Nauszne | do 100zł

[maybach]

Wiem, że tego typu tematów było sporo ale wciąż mam wątpliwości, zwłaszcza, że o słuchawkach nausznych do 100zł nie mówi się tu zbyt dużo a ja mam kilka wymagań, które chcę by przynajmniej częściowo zostały spełnione bo za tą cenę na pewno nic dobrego nie dostanę. Tak trochę liczyłem na dla mnie bezkompromisowe AKG 530 lecz po tym jak dowiedziałem się, że mam wybierać tylko do 100zł to się zraziłem. Może kiedyś uda mi się mamie "pokazać" różnicę między słuchawkami za 100zł a za 300zł. No ale do rzeczy. Zależy mi na tym, że by były to konstrukcje pół otwarte lub otwarte ponieważ dużo siedzę przed komputerem oraz zależy mi na przestrzeni (jestem graczem BC2). Słucham głównie muzyki punk/rock a do tej z tego co wiem nadają się bardziej słuchawki nie-basowe. I teraz pytanie czy senki HD201 spełnią przynajmniej częściowo moje oczekiwania? Za 100zł czasami chodzą na allegro również Kossy UR40 lecz krótki kabel mniej martwi a nie wiem ile kosztuje jakościowy przedłużacz, żeby zbytnio jakości nie stracić. A może w tej cenie są inne, lepsze słuchawki. Np. jakieś Philipsy. Oczywiście słuchawki mogą być używane oraz jak na razie będę miał do dyspozycji tylko integrowaną dźwiękówkę. Ewentualnie mogę dorzucić z 30zł jeśli będzie warto

[RoyKeane]

Odnośnie HD201 mogę się wypowiedzieć jako, że sam je posiadam i wcale szczęśliwym posiadaczem nie jestem. Same słuchawki są całkiem nieźle wykonane jak na model budżetowy, dobrze leżą na głowie, nie są ciężkie, oraz mają długi kabel co jest zdecydowaną zaletą jeśli będą one użytkowane w domu, jednakże jeśli chodzi o jakość dźwięku to już nie jest tak różowo, słuchawki po wyjęciu z pudełka brzmią źle, praktycznie zero basu, wszystkie instrumenty zlewają się, a wokal wysunięty na sam przód świszczy i charczy, po wygrzaniu, scena się stabilizuje, dochodzi lekki bas, a wokal się nieco wycofuje, ogólnie mam wrażenie podczas odsłuchu, że słuchawki grają tak jakby z tyłu głowy. Ja kupiłem je z myślą o użytkowaniu z odtwarzaczem przenośnym (Ipod Classic), ale się zawiodłem, odtwarzacz trzeba rozkręcać na maksa, żeby było w miarę głośno. Właściwie to bym Ci ich nie polecał, ale nie wiem czy znajdziesz coś dobrego do 100zł, a te do muzyki rockowej nie są złe, gdyż nie są przebasowione tak jak chociażby wyższy model HD202 (które w mojej opinii są już kompletną porażką Sennheisera), a i scena jest poprawna, w grach nie wiem jak wypadają, więc się nie wypowiem. Ze swojej strony poleciłbym Ci jednak Philipsy SHP5401, na allegro można je dostać za grosze, chociaż fakt faktem są dość rzadkim towarem (ja powystawowe wyciągnąłem za 40zł), brzmią o niebo lepiej, są konstrukcji półotwartej i wyglądają też dużo lepiej. Mam nadzieję, że chociaż trochę pomogłem, oraz korzystając z okazji chciałem się przywitać na forum, także Witam Wszystkich.

Edytowane 8 Lipca 2010 przez RoyKeane

[Arthass]

Nie jestem jakimś znawcą słuchawek nausznych, ale moim zdaniem do 100zł bardzo dobre są Koss KSC75 - sam używam.

Poza tym te Philipsy SPH5401 są bardzo chwalone więc mogą okazać się lepsze od Kossów. Możesz też rozglądnąć się za Sennheiser PX 100, choć one są już basowe.

[maybach]

Dzięki za odp., trochę pomogły ale jeszcze poczekam na bardziej obeznanych w temacie (ale na słuchawkach do 100zł mogą się nie znać ) I zapomniełem dodać, że interesują mnie słuchawki tylko te, które wkłada się na całą małżowinę a nie takie jak np. Kossy . I tutaj się pewnie pomyliłem mówiąc, że chciałbym otwarte słuchawki bo nie wiedziałem co to słowo dokładnie oznacza. Miałem raz takie na głowie i już nigdy więcej. Także w grę wchodzą raczej tylko półotwarte bo z tego co mi wiadomo zamknięte mają słabą scenę oraz grzeją uszy. Jeśli w czymś się mylę to proszę mnie poprawić bo prawdę mówiąc nie znam się zbytnio na tym temacie. Ostatnio trochę rzeczy kupujemy i się "uczę" o komputerach, TV, komórkach żeby wiedzieć co kupić i już mam w głowie trochę mętlik z tych informacji i nowinek.

Edytowane 8 Lipca 2010 przez maybach

[fragles]

polecam swoje technicsy z sygnatury.

Dość równa sygnatura, ciepła i przystępna dla każdego, grają mniej więcej tak samo niezależnie od źródła. Ja używam ich głównie przy komputerze, żyją ze mną już 4 rok.

Hd 201 mają ładniejszą górę, dużo żywszą, ciekawszą i lepiej przekazaną, ale im niżej w Hz tym technicsy zyskują, nie schodzą może super nisko, ale są przyjemne. Hd 202 to kupa, w ogóle mnie nie przekonują. ur40 też są słabe, kumpel ma, zostawił mi na parę dni, ja mu dałem swoje techniacze, po 2 dniach nie mogłem się doczekać aż mi w końcu odda mi moje. On sam tworzy amatorsko muzykę i odsłuch na technicsach wydawał mu się przyjemniejszy, lecz mniej szczegółowy.