Skocz do zawartości

Atrac3 I Atrac3 Plus


immanuel

Rekomendowane odpowiedzi

Koleżanka kupiła sobie odtwarzacz mp3/cd SONY D-NE1

Oprogramowanie dołączone do odtwarzacze pozwala na zgrywanie ulubionych utworów do nowego formatu zastrzeżonego przez firmę SONY - Atrac3 i Atrac3 plus.

Proszę o napisanie coś o tym i może przykładowe sample w tym formacie (linki) :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ATRAC3 to standard zapisu na MiniDyski, jak masz odtwarzacz minidysków NetMD to mozesz sobie mp3/wmv na niego przegrywac, a one są konwertowane do ATRAC3.

pliki o formacie ATRAC3 są mniejsze niż ich odpowiedniki w systemie MP3.

 

http://nt.interia.pl/por/slo?haslo=ATRAC3

 

Jak coś jeszcze znajde to dam znać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co myślicie o tym: wg firmy SONY przy 48 kbps nie dostrzega się różnicy pomiędzy plikami audio ??

Coś nie bardzo mi się chce w to wierzyć.

A co do tych minidysków: to chyba Atrac3 nie ma tylko zastosowania w minidyskach, skoro na playerach mp3/cd można również słuchać tych plików.

Acha, jeszcze jedno. Nie rozumiem jednej rzeczy: pliki Atrac3 48 kbps mają mieć taką samą jakość jak pliki mp3 128 kbps lub audio. Ale chyba powtórna kompresja stratna (przy mp3 na Atrac3) nie da takiego samego rezultatu ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co myślicie o tym: wg firmy SONY przy 48 kbps nie dostrzega się różnicy pomiędzy plikami audio ??

Coś nie bardzo mi się chce w to wierzyć.

Znaczy się przy takim bitrate wszystko brzmi tak samo bez względu na to co to jest? Ja im wierze. :)

Nie rozumiem jednej rzeczy: pliki Atrac3 48 kbps mają mieć taką samą jakość jak pliki mp3 128 kbps lub audio. Ale chyba powtórna kompresja stratna (przy mp3 na Atrac3) nie da takiego samego rezultatu ??

Na pewno kompresja z jednego stratnego formatu w inny nie polepszy jakości. A jak jest połaczona ze zmniejszeniem bitratu to jestem prawie pewnien ze jakość będzie gorsza.

A co do twierdzeń ze przy 48kbps ma jakoś Audio-CD zupełnie nie wierze, swego czasu chyba apple (apple? chyba ta firma zrobiła aac?) twierdziło, że przy jaki podobnym bitrate aac ma jakoś CD. A według http://mp3.wp.pl/p/test/wyniki/ AAC w zakresie 60-170kbps zdecydowanie przegrywa z Ogg,a ponoć Ogg ma jakos CD przy q 5 czyli ~160kbps. Jaki z tego wniosek? Marketingowcy mają bardzo słaby słuch.

:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co do tych minidysków: to chyba Atrac3 nie ma tylko zastosowania w minidyskach, skoro na playerach mp3/cd można również słuchać tych plików.

Widzialem gdzieś palmtopy, które czytały plki w pm3 i w Atrac3. Wiec pewnie i w radyjkach samochodowych może w wieżach i komórkach wykorzystują ten format :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wg firmy SONY przy 48 kbps nie dostrzega się różnicy pomiędzy plikami audio

To zależy co rozumiemy przez plik audio. Wszystko co jest dźwiękiem można tak traktować, a więc muzykę słuchaną przez telefon też :)

ATRAC był opracowany z myslą o minidisc jeszcze zanim pojawił się format mp3. Jeśli chodzi o konwersję, to każda (do stratnego formatu) pogarsza jakość dźwięku, nawet gdybyśmy konwertowali mp3 129kbps do mp3 320 kbps.

 

Pozdrawiam i życzę hucznego Sylwestra :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich serdecznie... jestem tu po raz pierwszy, ale myślę, że nie ma to specjalnego znaczenia w stosunku do tego, co zaraz napiszę.

Nie jestem zwolennikiem teoretycznej polemiki. Nie lubię też argumentować (lub też kontrargumentować) wszelkiego rodzaju poglądów na tematy najnowszych technologii.

A to dlatego, że właśnie przed momentem miałem okazję zapoznać się z ową (jak to nazywają) 'rewolucyjną' technologią (zresztą zastrzeżoną) SONY - ATRAC3plus.

O tym jest mowa na forum, więc chciałbym nawiązać.

 

Jak już wspominałem to, o czym piszę nie jest poparte żadną wiedzą teoretyczną (i jak sądzę, nie ma takiej potrzeby). Sugeruję się jedynie obyciem z dźwiękiem sprzętu przenośnego.

Używam aktualnie Discmana firmy Samsung (MCD SM55), słuchawek natomiast SENNHEISER MX500.

 

Wiele nasłuchałem się opinii, przesądów, poglądów, sądów, krytyki na temat firmy SONY i ich osiągnięć w zakresie technologii dźwięku.

 

Niewiele jednak trzeba było czekać na sprawdzenie wiarygodności zapewnień producenta (SONY) na temat nowego, rewolucyjnego formatu ATRAC3plus.

Założyłem słuchawki, włączyłem muzę - THIRD DAY (jeśli ktoś zna), w każdym razie jest to ROCK, z tą różnicą, że da się go słuchać (na tyle dobrze, że bardzo łatwo jest usłyszeć słowa).

Więc tak... włączam muzę... ATRAC3plus... kompresja 64 kbps.

 

Pierwsza myśl: 'Całkiem nieźle'... nie trzeba było długo czekać aby do uszu moich doszły PRZEPASKUDNE dźwięki dodatkowe... określiłbym to PARSZYWIE ZNIEKSZTAŁCAJĄCYM BRZMIENIE BULGOTEM I TRZESZCZENIEM (czasami był nawet w rytmie... :( ).

Przesłuchałem najpierw jeden utworek (jeśli ktoś zna zespół) Offering z albumu OFFERING II, następnie I do it... z albumu 'THIRD DAY'.

Utworek 'Offering' brzmiał, jakbym słuchał mp3 skompresowanej przez CDex beta wersję z roku 1900 !! :)

Kiedy jednak załączyłem I do it... najpierw ATRAC3plus (oczywiście w SONY - jednym z nowszych modeli)... potem SAMSUNG MCD-SM55, dostrzegłem piękno technologii mp3. ATRAC3plus... to wg mnie próba marketingowo-reklamowego chwytu, polegającego na zdobywaniu klientów przez utrzymywanie, że ATRAC3plus oszczędzając 50% objętości pliku, nie traci na jakości. PRAWDA jest zupełnie odwrotna... mimo prób dobasowywania (hehe) nic się niezmieniało... TRZASKI, SZMERY, BULGOTY... (urozmaicenia dźwięku marki SONY - :D ). Abstrahując do brzmienia SONY. Bas-słyszałem, że jest bardzo głęboki. Może i coś w tym prawdy jest, jednak kiedy załączyłem ATRACA3plus wydało mi się, że słucham gramofonu firmy SONSONIC z lat czterdziestych (czyli lat inicjowania produkcji gramofonów przez nową zresztą firmę).

Bas w SONY jest głęboki, jednak zniekształca tło danej ścieżki... powoduje trzaski i bulgoty, zniekształca (negatywnie) jakość dźwięku. ZERO czystości i krystaliczności.

Nie chciałbym tutaj rekomendować sprzętu SAMSUNG, jednak przy atracu moje 128 kbps było czyściutkim źródłem piękna i harmonii (fajnie to ująłem, co?).

 

Skończę już może dzielenie się wrażeniami '''fenomenu brzmiania''' Atrac...

a załączę sobie tymczasem starą, tradycyjną empetrójkę - stodwudziestkoósemkę.

 

tak nawiasem pisząc ... nie próbujcie smakować czy jest ATRACA, jeśli chcecie w przyszłości nie mieć problemów przy zakupie jakigokolwiek sprzętu firmy SONY (((ja już powoli tracę zaufanie do tej jakże przecież dominującej 'FIRMY' - na MIANO 'FIRMA' trzeba zapracować i w miarę możliwie...

... brzmieć)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do dzwieku atrac3 nigdy sie nie spotałem. Dziekuje, ze odradzasz bo ja albo ktoś z moich znajmoych mogłby sie w przyszlości przejechac na tym i kupic jakieś cudo co odtrwarza ten format dzwiekowy zamiast mp3 :) No ale Sony wieżyczki robi niezłe. i telewizory. Sam mam TV który ma gdzies z 15 lat i nadal chodzi pilot również. Problemy z nim byly ale nic poważnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...a załączę sobie tymczasem starą, tradycyjną empetrójkę - stodwudziestkoósemkę.

Witam!

 

Mysle, ze duzo z Was sie myli co do kodowania w ATRAC'u firmy Sony! Bylem posiadaczem najwyzszego modelu przenosnego firmy Sony MZ-R900 z przed roku (czy dwoch :) ). Mialem go dobre 1,5 do 2 lat. Obecnie jestem posiadaczem iRiver'ka IFP-390T. Zmienilem sprzet poniewaz nie wyrabialem na MiniDisc'i (sztuka 7zl w hurcie :( ) i dlatego, ze mp3 jest naprawde eXtra formatem stratnym. Ale wracajac do ATRAC'a to naprawde byl lepszy od formatu mp3. Nie chodzi tu o jakas super roznice jak ktos napisal, ze slyszal jakies bulgotanie i nie dalo sie sluchac rock'a. Ja slucham Alternatywnego Rock'a i moge Wam powiedziec, ze to co napisal ten ktos na forum to chyba mial pierwszy model firmy Sony z pierwszym rodzajem ATRAC'a firmy Sony! Moj odtwarzacz byl z opcja LP (Long Play 2x lub 4x) ja nagrywalem przy LP2, ale to juz nie bylo to samoco w SP (Standard Play) Przy SP naprawde byla znikoma roznica (a nawet praktycznie wogole - potwierdzali to moi przyjaciele (3 nawet naprawde zna sie na jakosci :D ) pomiedzy Audio (czytane ORYGINALNA plyta CD - ja zgrywalem wieza z wbudowanym MD). A musielibyscie uslyszec zgrywane kawalki Jazz'owe (tak naprawde to dopiero na Jazz'ie slychac glebie dzwieow!!!) Tak jak mowilem wczesniej - ja teraz jestem bardziej zadowolony z mojego IFP'ka, poniewaz co mi po jakosci jak musialem bulic grubo za MD - w tym mp3 bije wszystko (no moze poza OGG :) ) ale ja i tak wole mp3 w 192kb/s :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja naprawdę nie wiem czemu wy się dziwicie?!

Szybkość transmisji bitów w CD AUDIO to 1411kb/s to troszeczkę wiecej niż 64 nie?

To tak jakbyście chcieli kupiony na prezent samochód spakować do pudła po butach :-)

Logiczne, że trzeba by coś wyrzucić :-)

 

 

Ja osobiście pakuję Mp3 do 320kbps przy stałym bitrate i moge powiedzieć, że na słuchawach Sennheisera

nie słychać różnicy (pod warunkiem, że CD było oryginalnie tłoczony!)

 

Zdaję sobie sprawę z tego, że ogg jest lepszym stratnym formatem - niestety mój impek nie obsluguje tego darmowego formatu. Na razie zostaję przy EAC i kodeku lame w maxymalnej częstotliwości próbkowania.

 

Pozdarwiam jak zawsze cieplutko,

User.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja osobiście pakuję Mp3 do 320kbps przy stałym bitrate i moge powiedzieć, że na słuchawach Sennheisera

nie słychać różnicy (pod warunkiem, że CD było oryginalnie tłoczony!)

Wróżysz z fusów. A dlaczego?

Podczas kompresji do mp3 będziesz miał o wiele więcej strat niż podczas ripowania poprawnie skopiowanej płyty do WAV. Dobra kopia CD-Audio pozostanie identyczna jak oryginał, co do bitu.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale chyba podczas kompresji do mp3 obcinane są pasma, które ludzkie ucho nie wyłapuje [chodzi mi te wieksze wartosci kbps]. Wiec może nie jest słyszalna tak duża różnica w dzwięku. No chyba, że ktoś jest jakimś audiofilem wyłapującym każdą niedoskonalośc dzwięku. Dla mnie mp3 192 kbps wystarczają. Jest słyszalna spora różnica pomiedzy 128 a 192 szczególnie jak ktoś ma dobrą karte dzwiekową i dobre glośniki/słuchawki. Dla mnie nie ma sensu aż tak wysoki birate jak 320 kbps. Ale porównam sobie 192 do 320 i może pare utworów zachowam sobie w takiej jakości :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

Każdy robi to co lubi i dostosowuje jakość dźwięku i bitrate do własnych potrzeb.

Kiedyś chłopaki nie było mp3.

Za to dzisiaj jeżeli ktoś ma oryginalne płyty to może nieźle kombinować z AAC, OGG, MPC, MP3 itd.

Ja niestety mam tylko 40 oryginalnych płyt, a to zdecydowanie za mało.

Zresztą są to stare krążki.

Dzisiaj w erze Kazaa i Edonkey, czyli sieci P2P nie opłaca się kupować oryginalnych płyt za 50 zł, skoro można sobie ściągnąć za free jakie tylko chcemy utworki.

Chociaż niektórzy nie ściągają ze względu na jakość i wcale się nie dziwię, ponieważ większość jest w 128 kbps i nie ma jeszcze za dużo plików w nowych formatach.

 

Pozostaje czekanie ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj w erze Kazaa i Edonkey, czyli sieci P2P nie opłaca się kupować oryginalnych płyt za 50 zł, skoro można sobie ściągnąć za free jakie tylko chcemy utworki.

:lol: :lol: :D:D

Prosze powiedz, że zartowałeś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj w erze Kazaa i Edonkey, czyli sieci P2P nie opłaca się kupować oryginalnych płyt za 50 zł, skoro można sobie ściągnąć za free jakie tylko chcemy utworki.

Czekanie na co? Aż na kazaa będzie większość mp3 w 256 kbps? I wtedy co? Koniec z kupowaniem płyt?

Daleko ten świat nie zajdzie, jak ludzie będą się nawzajem okradać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
Gość NietoperzZombi

A tak zupeknie z ciekawosci - czym rozni sie (oprocz oczywiscie techniki zapisu) plyta wytloczona od jej dobrze wypalonej kopii? Zawsze zdawalo mi sie, ze CD to zapis cyfrowy i przy takim raczej nie bywa wiekszych strat. Ale nie jestem elektronikiem, wiec pewnie sie myle :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli skopiujesz płytę to nie ma żadnych strat :)

Analogicznie jest w przypadku gdy kopiujesz plik, który zajmuje 19874 bajtów na płytę.

Plik zajmuje tyle samo na płycie co na dysku, więc wydaje mi się, że nie ma strat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
..zmienilem sprzet poniewaz nie wyrabialem na MiniDisc'i (sztuka 7zl w hurcie :) )...

..nie kumam..czy MD jest jednorazowgo uzytku?..myslalem ze mozna na niego nagrywac wiele razy i kasowac (cos jak CD-RW)..widocznie sie mylilem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
A tak zupeknie z ciekawosci - czym rozni sie (oprocz oczywiscie techniki zapisu) plyta wytloczona od jej dobrze wypalonej kopii? Zawsze zdawalo mi sie, ze CD to zapis cyfrowy i przy takim raczej nie bywa wiekszych strat. Ale nie jestem elektronikiem, wiec pewnie sie myle :lol:

Jak już się tak rozwodzicie nad jakością to po pierwsze:

 

1. Zrobiłem wiele, wiele prób różnymi riperami, różną muzykę zamieniać na Mp3.

 

Nigdy nie uzyskamy DOBREJ jakości !!!

 

Możemy się zbliżyć ale nie zrównamy z jakością CD.

Słucham muzyki od wielu lat (teraz moż mniej) i mam wyczulony słuch.

 

2. A co do oryginalnych płyt CD-AUDIO to też na jakość ma wpływ wiele czynników.

 

Począwszy od przygotowania materiału, stratach przy miksowaniu no i potem proces tłoczenia, czyli począwszy od authoringu, remasteringu i masteringu po samo tłoczenie. Mogą się przy tym cuda wyprawiać.

 

(Wiem coś na ten temat !)

 

Zresztą nawet dobrze przygotowany materiał może być wytłoczony z dużą ilością błędów a co za tym idzie w trakcie odtwarzania lub ściągania czasami sumy kontrolne nie pozwolą na odtworzenie oryginalnego zamysłu producenta muzyki i już mamy stratę.

 

To tyle.

 

OskarB

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

1) Gdzieś przy okazji testów nagrywarek w Chipie był link do programu który zliczał ilość koniecznych do skorygowania błędów odczytu. Im lepiej nagrywarka wypaliła tym mniej ich było.

2) Płyty ze znaczkiem DDD powinny teorytycznie przynajmniej być najlepszej jakości pownieważ we wszystkich etapach (zgranie materiału, miksowanie, czy jak kto tam woli mastering itd.) materiał był w formacie cyfrowym obrabiany, bez zbędnych (straty jakości) konwersji.

3) mp3 160kbit = ogg 128kbit i na zwykłym sprzęcie już nie jest łatwo wychwycić różnice w stosunku do oryginału - myślę tu o zwykłych, że tak powiem typu pop utworach, a nie fikuśnych na całą orkiestrę z grzechotkami z panoramą full stereo ustawioną :-)

4) CD i tak nie daje najlepszej jakości (założono próg słyszenia 22050 Hz, tylko teraz już wiadomo, że wyższe człowiek również słyszy ino jakby to powiedzieć, nie uchem tylko głową :-) winyl rulez :-) gdyby nie te niskie tony

5) raz słuchałem muzy na audiofilskim zestawie (sam kabel zasilający do wzmacniacza ze stanów ściągnięty za parę tys. zł) - można było usłyszeć w którym miejscu pokoju "stoi" który instrument, wystarczyło odtwarzacz kompaktów zdjąć ze specjalnych stożkowych podstawek i postawić bezpośrednio na wzmacniaczu i dźwięk się zamazywał, koniec selektywnego rozmieszczenia instrumentów

6) o ile mi wiadomo, ale nie dam se głowy uciąć, na MD dźwięk jest kompresowany i zapisywany na 12 bitach! także mp3 ma tu szanse o wiele lepiej brzmieć!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności