Siekiera Opublikowano 14 Marca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2010 (edytowane) Cowon E2 Wstęp. Kolejna już recenzja z podobnym podtytułem. Nie dziwcie się, coś w tym grajku jest, że budzi takie emocje. Ja się trochę rozpisałem, mam nadzieję, że czytanie tego przyniesie Wam przyjemność, pomoże w ew. zakupie. Bardzo długo musiałem, się naczekać na dostanie tego odtwarzacza do rąk. Kiedy to się udało, byłem trochę zszokowany rzeczywistym wyglądem i rozmiarami playera. Byłem bardzo ciekawy, czy takie małe cudeńko będzie w stanie zagrozić dosyć długo już panującej Sansie Clip, niestety nie udało mi się przesłuchać ponownie Clipa, ale miałem go i mnie nie zachwycił. Wiadomo, E2 nie ma wyświetlacza, ani slotu na karty, ale ten odtwarzacz jest skierowany dla ludzi, którzy szukają prostego odtwarzacza, który dobrze będzie grał, ale jak gra, o tym dalej. Pudełko. Jest niewiele większe od samego odtwarzacza. Wygląd ciężko opisać, nie kojarzę takiej bryły z matematyki, dlatego odsyłam do zdjęć poniżej. Kolorystyka i obrazki samego opakowania mnie się nie podobają, ponieważ takie barwy i wzory bardziej kojarzą się z czymś dla dzieci, niż dla wszystkich. Ale dosyć dywagacji o pudełku, czas zajrzeć co jest w środku. Wraz z E2 otrzymujemy: - krótki kabel Jack 3,5 – USB, - słuchawki Cowon, niezmienne od paru lat, - malutka instrukcja obsługi, w której nic ciekawego nie znajdziemy. Czyli absolutne minimum. Zresztą więcej do pudełka nie da rady upchnąć. Wygląd i wykonanie. Przynajmniej odtwarzacz wygląda elegancko. Jest prosty, bez zbędnych fikuśnych dodatków. W czerni połączonej ze srebrnym kółkiem bardzo „mu do twarzy”. Wymiarami jest bardzo niewielki: - prostokąt 5,5 x 2,5 cm, - kółko o średnicy 2cm, przy czym połowa jest „wepchnięta” w prostokąt, - grubość zaledwie 0,8 cm, kółko 0,5 cm. Od dołu znajdziemy gniazdo jack, po bokach po dwa przyciski, na pleckach przycisk reset oraz diodę LED i dwie śrubki w kolorze kółka. Wykonanie, jak przystało na Cowon'a stoi na najwyższym poziomie. Tu nie ma się do czego przyczepić, no może poza tym, że mój egzemplarz do testów jest już porysowany na pleckach, więc plastik mógłby być bardziej odporny na zarysowania. Przyciski chodzą leciutko, nawet trochę za bardzo i tego, czego mi brakuje w tym odtwarzaczu to HOLD, dla pewności, że w kieszeni nie przestawi mi się EQ, czy dźwięk mnie nie ogłuszy. Obsługa i podłączenie do komputera. Z podłączeniem do komputera nie ma żadnego problemu, od razu odtwarzacz jest widziany jako dysk przenośny, przynajmniej pod Windows 7. Transfer jest dosyć wolny: - przesyłanie na odtwarzacz ok. 3,5 MB/s, - przesyłanie z odtwarzacza ok. 12 MB/s. Aktualizacja,jak przystało na Cowon'a jest banalna, o ile się popatrzy na rysunki na stronie producenta. O tym, czy odtwarzacz pracuje informuje nas dioda LED, która mruga co jakiś czas na zielono. Podczas ładowania, jest ona czerwona, gdy się naładuje świeci ciągłym światełkiem na zielono. Jest ona tak mała i dyskretna, że nie jest natrętna i latarki z niej nie zrobimy. Kolejna fajna sprawa to to, że po odłączeniu słuchawek, czy wyłączeniu playerka poziom głośności ustawia się na tyle cicho, że nie zaskoczy nas nagły wystrzał dźwięku. Jak już wcześniej wspomniałem, mamy po dwa przyciski po bokach odtwarzacza. Z prawej: - On / Off, - Następna / Poprzednia przy charakterystycznym akompaniamencie dźwięku „bip”. Przy dłuższym przytrzymaniu mamy przewijanie, podczas którego mamy wyżej wspomniane „bip”, które towarzyszy nam tak długo, aż zostawimy przycisk w spokoju. Z nowym fimeware przy przyciśnięciu Następna / Poprzednia i ponownym przyciśnięciu przez 2 sekundy przeskakujemy do poprzedniego / następnego folderu, czyli największa wada odtwarzacza została zlikwidowana. Towarzyszy temu dźwięk płynącej wody. Z lewej: - EQ (Normal / BBE / BBE Viva / BBE Viva 2 / BBE Mach3Bass / BBE MP / BBE Headphone / BBE Headphone 2 / BBE Headphone 3). Przy dłuższym przytrzymaniu Shuffle ON / OFF (działa na zasadzie mieszania wszystkiego, co jest wgrane na odtwarzacz, po folderach nie, i dobrze), tutaj pani z miłym głosem oznajmi nam co wybraliśmy. Oczywiście EQ jest w nowej technologii stosowanej przez Cowon'a, czyli BBE+ i jest to jeden z lepszych systemów, z jakim miałem do czynienia. - Volume + / -, do końca skali nie doszedłem, nie wiem ile mi zostało, ale od SRS300 przez PK2 SRH240 i po PX100-II nie ma problemu z dźwiękiem, a PX100-II potrzebują trochę tej skali, przynajmniej więcej niż Shure. Trochę się tutaj rozpisałem, ale taka instrukcja może przydać się wielu osobą, które zdecydują się na ten odtwarzacz. Na początku sam czegoś takiego potrzebowałem. Może to trochę przerazić, ale obsługa jest prostsza niż to się wydaje. Muzyka. Jak przystało na Cowon'a, jego playery odtwarzają najpopularniejsze formaty muzyczne: MP3, WMA, OGG, FLAC, WAV. W żadnym z nich nie ma żadnego problemu. Niestety podczas odtwarzania, odtwarzaczowi zdarza się przyciąć i jest to niezależne od formatu granej muzyki, ale zdarza się to na tyle rzadko, że można mu to wybaczyć. Dźwięk. Odtwarzacz mnie zaskoczył i to bardzo pozytywnie. Z tego co pamiętam, Cowon D2, nie grał tak dobrze jak to małe cacuszko. Charakterystykę playera określiłbym raczej na neutralną przechodzącą w zimną, Aallen, ciepły to jest E52, przy nim, E2 to mróz, ot taka dygresja. Postaram się opisać, jak gra Cowon E2 z Vedia SRS300, Yuin PK2, Shure SRH240, Sennheiser PX100-II, każde zestawienie z osobna na EQ Normal, oraz na tym, które najlepiej do danych słuchawek, wg mnie, pasuje najlepiej. Odpowiednie zestawienia ocenię w skali od 1 do 10. UWAGA: Skala ta dotyczy tylko i wyłącznie E2 i odpowiednich słuchawek w osobistym odczuciu, przy ew. wysokiej ocenie, nie oznacza to, że grajek jest w stanie bez przeszkód rywalizować z odtwarzaczami z wyższych półek. No ale po kolei, na pierwszy strzał idą: Cowon E2 & Vedia SRS300. Czy za niewielką kasę (~ 250 zł) dostaniemy dobrze grający zestaw? EQ Normal: Scena jest szeroka, przy takich słuchawkach, ciężko wymagać większej, jest naprawdę zadowalająca. Nie jest też ani cofnięta, ani wypchnięta, jest idealnie umiejscowiona. Jedyne co wychodzi lekko przed plan to środek pasma. Separacja instrumentów, czyli to na co szczególnie zwracam uwagę, także jest wystarczająca by cieszyć się z dźwięku. Dzięki temu mamy bardzo szczegółowy dźwięk, większość szczegółów nam nie umyka. Dynamika nigdy nie była mocną stroną SRSów więc rewelacji tu nie ma, chociaż dla większości z czytelników okaże się w sam raz. Basu nie ma, no i tu nie ma się co rozpisywać, po prostu słychać konkretne uderzenie, które przypisałbym do tonów średnich, niż do niskich. Ale za to środek zadowala, chociaż można go uznać za zbyt natarczywy i krzykliwy, ale to kwestia gustu. Środek dla mnie jest idealny, talerze odpowiednio są oddane, wokal nie świszczy, cała góra jest dyskretna, ale jest i jest oddana poprawnie. Ocena: 4 / 10 EQ on i wybór pada na: BBE Headphone 3, ponieważ scena staje się szersza, przybywa