Skocz do zawartości

d-Jays


gooru

Rekomendowane odpowiedzi

Jays to firma, która usiłuje zdobyć rynek słuchawek w naszym kraju. Model, który testowałem to d-Jays - podstawowy model armaturowy dostępny w naszym kraju. Jest to model jednoprzetwornikowy, czyli celuję w tą samą grupę kliencką co audeo i pl50... Zacznijmy jednak od początku.

 

Warunki testowe:

Testowane głównie z tochem 1g, zenem oraz fuzem. Do tego krótkie testy na wzmacniaczu słuchawkowym używanym przy realizacji dźwięku.

 

Zestaw.

Słuchawki przychodzą do nas w całkiem sporym pudełku i z sporym zestawem akcesoriów. W zestawie przychodzi do nas - zestaw 4 par sylikonów oraz jedna para firmowych silikonów, 2 przejściówki samolotowe oraz przedłóżka Do tego zestaw wymiennych filtrów. Tak więc zestaw dosyć bogaty i wiemy za co wydajemy 300zł. Do tego wszystko to jest wysokiej jakości, ale o tym dalej..

 

Wygoda słuchawek.

Słuchawki całe chowają się w małżowinie usznej. I przez to wymagają czasu na przyzwyczajenie się - W moim przypadku wymagało to kilku dni, podczas których czułem ból od ucisku na małżowinę. Acz wiele tu zależy od indywidualnej budowy ucha. To każdy musi sprawdzić samodzielnie.

Drugą sprawą jest przedłużka. Słuchawki mają kabel o długości zaledwie ok 50-60cm, stąd potrzeba przedłużki. Ale tą dobrano niezbyt szczęśliwie - ma długość ok 80-90cm. Co daje długość kabla zbliżającą się do 1,5m. To sporo nawet dla wysokiej osoby. Mi to bardzo przeszkadzało - a mam prawie 190cm wzrostu. Do tego brak zwijaka. Po prostu niezbyt szczęśliwie dobrane długości. Nie ma jednak powodu narzekać na elastyczność kabla. Oprócz tego tą wadę dosyć łatwo zniwelować poprzez wymianę przedłużacza na bardziej pasujący nam rozmiarami.

 

Jakość wykonania i budowa.

Słuchawki wyglądają na bardzo delikatne, ale to tylko pozory. Plastik jest sztywny, twardy. Do tego dochodzi doskonałe spasowanie. Całość sprawia doskonałe wrażenie. Na pierwszy rzut oka psuje je jednak kabel, ale tylko na chwilę - kabel jest niezły, cienki i elastyczny, ale po bliższym poznaniu się z nim wrażenie delikatności mija. Słuchawki powinny przetrwać wiele.

 

Scena:

Cóż jest dobra, może nie wzorcowa, ale naprawdę dobra. Rozmieszczenie instrumentów wyraźne. Ładnie zaznaczone, czuć odstępy między nimi. To co mnie urzekło to świetna przestrzeń. Nieznacznie ustępuje audeo. Po prostu czuć dokładnie odległość między instrumentami. W tej kategorii może być wyłącznie jedna ocena 4+

 

Brzmienie:

Słuchawki grają średnicą - to pierwsze co rzuca się w uszy.Średnica w tych słuchawkach. Średnica jest dosyć znacznie wysunięta, bardzo szczegółowa. Czuć nawet dokładną fakturę chrypki wokalisty, delikatne przestery gitar elektrycznych. Doskonale brzmią wokale zarówno męskie jak i żeńskie. To pasmo jest po prostu bajeczne i nie wiem czy nie przewyższa nieznacznie audeo.

Bas, nieznacznie wycofany. Ale poprawny. Tak to słowo najlepiej charakteryzuje bas w tych słuchawkach. Jest szybki i potrafi zejść dosyć nisko, ale mamy w zasadzie tylko kontur. Praktycznie całkowity brak wypełnienia przez co często brak energii w utworze. Wiele zależy jednak od słuchanego repertuaru. Stopa jest, ale bez energii, ale kontrabas czy werble brzmią już nieźle. Po prostu brak impaktu temu pasmu.

Wysokie - są w odpowiedniej ilości. Ale lekko schowane. Odpowiednio rozdzielcze.

 

Comply:

Pianki zasadniczo zmieniają te słuchawki. A najwięcej zyskuje bas - dostaje wypełnienia. Średnica się cofa, ale wciaż zostaje wyeksponowana. Acz wysokie znikają trochę szybciej.

Podsumowanie - czyli dylematy kupującego:

Słuchawki można z czystym sumieniem ocenić na 4+/5- w zależności od repertuaru. Z czystym sumieniem polecę je fanom muzyki instrumentalnej i dobrych wokali. Ale czy te słuchawki odniosą sukces?

Na naszym rynku królują addiemy refurbish, a z nimi jaysom będzie ciężko powalczyć - głównie za sprawą dumpinowej ceny. Gdyby brać pod uwagę cenę w ispotach czy saturnach - 350-550zł - wóczas zdecydowanym fawortytem są jaysy. Ale sprawę dodatkowo komplikuje "konieczność " dokupienia comply. Co sprawia, że cena rośnie do ok 350zł. Wciąż jest to alternatywa dla addiemów. I wciaż wg mnie nieznacznie wygrywają. Ale za 60 zł więcej mamy audeo. Oprócz tego jest też kilka ciekawych membran w tych okolicach cenowych - ne-8, ex500. Na decyzję o zakupie armatur jednak wpływają preferencje dźwiękowe. I w tym kontekście trzeba rozpatrywać ich zakup. W cenie do ok450zł można je z czystym sumieniem umieścić na podium. Jednak podsumowaniem niech będą 2 słowa: Wolę audeo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za recenzję.

Skoro porównujesz d-JAYS do Audéo PFE, wspomnę w tym miejscu, że niedługo nastąpi premiera nowych słuchawek - Audéo PFE Perfect Bass. Będą to słuchawki tańsze i skromniej wyposażone, niż obecne modele firmy Phonak.

 

Pozdrawiam :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności