistych autorowi recenzji łatwiej było porównać właśniete konkretne modele słuchawek. Niewielu z nas ma możliwość porównywania podobnych konstrukcji z prostej przyczyny - trzeba je posiadać, a rzadko kiedy kupuje się dwa podobne modele w podobnej cenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

biórko -> biurko

 

KHRoN litości :P ogólnie czytałem z dużym zainteresowaniem to co napisałeś bo ja też porównywałem MX500 akurat do SRSów i mam dość podobne odczucia. Porównywałem także SRS200 do Cresynów w wątku gdzie jest porównanie SRSów do MX500. Pierwsze co się rzuca to że Cresyny mają więcej gorszego basu średniego i górnego, reszta bez uczuć bez przestrzeni choć jak na te ~25 zł brzmią bardzo dobrze nie ma co...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam SRS-y i mogę powiedzieć, że jeżeli chodzi o współpracę z Samsungiem Z5 to jest super fantastycznie, ale już z Zen Stone to jest katastrofa. I to myślę nie jest wina SRS-ów, tylko raczej Stone'a. Dźwięk w tym połączeniu jest bardzo krzykliwy i bardzo wysoki. Takie mam odczucia. Wydaje mi się po prostu, że SRS-y obnażają totalnie możliwości 'kamyczka' ;) (albo raczej brak możliwości :P )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@maba jeśli Shuffle według Ciebie brzmi dobrze z Cresynami to z SRSami będzie brzmiała jeszcze lepiej. SRSy mają odrobinę mniej bas, ale o wiele lepszego, nie masz co się martwić o brzebasowanie, dźwięk będzie jaśniejszy, czystszy, bardziej przestrzenny. :)

 

@KHRoN pytanie do Ciebie za 100 punktów, czy według Ciebie SRSy grają lepiej od CX300... wiem że to inna konstrukcja... ale, jestem ciekaw Twojej opinii w tej sprawie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w domu wolę używać SRS-ów z kompem i z Karmą, po przekroczeniu progu domu nie ma mowy żebym używał czegokolwiek poza CX300 (przynajmniej ze słuchawek które obecnie mam gdzieś w domu)

 

generalnie z SRS-ami i CX300 jest ta sama sytuacja jak z Karmą i iFP-kiem - trzeba mieć to i to, gdyż każde grają inaczej od drugich, każde z nich nieco lepiej radzą sobie w konkretnych, specyficznych warunkach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poszedłeś po najmniejszej linii oporu... i wymigałeś się z pytania :P

 

Ale mam takie samo zdanie jeśli o to chodzi... SHE9500 świetnie się uzupełniają z SRS200. Ogólnie chodziło mi o to żeby ustalić jak to jest pomiędzy CX300, SRS200 a SHE9500. Bo według mnie SRSy jednak grają lepiej niż SHE9500, a kilka osób uważa że SHE9500 grają lepiej niż CX300, czyli z tego można wywnioskować że SRSy grają o wiele lepiej niż CX300... dlatego chciałem Twoje zdanie na ten temat usłyszeć...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wymigałem, z tego samego powodu mam do dziś zarówno Karmę jak iFP-ka, mimo że przez ostatni rok chciałem każde z nich conajmniej po dwa razy sprzedać (zobaczcie w komisie) i się rozmyślałem ;)

 

SRS-y to po prostu słuchawki otwarte, ucho w nich oddycha a w domu się nie męczy... nie lubię słuchać muzyki na dokanałówkach w domu, bo nie mam się od czego izolować więc po co się izolować? a SRS-y są do muzyki klasycznej jak znalazł... więc chwilowo zrezygnowałem z szukania słuchawek nausznych do domu...

 

oczywiście z tego samego powodu nie używał bym SRS-ów na ulicy - nie tłumią, słyszał bym więcej wszystkiego niż muzyki... poza tym są to jednak pchełki - leżą w uchu, ale jednak nie jak przyklejone tylko do pewnego stopnia... wypadały by prędzej czy później

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po drugim dniu zauważyłem, że asymetryczna konstrukcja kabla SRSów powoduje wypadanie prawej słuchawki z ucha (tej z dłuższym kabelkiem). Kiedy obracam głowę w prawo jest ok, ale po kilku (3-4) obrotach w lewo, prawa słuchawka luzuje się bo kabel ciągnie ją do tyłu (a nie ku dołowi) i w końcu wypada. Mam małe doświadczenie z asymetrycznymi przewodami. CX300 z uszu nie wypadały wcale no i tam kabel był mega asymetryczny :P . Może SRSy nie pasują do moich uszu?

 

Jeżeli chodzi o dźwięk, roni77 właśnie tego słowa potrzebowałem :) , jest krzykliwy. Słuchałem jeszcze Floydów, Guns N' Roses i Metalliki. Najlepiej brzmi Pink Floyd, gitara Slasha - trochę zbyt "chudo" (w przeciwieństwie do "tłusto" ;) ), najsłabiej SRSy radzą sobie z Metalliką. Gitarom brak "mięcha" i tną mocno po uszach górą. Do basu nie da się przyczepić, jak na pchełki jest świetny.

 

Jeżeli miałbym wybierać CXy lub SRSy wziąłbym te pierwsze. Na miasto są lepsze, a w domu obu nie ma co słuchać. Różnica w cenie robi swoje, chciałem mieć dobrze brzmiące słuchawki na zimę (pod czapkę), trzeba było brać CX300 z komisu. Lepiej już męczyć się z nadmiarem basu niż góry :( .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mowicie ze srs'y kalecza w metallice, ihmo szkoda, bylem nimi zainteresowany, ale cos czuje ze predko nieznajde sobie sluchawek z ktorymi sie tak zaprzyjaznie jak z cx400, ihmo sa git

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie wiem czy kaleczą... SRSy nadają nagranią przestrzeni, pewniej separacji, rozbicia a nie skupienia w jednym miejscu ciekawy efekt który powoduje że muzyka nie jest paćką i słuchawki brzmi zarówno dobrze z muzyką klasyczną jak i metalem. Są może lekko krzykliwe bo są jednak lekko jasne...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po drugim dniu zauważyłem, że asymetryczna konstrukcja kabla SRSów powoduje wypadanie prawej słuchawki z ucha (tej z dłuższym kabelkiem). Kiedy obracam głowę w prawo jest ok, ale po kilku (3-4) obrotach w lewo, prawa słuchawka luzuje się bo kabel ciągnie ją do tyłu (a nie ku dołowi) i w końcu wypada. Mam małe doświadczenie z asymetrycznymi przewodami. CX300 z uszu nie wypadały wcale no i tam kabel był mega asymetryczny :P . Może SRSy nie pasują do moich uszu?

 

Mam podobny problem/odczucia, coś musi być nie tak...

Ale tak czy siak, jestem z zakupu zadowolony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech... utwór to może to na czym ja słucham czyli:

 

– Yes - Real Love

– Tears for Fears – Shout

– Camel - Watching The Bobbins

– Camel – West Berlin

– Pink Floyd - One Of My Turns

– Pink Floyd - Another Brick in the Wall [part 2 & 3]

– Depeche Mode – It's No Good

 

Taki pakiecik testowym...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności