Modyfikowanie PX360 - więcej basu

[x X x]

Postanowiłem pogrzebać trochę w moich PX360. Słuchawki są dobre, aczkolwiek brakuje mi w nich trochę basu. Poszperałem co nieco w necie i jedyne co znalazłem, to podobny temat, jednakże z ciągłymi dopiskami autora i końcowym (aczkolwiek nie finalnym) efektem. Postanowiłem zrobić to co on. Rozebrałem słuchawki, dotarłem do przetwornika.

 

W poniższym temacie widać jak wygląda wnętrze muszli:

 

http://www.head-fi.o...7/modding-px360

 

Tak jak napisał autor postu, pod tą wewnętrzną obudową, w której skryty jest przetwornik, między plastikiem a przetwornikiem umieszczony był docięty, z wycięciem na magnes przetwornika po środku, biały materiał, prawdopodbonie jakiś rodzaj filcu. Autor napisał, że po wyciągnięciu owego materiału słuchawki zyskały na basie - i rzeczywiście tak jest! Aczkolwiek nie napisał o jednej rzeczy, której, przynajmniej w moim odczuciu, doświadczyłem - dźwięk stał się taki plastikowy, rozbrzmiewał z takim plastikowym pogłosem. Przecież nie będę tak słuchał, kosztem większego basu (który naprawdę zyskał na mocy i to czuć). Złożyłem wszstko spowrotem i myślę nad tym jakiego materiału użyć, aby bas się zwiększył, jednocześnie pozbawiając brzmienia tego plastikowego pogłosu. Macie jakieś pomysły, doświadczenia?

 

Myślałem też, aby spróbować zmontować to jakoś bez tej wewnętrznej plastikowej obudowy - jednakże wymagało by to wprowadzenia większych modyfikacji, np. jak zamontować głośnik, aby trzymał się w miejscu, więc na razie sobie odpuszczę.

 

Czekam na info!

 

Edit:

 

Ah już widże, że zrobiłem coś innego od autora On otworzył dopływ powietrza do takich małych otworów w wewnętrznej obudowie, ja natomiast wyciągnąłem całkowicie ten filc. Fakt faktem osiągnałem zamierzony efekt. Ciekawe, czy po wycięciu tych otworów basu będzie tyle samo, a pogłos zniknie. Chciałbym to zrobić, aczkolwiek szkoda mi wypełnienia. Muszę nad tym pomyśleć.

Edytowane 10 Września 2012 przez x X x

[FlameRunner]

Spróbuj wyłożyć czymś muszle.

[Bad and Quiet]

Możesz bez problemu dostać się do muszli, za przetwornik? Jeśli tak to przyklej tam pasek(nie duży, 3x3cm wystarczy) pianki pod parkiet i również zyskasz na basie

[x X x]

Tzn. dociąć do wymiaru tej obudowy (jest ona okrągła), czy włożyć tam taki kwadrat jak piszesz? Ta pianka będzie miała wymagane przeze mnie właściwości.

 

Jak już wspomniałem filc miał wycięcie wielkości magnesu na środku, nie wiem dlaczego i czy to ważne?

 

Na razie spróbuję wyciąć miejsce na te otwory tak, aby w razie potrzeby móc je zakryć - zobaczymy czy to coś pomoże.

[Bad and Quiet]

Im większy rozmiar maty, tym więcej zyskasz na basie, a zmniejszysz scenę.

Robiąc jedną dziurkę na papierze wokoło przetwornika zyskasz na scenie, a zmniejszysz niskie tony, powyżej dwóch otworów a słuchawki będą grać jak chińskie za 10 złoty.

[x X x]

Zrobione. Co zrobiłem? Po pierwsze odkleiłem widoczną na zdjęciach białą naklejkę, pod którą krył się otwór. Wyciąłem w filcu otwór tak, aby widoczne na zdjęciach 3 podłużne otwory (te obok siebie, z czego jeden jest zamknięty), oraz otwór, który odkleiłem nie były zasłonięte. Podobnie zrobiłem w drugiej słuchawce, jednak tam jest trochę inny układ otworów. Efekt?

 

- basu jest zdecydowanie więcej, jednakże wydaje mi się, że jest go trochę za dużo,

- jednocześnie wydaje mi się, że zmniejszyła się scena słuchawek, a także ich klarowność

 

Nie mam na razie na to czasu, ale spróbuję jeszcze z zasłoniętymi 1 i 2 otworami - ciekaw jestem, czy wpłynie to na zmiejszenie basu?

[x X x]

Aktualnie słuchawki działają na odkrytym jedynie tym zaklejonym otworze i jak dla mnie jest ok. Basu jest więcej, jest pozbawiony owej plastikowości o której wspominałem. Nie mam porównania z seryjnymi PX360 ale czuję, że jest lepiej.