dynamiki, bas można już zaliczyć do pasma niskich tonów, ale środek się trochę miesza przy dynamicznych utworach, ale coś za coś. Ocena 4,5 / 10 Podsumowanie: Takie zestawienie, najlepiej się sprawdza dla spokojniejszych nut. Do ostrzejszego rock'a, czy metalu nie zalecam. Następne zestawienie: Cowon E2 & Yuin PK2, czyli zestaw za 450 zł dla osób preferujących pchełki. Tutaj krótko, bo wielu takich osób nie ma. EQ Normal: Scena ciut cofnięta w porównaniu do E2 & SRS300, ale znacznie szersza. Jest to bardziej dynamiczne i bardziej szczegółowe zestawienie. Bas dalej się nie pojawia, za to środek nie jest tak natarczywy, jest znacznie spokojniejszy, przez co lepiej oddany. Góra ciut lepiej oddana, ale tu nie ma czego poprawiać. Ocena: 4,5 / 10 EQ on i BBE Headphone 3, znowu. Tak jak w przypadku SRS300, pojawia się bas, ale znacznie lepszy, niżej schodzący, niż przy 3-setkach. Sceny także przybywa, jest sporo szersza, przez co separacja znacznie się poprawia. Dzięki temu środek sporo zyskuje. Góra się nie zmienia. Ocena: 6 / 10 Podsumowanie: Tu spokojne utwory (jak Katie Melua, James Morrison i inne) wypadają fantastycznie, ale i utwory mocniejszych można przyjemnie słuchać (jak SOAD, RHCP, LP, i inne). Zestaw dla ludzi, którzy nie znoszą dokanałówek i nie zaboli ich portfel na Yuin PK2. Cowon E2 & Shure SRH240, czyli malutki player i ogromne słuchawki. Zestawienie za ~ 400 zł. Tak, Cowon daje rade je napędzić, jeszcze ma sporo w zapasie. W porównaniu do poprzednich zestawień scena jest bardzo szeroka i też nie jest ani cofnięta, ani wypchnięta. Dźwięk jest bardzo szczegółowy, a separacja jest po prostu genialna. Dynamika jest wystarczająca, biorąc pod uwagę, fakt, że Shure są bardzo dynamiczne, to tu, E2 trochę je ogranicza. Do niskich tonów można zaliczyć jedynie gitarę basową, która jest schowana za całą resztą, ale za to jest prawdziwy, chociaż, bas pojawia się tam, gdzie jest to niezbędne. Środek jest fantastyczny: dokładny, łagodny, nie jest natarczywy, nic się nie zlewa, niczego nie chcę więcej. Do góry można się przyczepić, w niektórych utworach można dosłyszeć metaliczny wydźwięk, zamiast uderzenia w talerze, może to wina kompresji. Ocena: 7,5 / 10 EQ: BBE Mach3bass, z wiadomych względów. Przy nienaruszonym środku i lekko podbitej górze, nietkniętej scenie, separacji i dynamiki, bo i po co., przybywa basu, na tyle dużo, że towarzyszy nam cały czas, tam gdzie gra perkusja, czy gitara basowa. Polecane dla bassheadów i dla tych co po prostu lubią sporą ilość niskich tonów. Dla dyskretniejszego podbicia niskich i wysokich tonów polecam BBE MP, lub coś pomiędzy: BBE Headphone 3. W przypadku tych słuchawek wszystkie wyżej wymienione ustawienia EQ bardzo pasują do mocniejszych kawałków. Ocena: 8 / 10 Podsumowanie: Spokojne nutki polecam słuchać na Normal, BBE MP lub Headphone 3, wg uznania. Na pewno dla ostrzejszych kawałków przyda się kop niskich tonów, dzięki temu zestaw robi się for fun. No i na koniec Cowon E2 & Sennheiser PX100-II. Zestaw za ~350zł, bardzo portable. EQ Normal: Może scena tak nie powala jak w Shure SRH240, ale też ciężko się do tego przyczepić, bo jest bardzo fajna. Dzięki temu separacja dalej pozostaje na wysokim poziomie i dźwięk dalej jest bardzo szczegółowy. Dynamika też jest zadowalająca, nie jest tak ostra jak w SRH240, ale nie można mieć wszystkiego, szczególnie, że te słuchawki, z tym playerem popisują się w innym aspekcie, a mianowicie, bas. Bez żadnych dopalaczy bas jest, i jest bardzo fajny, niski, nienatarczywy. Dla mnie wręcz idealny. Dzięki temu zestawieniu polubiłem bas. Środek, no ciężko się do czegoś przyczepić, zostaje jedynie zachwalanie. Jaki by nie był wokal, wypada świetnie, jest miły, ciepły, aksamitny. Największą wadą tego zestawu to góra, nie jest tak dźwięczna i czysta jak powinna, ale na tym najmniej mi zależy, a to jak gra mnie nie przeszkadza. Ocena: 9,5 / 10 Z EQ jedyne, co mogę polecić to BBE Headphone 2 by uciąć niskie tony, jeżeli komuś przeszkadzają. Ocena: 9 / 10 Podsumowanie: Jest to najlepsze połączenie z całego zestawienia i jeżeli ktoś szuka zestawu wyłącznie dobrze grającego z czystym sumieniem mogę ten polecić. Prócz poprawnej góry nic mu nie brakuje. Podsumowanie całości. W największym skrócie. Tani (szczególnie jak na Cowon'a) odtwarzacz, świetnie grający, prosty, banalny w obsłudze, mały i stosunkowo lekki, świetnie wykonany, dobry czas pracy na baterii, ciężko wymagać większy, swoje 11 godzin zagra. Gdybym wymieniał iPoda na iPhone'a (co nie jest jeszcze pewne), na pewno ten odtwarzacz kupię, ponieważ nic więcej wtedy mi nie trzeba. Odtwarzacz jak za 200 zł jest prawie doskonały, ale porównywanie tego playeru do tych z wyższych półek nie ma sensu, doskonałość kończy się na jego półce cenowej. Podziękowania dla MIPu za użyczenie sprzętu do testów, oraz dla KHRoNa, za ogromną pomoc w robieniu zdjęć. Klips, czyli przydatny dodatek do małego E2. Klips składa się z dwóch części, które się ze sobą skręca. Podłużna część ma też wypustki, by całość nie przekręciła się i pozostała na miejscu. Wykonany jest na tyle dokładnie, że mamy bardzo gładkie przejście z klipsa na obudowę odtwarzacza. Po przymocowaniu do ubrania pewnie się trzyma i nie ma szans by się samo coś odkręciło, ponieważ klips można zdemontować odkręcając mało kółeczko, a samo się to nie zrobi. Mały gadżet, a cieszy. Edytowane 22 Kwietnia 2012 przez Siekiera 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KaszaWspraju Opublikowano 14 Marca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2010 Prawie takie same odczucia jak moje. Nawet EQ w parze E2 i PX100-II, identycznie dobraliśmy i odebraliśmy zmiany Zdjęcia wysokiej jakość, a opis przejrzysty i miło się go czyta. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Siekiera Opublikowano 14 Marca 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2010 Prawie takie same odczucia jak moje. Nawet EQ w parze E2 i PX100-II, identycznie dobraliśmy i odebraliśmy zmiany Zdjęcia wysokiej jakość, a opis przejrzysty i miło się go czyta. To chyba dobrze o nas świadczy jako recenzentów I krótka opinia: E2 to miłe zaskoczenie - jak na taki mały pimpelek, gra całkiem nieźle, cena nie jest zabójcza, a i swoje potrafi (FLAC, OGG - przynajmniej tak na pudełku pisało ) 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aallen Opublikowano 14 Marca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2010 bardzo dobra recenzja. Kolejna wychwalająca E2. Niedługo zabraknie określeń, Mały gigant, mały pogromca, etc.. nie zgodzę się z tylko jednym. Skoro słyszysz w tym odtwrzaczu zimne brzmienie to mamy diametralnie inny słuch. Dla mnie otwarzaczem neutralnym schodzącym w zimny jest przykładowo Video. Co jak co ale E2 ma więcej w sobie "fanu" i nie brzmi tak analitycznie. Zresztą podłaczenie do niego Re0 (zdecydowanie zimnych słuchawek) może rozwiać wszelkie wątpliwości. No ale kwestia indywidualnych odczuć też jest istotna. Ps: Khron się troszkę napracował :0 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Siekiera Opublikowano 14 Marca 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2010 aallen, Cowony zawsze były neutralne przechodzące w zimne i dla jednego playera to się nie zmieni. Ok, jest bardziej fun niż inne Cowony, szczególnie te typu D2, S9, ale dalej pozostaje neutral przechodzący w zimny. Tak jak pisałem, ciepły to jest E52, tak samo jak superciepłe są PX100-II, więc E2 by się z nim tak nie zagrał, bardziej by zamulił się ten zestaw. