mjuzikfrik Opublikowano 20 Lutego 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2012 (edytowane) Witam. Dzisiaj przy okazji zaznajamiania się czym dokładnie jest Comply i z czym to się je wpadłem na taką ciekawostkę. A mianowicie, Comply Foam Plugs. Zapewne te zatyczki mogą mieć zastosowanie w wszelkiego rodzaju sytuacjach, przy czym na pewno są głównie skierowane do osób pracujących przy nagłośnieniu. Mając na uwadze trend grania bardzo głośnych koncertów - mam na myśli kluby, puby czy imprezy na świeżym powietrzu - osobiście jestem zainteresowany tym rozwiązaniem. Od pewnego czasu zacząłem bardzo dbać o słuch. Myślę, że może być to bardzo pomocna rzecz dla miłośników koncertów, które niestety są w znakomitej większości za głośne. Niestety u nas używanie podobnych "zabawek" jest praktycznie niezauważalne i spotyka się z co najmniej dziwnym spojrzeniem osób stojących z boku, podczas gdy choćby w krajach skandynawskich na wszystkich większych festiwalach zatyczki do uszu są rozdawane za darmo. Co myślicie o tym produkcie? Zapraszam do dyskusji. Poniżej link do omawianego produktu. Na stronie jest napisane, że będą dostępne od marca. http://www.complyfoam.com/plugs/ Edytowane 20 Lutego 2012 przez Mateusz Biszczak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MrSheep Opublikowano 20 Lutego 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2012 (edytowane) Co do tego się nie wypowiem, ale zwykłe Comply to IMO kawał wielkiego, badziewnego, przereklamowanego shitu, brudzą się niesamowicie i padają nie wiadomo kiedy, trzeba się z nimi obchodzić jak z jajkiem, moim zdaniem degradują dźwięk większości słuchawek, a wygoda również nie jest rewelacyjna (za bardzo rozpychają kanał słuchowy, w przeciwieństwie do zabójczo wygodnych silikonów). Ups, niedokładnie doczytałem - nie mają Tobie służyć do słuchania muzyki Ale mimo wszystko polecam coś innego, np stopery Etymotica Edytowane 20 Lutego 2012 przez MrSheep 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mjuzikfrik Opublikowano 20 Lutego 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2012 Hmm, mam zamiar zamówić Comply do Audeo, czyli do słuchania muzyki. A przy okazji wpadłem na to i pomyślałem, że się podzielę. Sam narzekam na zbyt głośne koncerty i miałem nadzieję, że to złagodzi trochę moje narzekanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zawish Opublikowano 20 Lutego 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2012 popieram MrSheepa... zdecydowanie wole pianki shure do audeo, tulejka t100, wiec na audeo wchodza bez zadnych modyfikacji i sa wg mnie lepsze, nie padaja tak szybko, nie brudza sie tak szybko, comply mnie cisnely w uszy no i ta cena! a wracajac do tematu... pewnie ich cena bedzie zabojcza .. i sluchac koncertu w tym czyms? to bedziesz czul sam bas fizycznie, a do uszu beda dochodzic skrawki innych dzwiekow? gdzie tu sens bycia na koncercie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KHRoN Opublikowano 20 Lutego 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2012 Pomysł nie nowy. Ba. Wystarczy włożyć sobie zwykłe pianki-stopery do uszu, one też mają na opakowaniu rozpisaną charakterystykę tłumienia... tylko nie mają certyfikatu audiofilskości Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KaDargo Opublikowano 20 Lutego 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2012 Sorry za OT ale co do Comply pozwolę się nie zgodzić. Z Westonami testowaliśmy chyba wszystkie możliwe tipsy łącznie z Sensorcom i przyciętymi piankami od The Plug Koss-a. Zdecydowanie najlepszy dźwięk jest z Comply, podobnie z wygodą nie ma konkurencji. Jak widać uszy są różne i pisanie o nich shit jest na wyrost. Nie wiem również skąd opinia o ich nietrwałości. Brudzenie ok zgadzam się ale czarne rozwiązują ten problem, po za tym można je myć. Ja jedną parę noszę około pół roku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wrq Opublikowano 20 Lutego 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2012 Może lubię, jak mi pianki rozpychają(raczej jak to robiły...) kanał, bo używałem największych(!) oliwek Comply rzeczywiście są delikatniejsze, jednak po dramatycznych opiniach nt pianek tej firmy i jednoczesnych zachwytach nad produktem od Shure nie mogę się zgodzic, że te drugie są wiele lepsze/wytrzymalsze/mniej brudzące się. Wolę je, ale z braku alternatywy. Comply są delikatniejsze, bardziej sie ugniataja...właściwie najbardziej ze wszystkich znanych mi pianek Ostatnio przestałem tak często chodzić na koncerty, bo nie tyle, ze zaczął mnie wkurzać hałas(bo to przy okazji), ale tragiczni ludzie siedzący za konsolą Gdyby nie to, pewnie już dawno bym był obeznany w specjalnych stoperach, ktore tłumią tak, by dźwięk był odpowiedni. Tak, jestem zielony. Jeśli ktoś ma jakiś pewny, przetestowany produkt, proszę o rekomendajcę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mjuzikfrik Opublikowano 20 Lutego 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2012 (edytowane) Widać zwolenników Comply, czy generalnie pianek będzie tyle ile ich przeciwników. Generalnie też chciałbym poznać jakiś profesjonalny sprzęt do wygłuszenia swoich uszu na koncerty i miałem nadzieję, że to może być to. Ciekawe czy jest taki produkt co wygłusza jednocześnie zmieniając charakterystykę przenoszenia jedynie w minimalnym stopniu, a nie jak to jest w praktyce z tanimi stoperami. Edytowane 20 Lutego 2012 przez Mateusz Biszczak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wrq Opublikowano 20 Lutego 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2012 Bo IMO z dwojga złego, utraty słuchu i poważnej zmiany charakterystyki, wybieram trzecie - sam sobie zagram koncert, albo włączę dobrą płytę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KHRoN Opublikowano 20 Lutego 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2012 Poza "zwykłymi stoperami bez świadectwa audiofilskości" są też - w sklepach dla muzyków - stopery zachowujące charakterystykę dźwięku (albo modyfikujące ją w odpowiedni sposó... znajomy, który miał własny zespół metalowy, używał takich w czasie prób Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BisQiK Opublikowano 20 Lutego 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2012 Ciekawe czy jest taki produkt co wygłusza jednocześnie zmieniając charakterystykę przenoszenia jedynie w minimalnym stopniu, a nie jak to jest w praktyce z tanimi stoperami. Pytasz i masz: http://www.etymotic.com/hp/er20.html Obniża dźwięk o około 20dB z wiernym zachowaniem częstotliwości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MrSheep Opublikowano 20 Lutego 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2012 W 1 poście pod tematem proponowałem Etymotica Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.