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aallen Opublikowano 14 Marca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2010 kurcze tylko on dla mnie zupełnie zimny nie jest. Być może dla Ciebie wyznacznikiem zimnego grania jest po prostu cos innego. On podchodzi jak wspomnialem u Siebie pod iHP, który zimny nie jest. Niech ludzie rozsądzą to między sobą bo jest taka mała różnica że jednoznacznie stwierdzi się to tylko pod kątem swoich preferencji a co do D2 to się zgodzę że był neutralny/zimny+ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KHRoN Opublikowano 14 Marca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2010 odtwarzacze cowon/iaudio w zasadzie właśnie takie były - przesunięte na zimną stronę mocy E2 jest trochę wyrodkiem w tym względzie, tak jak np. pierwsza szufelka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaccol55 Opublikowano 14 Marca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2010 Kurczę, a już kupiłem NuForcy. Mam nadzieję, że nie będzie tragedii... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WojtekC Opublikowano 17 Marca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2010 I tu właśnie kłopoty z określeniem co ciepłe a co zimne. Językiem tego nie dotkniesz, ciepła na twarzy tez nie poczujesz. Ja tak jak Aallen skłaniam sie w kierunku neutralny lekko w strone swiatła/ciepła. Duzo rtez zależy od końcówki/słuchawek bo jak podepniemy z gruntu coś zimnego wtedy E2 zmienią stronę na zimna. Główne założenia pozostaja - neutralność. Moglibyście zrobić listę słuchawek z jakimi słuchało wam się najlepiej E2: 1- AKG K420 i PX200II - nie wiem które lepiej się zgrywają dla mnie jedne i drugie sa rewelacyjne w tym zestawie. 2-ATH ES5 3-EX500 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Siekiera Opublikowano 17 Marca 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2010 Polecam PX100-II jeżeli ktoś lubi fajny, ciepły i niski bas. Zresztą tak jak napisałem w recenzji. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WojtekC Opublikowano 17 Marca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2010 Dla mnie przy 100II było trochę za duzo basu a za mało średnicy, ale basolubni napewno docenia połączenie z PX100II 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KHRoN Opublikowano 17 Marca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2010 Dla mnie przy 100II było trochę za duzo basu a za mało średnicy, ale basolubni napewno docenia połączenie z PX100II +1 w zasadzie grają one relaksująco (i do pewnego rodzaju muzyki jest to bardzo wskazane), ale nie zmienia to faktu że są nieco zduszone... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WojtekC Opublikowano 17 Marca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2010 +1??? nie rozumiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaccol55 Opublikowano 17 Marca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2010 Czyli zgadza się z Tobą i podpisuje się pod tym zdaniem. A E2 z NuForce'ami Ne-6 grają całkiem przyjemnie, jednak zaznaczam, że nie mam porównania do innego sprzętu, więc zadowolenie nie jest miarodajne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azahiel Opublikowano 17 Marca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2010 że się zgadza ;p Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Roni11 Opublikowano 17 Marca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2010 +1??? nie rozumiem. Ze się z tobą zgadza. +1 - jeszcze jeden głos za. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KHRoN Opublikowano 18 Marca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2010 +1??? nie rozumiem. nie, to nie był plus do reputacji, to znaczyło "zgadzam się z powyższym" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaccol55 Opublikowano 18 Marca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2010 Czy można ładować E2 przez ładowarkę USB? Głupie pytanie, ale wolę się upewnić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KHRoN Opublikowano 18 Marca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2010 ale musisz ten kabelek usb<->mini-jack ze sobą nosić a jeśli masz ładowarkę już z wtyczką na kablu (to małe usb) to nie da się bez dodatkowej przejściówki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaccol55 Opublikowano 18 Marca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2010 Dzięki za info. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WojtekM Opublikowano 29 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2010 Świetna recka. Aż się jutro po ten sprzęt wybiorę. Żałuje tylko, że sobie go dzisiaj nie przesłuchałem, pod okiem recenzenta... A mówił, że warty uwagi. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
m4tt Opublikowano 29 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2010 1- PX200II 2-ATH ES5 a jak w 1 i 2 zestawie ma sie bas? pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WojtekC Opublikowano 29 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2010 Sporo ale nie zadużo bardziej doceniam ten w es5, mocne brzmienie z tzw funem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
emo2000 Opublikowano 1 Maja 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2010 Co do ładowarki -Kupujesz: zwykłą ładowarkę 5V/500mA (mogą być nieznaczne odstępstwa), zwykły przedłużacz USB -Rozcinasz izolację przedłużacza(uważaj, aby nie przeciąć kabelków w środku) i przecinasz 2 kabelki, które nie są czerwone ani czarne (czerwony i czarny to zasilanie, a 2 pozostałe to dane, te od danych przecinasz) -Podłączasz tak: Ładowarka -> przedłużacz -> kabel USB-minijack -> Cowonik Patrzymy czy dioda świeci się ciągle na czerwono. Jeśli nie, np. dioda mruga zielonym kolorem, wciskamy raz krótko przycisk on/off. Aby sprawdzić, czy nie naruszyliśmy kabelków od zasilania podłączamy odtwarzacz tak: komp -> przedłużacz -> kabel USB-minijack -> Cowon. Jeśli system nie wykryje urządzenia, a dioda na odtwarzaczu świeci się ciągle na czerwono oznacza to, że przedłużacz jest git. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rawks Opublikowano 5 Maja 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2010 Może ktoś porównać e2 do irivera e30? zastanawiam się nad jakimś playerem do biegania, będzie grał z pl11 i musi byc baardzo wytrzymały, bo najbardziej lubie deszcz i zimno;]. Jeszcze będę go używał w czasie snowboardingu i skingu. Odtwarzacz może być podobny do toucha, który jest "pierwszy". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.